Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 1590
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 448 times
- Kontakt:
Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
First Look at Downfall: Conquest of the Third Reich, 1942-1945
Downfall: Conquest of the Third Reich to świetny tytuł autorstwa moich ulubionych projektantów – nieżyjącego już Chada Jensena i Johna H. Butterfielda. Przyjrzyjmy się jego pięknym komponentom i niezwykle nowatorskiemu podejściu do II wojny światowej. Zapraszam!
LINK: First Look at Downfall: Conquest of the Third Reich, 1942-1945
Downfall: Conquest of the Third Reich to świetny tytuł autorstwa moich ulubionych projektantów – nieżyjącego już Chada Jensena i Johna H. Butterfielda. Przyjrzyjmy się jego pięknym komponentom i niezwykle nowatorskiemu podejściu do II wojny światowej. Zapraszam!
LINK: First Look at Downfall: Conquest of the Third Reich, 1942-1945
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Wczoraj wraz z RAJem przeprowadziliśmy testową rozgrywkę, zaczynając z grubej rury, czyli od razu pełen scenariusz (ze względu na fakt, że proponowany startowy Overlord praktycznie wyłącza z gry kwestie flot). Zagraliśmy jeden etap, co zajęło nam około 3h (w praktyce na pewno będzie to grane szybciej ale wiadomo - dyskusje nad planszą, zasadami, zaglądanie do instrukcji itd.).
Pierwsze wrażenia:
1. Gra na 1-1,5 dnia. Mimo tego, że wraz z doświadczeniem gra przyspieszy, i tak myślę trzeba liczyć godzinę na etap, ze względu na jego konstrukcję mechaniczną i fakt, że w zasadzie gra się na cztery ręce, więc trzeba na bieżąco ogarniać nie tylko swój kawałek frontu ale także drugą stronę mapy.
2. Bardzo ciekawy system aktywacji. Niby chit&pull ale ze względu na to, że w grze do wyboru zawsze jest 10 chitów to rzadko trafia się sytuacja pt. "kompletnie nie mam co zrobić". Do tego system inicjatywy powiązany z zagrywaniem rozkazów pozwala czasami manewrować tąże, ustawiając odpowiednio kolejkę działań. Nie jestem szczególnym zwolennikiem nowych mechanik, które czasami jedyne co prezentują to fakt, że są nowe ale to, w jaki sposób powiązanie rozkazów i inicjatywy jest tu zrobione "kupiło mnie".
3. W scenariuszu początkowym (listopad 1942) stety lub niestety 90% działań to front wschodni. Alianci Zachodni i siły Niemców na Zachodzie dopiero się rozbudowują; są jakieś nieśmiałe podrygi w Afryce ale w zasadzie pierwszy etap to było takie skupianie sił do działań.
4. System walki powoduje, że trzeba ogarniać - osobno liczy się siłę oddziałów, która ma kilka modyfikatorów; osobno liczy się modyfikatory do rzutów. Mimo osobnego miejsca na planszy do ustawiania modyfikatorów stwierdziłem, że najbardziej elegancko do liczenia siły po prostu użyć k20 dla każdego Co mi się podoba - rzuty na walkę 2k6 i wskazanie wręcz w tabeli "7" jako przeciętnego wyniku.
Pierwsze wrażenia:
1. Gra na 1-1,5 dnia. Mimo tego, że wraz z doświadczeniem gra przyspieszy, i tak myślę trzeba liczyć godzinę na etap, ze względu na jego konstrukcję mechaniczną i fakt, że w zasadzie gra się na cztery ręce, więc trzeba na bieżąco ogarniać nie tylko swój kawałek frontu ale także drugą stronę mapy.
2. Bardzo ciekawy system aktywacji. Niby chit&pull ale ze względu na to, że w grze do wyboru zawsze jest 10 chitów to rzadko trafia się sytuacja pt. "kompletnie nie mam co zrobić". Do tego system inicjatywy powiązany z zagrywaniem rozkazów pozwala czasami manewrować tąże, ustawiając odpowiednio kolejkę działań. Nie jestem szczególnym zwolennikiem nowych mechanik, które czasami jedyne co prezentują to fakt, że są nowe ale to, w jaki sposób powiązanie rozkazów i inicjatywy jest tu zrobione "kupiło mnie".
3. W scenariuszu początkowym (listopad 1942) stety lub niestety 90% działań to front wschodni. Alianci Zachodni i siły Niemców na Zachodzie dopiero się rozbudowują; są jakieś nieśmiałe podrygi w Afryce ale w zasadzie pierwszy etap to było takie skupianie sił do działań.
4. System walki powoduje, że trzeba ogarniać - osobno liczy się siłę oddziałów, która ma kilka modyfikatorów; osobno liczy się modyfikatory do rzutów. Mimo osobnego miejsca na planszy do ustawiania modyfikatorów stwierdziłem, że najbardziej elegancko do liczenia siły po prostu użyć k20 dla każdego Co mi się podoba - rzuty na walkę 2k6 i wskazanie wręcz w tabeli "7" jako przeciętnego wyniku.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Dzięki za pierwsze wrażenia. Zamówiłem i czekam. Długość rozgrywki mnie trochę przeraża, bo to jednak w praktyce oznacza głównie grę solo, ale system i ujęcie tematu wydają się na tyle ciekawe, że zaryzykowałem.
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Świetna gra, naładowana nietypowymi mechanikami, które bardzo dobrze działają (jest chit&pull ale jest zupełnie inny niż znamy). Butterfield szacuje, że jedna tura to około 2h rozgrywki i sądzę, że tak wyjdzie, czyli pełna gra od 8h (overlord) do 16h (pełna kampania od końca 42). Będę pisał recenzję, więc tam się bardziej wypowiem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Jaka jest Twoja opinia, jeśli chodzi o solo?mk20336 pisze: ↑11 lis 2023, 19:11 First Look at Downfall: Conquest of the Third Reich, 1942-1945
Downfall: Conquest of the Third Reich to świetny tytuł autorstwa moich ulubionych projektantów – nieżyjącego już Chada Jensena i Johna H. Butterfielda. Przyjrzyjmy się jego pięknym komponentom i niezwykle nowatorskiemu podejściu do II wojny światowej. Zapraszam!
Rozumiem, że to granie na 4 strony, ale warto pod kątem frajdy i odczucia z rozgrywki?
Chciałem sobie właśnie coś zanabyć 2go wojennego, ze średniej półki cenowej i zastanawiam się nad Iskrą albo właśnie tą pozycją. Zdaję sobie sprawę, że to pewnie inna mechanika, zupełnie inny zakres działań i obszar taktyczny. Chodzi o coś nowego i frajdę z gry
Warto?
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Przede wszystkim gra nie jest projektowana do gry solo ze względu na układ sił - gra się w układzie ZSRR +OKW i Alianci + OKH. Nie masz więc typowego przeciwnika. Do tego dochodzą karty bitewne także dla wszystkich stron i dwustronne żetony niektórych niemieckich rozkazów jak również specyficzną mechanika chit&pull. Według mnie jest masa udanych, drugowojennych gier solo, nie trzeba kombinować z usolowieniem gry przewidzianej dla 2-3 graczy.jamjar pisze: ↑24 lis 2023, 00:12Jaka jest Twoja opinia, jeśli chodzi o solo?mk20336 pisze: ↑11 lis 2023, 19:11 First Look at Downfall: Conquest of the Third Reich, 1942-1945
Downfall: Conquest of the Third Reich to świetny tytuł autorstwa moich ulubionych projektantów – nieżyjącego już Chada Jensena i Johna H. Butterfielda. Przyjrzyjmy się jego pięknym komponentom i niezwykle nowatorskiemu podejściu do II wojny światowej. Zapraszam!
Rozumiem, że to granie na 4 strony, ale warto pod kątem frajdy i odczucia z rozgrywki?
Chciałem sobie właśnie coś zanabyć 2go wojennego, ze średniej półki cenowej i zastanawiam się nad Iskrą albo właśnie tą pozycją. Zdaję sobie sprawę, że to pewnie inna mechanika, zupełnie inny zakres działań i obszar taktyczny. Chodzi o coś nowego i frajdę z gry
Warto?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Pytanie, czy faktycznie "trzeba kombinować", czy może idzie po prostu przyjemnie się grą pobawić "na dwie ręce"? W sieci są relacje z takich rozgrywek i autorzy piszą, że solo gra sie w miarę spoko.
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Na bgg są dosyć entuzjastyczne opinie i statystyki odnośnie grania solo. Stąd moje pytanie tutaj do autora wątku, który jest znawcą gier wojennych. Tym bardziej, że jednym z twórców gry jest guru tworzenia gier przyjaznych dla solo graczy (mam kilka jego produkcji). I wiem, że w przypadku Downfall będzie to gra na dwie-cztery ręce, a nie typowe solo, tylko ile faktycznie daje frajdy. I czy rozgrywka jest tak plastyczna jak wynika z analizy wątków na bgg.
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
To nie jest gra przyjazna do grania solo. Natomiast jak ktoś lubi grać dwuosobówki solo bo podoba mu się tworzenie historii to czemu nie. Sama gra jest tak dobra i mechaniki na tyle ciekawe, że takim osobom będzie się podobać.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- stary gracz
- Posty: 358
- Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 69 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
No i namówiłeś mnie. W razie czego będzie na Ciebie
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Wiesz, jak lubisz grać na dwie ręce gry z kartami to co ja poradzę?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- stary gracz
- Posty: 358
- Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 69 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Podejrzewam, że Stuka Joe ogarnie temat trybu solo i dołoży trochę kart od siebie. Ba, a może uprzedzi go J.B.
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Tu jest trudniej bo podstawowy problem decyzyjny dotyczy czitów. Karty nie są podstawą mechaniki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
No dobra gram solo Overlorda i klimat jest. Myślę, że będziecie zadowoleni również solo.
Z ciekawostek. W Mińsku powstał wielki kocioł na dwie armie, przy nim Stalingrad to mały pikuś. Niemcom jednak udało się wykonać kontrofensywę dwoma armiami pancernymi i zniszczyli czołową sowiecką armię uderzeniową, ratując zablokowanych.
Nie będę tego powtarzał bo solo to nie dla mnie, ale daje radę.
Z ciekawostek. W Mińsku powstał wielki kocioł na dwie armie, przy nim Stalingrad to mały pikuś. Niemcom jednak udało się wykonać kontrofensywę dwoma armiami pancernymi i zniszczyli czołową sowiecką armię uderzeniową, ratując zablokowanych.
Nie będę tego powtarzał bo solo to nie dla mnie, ale daje radę.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- stary gracz
- Posty: 358
- Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 69 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
No widzę, że ruskie miażdżą.
Czy jest w tej grze taka opcja jak w Battle for Germany, że po zniszczeniu Niemiec możemy rozpocząć wojnę "wschód - zachód"?
Czy jest w tej grze taka opcja jak w Battle for Germany, że po zniszczeniu Niemiec możemy rozpocząć wojnę "wschód - zachód"?
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Co do miażdżenia to sytuacja ze zdjęcia to mniej więcej październik 1944, więc nie jest tak źle. Przed końcem grudnia ruscy zdobyli Warszawę, ale z drugiej strony Rumunia nadal się broni, a na Węgry nawet nie wkroczyli.
Nie ma opcji Wschód-Zachód, ale pewnie nie będzie problemu żeby dorobić to samodzielnie.
Nie ma opcji Wschód-Zachód, ale pewnie nie będzie problemu żeby dorobić to samodzielnie.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Ciekawa kwestia pojawila sie na fb, na grupie gier wojennych. Otóż, czy gracz niemiecki ma w ogóle szanse wygrać i czy gra jest zbalansowana? Pewnie nieco za wcześnie na jednoznaczną odpowiedz, bo gra pokazała się niedawno, ale też to pytanie sobie zadawałem.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
To nie ta gra. Ty piszesz o Downfall of the Third Reich, gdzie faktycznie jest gracz sterujący Niemcami. Tu piszemy o Downfall: Conquest of the Third Reich, gdzie każdy z graczy steruje jedną stroną koalicji i jednoczesnie Niemcami broniącymi się na odcinku przeciwnika.
O pomyłkę bardzo łatwo, bo tytuły chyba nie mogłyby być bardziej podobne do siebie, ale to zupełnie różne mechaniki.
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Tak, dziękuję za poprawkę. Mój błąd. Faktycznie nie spodziewałem się, że mogą być tak podobne tytuły, a wizualnie, jako że gry nie posiadam nie poznałem.Odi pisze: ↑26 lis 2023, 10:34To nie ta gra. Ty piszesz o Downfall of the Third Reich, gdzie faktycznie jest gracz sterujący Niemcami. Tu piszemy o Downfall: Conquest of the Third Reich, gdzie każdy z graczy steruje jedną stroną koalicji i jednoczesnie Niemcami broniącymi się na odcinku przeciwnika.
O pomyłkę bardzo łatwo, bo tytuły chyba nie mogłyby być bardziej podobne do siebie, ale to zupełnie różne mechaniki.
Pzdr
M.
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Jest już recenzja na Games Fanatic.
https://www.gamesfanatic.pl/2024/01/13/ ... 1942-1945/
https://www.gamesfanatic.pl/2024/01/13/ ... 1942-1945/
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Pierwszą rozgrywkę z RAJ raportowałem na FB; z drugą przerzucę się tu. PO tym jak RAJ poprzednio mi nakopał Aliantami, zamieniliśmy się stronami i teraz to ja gram Aliantami a RAJ Sowietami.
Screen z sytuacji w okolicach połowy pierwszego etapu. Z ciekawszych wydarzeń:
- wycofujące się z Kaukazu siły pancerne Niemców odwinęły się pod Stalingradem. Niestety mało skutecznie ale przez chwilę było zabawnie; wspólnie z kolejnym kontratakiem w okolicach Orła Sowieci o mało nie stracili dwóch armii.
- w Afryce udało się uzupełnić nieco siły i pogonić Niemców ale bez zdecydowanego sukcesu. Tu swoje robi masowy napływ kart dla Aliantów, które na początku gry w zasadzie nie ma na co wydawać, więc ich się zbiera...
- front na Wschodzie się nieco ustabilizował; w Afryce NIemcy podciągnęli trochę posiłków (chociaż flota aliancka im tego nie ułatwiała).
Aliantami cały czas czekam na napływ ataków strategicznych, żeby trochę przetrzepać włoskie siły na MOrzu Śródziemnym albo U-Booty na Atlantyku.
Screen z sytuacji w okolicach połowy pierwszego etapu. Z ciekawszych wydarzeń:
- wycofujące się z Kaukazu siły pancerne Niemców odwinęły się pod Stalingradem. Niestety mało skutecznie ale przez chwilę było zabawnie; wspólnie z kolejnym kontratakiem w okolicach Orła Sowieci o mało nie stracili dwóch armii.
- w Afryce udało się uzupełnić nieco siły i pogonić Niemców ale bez zdecydowanego sukcesu. Tu swoje robi masowy napływ kart dla Aliantów, które na początku gry w zasadzie nie ma na co wydawać, więc ich się zbiera...
- front na Wschodzie się nieco ustabilizował; w Afryce NIemcy podciągnęli trochę posiłków (chociaż flota aliancka im tego nie ułatwiała).
Aliantami cały czas czekam na napływ ataków strategicznych, żeby trochę przetrzepać włoskie siły na MOrzu Śródziemnym albo U-Booty na Atlantyku.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2024, 10:13 przez profes79, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Bawimy się dalej. Skończyły się wiosenne roztopy i rozpoczyna się długie lato (trzy "tercje" - jedna w tym etapie i dwie w etapie trzecim). Nadchodzą więc ciężkie czasy dla Niemców na Wschodzie. Mamy początek "trzeciej tercji"(TM) drugiego etapu.
W tzw. międzyczasie Alianci wyczyścili Afrykę i rozpoczęli intensywne zwalczanie ubootów na Atlantyku. Niemcy zdołali przerzucić dwie armie z Afryki na kontynent (w swojej grze udało mi się to tylko z jedną). Poza tym końcówka 1 etapu i początek 2 obfitowały głónie w zgrzytanie zębów RAJa kiedy okazało się, że nie da rady wykorzystać działania "Uralskiego Przemysłu" który daje bardzo mocnego kopa Sowietom. Niestety dla mnie ta karta wróci w kolejnym etapie i będzie wystarczająco dużo czasu, żeby zadziałała...
W tzw. międzyczasie Alianci wyczyścili Afrykę i rozpoczęli intensywne zwalczanie ubootów na Atlantyku. Niemcy zdołali przerzucić dwie armie z Afryki na kontynent (w swojej grze udało mi się to tylko z jedną). Poza tym końcówka 1 etapu i początek 2 obfitowały głónie w zgrzytanie zębów RAJa kiedy okazało się, że nie da rady wykorzystać działania "Uralskiego Przemysłu" który daje bardzo mocnego kopa Sowietom. Niestety dla mnie ta karta wróci w kolejnym etapie i będzie wystarczająco dużo czasu, żeby zadziałała...
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Dobrnęliśmy do początku trzeciego etapu. Zgodnie z przewidywaniami Sowieci się odwinęli - częściowo skutecznie, jednak opór w okolicy Stalino nieprzyjemnie ich zaskoczył. Niedługo później Sowieci wyprowadzili potężne uderzenie na Charków, wyrzucając z niego Niemców. Ci jednak zgodnie z logiką Mansteina - jak biją to oddawaj - wyprowadzili kontratak, który tym razem skutecznie poturbował Sowietów - Charkowa co prawda nie odbiłem ale wynik 1/4 też był przyjemny. Front wschodni póki co jest względnie stabilny; front zachodni na razie cisza i spokój; Afryka ostatecznie zdobyta (poleciało wydarzenie Mare Nostrum) i trwają przygotowania do inwazji na kontynent.
Re: Downfall: Conquest of the Third Reich (GMT Games, Chad Jensen, John Butterfield)
Trzeci etap rozkręcił nam się z przytupem. Zaczęło się od lądowania w Holandii, przerzucie tam reszty sił alianckich i nieco zbytniego rozbrykania się Aliantów skutkujących utratą brytyjskiej armii pancernej. Na Wschodzie z kolei RAJ przygotował wspaniałą ofensywę, którą załamały mu rzuty a potem niemiecki kontratak. Mamy mniej więcej 1/3 etapu i zapowiada się mega interesująco