K2 (Adam Kałuża)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: K2
Chodziło mi właśnie o takie nawiązanie do szaleństwa. Z jednej strony nie jest to prawda, że ten co szybko się wspina robi to niebezpiecznie - bo zależy to od alpinisty i jego stylu, z drugiej u mnie jest to takie doniesienie że szalał tak bardzo że nie zwracał uwagę na otoczenie i narażał swoje życie.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: K2
Dlatego owe żetony nieco studzą szaleńczy zapał alpinistów Boli mnie jednak trochę, gdy dwóch graczy daje karty z sumą ruchu 6 (czy nawet więcej), ale że remisują żaden z nich nie "cierpi" z tego powodu.
Myśleliście jak nieco to zmodyfikować? Może oboje powinni dostać (jeden, by nie brakło) żeton?
Myśleliście jak nieco to zmodyfikować? Może oboje powinni dostać (jeden, by nie brakło) żeton?
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: K2
A ja traktuję taki remis i uniknięcie brania żetonu ryzyka jako odpowiednik uśmiechu losu: obaj zaryzykowali, obaj poszli ostro do góry i... mimo wszystko udało się!Pastorkris pisze:Boli mnie jednak trochę, gdy dwóch graczy daje karty z sumą ruchu 6 (czy nawet więcej), ale że remisują żaden z nich nie "cierpi" z tego powodu.
Jak w życiu. Czasami.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- to tylko ja
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2008, 19:51
- Lokalizacja: Suwałki
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: K2
Do pudełka.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: K2
Dziś po raz pierwszy zagraliśmy w cztery osoby. Także po raz pierwszy straciłem obu himalaistów!
Rywalizacja była bardzo zacięta, wszyscy zdobyliśmy szczyt. Córki miały po 17 punktów i decydowało pierszeństwo na wierzchołku. Tuż za ich plecami uplasowała się żona z 16 punktami, ja zdobyłem... ehem... dwa.
Zaryzykowałem, wiedząc że w talii czekają na mnie jeszcze aklimatyzacyjne dwójka i trójka. Niestety na rękę przyszły same zielone, na dodatek niskie i nie było jak uciec przed fatalną pogodą między 7000 a 8000 m. No i było "po wszystkiemu".
Ale i tak byliśmy wszyscy zadowoleni. Na tłok na szlaku na ogół nie narzekaliśmy.
(Łatwa strona planszy, lato)
Rywalizacja była bardzo zacięta, wszyscy zdobyliśmy szczyt. Córki miały po 17 punktów i decydowało pierszeństwo na wierzchołku. Tuż za ich plecami uplasowała się żona z 16 punktami, ja zdobyłem... ehem... dwa.
Zaryzykowałem, wiedząc że w talii czekają na mnie jeszcze aklimatyzacyjne dwójka i trójka. Niestety na rękę przyszły same zielone, na dodatek niskie i nie było jak uciec przed fatalną pogodą między 7000 a 8000 m. No i było "po wszystkiemu".
Ale i tak byliśmy wszyscy zadowoleni. Na tłok na szlaku na ogół nie narzekaliśmy.
(Łatwa strona planszy, lato)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: K2
Dzisiaj zagrałem po raz trzeci, z trudną pogodą i trudną planszą i było lepiej. Trzeba się naprawdę napocić żeby przeżyć, jeden z czterech himalaistów przetrwał i na szczęście był to mój.
Ogólnie im lepiej znamy grę tym lepiej da się planować, bo wiemy plus,minus jakie karty mogą dojść. I mniej graczy oznacza łatwiejsze szacowanie kto dostanie żeton ryzyka - trochę tu zaskoczenia, ale mniej niż przy 4/5 graczach.
Podoba mi się patrzenie w karty, pogodę na daną turę i kilka przyszłych, oraz szacowanie kto dostanie ryzyko i kiedy opłaca się je wziąć.
Gra zyskała w moich oczach, ale jeszcze będę grał we wszystkich możliwych kombinacjach graczy-poziomu trudności zanim w ogóle wyciągnę kamerę:)
Ogólnie im lepiej znamy grę tym lepiej da się planować, bo wiemy plus,minus jakie karty mogą dojść. I mniej graczy oznacza łatwiejsze szacowanie kto dostanie żeton ryzyka - trochę tu zaskoczenia, ale mniej niż przy 4/5 graczach.
Podoba mi się patrzenie w karty, pogodę na daną turę i kilka przyszłych, oraz szacowanie kto dostanie ryzyko i kiedy opłaca się je wziąć.
Gra zyskała w moich oczach, ale jeszcze będę grał we wszystkich możliwych kombinacjach graczy-poziomu trudności zanim w ogóle wyciągnę kamerę:)
Re: K2
Grałem na Falkonie w K 2 w 5 osobowym składzie. Testowaliśmy grę po raz pierwszy i ciekawi byliśmy co z tego wyniknie.
Gracz K - miłośnik gór ale niekoniecznie wspinaczki
Ja - od gór zawsze wolałem morze, wspinaczka to dla mnie nic ciekawego, obrazki są fajne.
Gracz A - nie lubiący gór i uważający wspinaczkę za dziwaczny temat
Gracz C - neutralny
Gracz D - także neutralny w stosunku do tematu
Zaczęliśmy na stronie letniej, pogoda letnia, bez karty ratunku dodatkowo prostsze limity (przez pomyłkę jednego gracza pod szczytem) od jakiś 2/3 gry.
Fajnie i dynamicznie się to rozwijało.
Gracze sobie spokojnie człapią pod górę. U nas wspinacze zostali ochrzczeni jak facet (gładki) i baba (kudłaty). I baby zostały zostawione raczej w tyle.
Gracze zaczynają marudzić, że za prosto coś a to w końcu K 2. Zjawisko ryzyka nie występowało w sumie wcale.
Po paru turach dalej kiedy ja już zdobyłem szczyt wykorzystując dobrą pogodę. I kiedy miałem złazić pogoda się zmieniła.
Na szczycie piękna za to poniżej nieciekawie. No i zaczęło się robić trudniej (jakby nie to ze limit na jednym pole łatwiejszy to byłaby rzeź bo bym nie zlazł chyba)
No i ciekawie jest. Mechanika działa. Poza ryzykiem bo tego nikt raczej się nie boi i bardzo rzadko jakiś żeton zostanie wzięty (chyba tylko 2 razy z czego raz było to 0)
No i potem okazuje się, że nie umiem zleźć z góry. Czytający instrukcję stwierdził że to tylko poręczówką mogę. A MEGA komplikacja. I tak czekając na śmierć skończyliśmy przerywając w trakcie.
Uznając się za zwycięzcę - pozbierałem opinię.
Większości się zdecydowanie podobało. Bardzo dobry pomysł na tury jednoczesne. Gra dynamiczna jest przez to. Fajny klimat. Ktoś kto nie jest fanem tematu poczuł go i za to brawa. Jedynie jeden z graczy twierdził, że to mogło by być lepiej o czymś innym.
Chcę zagrać już poprawnie i świadomie Wtedy ocenię całkiem. Póki co jednak bardzo fajna gra i warta rozważenia na temat kupna. Z polskich to tym bardziej dobrze.
Gracz K - miłośnik gór ale niekoniecznie wspinaczki
Ja - od gór zawsze wolałem morze, wspinaczka to dla mnie nic ciekawego, obrazki są fajne.
Gracz A - nie lubiący gór i uważający wspinaczkę za dziwaczny temat
Gracz C - neutralny
Gracz D - także neutralny w stosunku do tematu
Zaczęliśmy na stronie letniej, pogoda letnia, bez karty ratunku dodatkowo prostsze limity (przez pomyłkę jednego gracza pod szczytem) od jakiś 2/3 gry.
Fajnie i dynamicznie się to rozwijało.
Gracze sobie spokojnie człapią pod górę. U nas wspinacze zostali ochrzczeni jak facet (gładki) i baba (kudłaty). I baby zostały zostawione raczej w tyle.
Gracze zaczynają marudzić, że za prosto coś a to w końcu K 2. Zjawisko ryzyka nie występowało w sumie wcale.
Po paru turach dalej kiedy ja już zdobyłem szczyt wykorzystując dobrą pogodę. I kiedy miałem złazić pogoda się zmieniła.
Na szczycie piękna za to poniżej nieciekawie. No i zaczęło się robić trudniej (jakby nie to ze limit na jednym pole łatwiejszy to byłaby rzeź bo bym nie zlazł chyba)
No i ciekawie jest. Mechanika działa. Poza ryzykiem bo tego nikt raczej się nie boi i bardzo rzadko jakiś żeton zostanie wzięty (chyba tylko 2 razy z czego raz było to 0)
No i potem okazuje się, że nie umiem zleźć z góry. Czytający instrukcję stwierdził że to tylko poręczówką mogę. A MEGA komplikacja. I tak czekając na śmierć skończyliśmy przerywając w trakcie.
Uznając się za zwycięzcę - pozbierałem opinię.
Większości się zdecydowanie podobało. Bardzo dobry pomysł na tury jednoczesne. Gra dynamiczna jest przez to. Fajny klimat. Ktoś kto nie jest fanem tematu poczuł go i za to brawa. Jedynie jeden z graczy twierdził, że to mogło by być lepiej o czymś innym.
Chcę zagrać już poprawnie i świadomie Wtedy ocenię całkiem. Póki co jednak bardzo fajna gra i warta rozważenia na temat kupna. Z polskich to tym bardziej dobrze.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: K2
Nie wiem czy do końca zrozumiałem i czy już się zorientowaliście, że:
1. Brania żetonu ryzyka można uniknąć tylko jeśli jest więcej niż jeden gracz z wyłożoną największą liczbą punktów ruchu (w przypadku poręczówek liczą się "lewe" cyfry - do ruchu w górę).
2. W dół można iść nie tylko za pomocą "prawych" punktów z poręczówki, ale i punktów ze zwykłej karty ruchu.
1. Brania żetonu ryzyka można uniknąć tylko jeśli jest więcej niż jeden gracz z wyłożoną największą liczbą punktów ruchu (w przypadku poręczówek liczą się "lewe" cyfry - do ruchu w górę).
2. W dół można iść nie tylko za pomocą "prawych" punktów z poręczówki, ale i punktów ze zwykłej karty ruchu.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: K2
ad 1. Tak to właśnie nie działało w grze na 5. Nikt żetonów nie brał Ale za to był tłum.Andy pisze:Nie wiem czy do końca zrozumiałem i czy już się zorientowaliście, że:
1. Brania żetonu ryzyka można uniknąć tylko jeśli jest więcej niż jeden gracz z wyłożoną największą liczbą punktów ruchu (w przypadku poręczówek liczą się "lewe" cyfry - do ruchu w górę).
2. W dół można iść nie tylko za pomocą "prawych" punktów z poręczówki, ale i punktów ze zwykłej karty ruchu.
ad 2. Tak to jednak jak już ja straciłem ze 3 kolejki na zejście więc zakończyliśmy grę
Re: K2
graliśmy w 4 osoby na trudniejszej planszy w prostszej pogodzie - 2 z 8 ośmiu himalaistów umarło, jeden mógł spokojnie przetrwać pod koniec.
Na razie zdecydowanie najlepiej gra się na trudnej stronie planszy.
Na razie zdecydowanie najlepiej gra się na trudnej stronie planszy.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: K2
Potwierdzam, że po kilku rozgrywkach na łatwej planszy, partia na planszy trudnej była o wiele ciekawsza.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 380 times
- Been thanked: 94 times
Re: K2
Kurczę, jaka niespodzianka!
Jeszcze przed Essen, 51szy stan rósł w mych oczach na hit, który daleko zajdzie . W zasadzie, niewiele się myliłem, bo na BGG gra ma już 760 miejsce . Tylko gratulować.
Nie wiem, czy ktoś jeszcze ogląda takie rzeczy i kibicuje "naszym" produkcjom na BGG - ja tak mam i sobie spojrzę co jakiś czas.
I ciekawa rzecz...
K2 wyrósł na Czarnego K2onia! W tej chwili 752gie miejsce, czyli przebił nawet 51szego ;>.
Folko! Wielkie gratulacje z tego powodu (tak, tak, wiem, to tylko ranking BGG z jego wszytskimi wadami i w ogóle i te de i te pe... a mnie i tak cieszy, gdy biało-czerwone gry pną się w tym rankingu zasłużenie w górę ).
pozdr,
farm
Jeszcze przed Essen, 51szy stan rósł w mych oczach na hit, który daleko zajdzie . W zasadzie, niewiele się myliłem, bo na BGG gra ma już 760 miejsce . Tylko gratulować.
Nie wiem, czy ktoś jeszcze ogląda takie rzeczy i kibicuje "naszym" produkcjom na BGG - ja tak mam i sobie spojrzę co jakiś czas.
I ciekawa rzecz...
K2 wyrósł na Czarnego K2onia! W tej chwili 752gie miejsce, czyli przebił nawet 51szego ;>.
Folko! Wielkie gratulacje z tego powodu (tak, tak, wiem, to tylko ranking BGG z jego wszytskimi wadami i w ogóle i te de i te pe... a mnie i tak cieszy, gdy biało-czerwone gry pną się w tym rankingu zasłużenie w górę ).
pozdr,
farm
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: K2
Dla mnie osobiście K2 to nie był nigdy żaden czarny koń tego roku tylko pewniak na największy hit z Polski. I gra jest świetna i oprawa graficzna i temat idealnie trafia w rynkową niszę. To po prostu nie mogło się nie udać.
- magole
- Posty: 714
- Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 33 times
Re: K2
A wszystko dzięki mojemu wczoraj oddanemu głosowi
Oby tak dalej.
Jestem po dwóch rozgrywkach dwuosobowych po łatwiejszej stronie, więc wrażenia są jeszcze dość mgliste, jednak grało się bardzo przyjemnie. W pierwszej grze przeciwnik stracił obu himalaistów więc nie musiałem nawet wchodzić na szczyt, druga partia była dużo bardziej rozważna i atak na szczyt rozpoczął się dopiero pod koniec gry. Niestety moi po wcześniejszym nieudanym ataku, nie dali już rady wejść i przeciwnik czyli żona wygrała zrobywając K2.
Jutro zapowiada się partyjka w 4 osoby, jeszcze nie testowaliśmy wersji zimowej więc dużo emocji przed nami
Oby tak dalej.
Jestem po dwóch rozgrywkach dwuosobowych po łatwiejszej stronie, więc wrażenia są jeszcze dość mgliste, jednak grało się bardzo przyjemnie. W pierwszej grze przeciwnik stracił obu himalaistów więc nie musiałem nawet wchodzić na szczyt, druga partia była dużo bardziej rozważna i atak na szczyt rozpoczął się dopiero pod koniec gry. Niestety moi po wcześniejszym nieudanym ataku, nie dali już rady wejść i przeciwnik czyli żona wygrała zrobywając K2.
Jutro zapowiada się partyjka w 4 osoby, jeszcze nie testowaliśmy wersji zimowej więc dużo emocji przed nami
Zawsze chętnie zagram i zapraszam na naszego bloga http://www.railsonboards.com/.
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: K2
Dokładnie tak. Karty mają na rewersie oznaczenie zgodne z kolorem gracza - niestety dosyć niefortunnie małe.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- to tylko ja
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2008, 19:51
- Lokalizacja: Suwałki
Re: K2
K2 będzie w empikach od 10 grudnia Pewnie nie wszystkich, ale przez empik.com idzie zamówić. Fajnie... bo to świetna gra. Inne gry wydane przez rebel.pl chyba też będą bo w zapowiedzi jest Fauna i Wsiąść do pociągu... ciekawe czy z tych droższych coś się znajdzie... może Claustro?
Ponadto galakta zamierza uzupełnić zapasy w Empikach m.in o nowe dodatki do Talismana i np Cytadelę czy SH: Anioł Śmierci. Ale to wątek na inny temat.
Mimo wszystko cieszę się, że wydawnictwo rebel zdecydował się na coś takiego
Ponadto galakta zamierza uzupełnić zapasy w Empikach m.in o nowe dodatki do Talismana i np Cytadelę czy SH: Anioł Śmierci. Ale to wątek na inny temat.
Mimo wszystko cieszę się, że wydawnictwo rebel zdecydował się na coś takiego
Re: K2
Grę poznałem na Gralicji w sobotę. Do dziś rozegrałem 5 rozgrywek w 3 różnych składach.
WSZYSCY bardzo pozytywnie i chcą grać jeszcze.
Graliśmy oczywiście na trasie łatwej przy dobrej pogodzie, ale już tu emocje były bardzo duże.
Tak więc pierwsze wrażenia na solidną ocenę 5.
Piszecie, że trasa trudniejsza jest lepsza? okaże się w środę
a wczoraj w Krakowie spadło mnóstwo śniegu, graliśmy przy wielkim oknie, w czasie rozgrywki nawet otworzyliśmy żeby ochłonąć. zawiało śniegiem z parapetu na planszę
W następny weekend gramy w w górach na szlaku, na śniegu, w goretexach, z plecakami, przepijając herbatką z termosu.
Ocena - trasa łatwa, pogoda letnia, debiutanci: 5 ( w skali ocen szkolnych)
WSZYSCY bardzo pozytywnie i chcą grać jeszcze.
Graliśmy oczywiście na trasie łatwej przy dobrej pogodzie, ale już tu emocje były bardzo duże.
Tak więc pierwsze wrażenia na solidną ocenę 5.
Piszecie, że trasa trudniejsza jest lepsza? okaże się w środę
a wczoraj w Krakowie spadło mnóstwo śniegu, graliśmy przy wielkim oknie, w czasie rozgrywki nawet otworzyliśmy żeby ochłonąć. zawiało śniegiem z parapetu na planszę
W następny weekend gramy w w górach na szlaku, na śniegu, w goretexach, z plecakami, przepijając herbatką z termosu.
Ocena - trasa łatwa, pogoda letnia, debiutanci: 5 ( w skali ocen szkolnych)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 16:41 przez medicus, łącznie zmieniany 1 raz.
KTO WYGRYWA - fajne akcje z planszówkami na Facebooku.
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa
Re: K2
ups! wybaczcie (już poprawiłem wcześniejszą wiadomość)
w skali szkolnej oczywiście
5 czyli ocena bardzo dobra
czy dodam + czy zwiększę na 6 poczekam na rozgrywki zimowe i trudniejsze szlaki
czyli kilka tygodni testów
w skali szkolnej oczywiście
5 czyli ocena bardzo dobra
czy dodam + czy zwiększę na 6 poczekam na rozgrywki zimowe i trudniejsze szlaki
czyli kilka tygodni testów
KTO WYGRYWA - fajne akcje z planszówkami na Facebooku.
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa