Stone Age
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Stone Age
A tak poważnie to nie da się na to odpowiedzieć. Dla jednego dobrą grą rodzinną będzie Stone Age, dla innego Brass, dla jeszcze innego - Magia i Miecz.
Stone Age to po prostu dobra gra. Jedna z bardzo wielu dobrych gier. A czy sprawdzi się u Ciebie? Nie wiadomo.
Stone Age to po prostu dobra gra. Jedna z bardzo wielu dobrych gier. A czy sprawdzi się u Ciebie? Nie wiadomo.
- Tommy
- Posty: 1739
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 27 times
Re: Stone Age
TAK
To, że ja ją uwielbiam to nic, ale to, że to absolutnie gra #1 dla mojej Mamy..... to już chyba odpowiada Ci na pytanie.
PS. Również myślę, że w TOP3 u mojej żony.
To, że ja ją uwielbiam to nic, ale to, że to absolutnie gra #1 dla mojej Mamy..... to już chyba odpowiada Ci na pytanie.
PS. Również myślę, że w TOP3 u mojej żony.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Ostatnio graliśmy 1 raz (ja, siostra i dziewczyna) - było świetnie - gra zasługuje (na wstępie) na mocne 8+/10
Do plusów zaliczyłbym:
+ klarowne i sprawdzone zasady (już po kilku turach wszystko zaczyna być całkowicie intuicyjne)
+ całkowity brak tekstu na kartach i innych elementach gry (sprawia iż opanowawszy symbole gra staje się niezwykle płynna)
+ (dla tolerujących pewną losowość) kości - nadają grze przyjemnego dreszczyku emocji
+ oprawa i wykonanie - jedna z najładniejszych gier jakie mam
+ czas gry, nie przeciąga się do granic możliwość, z racji jasnych i ograniczających możliwość gry na zwłokę kryteriów wygranej
+ brak negatywnej interakcji (owszem można blokować pola akcji, lub podkupić jakiś budynek, lecz rozlewu krwi tu nie ma - kolejny argument dla zainteresowanych rodzin )
Z minusów (bardzo naciąganych hehe)
- pewna losowość (dla fanatyków suchej strategii)
- właściwie mało nowości w mechanice
- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
Podsumowując gra jest warta uwagi i polecam ją każdemu miłośnikowi lekkiej i przyjemnej rozrywki, z pewną niewielką dozą losowości oraz sprawdzoną, DOSKONALE działającą mechaniką.
Do plusów zaliczyłbym:
+ klarowne i sprawdzone zasady (już po kilku turach wszystko zaczyna być całkowicie intuicyjne)
+ całkowity brak tekstu na kartach i innych elementach gry (sprawia iż opanowawszy symbole gra staje się niezwykle płynna)
+ (dla tolerujących pewną losowość) kości - nadają grze przyjemnego dreszczyku emocji
+ oprawa i wykonanie - jedna z najładniejszych gier jakie mam
+ czas gry, nie przeciąga się do granic możliwość, z racji jasnych i ograniczających możliwość gry na zwłokę kryteriów wygranej
+ brak negatywnej interakcji (owszem można blokować pola akcji, lub podkupić jakiś budynek, lecz rozlewu krwi tu nie ma - kolejny argument dla zainteresowanych rodzin )
Z minusów (bardzo naciąganych hehe)
- pewna losowość (dla fanatyków suchej strategii)
- właściwie mało nowości w mechanice
- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
Podsumowując gra jest warta uwagi i polecam ją każdemu miłośnikowi lekkiej i przyjemnej rozrywki, z pewną niewielką dozą losowości oraz sprawdzoną, DOSKONALE działającą mechaniką.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Stone Age
To ja dodam jeszcze coś od siebie.
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
Re: Stone Age
Jeżeli komuś to przeszkadza to bez problemu można punkty z kart dodawać na bieżąco (chociaż pewnie będzie do tego potrzebny większy stół żeby każdy gracz miał swoje karty przejrzyście rozłożone ).Atamán pisze:Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Ja grałem tylko na 3 osoby i było świetnie, po prostu jeden stos kart budynków mniej, z pól specjalnych można użyć na rundę tylko 2 z 3 możliwych (jedno zawsze zostaje puste), i po trzecie w jednym miejscu wydobywczym mogą na raz być najwyższej 2 gracze (np wszyscy w 1 rundzie nie mogą zbierać drewna itd)Atamán pisze:To ja dodam jeszcze coś od siebie.
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
.
Sądzę że to żadne utrudnienie tak jak pisałem balans jest naprawdę dobry.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Stone Age
Ha! Można i tak, ale biorąc pod uwagę komplikacje z tego wynikające, to chyba już wolę te karty zostawić sobie na koniecmst pisze:Jeżeli komuś to przeszkadza to bez problemu można punkty z kart dodawać na bieżąco (chociaż pewnie będzie do tego potrzebny większy stół żeby każdy gracz miał swoje karty przejrzyście rozłożone ).Atamán pisze:Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
A ja nie twierdzę, że jest to utrudnienie. Napisałem jedynie, że to mało intuicyjne. Choć jeśli cały czas grasz w wersję 3-osobową to nie jest to dużym problemem. Gorzej, gdy za każdym razem grasz z inną liczbą graczy, którym mimo przypominania ciągle się miesza kiedy mogą a kiedy nie mogą dosłać jeszcze ludzi do lasu.pan_satyros pisze:Ja grałem tylko na 3 osoby i było świetnie, po prostu jeden stos kart budynków mniej, z pól specjalnych można użyć na rundę tylko 2 z 3 możliwych (jedno zawsze zostaje puste), i po trzecie w jednym miejscu wydobywczym mogą na raz być najwyższej 2 gracze (np wszyscy w 1 rundzie nie mogą zbierać drewna itd)Atamán pisze:To ja dodam jeszcze coś od siebie.
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
.
Sądzę że to żadne utrudnienie tak jak pisałem balans jest naprawdę dobry.
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Tu się zgodzę, może się czasem pomieszać, ale sądzę, że co najwyżej w pierwszej góra 2 turze danej rozgrywki, jeśli już bardzo często zmieniamy ilościowy skład graczy Dziś np grałem w 2 osoby (wcześniej grając tylko w 3) i zasady są ciut inne (ale znów tylko w tych 3 ww aspektach), faktycznie na początku musieliśmy się pilnować hehe. Jednakże życzyłbym sobie, by zawsze problemy z opcją na 2/3 graczy w grach sprowadzały się do takich kosmetycznych zmian zasad, nie burząc przy tym mechaniki jak w SA.Atamán pisze: A ja nie twierdzę, że jest to utrudnienie. Napisałem jedynie, że to mało intuicyjne. Choć jeśli cały czas grasz w wersję 3-osobową to nie jest to dużym problemem. Gorzej, gdy za każdym razem grasz z inną liczbą graczy, którym mimo przypominania ciągle się miesza kiedy mogą a kiedy nie mogą dosłać jeszcze ludzi do lasu.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Stone Age
Co dodaje grze swoistego klimatupan_satyros pisze:- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Taa hehe niemal czuć mamucie łajno ;dnikosss pisze:Co dodaje grze swoistego klimatupan_satyros pisze:- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: Stone Age
Z tym kubkiem to chyba różnie bywa.
Mój absolutnie nie wydziela żadnego intensywnego nieprzyjemnego zapachu. Ot, skórzana konfekcja, o woni raczej dyskretnej.
Z to niektórzy strasznie na te kubki narzekają, pisząć że one wręcz ... 'śmierdzą'. Hm. Pewnie jakaś inna seria produkcyjna...
Mój absolutnie nie wydziela żadnego intensywnego nieprzyjemnego zapachu. Ot, skórzana konfekcja, o woni raczej dyskretnej.
Z to niektórzy strasznie na te kubki narzekają, pisząć że one wręcz ... 'śmierdzą'. Hm. Pewnie jakaś inna seria produkcyjna...
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Stone Age
Są gry, w których nie wprowadza się żadnych zmian w zasadach gry a skalują się równie dobrze (nie będę wymieniał tytułów, bo już się OT robi).pan_satyros pisze:Jednakże życzyłbym sobie, by zawsze problemy z opcją na 2/3 graczy w grach sprowadzały się do takich kosmetycznych zmian zasad, nie burząc przy tym mechaniki jak w SA.
Kolejną wadą Stone Age jest, moim zdaniem, mało klimatyczna zasada związana z nie zapewnieniem żywności dla swoich ludzi. Tzn: niezależnie od tego, czy zabraknie żywności dla 1 człowieka, czy też nie wyżywisz nikogo, tracisz zawsze 10 punktów.
Zasada ta z punktu widzenia mechaniki gry działa świetnie, wymusza niebanalne decyzje. Zdobywanie żywności w Stone Age przypomina mi walkę ze szczurami w Notre Dame. Jednakże tam mechanika ta była dużo lepiej wpisana w tematykę gry (albo zaraza wybucha albo nie). Brak żywności w Stone Age jakoś mniej mi do tego pasuje.
Żeby nie było: mi się SA bardzo podoba Bo mimo swoich wad, jest to gra dobrze zaprojektowana i wciągająca Miałbym jednakże jeszcze pytanie do osób, które więcej grały: jaka jest zależność pomiędzy ilością graczy a czasem gry? Tzn: ile przeciętnie zajmuje wam rozgrywka 4- 3- i 2- osobowa? (zakładając, że grają osoby, które znają zasady)
- Targowo.Istore
- Posty: 176
- Rejestracja: 19 mar 2010, 08:43
Re: Stone Age
Stone Age to przyjemna i bardzo fajna gra rodzinna. Powiedzmy na 4 osoby jest najbardziej optymalnie.
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Według poprawionych zasad (jak mnie pamięć nie myli to się nazywa "wariant czeski") płaci się 4 pkt. za każdego nie wyżywionego człowieka.Atamán pisze:Kolejną wadą Stone Age jest, moim zdaniem, mało klimatyczna zasada związana z nie zapewnieniem żywności dla swoich ludzi. Tzn: niezależnie od tego, czy zabraknie żywności dla 1 człowieka, czy też nie wyżywisz nikogo, tracisz zawsze 10 punktów.
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl