Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Lart
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2023, 12:27
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Lart »

kuba32 pisze: 29 sty 2024, 14:27
Lart pisze: 29 sty 2024, 13:02 Do tego wydanie też superos...
Mówisz o podstawce, w której sam musisz sobie skleić "dwuwarstwową" planszetkę? :lol:
Nie wiem gdzie kupowałeś swój, ale mój egzemplarz miał wszystko sklejone. Może dlatego, że kupowałem wersje CZ/ENG na Tlama
Aleplanszówki: 3% / Planszostrefa: 10% / 3trolle: 6% | Moja półka
PiLi
Posty: 144
Rejestracja: 03 sie 2015, 18:29
Has thanked: 8 times
Been thanked: 6 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: PiLi »

minimati pisze: 29 sty 2024, 03:17
PiLi pisze: 31 gru 2023, 11:11 Zachwyty:

Puzzle Strike 2 – najbardziej emocjonujący deck builder na dwóch graczy w jaki grałem w tym roku. Co prawda styl graficzny to nie moja bajka, a ogromne, świecące berło mocy to jeden z najmniej sensownych komponentów w grach planszowych jaki widziałem, ale sama rozgrywka wynagradza te niedociągnięcia w 100%. Rozgrywka szybko się rozkręca i po kilku turach każdy z graczy balansuje na granicy wygranej i przegranej. Gdyby nie wysoka cena i problemy z wydaniem to gra mogłaby zyskać dużo większą popularność.
Polecam wyposażyć się w Bold Adventures jak tylko będziesz miał okazję - talie i postacie z dodatku są świetne, a regrywalność wskakuje na jeszcze wyższy poziom.
Już się zaopatrzyłem i się zgadzam, dodatek jest świetny.
kuba32
Posty: 327
Rejestracja: 23 sie 2021, 17:01
Has thanked: 219 times
Been thanked: 192 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: kuba32 »

Lart pisze: 29 sty 2024, 14:41
kuba32 pisze: 29 sty 2024, 14:27
Lart pisze: 29 sty 2024, 13:02 Do tego wydanie też superos...
Mówisz o podstawce, w której sam musisz sobie skleić "dwuwarstwową" planszetkę? :lol:
Nie wiem gdzie kupowałeś swój, ale mój egzemplarz miał wszystko sklejone. Może dlatego, że kupowałem wersje CZ/ENG na Tlama
Faktycznie, druga edycja ma insert i pełnoprawne dwuwarstwowe planszetki gracza. No to w pierwszej edycji musiałem sobie sam takie planszetki skleić, dobrze wiedzieć :wink:
Awatar użytkownika
cycu
Posty: 42
Rejestracja: 17 lut 2019, 21:32
Has thanked: 20 times
Been thanked: 6 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: cycu »

Rozczarowanie:
Wiedźmin: Stary Świat. Najlepszym podsumowaniem będzie chyba "dobra gra, nie zagram w nią nigdy więcej". Próbowałem dwa razy w dwóch różnych grupach, zarówno z "niedzielnymi" graczami (5os.) jak i ludźmi ogranymi (3os.). W obu wypadkach gra dłużyła mi się niemiłosiernie. Wiem co się w niej może podobać bo wykonanie czy historie na kartach pierwsza klasa. Mechanika też się zazębia, ale downtime zabił mi przyjemność z gry.

Zachwyt:
Lords of Waterdeep. Grę miałem na radarze od baaardzo dawna. W każdej grupie z którą grywałem była jedna osoba z nikłą znajomością angielskiego przez co nie chciałem w nią inwestować z obawy że będzie leżeć na półce i zbierać kurz. Jednak gdy udało mi się zagrać zarówno w samą podstawkę jak i z dodatkiem wylądowała na szczycie listy priorytetów zakupowych. Prostota zasad, interakcja oraz dosyć spora głębia decyzyjna przekonały mnie do siebie i na ten moment jest to mój ulubiony "czysty" worker placement. A język angielski na kartach nie okazał się przeszkodą dla żadnego ze współgraczy.
Awatar użytkownika
Ezekiel
Posty: 226
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 34 times
Been thanked: 91 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Ezekiel »

Zachwyt - Yedo Deluxe Master set. Fantastyczna gra, i mechaniki mi się spinają, i wykonanie jest bardzo fajne, modułowość rozgrywki daje bardzo fajna różnorodność. Każda partia sprawiła mi ogromną radość i było to największe zaskoczenie zeszłego roku. Na drugim miejscu dorzuciłbym Dwellings of eldervale, jak widać po poprzednich postach odbiór jest bardzo różny, ale gra w moim towarzystwie siadła bardzo dobrze, spełniła oczekiwania a losowość walki w moim gronie nie wpływa na oceny ani odbiór tego tytułu. Na trzecim miejscu Wiedźmia skała, bardzo dobra rzecz.

Zawód - Tiletum. Bardzo dużo obiecywałem sobie po tym tytule, ale finalnie wyszła gra nudna, moim zdaniem niezbalansowana, z nieciekawymi kombami, do tego wizualnie zupełnie przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba. Na drugim miejscu Mosaic - gra jest niby ok, działa mechanicznie, ale dawno nie grałem w grę, która tak bardzo oszukuje, że jest czymś innym, niż jest w rzeczywistości. Na trzecim Kroniki zamku Avel - gra w mojej ocenie przekombinowa i za długa względem losowości, jaką oferuje, a przyznam że lubię gry tego typu i nawet Karak sprawia mi większą przyjemność, a dzieci ograły ją już dziesiątki razy.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Abizaas »

Zawód: Voidfall
Nastawiłem się na euro 4x przepełnione interakcją i asymetrycznością, a dostałem mózgożernego coopa z możliwością grania pvp. Gra świetna, jednak nie w moim guście.

Dodatkowo wspomnę Age of Steam. Tutaj interakcji nie zabrakło, jednak sama gra jakoś nas nie oczarowała.

Zachwyt: GWT: Argentyna
Nie byłem super pozytywnie nastawiony do Argentyny, GWT 2ed i 1ed miałem mocno ograne i oceniałem je na 7-8. Argentyna poprawiła praktycznie wszystko co mnie irytowało w poprzednich edycjach i bardzo chętnie do niej siadam.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
miker
Posty: 696
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 535 times
Been thanked: 423 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: miker »

Ezekiel pisze: 30 sty 2024, 11:42 Zawód - Tiletum. Bardzo dużo obiecywałem sobie po tym tytule, ale finalnie wyszła gra nudna, moim zdaniem niezbalansowana, z nieciekawymi kombami, do tego wizualnie zupełnie przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba.
Mam tylko dwie rozgrywki w Tiletum póki co. Dla mnie dobre euro. Może tyłka nie urywa, ale jest dość solidne.
Możesz powiedzieć coś więcej na temat braku balansu?
kalo90
Posty: 37
Rejestracja: 22 sie 2017, 00:26
Has thanked: 35 times
Been thanked: 15 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: kalo90 »

miker pisze: 03 lut 2024, 16:27
Ezekiel pisze: 30 sty 2024, 11:42 Zawód - Tiletum. Bardzo dużo obiecywałem sobie po tym tytule, ale finalnie wyszła gra nudna, moim zdaniem niezbalansowana, z nieciekawymi kombami, do tego wizualnie zupełnie przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba.
Mam tylko dwie rozgrywki w Tiletum póki co. Dla mnie dobre euro. Może tyłka nie urywa, ale jest dość solidne.
Możesz powiedzieć coś więcej na temat braku balansu?

Tiletum to solidne euro, dobrze zbalansowane. Koledze nie podeszła po prostu. Ja np. mam takie same odczucia co do Projektu Gaji (Gaja) - za dużo chyba oczekiwałem, a to moim zdaniem nudna, niezbalansowana, nieciekawa i do tego wizualnie bardzo przeciętna gra.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2090 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: PytonZCatanu »

kalo90 pisze: 03 lut 2024, 19:36 Ja np. mam takie same odczucia co do Projektu Gaji (Gaja) - za dużo chyba oczekiwałem, a to moim zdaniem nudna, niezbalansowana, nieciekawa i do tego wizualnie bardzo przeciętna gra.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ezekiel
Posty: 226
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 34 times
Been thanked: 91 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Ezekiel »

miker pisze: 03 lut 2024, 16:27
Ezekiel pisze: 30 sty 2024, 11:42 Zawód - Tiletum. Bardzo dużo obiecywałem sobie po tym tytule, ale finalnie wyszła gra nudna, moim zdaniem niezbalansowana, z nieciekawymi kombami, do tego wizualnie zupełnie przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba.
Mam tylko dwie rozgrywki w Tiletum póki co. Dla mnie dobre euro. Może tyłka nie urywa, ale jest dość solidne.
Możesz powiedzieć coś więcej na temat braku balansu?
Może ten brak balansu to trochę złe określenie, generalnie chodziło o to, że komu uda się zebrać szybko z planszy żetony do kombosów, ma sporą przewagę i na pewno się lepiej bawi. W mojej partii praktycznie tych żetonów nie miałem za bardzo szansy zdobywać, choćbym nie wiem co robił. A finalnie jednak w tej grze chodzi o kombienie. No zdecydowanie mi to nie podeszło, aczkolwiek to ja byłem po grze najbardziej sceptyczny, reszta ok+. Sprzedałem swój egzemplarz raz dwa, mam inne gry tego typu, które bawią mnie znacznie bardziej :)
kalo90
Posty: 37
Rejestracja: 22 sie 2017, 00:26
Has thanked: 35 times
Been thanked: 15 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: kalo90 »

PytonZCatanu pisze: 03 lut 2024, 19:43
kalo90 pisze: 03 lut 2024, 19:36 Ja np. mam takie same odczucia co do Projektu Gaji (Gaja) - za dużo chyba oczekiwałem, a to moim zdaniem nudna, niezbalansowana, nieciekawa i do tego wizualnie bardzo przeciętna gra.

Obrazek


Obrazek
Marcin199
Posty: 4
Rejestracja: 05 lut 2024, 12:20

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Marcin199 »

Oathsworn: Into the Deepwood" to było coś niesamowitego! ta gra mnie zwaliła z nóg, takie emocje, że aż nie mogę. Nie spodziewałem się, że coś może być tak zajebiste!

A co do "Etherfields", no niestety, zawiodłem się. Spodziewałem się mega hiciarskiej gry, a tu lipa. Takie rozczarowanie, że aż szkoda gadać. Myślałem, że będzie miazga, a wyszło jakieś przeciętne coś.
venomik
Posty: 542
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 236 times
Been thanked: 252 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: venomik »

Dhel pisze: 27 gru 2023, 19:50 Zachwyty:
- Too Many Bones Unbreakable - bardzo dobry dodatek do mojej ulubionej gry. W końcu naprawili trove loot, w ostatnim dużym dodatku…(lepiej późno niż wcale)
O. W jakim sensie jest to naprawione?

Wydaje mi się, że parę miesięcy temu to wiedziałem, teraz nie pamiętam :D
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 462 times
Been thanked: 390 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Dhel »

venomik pisze: 06 lut 2024, 01:31
Dhel pisze: 27 gru 2023, 19:50 Zachwyty:
- Too Many Bones Unbreakable - bardzo dobry dodatek do mojej ulubionej gry. W końcu naprawili trove loot, w ostatnim dużym dodatku…(lepiej późno niż wcale)
O. W jakim sensie jest to naprawione?

Wydaje mi się, że parę miesięcy temu to wiedziałem, teraz nie pamiętam :D
Trove loot to są w końcu potężne przedmioty, które nie odpalają się z naszego BP plan, tylko normalnie. Jak widzę teraz opcję z trove loot to staram się ją wybrać i jak najszybciej otworzyć, wcześniej to olewałem, bo i tak rzadko z nich korzystałem. Teraz to naprawdę konkretna pomoc. Chyba też więcej jest wydarzeń by taki loot zdobyć, miałem takie wrażenie przy grze.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1511
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 173 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Goldberg »

Zachwyt; Oathsworn: Into the Deepwood ----> jak ja kocham gry z lektorem, apka....ni miodek. Przypomniała mi sie stara dobra posiadłość. Ehhh ta gra jest magiczna

Zawód; Wiedźmin stary swiat....znaczy nie, nie zawiodłem sie, niezłe to, pograłem troche, taka solidna przygodówka, ale ni było tego WOW którego sie spodziewałem, wiec moze dla tego?
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Awatar użytkownika
JollyRoger90
Posty: 473
Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 842 times
Been thanked: 200 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: JollyRoger90 »

Zachwyt:
  • Descent Legendy Mroku Akt 1 - byłem sceptycznie nastawiony do aplikacji w grze w takim stopniu, ale jak to wszystko zagrało! Do tego odkrywanie planszy (w 3D) w trakcie misji, niezbyt absorbujący mechanizm walki. Wszystko to sprawia, że można poświęcić się planowaniu i fabule (która jest raczej średnia)
  • Wiedźmin: Stary Świat - dawno nie cieszyłem się tak z odebrania paczki i unboxingu :) uczucie nie do zapomnienia. Świadom jestem tego długiego downtime oraz tego, że bez IP wiedźmina ta gra miałaby gorszy odbiór, ale mimo to nadal gra w nią sprawia mi ogromną przyjemność. Grałem w każdym składzie osobowym i jakoś oczekiwanie na swoją turę jest mniej uciążliwe niż w innych grach. Do tego mam za sobą ok 10 rozgrywek a dopiero liznąłem jeden z 3 dużych dodatków. Do tego jest zbiórka na fanowskie dodatki - czuje, że z tą grą jeszcze wiele dobrego mnie czeka, zwłaszcza ze mam sporo chętnych do grania :)
Zawód:
  • Brass: Birmingham - po zachwytach ludzi i 1 miescju n aBGG spodziewalem się dużo więcej. Gra wydawała mi się żmudna i frustrująca. Widocznie nie jestem jej targetem
  • Massive darkness2 - miałą być wesoła turlanka, i tak abyła, ale bardzo mały poziom trudności i downtime skutecznie odbierał radość z gry. Kampanię przeszliśmy, ale raczej nie zrobiłym tego jeszcze raz, chyba, że z jakims home rules.
  • Turing Machine - w zasadzie gra solo, a raczej łamigłówka niż gra. Jednak oczekuje czegoś więcej o d produktu określanego mianem gry planszowej.
Awatar użytkownika
salaba
Posty: 299
Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 167 times
Been thanked: 245 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: salaba »

Wymienię tylko gry, które szczególnie utkwiły mi w pamięci (naście innych przemilczę)

Zachwyty:
1. Stationfall - odkrycie roku, coś tak wspaniałego, unikalnego i zabawnego, że nie potrafię przestać się zachwycać (choć tłumaczenie zasad i setup trochę trwa)
2. John Company - 4 dni przygotowania się do rozgrywki (co dotąd mi się nie zdarzyło wcześniej przy żadnym tytule), 3 epickie gry w ciągu dwóch tygodni z trzema różnymi grupami; jak nie lubię negocjacji w Twiligh Imperium, tutaj to czysty fun; przy John Company odpoczywam, rzucanie kostkami jest relaksujące, porażka jakoś nie boli, choć rywalizacja jest odczuwalna i chce się wygrać, to jednak płynność samej rozgrywki jest jak wieczorny spacer plażą wzdłuż morza podczas sztormu, jak oglądanie obrad sejmu gdzie obrzucają się mięsem i choć wiem, że po raz kolejny rząd nas wszystkich wyru...a i nikt nic z tym nie zrobi, to czuję dziwny spokój; rozgrywka w John Company jest jak obserowanie ludzkiej natury od najgorszej strony chciwości i żądzy władzy, która niczym mnie już nie zaskoczy i wszystko, co mi pozostaje, to zamiast z nią walczyć to po prostu rozsiąść się wygodnie, zapomnieć o moralnych rozterkach i spróbować wyszarpać coś dla siebie; jedno jest pewne, John Company skradł mi serce i wyleczył z chęci grania w Twilight Imperium :D
3. Pax Pamir - cholera, nie potrafię wygrać w tę grę, 5 rozgrywek na 4 osoby za mną i zawsze mi ktoś coś podbierze, gdzieś sztylet między rzebra włoży, lub się przykoleguje a ja gdzieś się nie doliczę wpływów i mnie pokona we własnym sojuszu; czuć w rozgrywce Roota, czuć przebiegłość i zamiłowanie Cole'a do dużej interakcji między graczami, wystarczy zamrugać i nagle sytuacja na planszy się zmienia; cudowna, przebiegła gra, która wjeżdża mi na ambicje :D

Zawody:
Obsession - to nie jest gra dla geeka, nie wiem też, co w niej takiego jest, że po 3 rozgrywkach zaczęło mnie od niej coś tak odpychać, że jak ostatnio siadałam z zamiarem ogrania dodatków, to po częściowym rozłożeniu coś mnie trafiło, porobiłam zdjęcia i won na OLX - przy żadnej innej grze czegoś takiego nie miałam by obcowanie z komponentami mnie tak wnerwiło, że gra poszła na sprzedaż z marszu... Bardzo jednak możliwe, że to przez rozwleczoną instrukcję, tak to jest jak się pisarz bierze za tworzenie gier planszowych chyba... Jeśli mogę wskazać jedną grę, której szczerze nienawidzę, to będzie to właśnie ten tytuł...

Edit:
Odkryciem roku 2023 było dla mnie zdecydowanie uświadomienie sobie samej, że gram w gry dla historii jaką mają do opowiedzenia, a nie dla samych punktów
Ostatnio zmieniony 13 lut 2024, 17:15 przez salaba, łącznie zmieniany 1 raz.
sortirus
Posty: 138
Rejestracja: 30 cze 2022, 00:17
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 44 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: sortirus »

Zachwyt:
  • Eclipse - możliwość dostosowywania jednostek (statków) pod siebie jest czymś, czego jeszcze nie spotkałem w planszówkach, strasznie dużo frajdy to sprawia,
  • Feed the Kraken - mafię uwielbiam, ale zawsze są dwa problemy w niej, 1 - jedna osoba musi być game masterem, 2 - niedługo po rozpoczęciu gry już jedna z osób nie gra i musi grę oglądać. Tutaj te problemy zostały wyeliminowane, ale też z drugiej strony wyeliminowany został klimat - u nas w mafii zawsze układamy sobie jakieś historie naszej postaci, tutaj nie wiem jak to włączyć w rozgrywkę. Mimo wszystko nawet bez tego, jest to dla mnie następca mafii i teraz głównie tylko w krakena chcę grać,
  • Barrage - pierwsze moje spotkanie z pojęciem "krótka kołderka" w grze, które się zbyt dobrze nie skończyło, ale po drugiej partii zakochałem się w tym tytule.
Zawód:
  • Wieczna Zima - gra przepiękna, ale bardzo nudna. Trzeba się postarać by nie zrobić w jednej partii wszystkiego, dodatkowo dosyć długo trwa (przynajmniej w mojej ekipie),
  • Marco Polo - dla mnie to wałkowanie przez całą grę tego samego, nie ma mid game, a late to co najwyżej jedna czy dwie akcje odblokowane w miastach by przemielić surowce na punkty. Straszna nuda,
  • Tzolkin - na papierze gra która powinna mi się mega spodobać i o ile mechaniki są bardzo interesujące tak coś mi w niej nie siadło. Chętnie zagram, ale nie jest to gra której potrzebuje w kolekcji a zawód dlatego, że miałem ogromne oczekiwania.
Moja kolekcja
Moje projekty 3d do plaszówek:
Printables Thingiverse
Awatar użytkownika
Piskal
Posty: 151
Rejestracja: 11 lis 2015, 22:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 40 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Piskal »

Największe rozczarowanie:
Beyond the sun - miało być ciekawie i rywalizacyjnie, a była bezwzględna optymalizacja. Dałem grze szansę i rozegraliśmy łącznie 6 gier, ale każda kolejna gra była coraz większym zmuszaniem się i ostatecznie tytuł nie przekonał mnie do siebie.
i
D.E.I - bo wydawało się, że gra skrojona pode mnie i ekipę w której gram, a nie dostarczyła takich emocji i wrażeń, na które liczyliśmy. Więcej liczenia niż interakcji. Gra może i jest ok, ale na pewno nie dla mnie :(

Największe zachwyty:
Zachłysnąłem się w pewnym momencie Challengers! bo mam w zeszłym roku rozegrane 91 gier (ale głównie BGA i niemal wszystko w ciągu 2 miesięcy). Szybkie, ciekawe, z syndromem jeszcze jednej partii.

ale największy zachwyt to chyba jednak: Sekigahara - w tej grze jest wszystko co potrzeba do wzbudzenia emocji: rywalizacja, dobrze skrojona walka, ciągła niepewność i masa kart. Przy dwóch graczach na równym poziomie - zmagania są zacięte do ostatniej tury. Można zaskoczyć taktyką, można pójść all-in, można grać zachowawczo i każdy styl ma swoje uzasadnienie.

2023 to rok gdzie poznałem mnóstwo ciekawych gier, więc wyróżnię jeszcze co najmniej 2: z małych 2-osobowych - Radlands, bo w szybkim czasie dostarcza tego co każdy "duel" dostarczać powinien.
A drugim wyróżnieniem będzie Struggle of Empires - bo na 7 osób gra się szybko, jest dużo walki i fajnych decyzji do podjęcia, a do końca nie wiadomo kto wygra + te zmieniające się sojusze to coś pięknego.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
Awatar użytkownika
maciejos91
Posty: 62
Rejestracja: 29 mar 2021, 22:21
Has thanked: 7 times
Been thanked: 15 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: maciejos91 »

Największy zachwyt;
1. Power Plants ed. Deluxe - ile ta gra ma interakcji i dobra to się w głowie nie mieści. Pięknie wydana edycja deluxe. Nie wiem dlaczego ta gra w PL nie trafiła do większej ilości graczy. Monika z Planszowych Newsów w kilku zdaniach o niej opowiedziała. Ta gra działa już od dwóch graczy i jest pełna interakcji. Cały czas coś się dzieje. Dużo zmiennych dużo walki. Super- a to tylko abstrakt.

2. Grand Austria Hotel + dodatek Letz Waltz- po prostu genialne. Grane głównie solo i partie 2-osobowe.

3. Ekspedycyje - gra która pomimo kilku negatywnych opinii szczególnie polskich recenzentów przeszła bez echa. Instrukcja i 2 karty mają drobne błędy ale polski wydawca już to naprawił. Bardzo przyjemne rozgrywki SOLO z dobrze działającą automą.

4. Kutna Hora - ta gra zyskuje z każdą partią. Im więcej rozgrywek tym lepiej rozumiemy działanie ekonomii w tym tytule. Warto dać jej szanse. Wykonanie pierwszorzędne.

5. Wicehrabiowie Zachodniego Królestwa + 2 dodatki: ta gra jest genialna i moja ulubiona z serii zachodnich królestw. Działa w każdej konfiguracji od 1-4 graczy. Zasady są dość proste. Nie ma aż tylu microzasad. Ciekawa rozgrywka + dużo dobra w małym pudełku. Polecam

6. Stwory z Obory + dodatki + mata. Ta pomimo, że imprezowa to ma w sobie tyle słowiańskiego dobra, że mamy mikro wiedzmina z dawką wiejskiego humoru. Działa świetnie już od 3 osób. Mata ułatwia setup i jest dobrze zaprojektowana. Podstawka mata i dodatki to wydatek max 150zl a pewnie i znajdziecie taniej. Genialnie się przy niej bawimy. Rozdałem 3 kopie dla rodziny i znajomych- wszyscy zadowoleni i chcą więcej. Gra żyje z interakcji między graczami i podkładania sobie "świni". Mam nadzieję, że to nie jest zamknięte uniwersum !!!

Zawód:
1. Paladyni Zachodniego Królestwa - przerost formy nad treścią. Nie wierze, że ktoś potrafi usiąść do tego do kolejnej partii zaraz po skończeniu pierwszej. Nadaję się do Solo poza tym słabo.

2. Turing Machine- totalnie nie podeszło w naszym gronie

3. Sagrada - po kilku partiach poleciała na olx. Nie znalazłem w niej nic co powinno powodować, że ma zostać w kolekcji. Z tego typu gier o wiele lepszy jest Roll Player. Dodatki do Sagrady wiele nie poprawiają...

4. Star Ward Deckbuilding Game- nie porwało. Tylko 3 partie ale nie widzę w tym nic innowacyjnego. Może gdy gra zyska kilka dodatków...Na tę chwilę to deckbuilding poniżej średniej pomimo, że bardzo lubię uniwersum Gwiezdnych wojen.
Always Whyduck
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 943 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Odi »

Zachwyt:

WotR: Gra Karciana.
Absolutny hit w mojej ekipie, która generalnie zna gry Brody'ego (seria Quartermaster General), ale nie wiem, czy WotR nie jest najlepszą z nich. Fantastyczna gra 2vs2 (w mniejszym gronie też, tylko na cztery decki koniecznie), podczas której buzują emocje i szare komórki rozgrzewają się do czerwoności. Gra bardzo strategiczna, wymagająca wieloaspektowego zarządzania 31-kartową talią, a jednocześnie pisząca historie rodem z Tolkiena: przemykanie się ścieżkami, dramatyczne walki z agentami Cienia, Balrog w Morii, epickie bitwy o Minas Tirith i nie tylko, rola Golluma/Smeagola, Palantir Sarumana... Jest w niej WSZYSTKO co być powinno.
Lukić
Posty: 237
Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 49 times
Been thanked: 71 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Lukić »

Zachwyt:

Brzdzęk Katakumby - jest syndrom jeszcze jednej partii, pięknie zazębiające się mechaniki (deck building oraz push your luck), dostarcza sporo emocji, szczególnie w końcówce
Aron End - mechanika tej gry to czysta elegancja, kwintesencja tego jak zrobić grę, która jest dobra zarówno solo jak i grupie


Rozczarowanie:

Etherfields - choć przepięknie wydana (jedna z najpiękniejszych gier jakie nam), to fabularnie się nie spina. Zdarzają się misje, że nie wiadomo co i dlaczego się robi, lub zdarzało się że misja pozwalała odkrywać karty w niewłaściwej kolejności (np. najpierw dostałem kartę, która była rozwiązaniem konfliktu, a dopiero później w tej misji się dowiedziałem, że w ogóle jest jakiś konflikt, który trzeba rozwiązać). Totalnie psuło to immersję.
John Company - gra do której miałem spore oczekiwania, wydana jest świetnie i trzeba przyznać ma niepowtarzalny klimat wiktoriański. Jednocześnie jak na grę, która powinna być grana głównie nad stołem, ma niesamowicie skomplikowane zasady do gry na stole. Sporo czasu schodziło nie na negocjacje miedzy graczami, a na obsługę samej gry.
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 407 times
Been thanked: 504 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: rav126 »

Lukić pisze: 17 mar 2024, 16:01 mechanika tej gry to czysta elegancja
Co prawda w Aeon's End grałem chyba tylko 4 razy i to już jakiś czas temu, ale nie zapamiętałem jej jako przykład eleganckiej mechaniki. Nie wiem jaka dla Ciebie jest definicja elegancji, ale dla mnie sytuacja w której jakaś sytuacja wymaga wytłumaczenia co dzieje się w przypadku spełnienia danego warunku jest przeciwieństwem elegancji. Aż sobie poszukałem instrukcji w necie, 24 razy użyto słowa "jeżeli", 25 razy słowa "gdy", 2 razy "jeśli". To oczywiście bardzo płytkie spojrzenie na temat elegancji mechaniki, ale 20 stron instrukcji plus ponad 50 razy użyte spójniki warunku to dla mnie przeciwieństwo elegancji.
Lukić
Posty: 237
Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 49 times
Been thanked: 71 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: Lukić »

rav126 pisze: 17 mar 2024, 19:07 Nie wiem jaka dla Ciebie jest definicja elegancji
Elegancka niekoniecznie musi oznaczać prosta i płytka, zamykająca się na jednej stronie. Elegancka to taka, która:
- współgra z tematyką gry,
- nie zawiera (zbyt dużo) wyjątków od głównych zasad,
- pozwala się skupić na planowaniu swojego ruchu, a nie na obsłudze samej gry,
- jedli w grze użyte są różne mechaniki do poszczególnych etapów rundy, to się zazębiają,
- nie wymaga opasłego opisu bardzo rzadkich przypadków, które mogą wystąpić w grze.

Nie wiem o jakich problemach z zasadami tu piszesz. Ja po jednokrotne lekturze instrukcji nie spotkałem się ani razu z sytuacją, by do niej wracać.

A by nie robić zbyt dużego offtopu… rozczarowaniem tego roku był John Company głównie za to, że miał pogmatwane zasady:
- fazy wydarzeń w Indiach praktycznie nie da się zrobić bez instrukcji w ręce
- mechanika premiera/głosowań całkowicie odbiega od pozostałych mechanik w grze
- w nstrukcji jest dużo opisów do rozstrzygania roznych wyjątkowych sytuacji, które mogą się pojawić podczas rozgrywki
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 407 times
Been thanked: 504 times

Re: Największy zachwyt oraz zawód planszówkowy Edycja 2023!

Post autor: rav126 »

Lukić pisze: 17 mar 2024, 19:44 elegancka niekoniecznie musi oznaczać prosta i płytka, zamykająca się na jednej stronie. Elegancka to taka, która:
Pozwól, że poprawię:
elegancka dla mnie niekoniecznie oznacza prostą i płytką, zamykającą się na jednej stronie. Elegancka dla mnie to taka, która
Dlatego wcześniej napisałem
rav126 pisze: 17 mar 2024, 19:07 Nie wiem jaka dla Ciebie jest definicja elegancji, ale dla mnie [...]
Jak widać dla każdego znaczy co innego, co już w wielu wątkach na forum widziałem :)

PS - prosta != płytka. Przykład? Wyspa Skye.
ODPOWIEDZ