Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
będę, z małą ilością czasu (jutro wyjazd na 2-tygodniową fiestę planszówkową )
zatem w coś krótkiego (do 2 godzin) bym zagrał
mogę w Periklesa jeśli będzie do 4 osób (jak ktoś weźmie)
wziąłem Na Grunwald i awaryjnie Samurai
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Przypomniałem sobie,że za dwa tygodnie też mnie nie będzie-także ewentualny Die Macher 26 sierpnia jeśli chodzi o mnie.
O której dzisiaj Draco będziesz ? No i czy ktoś( a nawet dwóch ktosiów)ma ochotę zagrać w Vasco.
Ew. Draco może weź Periklesa to jax zagra i może się dobierze czwartego.
Będę - rozumiem, że większość ludzi na 17-tą dotrze?
Peryklesa chętnie przyniosę I ciągle mam ostry apetyt na Age of Empires, Olympusa, Carson City i Glory to Rome. Więc jakbyś Staszku kilka partii chciał...
Niech garby waszych wielbłądów będą zawsze tłuste!
Ja dzisiaj nic nie przynoszę po prostu,więc chciałbym jakąś nowość(dla mnie) czyli gry z "chętnie poznam" (wymieniłem z 10 kilka postów wcześniej),ale Perikles zawsze chętnie-dzisiaj pewnie będę mógł trochę posiedzieć,więc liczę na conajmniej dwie gry.Mogę być trochę wcześniej niż o 17 ,ale chyba nie widzę sensu.
Do współgraczy w Periklesa - macie może linka do tego FAQ który dodawał te zasady walki o których mówiliście? bo szperam po BGG ale nie mogę nic takiego znaleźć. Znalazłem plik z podsumowaniem zasad walki ponoć z uwzględnieniem forumowych wyjaśnień Martina ale nic się w nim nie wspomina o tej zasadzie o której mówiliście.
Hihi naiwniacy
Wy myslicie ze do gier wallace'a sa skonczone i uporzadkowane faqi?
Wallace w swoich odpowiedziach na bgg przedstawil te regule o ktorej mowilismy, potem zreszta zmienil czesc swwoich odpowiedzi choc ttej zasady akurat nie. Nie wierze ze do periklesa istnieje zamkniety uporzadkowany i ostatecznie zatwierdzony faq.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Ankh Morpork niestety nie, przynajmniej po 1 partii wrażenia bardzo słabe. Przepychanka o wpływy w dzielnicach + budowa budynków, do tego każdy ma ukryty cel który próbuje spełnić, a jak nikomu się nie uda liczy się punkty. Niby fajne, ale niestety:
- karty nie wyważone, są karty które mówią "zagraj mnie a potem następną" czyli są lepsze od każdej innej karty dając dodatkowe tury...
- przy 4 graczach, nie ma specjalnie szans żeby zrealizowany cel utrzymał się i nie został "popsuty" przez dowolnego z graczy; albo da się komuś wygrać albo wygra postać która chce doczekać końca gry, tylko jeśli ta postać się nie wylosuje liczy się pkt...
a sama rozgrywka jest niby ok, ale też nie specjalnie ciekawa. Dużo negatywnej interakcji i mało elementów które lubię. Dodatkowo jest talia z losowymi wydarzeniami typu "rzuć kostką, wylosowana dzielnica jest równana z ziemią". A liczyłem na fajny tytuł...
Potem Resistance, kolejna gra którą chcę lubić, ale nie bardzo się daje. Koszmarnie losowa przy ustalaniu pierwszego składu, a ilość informacji którą mają gracze nie pozwala na sensowną dedukcję... karty z dodatku niby coś dają, ale w praktyce średnio działają. Mam nadzieję na jakiś ciekawy wariant który ożywi grę bo na razie słabo. Zagram chętnie jeszcze parę razy, bo gra jest szybka, ale sama rozgrywka wydaje się być losowo bezsensowna. Może faktycznie na więcej graczy pójdzie lepiej. Na razie nie czuję żeby można w to było zagrać lepiej albo gorzej, zrobić cokolwiek ciekawego, a za wojną nie przepadam. Może jakby to roleplayować...
Następnie Glen more. Ciekawe, szybkie, średniej ciężkości euro. Niby nic niezwykłego ale bardzo porządna gra. Trochę kombinowania, trochę losowości, aż dziwne że przeszła bez echa. Polecam.
Na zakończenie RftG. Losowa, ale naprawdę dużo kombinowania i szybka rozgrywka przy doświadczonych graczach. Z 3 dodatkami kart jest za dużo, tasować się tego nie da... ale gra wyśmienita.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
nie podziękowałem współgraczom za Periklesa-to nieładnie.
Wygrał Bart więc dla niego dodatkowo gratulacje.
Plus dla gry ogromny-wciąż w moim Top 3 - mimo 3,5 godziny nie byłem wcale grą zmęczony.
Dzięki za grę
Ja w Hannibala bardzo chętnie, bo UKC możemy nie zdążyć, a WW nie znam i pewnie nie poznam.
Co do Akrów - chwilowo podtrzymuję swoją awersję. Chyba, żeby... weź oba pudełka, popatrzę sobie na Indianina w rakietach.
Ja bym chętnie przywalił w Hanibala, ale przyszło zza wielkiej wody w końcu Shifting Sands i gram z Golumem u mnie w domu w piątek.
W zeszłym tygodniu graliśmy też w WWII: Barbarossa to Berlin. Wrażenia bardzo pozytywne, kompletnie niedoceniona gra wojenna jak dla mnie, ale po jednej rozgrywce ciężko jeszcze oceniać w pełni tę kilku/kilkunastogodzinną pozycję. Raczej gra dla fanów Paths of Glory i okresy II WŚ, ale jeśli lubi się te klimaty i mechanikę CDG to gra nie zawiedzie oczekiwań.
Muszę jeszczę zagrać kilka razy (co pewnie trochę zajmie - 1 raz graliśmy od 12 do 22:30) żeby sprawdzić czy to co Grzesiek zarzucał grze to prawda. Po pierwszej rozgrywce jestem bardzo zadowolony. W ostatniej turze wygrali Alianci, ale gdybym zagrał kartę Total Kreig (Alianci wygrywają tylko jeśli zajmą wszystkie supplaje Rzeszy) to bym wygrał bez problemu.
Miłej zabawy !