Diora (Karol Stawicki)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 682 times
Been thanked: 272 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Irka »

BOLLO pisze: 28 lis 2023, 08:58
Instrukcja przeczytana, gra rozłożona, a ja mam już pół strony notatek do recenzji.
Nie obiecuję, że wstrzymam się z publikacją do drugiej partii 8)
Aż tak jest źle.....? :wink:
Ojej, nie chcę wprowadzać dramatyzmu (oprócz eksplodującego pingwina z Birmy :mrgreen:)
Spoiler:
Raczej tylko: nie chwalmy dnia przed zachodem słońca 8)
A te notatki to:
- drobne uwagi do instrukcji (wyślę Ci na PW - czy tego chcesz, czy nie - bo takie mam zboczenie zawodowe po kursie technical writing :P)
- wrażenia na pierwszy rzut oka - zachwyty nad planszą i takie tam
- pytania (zadam w osobnym wątku).
Co do reszty - planujemy rozegrać te dwie partie we dwójkę, a potem jeszcze z parą magistrów inżynierów po wydziale elektrycznym, sprawdzić balans i takie tam, żeby było kąpetętnie 8)

A póki co - regulaminowa fotka dla dilera psia.kostka. Żeby nie było, że Diora to gra tylko na regale ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 419
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 410 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Ciuniek »

Moje wrażenia po pierwszej partii. Instrukcji nie czytałem, gra została mi wytłumaczona.

Instrukcji faktycznie nie czytałem, ale szybko zajrzałem na ostatnią stronę żeby sprawdzić, czy w stopce znalazły się podziękowania dla Simone Lucianiego, Daniele Tasciniego i Andreia Novaca. Nie było. A szkoda, bo na pierwszy rzut oka widać graniczące z kopiowaniem inspiracje Podróżami Marco Polo i Pretorem. W związku z tym w grę gra się całkiem dobrze i całkiem sprawnie, bo opiera się na całkiem niezłych podstawach.

W skrócie: podoba mi się wszystko to, co podobało mi się w pierwowzorach, niespecjalnie przemawiają do mnie zamiany i różne drobiazgi wychodzące w miejscach, w których pierwowzory się ze sobą ścierają i nie do końca pasują.

W Marco Polo jest dużo rzucania kośćmi i dużo opcji modyfikowania wyników. W Pretorze nie ma rzucania kośćmi a oczka na nich są czymś w rodzaju dodatkowego zasobu, są inwestycją, więcej oczek to lepiej oczek. W Diorze myślimy o oczkach jak w Pretorze, bo pracownik przechodzący na emeryturę to punkty, ale jednocześnie zatrudniając nowego rzucamy kostką jak w Marco Polo.

Partię prawie wygrałem dlatego, że w rzucie na początku gry wypadło mi 6, więc od początku mój "silnik" pozyskiwania zasobów lub kontraktów nie musiał się rozpędzać. Nie przeszkadzały mi nawet dodatkowe koszty korzystania z najmocniejszej kostki, szybko nadrabiałem realizacją zamówień. Partię przegrałem dlatego, że inny gracz zatrudniając nowych pracowników w końcowych rundach wyrzucał 5. I cyk, szybko nadrobił różnicę wysyłając w ostatniej rundzie 4 pracowników na emeryturę.

Trochę nudno, ze kilku zasobów różnej wartości w Marco Polo zostały trzy identyczne zasoby różniące się kolorem i jeden bardziej pospolity.

Nie wiem dlaczego pomimo tego niektóre zamówienia/kontrakty są punktowane różnie. Na przykład radio za dwa kable, lampę i dwa głośniki mogło mieć inną wartość niż radio za dwa kable, tranzystor i dwie lampy. Wartość zasobów ta sama, jeden kontrakt jest lepszy od drugiego.

Da się grać, ale w sumie już nie muszę.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: BOLLO »

Nie wiem dlaczego pomimo tego niektóre zamówienia/kontrakty są punktowane różnie. Na przykład radio za dwa kable, lampę i dwa głośniki mogło mieć inną wartość niż radio za dwa kable, tranzystor i dwie lampy. Wartość zasobów ta sama, jeden kontrakt jest lepszy od drugiego.
Przede wszystkim dziękuję za poświęcony czas na moją grę.

Nie było w tym z mojej strony żadnej finezji ani głębszej analizy. Radia musiały się od siebie różnić i nawet w teorii te co powinny być tańsze były droższe, dlaczego? Bo uznałem że to samo mamy w Splendorze i mi to pasowało. Kwestia losu, dociągu....ale za to wprowadziłem że owe radioodbiorniki z taśmy po każdej rundzie były wymieniane na nowe. Co powodowało że w każdej rundzie każdy z graczy miał szanse na pobranie czegoś dobrego/pasującego.
W Marco Polo jest dużo rzucania kośćmi i dużo opcji modyfikowania wyników. W Pretorze nie ma rzucania kośćmi a oczka na nich są czymś w rodzaju dodatkowego zasobu, są inwestycją, więcej oczek to lepiej oczek.
Nie było to łatwe do połączenia ale myślę że całościowo wyszło dobrze i obie mechaniki ładnie się zazębiają. Masz dzięki temu zdecydowanie większą kontrole nad tym w co "inwestujesz" akcję czy pracownika.
Da się grać, ale w sumie już nie muszę.
A czy podczas tej partii było coś co Cię naprawdę pozytywnie zaskoczyło.....? Gdzie powiedziałeś sam do siebie - Ej to jest naprawdę fajne.
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 419
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 410 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Ciuniek »

obie mechaniki ładnie się zazębiają
Jeśli na odcinku "worker placement" więcej oczek to lepiej oczek plus brak modyfikatorów, to rzut kością na odcinku "w pierwszym ruchu idę po nowego robotnika i od razu dostaję fachowca z dwudziestoletnim doświadczeniem, dary losu" nie zazębia się ładnie.
Rzut kośćmi w setupie też mnie boli, bo w hipotetycznym scenariuszu, w którym ja zaczynam z wynikami 1 1 <4 <4 a przeciwnik ma 1 1 >3 >3, różnica w zdolności zdobywania zasobów i monet jest ogromna.
A czy podczas tej partii było coś co Cię naprawdę pozytywnie zaskoczyło.....? Gdzie powiedziałeś sam do siebie - Ej to jest naprawdę fajne.
Dla formalności zaznaczę jeszcze, że patrzę na grę czysto mechanicznie, bo temat jest mi całkowicie neutralny, obojętny i bez żadnego bagażu nostalgiczno-emocjonalnego.

Gdybym nie grał w Marco Polo i Pretora, być może. Grałem, więc nie.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: BOLLO »

Rzut kośćmi w setupie też mnie boli, bo w hipotetycznym scenariuszu, w którym ja zaczynam z wynikami 1 1 <4 <4 a przeciwnik ma 1 1 >3 >3, różnica w zdolności zdobywania zasobów i monet jest ogromna.
Tak ale posiadanie "wyspecjalizowanych" pracowników na początku gry nie zawsze jest dobre, dlaczego? Bo lepszy pracownik kosztuje nas dużo więcej. A zbyt szybki i niekontrolowany awans na emerytów może spowodować że gracz nie będzie miał za co ich wystawić do gry. To powoduje że trzeba bacznie obserwować co dzieje się na planszy i jak "agresywnie" grają inni gracze. Oczywiście nie jest to żadna reguła a jedynie podpowiedź, że ani rzuty ani utarta strategia nie definiuje tak naprawdę kto wygra a kto przegra. Myślę że jakbyś pograł jeszcze kilka razy to sam byś to odkrył.
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Fojtu »

Ogólnie Ciuniek - nie znasz się pograłbyś więcej w gry to może byś zrozumiał :wink:
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2350
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 402 times
Been thanked: 1104 times
Kontakt:

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Leviathan »

Fojtu pisze: 28 lis 2023, 16:31 Ogólnie Ciuniek - nie znasz się pograłbyś więcej w gry to może byś zrozumiał :wink:
Przewrotnie napiszę, że czasami posiadanie bagażu bardzo wielu ogranych gier, jest obciążeniem w ocenie kolejnych, a nie atutem :D Momentami odbiera lub ogranicza ten specyficzny „fun” w grania w coś „nowego”.

Przy okazji dorzucam link do unboxingu Diory na Wojennik TV:

Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Fojtu »

Leviathan pisze: 28 lis 2023, 19:02
Fojtu pisze: 28 lis 2023, 16:31 Ogólnie Ciuniek - nie znasz się pograłbyś więcej w gry to może byś zrozumiał :wink:
Przewrotnie napiszę, że czasami posiadanie bagażu bardzo wielu ogranych gier, jest obciążeniem w ocenie kolejnych, a nie atutem :D Momentami odbiera lub ogranicza ten specyficzny „fun” w grania w coś „nowego”.
Jeżeli jakiś tytuł bierze garściami z innego to oczywistym jest, że będzie odbierany jako mniej innowacyjny. Czy to obciążenie w ocenie? Ja bym powiedział, że wręcz przeciwnie, bo wiesz, że istnieje pierwowzór i masz do czego porównać. Ok, może ograniczyć fun z grania w coś nowego, tyle że to nie jest po prostu nowe :wink: Dla recenzenta ten bagaż to zdecydowanie atut w ocenie kolejnych. Dla jego funu z gry, może faktycznie trochę mniej.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2075
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1531 times
Been thanked: 1183 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Bruno »

W grę Diora nie grałem, w Marco Polo także nie :twisted:
Ale z tego co czytam, to Ciuniek i inni "gier oblatywacze" nie są chyba grupą docelową dla Diory, bo oni szukają zaskoczeń, nowych rozwiązań (przy tym oczywiście udanych), natomiast, jeśli dobrze rozumiem cel wydania Diory przez UM Dzierżoniów, chodziło o popularyzację historii zakładów Diora i samego miasta wśród niekoniecznie boardgame geeków, a np. osób, które grywają w Splendor czy TTR. Dla nich ta wskazywana przez Ciuńka wtórność mechanik nie będzie żadnym problemem, bo zapewne jej nie dostrzegą.

Rzecz jasna w świecie planszówkowego biznesu zasadne jest pytanie, gdzie kończy się inspiracja czyimś pomysłem mechanicznym, a gdzie zaczyna się (zbyt) wierna jego reimplementacja.
Niemniej nie traćmy z oczu właściwej perspektywy - Diora to realizacja nie planu na sukces komercyjny starego planszowego wygi, a spełnienie marzenia zapalonego amatora (w najlepszym i właściwym tego słowa znaczeniu: definicja 1.).
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Palmer
Posty: 1275
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 121 times
Been thanked: 195 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Palmer »

Nie mówimy o wtórności mechanik, a o silnej inspiracji, ocierającej się o plagiat. Owszem, w muzeach, urzędach i innych instytucjach w całym kraju leży zapewne setka produktów marketingowych, które są nowymi wcieleniami monopoly, chińczyka czy wężów i drabin. Różnica polega na tym, że sam Autor wyszedł z Diorą do świata geeków, więc jest ona przez nich oceniana, na równi z grami komercyjnymi. Chwała za to, że udało się dopiąć projekt do końca i zrobić coś ambitniejszego niż klon chińczyka. Szkoda, że to nadal klon.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 78
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 221 times
Been thanked: 58 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: bridge_fan »

A czy nie jest tak, że kiedy powstaje jakaś kolejna wersja Monopoly, to musi się to odbyć za zgodą posiadacza praw do oryginału (co być może wiąże się z jakąś opłatą licencyjną)?
Czy w tym przypadku nie należało zwrócić się do oryginalnego wydawcy MP? .... przy czym jedna rzecz to kwestia prawna i ew. granicy, przy której możemy mówić o plagiacie a zupełnie inna kwestia to dobre obyczaje, które być może nakazywałyby wspomnieć o wykorzystaniu zastosowanych mechanizmów, choćby w stopce instrukcji?

...tylko pytam? :wink:
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 419
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 410 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Ciuniek »

Hold your horses. Trzeba ukrócić to w zarodku. To nie plagiat, to nie reskin, to nie jest dosłownie ta sama gra z innymi ilustracjami. To jest gra "na silniku" Marco Polo, sterowana za pomocą mechaniki z Pretora. Bardzo podobna, ale trochę inna.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 682 times
Been thanked: 272 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Irka »

Palmer pisze: 28 lis 2023, 20:21 Chwała za to, że udało się dopiąć projekt do końca i zrobić coś ambitniejszego niż klon chińczyka. Szkoda, że to nadal klon.
To grałeś w Diorę?
Ja grałam raz (no to już się wypowiem, skoro taki mamy standard 8)), i nie mam odczucia, że to klon MP.
Są podobieństwa, są modyfikacje, są i inne mechaniki, w moim odczuciu połączone bardzo dobrze. Może za mało umiem w te klocki? To chyba rzeczywiście błogosławieństwo, bo praktycznie każda nowa gra jest dla mnie ciekawym wyzwaniem. A to, co dla Ciuńka nudne, dla mnie jest relaksujące, cieszę się, że będziemy mogli zagrać na luzie z rodzinką. I tak jak pisze Bruno, to się nazywa grupa docelowa - proszę o uwzględnianie nas w recenzjach :)

A tutaj stara, ale jara dyskusja w temacie zapożyczeń: viewtopic.php?p=315439#p315439
Padło tam stwierdzenie, że takie zjawiska stymulują rozwój gier.
Widać, że te rzeczy nie są tak jednoznaczne, jak się mogą wydawać.

A w międzyczasie, pingwin wybrał się do piwnicy...
Spoiler:
Recenzję w większej zgodzi z kanonami sztuki oczywiście jeszcze napiszę, po kilku partiach w różnym składzie.
Ciuniek pisze: 28 lis 2023, 15:00
W ile osób graliście, bo nie mogę znaleźć w Twoim poście tego parametru?
Ostatnio zmieniony 29 lis 2023, 00:42 przez Irka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 419
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 410 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Ciuniek »

W cztery.

I chciałbym podkreślić, że nie mam problemu z zapożyczeniem per se. Mam problem z brakiem wzmianki w instrukcji o źródłach bezpośredniej inspiracji, że tak to ujmę. Jamey Stegmaier wysmażył w Ekspedycyjach cały akapit na ten temat. Uwe Rosenberg dopisał drugiego autora do Novej Luny, bo wziął podstawę mechaniki z jego innej gry. To jest według mnie praktyka dobra i uczciwa.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4511
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1190 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: psia.kostka »

Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 To grałeś w Diorę?
Ten argument na forum nie dziala, bo zaraz wjada dyskusje, ze jestes nieobiektywna, jak kazda recenzja, a kazdy ma prawo do subiektywnego krytykowania, szczegolnie gier, w ktore nie gral.
Ciuniek pisze: 28 lis 2023, 23:57 Hold your horses
Nie ma to jak wjechac do miasteczka w samo poludnie, z lsniaca gwiazda szeryfa na piersi i kopnac w zadek przechodnia tak, aby wpadl do beczki smoly, albo i czego gorszego. A gdy smiech gapiow ucichnie, mozna wytrzec twarz chusteczka temu nieszczesnikowi, pokazujac swoje szlachetne oblicze Rangera prerii.

Macie racje, co mnie obchodzi opinia Clarksona o Skodzie Fabia. Albo czy ma plyte podlogowa od Golfa. Wsiadam, jade i radio tez gra. A Clarkson jest do tego niesmieszny.
Jest watek o grach, ktore zapoczatkowaly rozne mechaniki, ciekawe w ilu grach sa one honorowo wspominane w instrukcjach. No chyba we wszystkich, bo jak inaczej autorzy mogliby zasnac spokojnie.
Pepsi tez juz drukuje etykiete, mmm ten boski smak orzeszkow cola, ktory znacie i podziwiacie u naszego starszego kolegi C-C, nasycenie napoju CO2 tez zerznelismy. Enjoy Pepsi.

Aha, jak ktos sie znudzil graniem w Diore, to przekazcie prosze swoj egzemplarz do poczty planszowej lub jakiejs innej swietlicy z szerszymi zasiegami. Niech sluzy temu po co powstala, dawala rozrywke poprzez zabawe w ciekawym klimacie Diory. Thx.
Szukam/Kupie: Doomtown: Reloaded, Xcom, Fanzin Sherwood #1;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5845
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 139 times
Been thanked: 421 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: KubaP »

Trochę nie rozumiem, czemu się kłócicie (zwłaszcza psia.kostka).
Ciuniek zagrał w grę i napisał swoją opinię. Ma do tego prawo.
Autor przygotował opracowanie innych gier i przetematowił je na zakłady Diora. Ma do tego prawo.
Teraz opowiada na forum graczom, dlaczego nie mają racji, kiedy wyrażają swoją opinię o jego opracowaniu. Też ma do tego prawo.
Ja np. czytam ten wątek z OGROMNĄ przyjemnością!
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4511
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1190 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: psia.kostka »

KubaP pisze: 29 lis 2023, 02:49 nie rozumiem, czemu się kłócicie (zwłaszcza psia.kostka).
Kloce to sie w innych wątkach, chyba cos sie Tobie pomieszaly okienka :D
Ma do tego prawo.
Chcialem uswiadomic wszystkim, ze jak wytkniesz kogos "tredowatym palcem", to potem mydlo juz nie pomoze.
//Cygaro i suchy trąd to nie ten film ;)
Wiec takie pocieszaczki, to za pozno, trzeba bylo myslec przed publikacja. Szczegolnie gdy jest sie publicysta. Ale widac kazdy lubi czasem komus "boczków przypiec" :lol:

Jesli ktos podchodzi do gier i zabaw jak kompilator, to moze rozminal sie z powolaniem, bo powinien doktoryzowac sie z algorytmow lub sklejac fraktale na strychu. A takie recenzje chyba sluza pomoca jedynie innym kompilatorom, ale to nie to forum.

Czekaj, a ja mam prawo sie wypowiadac? Bo moze falstart? 8)
KubaP pisze: 29 lis 2023, 02:49 czytam ten wątek z OGROMNĄ przyjemnością!
Jeszcze jakbys czytal ze zrozumieniem i miedzy wierszami, to juz byloby tip-top!
Ciuniek pisze: 28 lis 2023, 15:00 czy w stopce znalazły się podziękowania dla Simone Lucianiego, Daniele Tasciniego i Andreia Novaca
A czy jeden z nich to ten okryty ogolnoswiatowa infamia w branzy, ktorego nazwiska nie wolno wymawiac bez pogardy?
Obrazek
Jamey Stegmaier wysmażył w Ekspedycyjach cały akapit na ten temat. Uwe Rosenberg dopisał drugiego autora do Novej Luny, bo wziął podstawę mechaniki z jego innej gry. To jest według mnie praktyka dobra i uczciwa.
Fajnie, ze wymieniasz Bolla w jednym szeregu z Uwe i Jamey, szacun za to. Moglbys przytoczyc takie sytuacje na naszym rodzimym rynku wydawniczym?
Szukam/Kupie: Doomtown: Reloaded, Xcom, Fanzin Sherwood #1;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 78
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 221 times
Been thanked: 58 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: bridge_fan »

W branży akademickiej, w której siedzę, kwestie prawa autorskiego, wyraźnego oznaczania cytatów, czy wskazywanie autorstwa, traktowane jest z absolutną starannością, pod rygorem okrzyknięcia plagiatorem czy nawet oszustem.
...I nie ma znaczenia czy piszesz rozprawkę ku uciesze gawiedzi, czy rozprawę habilitacyjną.
...jest to kwestia zasad i nawet, jeśli praca jest pro publico bono i nie czerpie się z niej żadnego zysku (a nie mamy pewności, że tak jest w tym przypadku), prawo autora jest święte i trzeba go wyraźnie wskazać.
Jeśli brzmi to zbyt poważnie, to spójrzmy co się dzieje w branży czysto rozrywkowej, jak komponowanie utworów muzycznych, gdzie powtórzenie kilku taktów w piosence powoduje aferę w mediach i długotrwałe procesy. To samo w literaturze....
Być może branża tworzenia gier planszowych to jakaś inna planeta, w której wszystko można, a często wieloletni wysiłek autora dla stworzenia oryginalnej gry nie podlega żadnej ochronie?
...nie wiem, ale jeśliby tak było, to żal mi tych autorów gier, którzy rzeczywiście stworzyli coś nowego i oryginalnego, a każdy może do woli korzystać z ich wysiłku intelektualnego, nie wspomniawszy nawet ich nazwiska.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4511
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 528 times
Been thanked: 1190 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: psia.kostka »

bridge_fan pisze: 29 lis 2023, 04:29 W branży akademickiej
Aha, to interesujace. Obecnie studia wyzsze sa dosc powszechne w spoleczenstwie i kazdy raczej mial kontakt z tymi zasadami. Za plagiat w ogolniaku, tez pewnie mozna dostac linijka po lapach. Niemniej dzieki za przypomnienie. Ja pragne tylko zwrocic uwage, ze jestesmy w innej branzy, i takie przenoszenie zwyczajow, moze nas wpedzic w maliny. Np recenzenci i influenserzy nie zbieraja punktow, za publikacje w naukowych periodykach. Chyba, ze trzewik rozdaje po cichu jakies Gamble swoim pupilom ;)

Jesli Cie to ciekawi, to poszperaj forum, google lub anglojezyczne tresci z BGG lub dice tower.
Hasla startowe do kwerendy:
- "czy mozna opatentowac mechanike gry planszowej"
- "czego w zasadzie autorem jest autor gry"
- "czy mozna wydac legalnie kopie mechaniczna gry [Podroze Marco Polo po Swiecie], pod innym nazwiskiem autora, przeksztalcajac wszystkie grafiki, tresci na nowy temat: [Idzie Grzes przez Wies!]"
- "prawo autorskie w grach planszowych"

Milej lektury i owocnych wnioskow!
jeśli praca jest pro publico bono i nie czerpie się z niej żadnego zysku (a nie mamy pewności, że tak jest w tym przypadku)
Jak nie ma pewnosci, to moze lepiej za daleko nie odlatywac z domyslami? Zawsze mozna zapytac lub nawet przeczytac odpowiedz w tym wątku, bo juz padla.
Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 A w międzyczasie, pingwin wybrał się do piwnicy...
Spoiler:
Klawy sprzet i klawy ten pingwin.
Spoiler:
Leviathan pisze: 28 lis 2023, 19:02 Przy okazji dorzucam link do unboxingu Diory na Wojennik TV:
Czerwony i zielony nigdy nie jest dobrym pomyslem ;)
Ale bywa tez zonk, gdy dadza niebieski, fioletowy i granatowy :roll:
Dzieki za material!
Szukam/Kupie: Doomtown: Reloaded, Xcom, Fanzin Sherwood #1;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1784
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 589 times
Been thanked: 1545 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Leser »

Ja tylko pozwolę sobie wtrącić, że mechaniki gier NIE SĄ przedmiotem praw autorskich i każdy może sobie z nich korzystać do woli (z wyłączeniem takich, które są objęte ochroną patentową, ale to rzadkość), a z czysto formalnego punktu widzenia nawet wydać identyczną grę z odmiennymi grafikami i od nowa napisaną instrukcją. O zasadności wskazywania źródeł inspiracji nie mam zamiaru dyskutować, za to chętnie o niej poczytam, więc niech ten wątek nie skręca w ślepą uliczkę.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 78
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 221 times
Been thanked: 58 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: bridge_fan »

Same mechaniki gier nie są objęte prawami autorskimi...
...ale wzajemna ich kombinacja tworząca gra już tak.
Pytanie ile procent zgodności z pierwowzorem może mieć gra ( 30?, 50?, 90?), żeby nie budzić żadnych wątpliwości?
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1784
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 589 times
Been thanked: 1545 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: Leser »

bridge_fan pisze: 29 lis 2023, 07:38 Same mechaniki gier nie są objęte prawami autorskimi...
...ale wzajemna ich kombinacja tworząca gra już tak.
Słucham? :shock:

EDIT: Dobra, byłem przez chwilę ciekawy skąd te rewelacje, ale mi przeszło.

Z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.

Czyli krótko i na temat. Ochronie prawa autorskiego podlegają ilustracje, grafiki, teksty. Żadne mechaniki i żadne ich kombinacje.

EDIT 2: Oczywiście Garg mnie ubiegł ;)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2023, 08:10 przez Leser, łącznie zmieniany 2 razy.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4599
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1575 times
Been thanked: 1148 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: garg »

bridge_fan pisze: 29 lis 2023, 07:38 Same mechaniki gier nie są objęte prawami autorskimi...
...ale wzajemna ich kombinacja tworząca gra już tak.
Pytanie ile procent zgodności z pierwowzorem może mieć gra ( 30?, 50?, 90?), żeby nie budzić żadnych wątpliwości?
No nie - nie jest objęta prawami autorskimi :)

Na forum rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i Leser dobrze to ujął. Mechaniki czyli algorytmu nie można zastrzec, a że każda gra jest algorytmem, to nie można jej opatentować. Ochronie prawnej podlegają grafiki, tekst, znaki towarowe itp.

Natomiast - i tutaj się zgadzam z "narzekaczami" - dobrą praktyką jest umieszczenie w instrukcji informacji o źródłach inspiracji. Kiedy wydaję swoje gry w projektach na uczelni, umieszczam coś takiego (choć czasem z powodu dziwności specyfiki pracy projektowej taka wzmianka gdzieś "ginie"). Gdy stworzyłem grę Piramida żywienia, opartą na mechanizmach Weinhandler i Coloretto, podziękowałem autorom tamtych gier w swojej instrukcji. I tak powinno być z powodu zasad współżycia społecznego.

Jeśli Bollo faktycznie zainspirował się Marco Polo (nie grałem w Diorę, więc nie wiem), powinien umieścić taką informację z podziękowaniem w instrukcji. Nic więcej moim zdaniem nie jest potrzebne. A jeśli zapomniał? Cóż, to jego pierwsza wydana gra i takie wpadki się zdarzają. Po prostu warto pamiętać o tym następnym razem :)
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 78
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 221 times
Been thanked: 58 times

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: bridge_fan »

Myślę, że jedną sprawą są kwestie prawno-finansowe i te zostawiłbym prawnikom, a drugą, chyba istotniejszą, jest to, o co w zasadzie chodzi od początku tej dyskusji, czyli zasady zachowania czy dobrej praktyki, które nakazują ludziom podanie źródła cytatu, zapożyczenia czy, jak w tym wypadku zastosowania rozwiązania wymyślonego przez kogoś innego.
Czyli jak pisałem w jednym z pierwszych zdań, wystarczyło napisać odpowiednią notkę w stopce redakcyjnej, czy podziękowania w instrukcji i myślę, że sprawa byłaby dużo czytelniejsza.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Diora (Karol Stawicki)

Post autor: BOLLO »

Dzień dobry :D
Tak właśnie zaplanowałem dzisiejszy dzień aby był dobry i będę się starał aby taki był nie tylko dla mnie ale przede wszystkim dla osób których dziś "spotkam".
Fojtu pisze: 28 lis 2023, 16:31 Ogólnie Ciuniek - nie znasz się pograłbyś więcej w gry to może byś zrozumiał :wink:
Ciuniek jest osobą do której nawet nie mam zamiaru startować jako znawca świata planszowego. Nie podlega to żadnej dyskusji. Każdy ma prawo do wypowiedzi jaką uzna za słuszną. Jedyną polemikę jaką prowadziłem to starałem się pokazać że z punktu widzenia twórcy wygląda to inaczej co argumentowałem. Na tym polega dialog.....nikt nie mówił że trzeba się zgadzać.
Leviathan pisze: 28 lis 2023, 19:02 Przewrotnie napiszę, że czasami posiadanie bagażu bardzo wielu ogranych gier, jest obciążeniem w ocenie kolejnych, a nie atutem Momentami odbiera lub ogranicza ten specyficzny „fun” w grania w coś „nowego”.
Tu niestety masz rację. Pomimo że mój bagaż jest jeszcze lekki to niejednokrotnie nie umiem już czerpać takiej frajdy z gier które są wtórne...a dzieci mnie męczą - tata zagraj! Łapię się nawet na tym że wolę zagrać w "nowego kasztana" którego nie znam niż w coś co bardzo lubię bo aktualnie zajmuje mnie poznawanie mechanik, rozwiązań czyli w skrócie explorowanie gier.
Bruno pisze: 28 lis 2023, 19:50 jeśli dobrze rozumiem cel wydania Diory przez UM Dzierżoniów, chodziło o popularyzację historii zakładów Diora i samego miasta wśród niekoniecznie boardgame geeków, a np. osób, które grywają w Splendor czy TTR. Dla nich ta wskazywana przez Ciuńka wtórność mechanik nie będzie żadnym problemem, bo zapewne jej nie dostrzegą.
Takie były ustalenia i cel. Gra miała być dla graczy ale nie dla tych zaawansowanych. Chociaż i ci którzy nie znają tych mechanik z pewnością będą czerpać z niej przyjemność. Jednak osoby grające w ciężkie euro lub znające zawarte tam mechaniki z pewnością będą się bawić mniej.
Palmer pisze: 28 lis 2023, 20:21 Nie mówimy o wtórności mechanik, a o silnej inspiracji, ocierającej się o plagiat.
Mocne słowa. Zachęcam do prześledzenia wątku w którym opisuję cały proces tworzenia. Tam wyjaśniam że w pierwszych etapach tworzenia sam wymyśliłem szkielet gry jak i mechaniki które okazały się były podobne do MP. Kiedy dany tytuł został wskazany chętnie się z nim zaznajomiłem i postanowiłem użyć w części mechanik które pozmieniałem i dostosowałem do własnych potrzeb. Nie było to jednak łatwe bo trzeba było sporo pozmieniać aby w takiej formie to działało. Nigdy też nie zatajałem i nie wzbraniałem się że owe mechaniki pochodzą z MP i Pretora. Co również podkreśliłem w moim filmie o grze. Okazuje się również że bardzo podobne mechaniki występują w innych grach o których nie słyszałem nawet.....
bridge_fan pisze: 28 lis 2023, 22:50 dobre obyczaje, które być może nakazywałyby wspomnieć o wykorzystaniu zastosowanych mechanizmów, choćby w stopce instrukcji?
Nie mogę pisać niestety o wszystkim ale nie pomyślałem że stosuje się taką formę, zresztą obawiam się że nie mógłbym umieścić tego w instrukcji. Możesz wierzyć lub nie ale UM był bardzo restrykcyjny i pierwotnie nie pozwalał mi na umieszczenie nawet podziękowań osobom które faktycznie przyczyniły się do powstania tej gry. Wymienione zostało również całe to forum bo na tym mi zależało. Były to trudne dla mnie negocjacje i musiałem przez to z wielu innych rzeczy zrezygnować.
Ciuniek pisze: 28 lis 2023, 23:57 Hold your horses. Trzeba ukrócić to w zarodku. To nie plagiat, to nie reskin, to nie jest dosłownie ta sama gra z innymi ilustracjami. To jest gra "na silniku" Marco Polo, sterowana za pomocą mechaniki z Pretora. Bardzo podobna, ale trochę inna.
Od tego jest administracja. Nie mam z tym problemu że na forum są osoby które nie pałają do mnie miłością. Wiedziałem że prędzej czy później będą chciały sabotować mój projekt bo tacy po prostu są..... Mają prawo się wypowiadać jak każdy, ale niestety z tego co czytam to sporo w tych wypowiedziach totalnie nieprawdziwych informacji, które mają jedynie jeden cel- zaszkodzić.
Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 Są podobieństwa, są modyfikacje, są i inne mechaniki, w moim odczuciu połączone bardzo dobrze
Tak dokładnie jest jak wielokrotnie pisałem. Destylat tego co uznałem za najlepsze.
Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 A to, co dla Ciuńka nudne, dla mnie jest relaksujące, cieszę się, że będziemy mogli zagrać na luzie z rodzinką
No to szacunek że grając w Diorę się relaksujecie. U nas to szło na noże :mrgreen:
Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 A w międzyczasie, pingwin wybrał się do piwnicy...
Pingwin ma niewątpliwie dobrego nosa....piękny okaz. Niedługo tutaj powstanie cała galeria.
Irka pisze: 29 lis 2023, 00:36 Recenzję w większej zgodzi z kanonami sztuki oczywiście jeszcze napiszę, po kilku partiach w różnym składzie.
Chętnie poczytam jak i pewnie pozostała grupa.
KubaP pisze: 29 lis 2023, 02:49 Teraz opowiada na forum graczom, dlaczego nie mają racji, kiedy wyrażają swoją opinię o jego opracowaniu. Też ma do tego prawo.
Kuba absolutnie nigdzie nie napisałem że się z czymś nie zgadzam. Jedynie wyrażam własne zdanie jak ja to widzę. Z mojej perspektywy.
Jamey Stegmaier wysmażył w Ekspedycyjach cały akapit na ten temat. Uwe Rosenberg dopisał drugiego autora do Novej Luny, bo wziął podstawę mechaniki z jego innej gry. To jest według mnie praktyka dobra i uczciwa.
Niestety z instrukcji która miała pierwotnie 16stron musiałem ją skrócić do wybłaganych 12. A miałem "miejsce na 10.....tak więc nie miałbym szans na wysmażenie akapitu podziękowań. Chociaż w tym przypadku może mogłem jednak pominąć swoją żonę.....ona by to zrozumiała dla dobra ogółu. Cicha i pokorna gwiazda tego tytułu tak a propo.
bridge_fan pisze: 29 lis 2023, 07:38 Same mechaniki gier nie są objęte prawami autorskimi...
...ale wzajemna ich kombinacja tworząca gra już tak.
:shock:
garg pisze: 29 lis 2023, 08:07 Natomiast - i tutaj się zgadzam z "narzekaczami" - dobrą praktyką jest umieszczenie w instrukcji informacji o źródłach inspiracji
Nie była to moja zła wola aby o kimś zapomnieć lub nie ująć. Będę pamiętał o tym przy kolejnych projektach. Jestem o jedno doświadczenie zdecydowanie mądrzejszy.
garg pisze: 29 lis 2023, 08:07 A jeśli zapomniał?
Nie zapomniał. Nie wiedział, że takie coś się praktykuje. Ale troszkę się obronie. Pomysł z MP podsunął mi Japanczyk kiedy byłem zablokowany z pewną mechaniką. I to właśnie jemu w stopce za to podziękowałem.

Kończąc apeluję jedynie o merytoryke i kulture. Chetnie poslucham co mi nie wyszlo i co moglbym poprawić aby kolejne projekty były jeszcze lepsze. A zdradze wam że już zacząłem prace nad kolejną grą 😁
ODPOWIEDZ