"Spektakularne" edycje starych gier ...

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Lart
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2023, 12:27
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

"Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Lart »

Być może, już taki temat był w takiej czy innej formie (mam nadzieję, że nie narobię roboty moderatorowi) ...

Po ostatnich zapowiedziach od AR zacząłem się zastanawiać na ile potrzebne nam są edycje "Deluxe" / "Specjalne" / "Figurowe w opór" w grach pokroju Puerto Rico / Zamki Burgundii...

Zastanawiam się co sądzicie, bo sam mam bardzo mieszane odczucia.

Za:
  • Myślę, że każdy bez wyjątku docenia ładne gry. Zachęcające dla osób nowych i cieszące oko posiadacza podczas gry. Nie raz bywa tak, że gra jest niezła, ale odstrasza wyglądem (moim sztandarowym przykładem jest Le Havre - nie mogę patrzeć na te obrzydliwe grafiki).
  • Reedycje gier często dostają nie małe poprawki w mechanice oraz nowe / specjalne dodatki. Nie rzadko udane.
  • Bywają reedycje zrobione ze smakiem i bez figurek (Dla mnie Rococo Deluxe czy nawet Kanban EV są świetnymi przykładami takich planszówek). Choć też nie są to tytuły przesadnie tanie... zwłaszcza obecnie.
  • W niektórych przypadkach (moim zdaniem rzadkich) edycja specjalna, ułatwia setup danej gry...
Przeciw
  • ...Niestety w większości przypadków, przekonałem się na własnej skórze, że gra lądowała na stole dopóki nie miała udziwniaczy i miliona rzeczy w pudle.
  • Dostajemy znane i lubiane gry z ogromem zbędnych pierdół ku uciesze naszych "patrzał". Niestety w środku nadal mając dokładnie ten sam "poziom" rozgrywki.
  • Koszt. Głównie płacimy za wygląd. Niestety często mamy do czynienia z nawet kilkukrotnym (x3/x4) przepłacaniem za produkt.
Oczywiście jest to liźnięcie tematu. Nie traktujcie tego jako przytyk do AR... bo są inne firmy, które robią dokładnie to samo. Mówiąc robią... też nie do końca jestem uczciwy... bo robimy to sobie sami, skupując coraz to więcej plastikowego badziewia, które nic nie wnosi (może z wyjątkiem osób które lubią sobie malować figurki) .... a firmy na tym żerują bo mają dokładnie jedno zadanie - zarabiać (to jest normalna sprawa).
Zdaję też sobie sprawę, że większość tych argumentów to topór obosieczny ;)
P.S Nie jestem przeciwnikiem figurek. Ba, nawet bardzo je lubię. Po prostu zastanawiam się czy wcześniej wspomniane gry potrzebują tego typu upiększaczy. Klimatu i tak to nie zbuduje ;)
Ostatnio zmieniony 28 lut 2024, 08:47 przez Lart, łącznie zmieniany 1 raz.
Aleplanszówki: 3% / Planszostrefa: 10% / 3trolle: 6% | Moja półka
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2652 times
Been thanked: 2332 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Curiosity »

ZA:
  • stara edycja jest często niedostępna, a jeśli jest to tylko z drugiej reki za chore pieniądze
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Neoptolemos »

Dla mnie największym problemem - zresztą jak z większością produktów z kickstartera - są gabaryty, nawet bardziej niż cena.

Zwykła edycja Zamków czy Puerto Rico zajmie miejsce jednej gry na regale. Edycja kolekcjonerska - całą półkę w Kallaxie. Mam małe mieszkanie i gier pozbywam się właśnie m.in. przez to, że nie jestem w stanie trzymać wszystkich.

Drugim "gabarytowym" problemem jest transport. Gdybym grał tylko w domu, to pół biedy - ale na każde wyjście większe pudło jest niewygodne. Ostatnio brałem do Kawadzieścia Endeavor i Glen More II i to były dwie duże torby, podczas gdy połowy zawartości pudeł nawet nie wyciągnąłem z pudełek.

A generalnie z perspektywy zrzędliwego eurogracza trochę szkaluję plastik w grach, drewno jest super :P super, że dobre gry dostają reedycje dla fanów, ale dla mnie osobiście Zamki czy Puerto Rico deluxe to twardy pas.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Lart
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2023, 12:27
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Lart »

Neoptolemos pisze: 28 lut 2024, 09:01 Dla mnie największym problemem - zresztą jak z większością produktów z kickstartera - są gabaryty, nawet bardziej niż cena.

Zwykła edycja Zamków czy Puerto Rico zajmie miejsce jednej gry na regale. Edycja kolekcjonerska - całą półkę w Kallaxie. Mam małe mieszkanie i gier pozbywam się właśnie m.in. przez to, że nie jestem w stanie trzymać wszystkich.

Drugim "gabarytowym" problemem jest transport. Gdybym grał tylko w domu, to pół biedy - ale na każde wyjście większe pudło jest niewygodne. Ostatnio brałem do Kawadzieścia Endeavor i Glen More II i to były dwie duże torby, podczas gdy połowy zawartości pudeł nawet nie wyciągnąłem z pudełek.

A generalnie z perspektywy zrzędliwego eurogracza trochę szkaluję plastik w grach, drewno jest super :P super, że dobre gry dostają reedycje dla fanów, ale dla mnie osobiście Zamki czy Puerto Rico deluxe to twardy pas.
Faktycznie mam znajomych którzy narzekają na transport podczas planszówkowych domówek. Nie tylko ze względu na gabaryty zewnętrzne, ale także ciężar i brak wzmocnień w pudełkach - często pudła padają pod własnym ciężarem.
Aleplanszówki: 3% / Planszostrefa: 10% / 3trolle: 6% | Moja półka
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1593
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 722 times
Been thanked: 1078 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: ave.crux »

Zależy. Starego brassa bym nie tknął, bo wygląda okropnie. Z odnowionym lancashire obcuje się bardzo dobrze.
Zamki burgundii big box dostarcza mi tyle samo frajdy co wersja od AR (grałem we wszystkie odsłony), więc nie potrzebna mi wypaśna wersja tylko dlatego, żeby ładnie wyglądała.
Gra przede wszystkim musi być dla mnie dobra mechanicznie i zachęcała do grania, a później ma wyglądać. Wspomniane zamki bigbox mi to dostarczają, a jednocześnie nie są na tyle brzydkie żebym wymieniał i dopłacał do nowszej wersji.

W sumie nie specjalnie potrzebuje wyczesanych edycji gier jeżeli mam do nich dopłacać kilkukrotność edycji aktualnie dostępnej na rynku. Z resztą, gram w BTS i sobię chwalę, a wiadomo jak tam z grafiką wygląda ;)
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
K@mil
Posty: 291
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: K@mil »

Neoptolemos pisze: 28 lut 2024, 09:01 Puerto Rico deluxe
Jest Puerto Rico w wersji deluxe? Jak wygląda i ile kosztuje?
Ja kupiłem tę wersję z monetą na okładce.
Są w niej drewniane elementy.
Awatar użytkownika
Diserve
Posty: 196
Rejestracja: 05 paź 2021, 08:35
Has thanked: 92 times
Been thanked: 67 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Diserve »

K@mil pisze: 28 lut 2024, 09:41
Neoptolemos pisze: 28 lut 2024, 09:01 Puerto Rico deluxe
Jest Puerto Rico w wersji deluxe? Jak wygląda i ile kosztuje?
Ja kupiłem tę wersję z monetą na okładce.
Są w niej drewniane elementy.
Awaken Realms zapowiedziało kampanie https://gamefound.com/en/projects/awake ... al-edition
Awatar użytkownika
vnzk
Posty: 489
Rejestracja: 10 cze 2018, 11:39
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 250 times
Been thanked: 441 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: vnzk »

Ja kupiłem Zamki od AR, bo w starej edycji najsmutniejszą częścią był jej wygląd (mi on nie przeszkadzał mocno, ale już np. żony na partię namówić nie mogłem). Wersja Big Box poszła w drugą skrajność z saturacją barw, choć przy zapowiedziach okładka dużo obiecywała. W nową wersję żona sama proponuje partie, więc cel osiągnięty :wink:

Ogólnie jestem za odświeżaniem świetnych tytułów, których oprawa mogła się już zestarzeć, o ile wydawca zastosuje kompromis dla osób, którym nie zależy na przepychu. Tu plus dla AR, że można było kupić wersję Zamków bez figurek i akrylowych heksów, ale minus, że ta wersja wciąż mieściła się w takim samym ogromniastym pudle. Jednak (jak już gdzieś pisałem), wszystkie potrzebne do gry elementy (z matą, ale bez Winnic) mieszczą się do pudełka po Ark Novie, więc robi się transportowalna :wink:
Ktoś pomyśli: "Głupota, płacić tyle za grę i musieć ją przepakowywać, żeby wynieść z domu". Oczywiście, że tak! To kwestia, jak dużo głupot jesteśmy w stanie przyjąć dla przyjemności obcowania z daną grą :)
rogal
Posty: 245
Rejestracja: 14 maja 2020, 19:15
Has thanked: 28 times
Been thanked: 45 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: rogal »

Może z inną grą bym nie miał takiego problemu jak z Zamkami B. Ale z Puerto Rico to rośnie we mnie Hate. to już chyba 5ta edycja i ciągłe wybielanie historii i meepli. Uważam, że to nie potrzebne, jest wiele innych gier które mogłby zając to miejsce.

i popieram argument

stara edycja jest często niedostępna, a jeśli jest to tylko z drugiej reki za chore pieniądze
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Ardel12 »

Zamki bardzo lubię, miałem w wersji BB i zajmowała bardzo mało miejsca, ale graficznie jak i wykonaniem mi się nie podobała. Wersji Deluxe bym nie wziął za kasę. Kampanii nie wsparłem, bo pudło mnie przeraziło. Finalnie dostałem grę za testowanie Tamashii, więc pożegnałem się z BB. Gra zajmuje z 5x tyle miejsca co BB, ale trzeba przyznać, że jakoś jest obłędna. Do tego unikalny dodatek, który jest przyjemny i się świetnie wpisuje w grę. A akryle miodzio :D

Ja widzę w sumie same plusy. Po pierwsze jak wspomniano gra staje się ponownie dostępna, ale przy Zamkach jak i PR to akurat nie prawda, gdyż spokojnie da się dorwać obecne wersje.To samo mamy z FCM, którego wersja deluxe pojawiła się, gdy dodruki FCM to standard i spokojnie da się go w końcu dostać. W sumie dalej każda z tych gier jest dostępna w sklepach(prócz obecnie FCM, ale dodruk będzie ENG). IMHO pewnie jest jakiś przykład popierający ten argument(obstawiam RA). Gra zwykle wygląda lepiej, ma lepszą szatę, lepsze elementy i prezencję(wiadomo, kwestia gustu finalnie). Cena jest wyższa, ale adekwatna do zawartości(nawet przy FCM jak się porówna cenę anglika z Ketchupem to wychodziło w miarę sensownie). Ogromnym plusem jest też to, że choć gra może być dostępna to już jest zapomniana. Taka kampania może tchnąć nowe życie w grę i wróci ona na wiele stołów(nawet przed samym deluxem).

Pamiętajmy, że nikt nas nie przymusza do zmiany na nowe niby lepsze. Posiadając w swojej kolekcji poprzednią wersję możemy się jej trzymać jak zmiany nam nie podpasują.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: mineralen »

Plus: istnieje przekonanie, że kiedyś gry były dobre, a teraz gracze kupują gry ze względu na ładne grafiki. Teraz możesz mieć obie zalety.

Minus: przeładowanie plastikiem, za duże pudła.
toblakai
Posty: 1270
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 222 times
Been thanked: 227 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: toblakai »

mineralen pisze: 28 lut 2024, 11:56 Plus: istnieje przekonanie, że kiedyś gry były dobre, a teraz gracze kupują gry ze względu na ładne grafiki. Teraz możesz mieć obie zalety.

Minus: przeładowanie plastikiem, za duże pudła.
Ja bym to ujął inaczej. Stworzenie gry dobrej i osadzenie jej w świadomości graczy tak, aby ją kupili wymaga wysiłku i dużej dozy szczęścia. Natomiast z gier wydanych wcześniej można wybrać sobie tylko te dobre i rozpoznawalne skracając cały proces do jedynie osadzenia w świadomości faktu reedycji.

Posypać szczyptą kampanii CF z wizją niełatwego reprintu i mamy dobry start do sukcesu.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Gizmoo »

Mam kilka takich gier na półce. I chciałbym napisać, że uwielbiam odświeżone wersje klasyków. I jest to poniekąd prawda... Ale, pod warunkiem ich... Funkcjonalności. Niestety nowe edycje są częstokroć mało funkcjonalne. Co mnie boli?

1. Olbrzymie, zupełnie bezsensownie nieergonomicznie skonstruowane pudła.

- Często hula w nich powietrze. Jeszcze rozumiem potrzebę zabezpieczenia miejsca na ewentualne dodatki, ale 70% to po prostu plastik zabezpieczający JEDNĄ figurkę.
- Bardzo trudno wyciąga się z nich komponenty (ustawianie tacek jedna na drugiej to masakra).
- Kiepsko zaprojektowany insert (zmorą są przegródki na karty, w których projektant nie wziął pod uwagę zapasu na koszulki premium).
- Przegródki na komponenty, z których nie da się nic wyciągnąć, albo wyciąga się pincetą.
- Brak kompaktowości. Tylko pasjonaci kupią taką edycję. A pasjonaci mają dużo gier i... Mało miejsca na nie. :lol:

2. Bezsensowny plastik.

- Figurki do wszystkiego. Nawet znacznik pierwszego gracza, to musi być figurka zajmująca "pół stołu". Gdyby to było jeszcze pomalowane. A to jest szare i brzydkie.
- I tutaj uwaga jak wyżej. Zamiast kartonu - tacki z cienkiego plastiku, które są łamliwe, cienkie, niewygodne, powyginane. Polecam AR zerknąć na insert z kartonu do takiego Paris Deluxe. ;)

3. Błędy i literówki.

Tutaj mam ogromny żal do wydania Snowdonii. Po wydaniu okazuje się, że są olbrzymie błędy w księdze scenariuszy, wypaczające rozgrywkę. Ale wydawnictwo nie widzi w tym problemu - jest poprawiona, 40+ stronicowa errata, którą trzeba sobie wydrukować samemu. Drodzy wydawcy. Jak już wydajecie wersję deluxe, to na wuj mi cały plastik, jak nie można w to grać przez błędy na kartach i w instrukcji? Zatrudnijcie setkę korektorów, a nie rzeźbiarzy!

4. Nieprzemyślany GUI.

Nowe edycje są tak "oczojebne", że utrudniają koncentrację na kluczowych elementach. Zatrudnijcie dobrych specjalistów od GUI. Wiem, że te ZB wyglądają ładnie, ale znów - część komponentów jest tak nieprzemyślana, że jest mało czytelna, a już figurki zamków przesłaniające pola, to komedia większego kalibru.

To tyle. Wyszedł z tego trochę "rant", a prawda jest taka, że niemal zawsze jestem łasy na ładne planszówki i wersje deluxe. Odstrasza mnie zwykle cena i... Gabaryty. :lol: Ale i tu da się zrobić coś dobrze (Amun-Re 20th Anniversary byłoby niemal wzorem, gdyby nie błędnie wydrukowane symbole na kartach)

O czym marzę?

By zostało wydane Lorenzo Il Magnifico Deluxe, GAH Deluxe, A Few Acres of Snow Deluxe (i w ogóle niedostępne perełki od Wallace'a). No i jeszcze Agricola i Caverna. Tak, chyba jestem uczulony na Klemensa. :lol:
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2091 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: PytonZCatanu »

Mam trochę dylemat tragiczny związany z tym tematem.

Miałem kiedyś taką myśl, że w zalewie nowości warto jednak wyrobić sobie jakiś gust i nijako skupić się na grach ponadczasowych. I wręcz oczekiwałem, że tego typu oferty (odpimpowane klasyki) się pojawią. A kiedy się pojawiły…. To ich nie kupiłem.

Uwielbiam Ra, Tygrys i Eufrat (HUANG), Zamki Burgundii i FCMa. Lubię Puerto Rico. Wszystkie te gry to klasyki, które dostały lub dostaną odpimpowane wersje. Jako, że uważam się trochę za hobbystę (a więc nie tylko interesuje się GRANIEM w gry, ale także interesuje się ich historią, trendami itp.) i mam w sobie takie poczucie, że posiadanie mega wersji ww. gier to byłoby coś, co byłoby….hm….przyjemną ozdobą u mnie w domu :)

A jednak do zakupu nie doszło… Kiedy się nad tym zastanawiam, to mam taką refleksje.

1. Czy poprzednie wersje są dla mnie straszne? Nie.
2. Czy nowe wersje są w niektórych miejscach „przerostem formy nad treścią”? Tak.
3. Czy kosztują za dużo? Tak
4. Czy zajmują za dużo miejsca? Tak.

Rozsądek wygrał u mnie z próżnością :)

Mam jeszcze jedną myśl: zauważyłem, że istnienie tych nowych wersji negatywnie wpływa na chęć zagrania w grę w innej wersji, niż ta najwyższa. Trochę to rozumiem, kiedy ktoś „zainwestował”, ale z drugiej strony to negatywnie oddziałuje na środowisko graczy. Następuje taka…gentryfikacja (nie wiem, czy znacie ten termin – pochodzi z urbanistyki):

- Zagrajmy w Zamki! Mam Big Boxa!
- Ok, ale ja mam wersje SUPERDUPERSUNDROP, zagrajmy w nią
- OK!
- Wiesz co, to takie ogromne pudło, zagramy u mnie, ale na spotkanie nie przywiozę
- To BB?
- Nie, chce zagrać w swoją


Podsumowując, widzę plusy dodatnie i ujemne.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 928
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 322 times
Been thanked: 380 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: sliff »

Gry spod pędzla klemensa zdecydowanie zasługują na drugą szansę.

Co do wielkości pudełek to kwestia czego kto oczekuje. Dla mnie tak długo jak pozostajemy przy wysokim 30x30 to jeszcze jest dobrze. Problem zaczyna się z potworkami typu mage knight. Przy czym sam uważam że dużo lepiej by było gdyby standardowe pudełka były trochę wyższe zamiast 7 tak z 8-8,5 cm aby można było trzymać karty bokiem i jednocześnie pozostało miejsce na instrukcje i plansze.

1. doświadczenie z grania >> doświadczenie z leżenia na półce także osobiście sam chcę grube żetony, metalowe monety, wielowarstwowe plansze, jeśli w grze pierwszy gracz sie zminienia to też chciałbym mieć jakiś fajny szton albo figurkę zamiast płaskiego kartonika, chce mieć sensowny insert. Ktoś kto koszulkuje chce aby było miejsce na koszulki, ktoś kto zbiera promki i dodatki chce miejsce na te rzeczy. Także nie ma wyjścia pudełko aby to pomieścić musi być duże.

2. Za duże pudełko do dużo mniejszy problem niż za małe pudełko. W akcie desperacji za duże można zawsze przyciąć :).

Druga rzecz to to że ludzie chcą plastiku - ktoś te terreny 3d do zamków jednak kupował. I to zazwyczaj wersje wypełnione plastikiem sprzedają się wielokrotnie lepiej niż te bez. Także dobrze że wydawcy jednak pamiętają o tych drugich i coraz więcej gier występuje w 2 wersjach.
Uncle_Grga
Posty: 560
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 86 times
Been thanked: 284 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Uncle_Grga »

Gizmoo pisze: 28 lut 2024, 12:31
(...)

O czym marzę?

By zostało wydane Lorenzo Il Magnifico Deluxe, GAH Deluxe, A Few Acres of Snow Deluxe (i w ogóle niedostępne perełki od Wallace'a). No i jeszcze Agricola i Caverna. Tak, chyba jestem uczulony na Klemensa. :lol:
Ranyjulek, Boga w sercu nie masz..? Zrobią z tego nowe Zamki Burgundii. Albo inne Rokokoko..

Niechże ta krzywa kreska i siermiężne pudlo będą jak kurtka z wężowej skóry. Niech będą symbolem indywidualności i wiary w wolność jednostki! :wink:

Szekle i gabaryty.. Upiększaczom, zwłaszcza figurowym stanowcze nie!

Ma tam pan odpimpowane struchlale Lorenzo Franza dlonią pomazane? Ma.. no to ma Pan w co grać. Lepsze wrogiem dobrego. Nie trza psuć..
Awatar użytkownika
JollyRoger90
Posty: 473
Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 842 times
Been thanked: 200 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: JollyRoger90 »

ja bym sobie taką odnowioną wyspę skye zobaczył :)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Gizmoo »

sliff pisze: 28 lut 2024, 13:41 Za duże pudełko do dużo mniejszy problem niż za małe pudełko. W akcie desperacji za duże można zawsze przyciąć
W za małym pudełku zawsze wieczko może trochę odstawać. To jest DUUUŻO mniej roboty. A jak ktoś nie ma umiejętności manualnych, to jest to dużo bardziej estetyczne, niż przycięcie pudełka. ;) Takie "wycinanki" serio pochłaniają bardzo dużo czasu, szczególnie jak chce się to zrobić DOBRZE.

Ja zdecydowanie preferuję za małe pudełko z lekko podniesionym wieczkiem, niż takiego Kolosa, jak Annunaki, czy Fresco Bix Box, gdzie gabaryty są absurdalne i do tego zupełnie zbędne. Przyciąłem dwa pudła i nie mam ochoty na więcej. :P Za to za małych pudełek z odstającym wieczkiem mam ze 20.

Pomijam fakt, że zdecydowanie preferuję własne metody przechowywania i pakowania komponentów w użyteczne pojemniczki. Większą część tych kolosalnych pudeł zajmuje mało użyteczna plastikowa wypraska. Tylko w trzech przypadkach (Paris Deluxe, Stroganov Deluxe i Gugong Deluxe) insert był na tyle dobry, że nie miałem większych zastrzeżeń. Przy takiej ilości gier, te trzy sztuki z w miarę dobrze zaprojektowanym insertem to... mało. :wink:
Uncle_Grga
Posty: 560
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 86 times
Been thanked: 284 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Uncle_Grga »

JollyRoger90 pisze: 28 lut 2024, 14:02 ja bym sobie taką odnowioną wyspę skye zobaczył :)
Gadzeciarze.. :wink:
Awatar użytkownika
Lart
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2023, 12:27
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Lart »

Jeszcze tylko delikatnie sprostuję, bo nie którzy trochę odbiegli od tematu.. Dyskusja dotyczy głownie edycji mocno przesadzonych (figurasy, cudasy i inne ekstrasy).

Bardzo bym sobie tego życzył, żeby reedycje gier które tutaj przytaczacie polegały na:
  • poprawionych grafikach
  • lepszej jakości wydania - poprawione karty, grubszy karton
  • dopieszczaniu mechanik, błędów etc
  • insercik pomagający w setupie
Bardzo mnie cieszy jak dostajemy długo wyczekiwane gry, które do tej pory były niedostępne. Tylko pytanie moje brzmi czy takie wznowienie danej marki nie może być zrobione ze smakiem ;) ?

A zamiast tego dostajemy podejście typu:
A] Ma to na stole wyglądać tak, że mają zwieracze puszczać! i nic więcej za tym nie idzie kasa, kasa, kasa ...
B] "Wincyj" figurek! Nieważne co robią! i znów kasa, kasa, kasa ...

Nie powiecie mnie przecież, że nie da się zrobić ładnie wyglądającej i świetnie wykonanej reedycji "euraska" w cenie 300zł, a nawet niech będzie 400 zł ...
Aleplanszówki: 3% / Planszostrefa: 10% / 3trolle: 6% | Moja półka
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: autopaga »

Obrazek

Puerto Rico zajmuje mi w pudełku 2.5cm na wysokość, zmieściłbym prawie 3 egzemplarze tej gry w jednym pudełku. Albo razem z Zamki Burgundii 1 edycji. Co ja bym dał za kompaktową wersję klasyków z ładną kreską i dobrym insertem.

Najbardziej mnie ciekawi jak AR wybrnie z "fioletowych" dysków w formie figurek :D
_leigam_
Posty: 944
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 196 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: _leigam_ »

Za parę lat wszyscy będą mieli przesyt tych ogromnych pudeł i pójdzie wszystko w mniejsze wersje. I znów będzie można wydawać tą samą grę. I znów interes się będzie kręcił. I znów zakupy będą uzasadnione.
Ja się powstrzymałem od ZB. Mam brzydkiego bixbox'a, gdyby powstała ładna wersja takiej samej wielkości pudle, a to nie problem bo tam sporo powietrza jest, pewnie bym się skusił.
Puerto rico to już w ogole masakra, przy składanych planszetkach na pół, pudełko mogłoby być malusieńkie, a oni z tego zrobią kolosa (co sugeruje grafika). Nikt nie będzie w to grał, ale będzie się ładnie kurzyło na półce.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Wyspa dinozaurów i inne
Bonhart
Posty: 42
Rejestracja: 23 gru 2005, 11:06
Lokalizacja: NDG

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Bonhart »

Wydanie starych gier w nowych upiększonych wersjach może mieć sens ekonomiczny dla wydawcy. Są to przecież gry, które są rozpoznawalne, znane i często komentowane. Znalezienie informacji o tych grach, nie jest problemem. Jak się okaże, że informacje te są pochlebne, a wydanie takie ładne w porównaniu do tego sprzed 10-15 lat, to świeży gracz lub osoba wchodząca w ten świat, zapewne będzie się mocno zastanawiała nad zakupem. Jakiś procent tych ludzi nową grę kupi, a starej za sam wygląd raczej by nie wzięła. Pomijam wcześniej opisane kwestie dostępności i cen. część starych graczy też się przecież skusi na nową wersję bo ją lubi i chce kolejne wydanie na półce albo chce jej dać drugą szansę. Dzisiaj łatwiej jest zaprosić do stołu kogoś niegrającego, do ładnej gry, niż do starego brzydactwa. Oczywiście nie każda stara gra musi być brzydka ale nie ma plastiku i miliona pionków, żetonów i innego szpeju. Reasumując, jak dla mnie jest to pewny zysk dla wydawcy. Przecież takie wydania są puszczane przez wspieraczki, czyli jeszcze zanim gra zostanie wydana, już wiadomo jaki będzie zysk. Wahania cen usług i surowców, jakie będą w czasie produkcji danego tytułu, to ryzyko brane pod uwagę przy ustalaniu ceny.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2091 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: PytonZCatanu »

Taka myśl przyszła mi do głowy:


Mimo wszystko bardziej szanuje wydanie klasyka w przesadzonej wersji niż te wszystkie KS z 10 dodatkami, nie przetestowane, nie sprawdzone itp. Jeśli mamy ulubioną grę i ktoś robi piękne wydanie - to to jest uczciwy układ, bo nie można powiedzieć że wspieramy kota w worku.
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 198
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 7 times
Been thanked: 88 times

Re: "Spektakularne" edycje starych gier ...

Post autor: Padre »

Myślę, że wydawnictwa jeszcze się uczą jak "pimpować" stare gry. Jesteśmy na etapie cygańskiego pałacu, czekamy na etap skandynawski, czyli estetyczną prostotę i funkcjonalność.
ODPOWIEDZ