Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

sasquach pisze: 22 sty 2024, 12:11 W retail masz cienkie, jednowarstwowe. Ale trójwarstwowe można dokupić w sklepie Mindclasha, plus może Portalowi uda się załatwić trochę na premierę. Na stałe do kupienia będą tylko u Mindclashów.
Niemniej moim zdaniem trójwarstwowe planszetki nie są tu niezbędne. W slotach trzymasz tylko tokeny postępu nauki. Nawet jak potrącisz stół, to chyba aż tyle się nie posuną. Pod planszetkę wkładasz agendy i technologie - ale to robisz raz i spokój.

Mnie dołączone do Galactica statki irytują - rozpadały mi się więc część pokleiłem i trzymałem w miejscu tacek na frakcje. Ale koniec końców planuje je zastąpić tokenami z druku 3D:
Obrazek Obrazek

Jutro gramy, to zrobię zdjęcia jak to się prezentuje na planszy. A jak mi nie podejdą, to pewnie wrócę do sklejonych oryginalnych, tylko pewnie je sobie pomaluję przed klejeniem.
Quel
Posty: 83
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 42 times
Been thanked: 72 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Quel »

Wersja retial zdaje się wystarczająca. Chyba, że ktoś musi mieć bajery, typu plastikowe stateczki. Te tekturowe wydają się dużo czytelniejsze i jak dla mnie nie zlewają się z tłem (wersja angielska). Boli brak odpowiedniego insertu - ale dwa pudełeczka na drobiazgi ułatwiają setup i przechowywanie gry, pudełko się domyka na styk, karty zakoszulkowane.

Co do planszetek - to nie Terraformacja Marsa, gdzie stuknięcie stołu i przesunięcie kostek może zrobić dużo zamieszania. Tutaj na plaszetce nie dzieje się, aż tak dużo, w znaczniki są duże i ciężko byłoby popełnić błąd przez zwykle szturchnięcie.
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

Quel pisze: 22 sty 2024, 13:11 Wersja retial zdaje się wystarczająca. Chyba, że ktoś musi mieć bajery, typu plastikowe stateczki.
W pełni się z tym zgadzam - to samo poleciłem znajomemu i w zeszłym tygodniu kupił Retail w mepel.pl. Zagrał na razie w Tutorialowy scenariusz na dwie rece (oczywiście mówiłem mu, żeby sobie odpuscił i grał Solo zeby sie nauczyć) i jedyne na co narzekał, to bałagan w pudełku - ale że ma laser i umiejętności, to sam sobie insert zrobi :)
Golin
Posty: 330
Rejestracja: 13 paź 2016, 20:04
Has thanked: 18 times
Been thanked: 32 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Golin »

sasquach pisze: 22 sty 2024, 12:11

Jutro gramy, to zrobię zdjęcia jak to się prezentuje na planszy. A jak mi nie podejdą, to pewnie wrócę do sklejonych oryginalnych, tylko pewnie je sobie pomaluję przed klejeniem.
długo szły z ju es ej?
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

Golin pisze: 22 sty 2024, 19:35 długo szły z ju es ej?
Bylem na delegacji :) Tak to bym placil 80 za przesylke + VAT
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

Poniżej zdjęcia jak tokeny z Etsy prezentują sie w grze oraz jak sobie zorganizowałem ich ułożenie w pojemnikach - dzięki temu więcej osób ma podstawowe elementy w zasięgu.
Spoiler:
Z drukowanych znaczników Gildii/Instalacji nie korzystałem - są trochę grubsze niż kartonowe i trochę wyraźniejsze z daleka, ale sam nie wiem czy mi się kartonowe jednak bardziej nie podobają. Ale jak ktoś chciałby się wymienić to chętnie przygarnę jego zestaw kartonowych i oddam 3D.
Tokeny Floty natomiast sprawdzają sie super. I to jednogłośna opinia całej naszej trójki (która grała też wcześniej na flocie na standach). Nie zasłaniają innych elementów planszy, łatwo je chwycić/podnieść/przenieść, kostki się trzymają, są wyraźne i czytelne. Tak wiec jak ktoś byłby zainteresowany to pewnie jestem skłonny pozbyć się floty "latającej" :)
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5120
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1412 times
Been thanked: 1634 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Mr_Fisq »

Jak przedstawia się temat intuicyjności mechanik? Da się większość rzeczy wytłumaczyć sobie na "chłopski rozum" i osadzić w świecie gry, czy to bardziej uczenie się abstrakcyjnych wymysłów które może są ciekawe, może i dają frajdę z gry, ale związku z tematem gry nie mają za grosz?

Zaznaczę tu, że dla mnie Agricola jest dość klimatycznym euro, to co robię, spina mi się z tematem gry, przez co łatwo nawet po długim czasie wrócić do tego tytułu.
Sprzedam: Tales from the Red Dragon Inn, BRW:Rebirth, Dungeon Universalis, Warhammer Quest
Przygarnę: Skirmishe (lista w temacie)
jamjar
Posty: 98
Rejestracja: 18 mar 2020, 20:50
Has thanked: 53 times
Been thanked: 46 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: jamjar »

Mr_Fisq pisze: 29 sty 2024, 10:25 Jak przedstawia się temat intuicyjności mechanik? Da się większość rzeczy wytłumaczyć sobie na "chłopski rozum" i osadzić w świecie gry, czy to bardziej uczenie się abstrakcyjnych wymysłów które może są ciekawe, może i dają frajdę z gry, ale związku z tematem gry nie mają za grosz?

Zaznaczę tu, że dla mnie Agricola jest dość klimatycznym euro, to co robię, spina mi się z tematem gry, przez co łatwo nawet po długim czasie wrócić do tego tytułu.
A podaj przykład gry, która jest w Twojej opinii sucharem. Bo dla jednych Voidfall moze sie spinac, a dla innych niekoniecznie. Dla mnie połączenie mechanik, strony graficznej i użytych pojęć daje klimat podboju kosmosu. Nie jest to może epicka opowieść w stylu planszowej Wojny o Pierścień, czy rozgrywki w Gra o Tron, ale wszystko ma swoje miejsce i gry nie da się osadzić np. jako symulacji fabryki porcelany :)
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

Mr_Fisq pisze: 29 sty 2024, 10:25 Jak przedstawia się temat intuicyjności mechanik? Da się większość rzeczy wytłumaczyć sobie na "chłopski rozum" i osadzić w świecie gry, czy to bardziej uczenie się abstrakcyjnych wymysłów które może są ciekawe, może i dają frajdę z gry, ale związku z tematem gry nie mają za grosz?

Zaznaczę tu, że dla mnie Agricola jest dość klimatycznym euro, to co robię, spina mi się z tematem gry, przez co łatwo nawet po długim czasie wrócić do tego tytułu.
Moim skromnym zdaniem to jest właśnie jeden z wielkich plusów Voidfalla - intuicyjność - czy to mechanik czy ikonografii. Jasne, nawet po tych 10 rozgrywkach zdarza mi sie zaciąć na jakimś symbolu np: "punktujesz za każdy czysty sektor powyżej 4" albo "za każdy sektor, w którym nie ma pustych pól na gildie" - a to dlatego, że pojawiają się rzadziej niż inne (te wspomniane chyba tylko na Galactic Events).

Poza tym każda akcja moim zdaniem ma sens - np. bardzo często są akcje powiązane z systemem, np: koszt akcji: "Zdezaktywuj flotę"; efekt akcji: "w tym samym systemie w którym dezaktywowałeś flotę"; albo np: "masz 6 populacji, to w fazie C możesz wysłać "kostkę" do Safe Heaven"; albo ustaw gildię i wyprodukuj surowiec tego samego rodzaju.

Tak jak pisałem wyżej we wcześniejszych postach, dla osób "ogranych" problemem nie jest wytłumaczenie zasad, ale ich ilość - tutaj naprawdę jest sporo koncepcji, ale te koncepcje tworzą całość - wszyscy gracze, których wprowadzałem (choć to są gracze, którzy grają w Lacerdę, Dominant Species, Barrage, Brass itp) łapią grę pod kątem mechanicznym w trakcie pierwszego cyklu. Do końca pierwszej gry wiedzą juz co z czym się je i co z czego wynika - dla tak rozbudowanej gry uważam, że jest to wielki sukces (dla porównania mi łatwiej przyszło ogarnąć Voidfalla niż Automę do Wyprawy Darwina).

Jak ułożysz sobie w głowie Spis Treści rozdziałów z instrukcji - to one się układają w całość. To jakbyś uczył sie osobno każdego instrumentu w orkiestrze, ale jak potem zaczyna grać cała orkiestra, to słuchać muzykę - nadal potrafisz odróżnic wiolonczelę od klarnetu, ale niespecjalnie sie na tym skupiasz - bo dla Ciebie ma znaczenie to jak pięknie gra cała orkiestra. I tak ma Voidfall - i to mechanicznie uważam za majstersztyk.


Ale drugie cudeńko, to jak tej gry się można uczyć. To, że znasz akcje, wiesz co jest na mapie, to jeszcze nic nie znaczy - trochę tutaj tak pachnie Projektem Gaja, gdzie w sumie każda frakcja ma jakiś optymalny zestaw ruchów/akcji na początek - a na pewno każda ma trochę inny priorytet. Tutaj jest podobnie - np. grałem ostatnio Shiveus w scenariuszu 3 os Through The Altered Space. Pierwszy raz grałem tą frakcją i ten scenariusz (dość konfliktowy) i tu już jest zupełnie inna bajka - nie przemyślałem dobrze strategii, nie przemyślałem frakcji. Po rozegraniu scenariusza i po przegranej CHCĘ ZAGRAĆ GO PONOWNIE! W TYM SAMYM UKŁADZIE FRAKCJI I GRACZY! Ale tym razem zamiast brać Dreadnaughty wezmę Decontamination Chambers i zamiast bunkrować sektory zbuduję sobie bazę 2-3 czystych a resztę jak coś oddam Voidbornom, byleby przeć dalej i zdobywać kolejne :)

Mechaniki to szkielet, na który oblekamy skórę frakcji, technologii i scenariuszy. Ta gra jest niesamowita.
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5120
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1412 times
Been thanked: 1634 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Mr_Fisq »

jamjar pisze: 29 sty 2024, 10:47 A podaj przykład gry, która jest w Twojej opinii sucharem. Bo dla jednych Voidfall moze sie spinac, a dla innych niekoniecznie. Dla mnie połączenie mechanik, strony graficznej i użytych pojęć daje klimat podboju kosmosu. Nie jest to może epicka opowieść w stylu planszowej Wojny o Pierścień, czy rozgrywki w Gra o Tron, ale wszystko ma swoje miejsce i gry nie da się osadzić np. jako symulacji fabryki porcelany :)
Z czerstwych sucharów, to połamałem sobie zęby na np.:
- Bonfire - to mógłby być równie dobrze bardziej złożony abstrakt i chyba nikt by na tym specjalnie nie ucierpiał.

W prostszych grach totalna sucharowatość już mi nie przeszkadza:
- Zamki Burgundii
- Pięć Klanów
- Istanbul

ale przy grze o ciężkości ~4.5 dobrze jakby złożony system ekonomii/konsekwencji był stosunkowo logiczny i wytłumaczalny czymś innym niż tylko magią punktów ;)

Z innych złożonych gier gdzie mechanika dobrze spina się z tematem muszę wskazać Food Chain Magnate. Może nie jestem jej fanem, ale "naturalności" wielu zasad nie można jej odmówić.
Sprzedam: Tales from the Red Dragon Inn, BRW:Rebirth, Dungeon Universalis, Warhammer Quest
Przygarnę: Skirmishe (lista w temacie)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: XLR8 »

Spoiler:
Wszystko co robisz ma sens, ale dlaczego to robisz już nie, bo cała gra opiera się na maksymalizacji punktów za karty agend. Tj nie potrzebujesz mieć kolejnej gildii produkującej energię, ale postawienie jej da 4pkt więc to robisz i rak. Przez podejście od gry od strony punktów ma ona niezbyt dużo sensu tematycznie.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2024, 11:20 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: cytowanie
jamjar
Posty: 98
Rejestracja: 18 mar 2020, 20:50
Has thanked: 53 times
Been thanked: 46 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: jamjar »

Mr_Fisq pisze: 29 sty 2024, 11:08 (...)
Z czerstwych sucharów, to połamałem sobie zęby na np.:
- Bonfire - to mógłby być równie dobrze bardziej złożony abstrakt i chyba nikt by na tym specjalnie nie ucierpiał.

W prostszych grach totalna sucharowatość już mi nie przeszkadza:
- Zamki Burgundii
- Pięć Klanów
- Istanbul

ale przy grze o ciężkości ~4.5 dobrze jakby złożony system ekonomii/konsekwencji był stosunkowo logiczny i wytłumaczalny czymś innym niż tylko magią punktów ;)

Z innych złożonych gier gdzie mechanika dobrze spina się z tematem muszę wskazać Food Chain Magnate. Może nie jestem jej fanem, ale "naturalności" wielu zasad nie można jej odmówić.
Juz kilka rozwiniętych odpowiedzi na Twoje pytanie tu przyleciało, więc nie chcę dublować. Podkreślę, że w mojej opinii gra swój kosmiczny klimat ma. Mechaniki można wytłumaczyć logicznie np. podbijasz pupulację na danym sektorze, by więcej produkować. Albo nie możesz na daną populację wpływać, bo jest spaczona przez Voidborne'a. Stocznie budują statki, ale nie bronią przed inwazją. Bardzo dobrze opisane są usprawnienia walki, czy ekonomii itd. Najsłabszym elementem klimatu, ale jednocześnie sprawiającym, że każda gra ma inna dynamikę i kierunek jest sposób punktacji i to za o jesteś punktowany. Nie jest to jednoznaczne jak np. W Mage Knight - zamki, wrogowie, generalnie wiadomo za co. A w Voidfallu z jednej strony mozesz byc jednocześnie punktowany za ilośc danych gildii, żetonów handlu, czy populacji na nie skażonych sektorze, a z drugiej strony masz kartę agendy, która może dać Ci punkty, za większą ilość spaczonych populacji, albo jak największą ilość upkeep'u do wykonania (gdzie od początku gry dążysz w zasadzie do tego, by mieć ich jak najmniej i nie musieć mieć za dużo gildii rolniczych). Ale to już tak jak bym miał się upierać. Z grą, tak jak napisałem wcześniej obcuje się bardzo przyjemnie, mimo jej mózgożerności - grafiki Ian'a O'Toole, mechanika, osadzenie w kosmosie... na mnie to działa i uwielbiam do niej siadać. Mimo tego, że kiedyś zaparłem się, że jej nie kupię ze względu na czas rozkładania (sprawę załatwiło odpowiednie zorganizowanie elementów).
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

jamjar pisze: 29 sty 2024, 11:52 a z drugiej strony masz kartę agendy, która może dać Ci punkty, za większą ilość spaczonych populacji, albo jak największą ilość upkeep'u do wykonania (gdzie od początku gry dążysz w zasadzie do tego, by mieć ich jak najmniej i nie musieć mieć za dużo gildii rolniczych).
Ja też na początku trochę czułem "oderwanie od klimatu" przy takich agendach. A potem zacząłem zwracać uwagę na ich tytuły:
  • Sustainable Luxury: Premia za nieskażony znacznik cywilizacji Społecznej na Tier 2+ oraz premia za każdy nieskażony sektor, który dodaje 2 lub więcej upkeep.
  • Mining Consortium: premia za produkcję Materiałów 8+ (czyli to co wspomniał XLR8 - bo po co Ci tyle materiałów?) + premia za nieskażone sektory w których masz przynajmniej 2 kostki floty.
  • Industrial Conglomerate: premia za upkeep 10+ oraz premia za nieskażone sektory, w których są przynajmniej 3 gildie i przynajmniej 3 są różne.
  • Optimized Power Supply: premia za upkeep poniżej 6 oraz premia za każde 2 gildię Inżynieryjne w nieskażonych sektorach.
Podobnie jest z kartami Zdarzeń Galaktycznych - moim zdaniem to już trzyma klimat :)
XLR8 pisze: 29 sty 2024, 11:18 Wszystko co robisz ma sens, ale dlaczego to robisz już nie, bo cała gra opiera się na maksymalizacji punktów za karty agend. Tj nie potrzebujesz mieć kolejnej gildii produkującej energię, ale postawienie jej da 4pkt więc to robisz i rak. Przez podejście od gry od strony punktów ma ona niezbyt dużo sensu tematycznie.
I to jest pułapka w którą wpadam nawet po tylu grach, bo chcę grać "fabularnie", ale żeby wygrać trzeba grać pod agendy. To "delikatnie" psuje klimat, ale nie na tyle, bym zmienił zdanie o grze. EDIT: Z drugiej strony to jest jak w życiu - ekspert sugeruje takie rozwiązanie, a polityk działa inaczej - no bo inne ma cele, no bo lobbyści itd.. :)
nolify pisze: 20 sty 2024, 21:13 Czy moglibyście napisać, co Wam się w tej grze nie podoba?
I w sumie po kolejnej rozgrywce (3 os, Through The Altered Space) o wysokim stopniu agresji - zaczyna mnie trochę męczyć kalkulowanie walki. W scenariuszu były: Corvettes, Dreadnaughts, Carriers, Destroyers + Tech: Shields, Targetting, Torpedoes, Starbases. Rozliczenie walki 2x Dreadnaught + 1x Corvette vs 1x Carrier i 1x Corvette + Sector Defense dało 6 wyników: 2 wygrane agresora, 3 wygrane obrońcy i 1 remis. I teraz bądź tu mądry i nie przegap czegoś - to niestety znacznie opóźnia planowanie tury i daje nam duży downtime. Do tej pory robiliśmy co mogliśmy, by nie stosować kalkulatorów walki, ale chyba jednak się bez nich nie obejdzie. Wspomnianą walkę możecie obejrzeć tutaj (zreszta polecam ten kalkulator).

EDIT2: Zauważyłem, ze konfiguracja walki jest w ciasteczkach, więc nie widzieliście "wyników" - to poniżej wklejam PRTSCR strony z wszystkim wariantami tego pojedynku
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 29 sty 2024, 15:21 przez MowMiStefan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5120
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1412 times
Been thanked: 1634 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Mr_Fisq »

jamjar pisze: 29 sty 2024, 11:52 Najsłabszym elementem klimatu, ale jednocześnie sprawiającym, że każda gra ma inna dynamikę i kierunek jest sposób punktacji i to za o jesteś punktowany. Nie jest to jednoznaczne jak np. W Mage Knight - zamki, wrogowie, generalnie wiadomo za co. A w Voidfallu z jednej strony mozesz byc jednocześnie punktowany za ilośc danych gildii, żetonów handlu, czy populacji na nie skażonych sektorze, a z drugiej strony masz kartę agendy, która może dać Ci punkty, za większą ilość spaczonych populacji, albo jak największą ilość upkeep'u do wykonania (gdzie od początku gry dążysz w zasadzie do tego, by mieć ich jak najmniej i nie musieć mieć za dużo gildii rolniczych). Ale to już tak jak bym miał się upierać.
Tu określenie agenda zdaje się pasować; nasze działania są ukierunkowane przez politykę/agendy naszej frakcji (agendy) oraz ogólną sytuację "kosmopolityczną" (scenariusz); czasami nawet nasze wewnętrzne dążenia mogą być wewnętrznie sprzeczne... (chcemy być eko, ale rozbudowywać przemysł ciężki - bywa :) ) Myślę, że to powinno się obronić.

Mam nadzieję, że Gradanie zdąży ze swoją recenzją przed przedsprzedażą od Portalu. :mrgreen:
Sprzedam: Tales from the Red Dragon Inn, BRW:Rebirth, Dungeon Universalis, Warhammer Quest
Przygarnę: Skirmishe (lista w temacie)
kamilpr
Posty: 377
Rejestracja: 05 maja 2015, 19:48
Has thanked: 25 times
Been thanked: 14 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: kamilpr »

Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
Awatar użytkownika
Tachion
Posty: 426
Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 180 times
Been thanked: 210 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Tachion »

kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
Wczoraj wleciał coop na 3 i zeszło nam z setupem i schowaniem cos kolo 7h. Ale to była wolna, niedzielna gra i raczej oczekiwałbym, że to górne widełki czasu rozgrywki biorąc pod uwagę naszą grupe. Tryb rywalizacyjny wg mnie jest znacznie szybszy i myślę, ze w gora 6h byśmy sie zamknęli. Dla każdego z nas to była juz n-ta partia.

Na setup i chowanie liczyłbym tak 45 minut
loaru
Posty: 371
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 81 times
Been thanked: 173 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: loaru »

W 4 osoby zeszlo nam 3h w trybie rywalizacji - gra czekała już rozłożona na stole. Tylko, że nam zależało na czasie i robiliśmy rundy niemal symultanicznie - były okienka czasowe na przemyślenie ruchu i potem ew. ktoś w trakcie modyfikował plan.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: XLR8 »

kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
3h spokojnie do ogarnięcia na 4 graczy ale w trybie pvp, bo coop jest dłuższy.
Jednak akcje typu postaw gildię przeklikowujemy czyli gracz deklaruje co robi, gracz, który grał przed nim patrzy na na rece i leci kolejny. Dzięki temu jest super sprawnie.
MowMiStefan
Posty: 740
Rejestracja: 17 sie 2020, 15:09
Lokalizacja: Warszawa/Tychy
Has thanked: 96 times
Been thanked: 211 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: MowMiStefan »

kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
Mam za sobą pewnie ponad 10 rozgrywek w różnych układach i scenariuszach (choć competitive najmniej).

Generalnie liczyłbym 45-60 min / osobę + 60 min jeśli to coop + 30 min setup i teardown.
Podstawowy czas gry zależny jest imo od ilości walk między graczami - zróżnicowana flota i technologie powodują siermiężne przeliczenia - my przerzuciliśmy się w końcu na kalkulator online (wcześniej wklejałem link).
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 1178
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 472 times
Been thanked: 1050 times
Kontakt:

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Apos »

kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
2-3h, w zależności od scenariusza. Gramy w trybie PvP.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: XLR8 »

Na tę chwilę masz entuzjazm co do Voidfall lekko ostygł.
Tryb coop jest wg nas lepszy od pvp ale mógłby być trudniejszy. Bo nawet na najbardziej hardcorowym poziomie trudności wygrywamy.
Ralif
Posty: 50
Rejestracja: 20 kwie 2021, 08:31
Has thanked: 43 times
Been thanked: 30 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Ralif »

XLR8 pisze: 05 lut 2024, 12:12 Na tę chwilę masz entuzjazm co do Voidfall lekko ostygł.
Tryb coop jest wg nas lepszy od pvp ale mógłby być trudniejszy. Bo nawet na najbardziej hardcorowym poziomie trudności wygrywamy.
Możesz rozwinąć czemu ostygł?
Faziee
Posty: 151
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:26
Has thanked: 6 times
Been thanked: 8 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Faziee »

Tachion pisze: 05 lut 2024, 09:43
kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
Wczoraj wleciał coop na 3 i zeszło nam z setupem i schowaniem cos kolo 7h. Ale to była wolna, niedzielna gra i raczej oczekiwałbym, że to górne widełki czasu rozgrywki biorąc pod uwagę naszą grupe. Tryb rywalizacyjny wg mnie jest znacznie szybszy i myślę, ze w gora 6h byśmy sie zamknęli. Dla każdego z nas to była juz n-ta partia.

Na setup i chowanie liczyłbym tak 45 minut
Mam 3 4-osobowe partie. Setup bez insertu trwa około godziny, tłumaczenie zasad też. Sama gra pierwszego tutoriala zajęła nam ok.3,5 h, potem następnego dnia zagraliśmy Second Genesis - te same frakcje w sumie i około 4 h zajęło (ale zostawiliśmy grę na stole, nie było setupu). Następna partia po miesiącu, Setup i przypominanie zasad trwało około 1,5h plus scenariusz Through the Alter Space, a sama gra w ten scenariusz zajęła nam prawie 6h, więc narazie widzę niepokojące zwiększanie się czasu.
Liarus
Posty: 402
Rejestracja: 09 maja 2009, 19:49
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 11 times
Been thanked: 14 times

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Liarus »

Ja zagrałem ostatnio pierwszy raz na 3 graczy z jednym doświadczonym. Zasady plus setup na pewno ponad godzinę. Sama gra to było 3.5h i brakowało połowy cyklu (jakieś 40 minu) do zakończenia ale już było późno.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2496
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 577 times
Been thanked: 493 times
Kontakt:

Re: Voidfall (Nigel Buckle, David Turczi)

Post autor: Jiloo »

kamilpr pisze: 05 lut 2024, 09:37 Ma już ktoś kilka rozgrywek? Ile schodzi Wam sama gra na 3 osoby ?
Pamiętaj, że czas gry mocno zależy od graczy. Mam stalą grupę 3-osobową i rozgrywka zajmuje nam 3:20. Ale grałem reż w zupełnie innym gronie w 3 osoby i skończyliśmy w 2h. Mówię tutaj o grze kompetytywnej.
Solo rozgrywka zajmuje mi 2h, co-op grałem dopiero raz.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
ODPOWIEDZ