Srednio zlozona gra dla 2-3 osob

[Darkanzai]

Hej,
potrzebuje porady w sprawie kupna gry. Target to glownie to kumpel, ewentualnie 2 kumpli. Grywali ze mna w Warhammera Inwazje ewentualnie osadnikow. Ponadto pojedyncze partie w cos innego. Dodam, ze jestesmy dosyc zardzewialymi graczami i w dodatku niezbyt doswiadczonymi :p
Gry, ktore mam:
-Rftg (gralismy w sumie jakies 2-3 partie do tego o ile sie nie myle zle rozumiejac zasady, ale ogolnie jest ok, chociaz wydaje mi sie ze nie czulo sie tego czegos podczas gry - pewnie ze wzgledu na niedoswiadczonych graczy)
-Nowa Era (jestem po 1 partii, ciezko bylo sie zmobilizowac zeby zagrac wiecej. dziwnie sie dluzyla i czulo sie schemat)
-Osadnicy z Catanu (prosta, satysfakcjonujaca, podoba sie wszystkim )
-Warhammer Inwazja (w niego zagralismy najwiecej, zaczyna pomalu nuzyc ale jest gra ktora sie nam bardzo podobala i wywolywala sporo emocji )
Pomijam Ryzyko ze swoimi beznadziejnie losowymi zasadami - najgorzej wydana kasa ever :p

Co mam na oku:
-Cyklady
-Summoner Wars
-Rune Age
Zalezy na pewno na duzej interakcji oraz replayability- nie powinna nuzyc juz po kilku pierwszych partiach

[Kasper]

W Summoner Wars nie grałem. Rune Age bez dodatku stosunkowo szybko się znudzi. Cyklady to bardzo dobra pozycja zwłaszcza w 3 osoby choć i przy dwóch graczach nieźle się sprawuje, zwłaszcza jeśli dołożysz zasady z licytacją wysp z dodatku Hades.

[espoo]

Gorąco polecam Cyklady. Nigdy nie grałem z dodatkiem, ale podstawka sama w sobie jest świetna.

Zaproponuje do rozparzenia również Seasons. Wyśmienicie działa na 2-3 osoby i ma bardzo intuicyjna mechanikę. Szwagier, który w planszówki gra od wielkiego dzwonu, po 5 min tłumaczenia zasad już w 2 turze wymyślił sobie bardzo przyjemne combo. Rozgrywka też nie należy do wybitnie długich. Na 2 osoby wraz z rozstawieniem schodzi ok 1h.

[Bowflan]

Jak nie podobało Ci się Ryzyko przez ogromną losowość to zdecydowanie odradzam Cyklady. Jest to gra, w której przez prawie całą rozgrywkę nie ma się żadnego poczucia budowania czy kontrolowania czegoś. Wszystko się zmienia, często dziwne/kiepskie ruchy przeciwników np. podczas licytacji, niszczą zupełnie cały misterny plan, a komuś innemu dają po prostu zwycięstwo. Jedyny plus Cyklad to wykonanie, jest naprawdę ładne, ale więcej zalet nie widziałem podczas gry. W każdym razie gra kumpla poszła na sprzedaż po 3 rozgrywkach.

[lacki2000]

Jak nie podobało Ci się Ryzyko przez ogromną losowość to zdecydowanie odradzam Cyklady. Jest to gra, w której przez prawie całą rozgrywkę nie ma się żadnego poczucia budowania czy kontrolowania czegoś. Wszystko się zmienia, często dziwne/kiepskie ruchy przeciwników np. podczas licytacji, niszczą zupełnie cały misterny plan, a komuś innemu dają po prostu zwycięstwo. Jedyny plus Cyklad to wykonanie, jest naprawdę ładne, ale więcej zalet nie widziałem podczas gry. W każdym razie gra kumpla poszła na sprzedaż po 3 rozgrywkach.

To chyba najdziwniejsza recenzja Cyklad jaką czytałem. Cyklady to gra na 5 osób, od biedy na 4. Poniżej już nie jest tak dobra. Faktycznie wszystko się zmienia i to jest bardzo dobra cecha tej gry. A poczucie budowania jest bardzo duże, kontrola to już nie jest może taka super ale trzeba uważnie śledzić poczynania innych, czasem losowość może nieco pokrzyżować plany. I nie rozumiem co to są dziwne/kiepskie ruchy przeciwników - jeśli takie są to przecież łatwiej jest wygrać. A jeśli krzyżują nasze plany to chyba nie są takie kiepskie ani dziwne... zwłaszcza jak dają komuś innemu zwycięstwo. Mi Cyklady w pełnym składzie bardzo się podobają, przyjemnie się gra, nawet jak się nie wygra, a rywalizację czuć na każdym kroku.

[cezaras]

Jak nie podobało Ci się Ryzyko przez ogromną losowość to zdecydowanie odradzam Cyklady. Jest to gra, w której przez prawie całą rozgrywkę nie ma się żadnego poczucia budowania czy kontrolowania czegoś. Wszystko się zmienia, często dziwne/kiepskie ruchy przeciwników np. podczas licytacji, niszczą zupełnie cały misterny plan, a komuś innemu dają po prostu zwycięstwo. Jedyny plus Cyklad to wykonanie, jest naprawdę ładne, ale więcej zalet nie widziałem podczas gry. W każdym razie gra kumpla poszła na sprzedaż po 3 rozgrywkach.

od siebie dodam, że nie zgadzam się z ani jednym zdaniem przedmówcy - Cyklady to nie jest gra losowa.
Paradoksalnie, fakt, że ktoś może swoim dziwnym ruchem spowodować, że inna osoba wygra jest tego najlepszym potwierdzeniem

a dla 2-3 kolesi to bez wahania brałbym Neuroshimę Hex.

[Bowflan]

Przez dziwny ruch rozumiem sytuację mniej więcej taką: Jest 3 graczy. Gracz B potrzebuje zdobyć podczas licytacji wygrać Posejdona lub Aresa, widać wyraźnie, że będzie to go prowadzić do zwycięstwa i będzie na pewno chciał walczyć o tych bogów. Gracz A (ten pokrzywdzony jak się okaże) wie o tym i zaczyna licytować Posejdona. Gracz B licytuje tanio Aresa, jako mu ten bardzo odpowiada. Gracz C (ten zły, który wykonuje dziwny ruch) pomimo posiadania sporych funduszy licytuje najtaniej jak się da Atenę. W wyniku tego gracz B dostaje to co chce, a gracz A nie ma możliwości przeszkodzenia mu w tym i patrzy bezsilnie jak dostaje wciry na planszy. Grałem spory czas temu, wiec możliwe, że pokręciłem trochę mechanikę lub nazwy bogów, ale mam nadzieję, że obrazuje to mniej więcej to co chcę przekazać i mi się przytrafiło podczas rozgrywki.

Poza tym naprawdę nie miałem w tej grze żadnego odczucia budowania imperium. Niektóre karty potworów były tak przegięte i losowe, że jak taką dorwał przeciwnik to mógł zniszczyć zupełnie cały plan jaki się miało do tej pory.

Cyklady to gra na 5 osób, od biedy na 4. Poniżej już nie jest tak dobra.

Ja grałem tylko w 3 osoby, jednak wątpię, żeby w większym gronie ta gra była chociaż trochę lepsza. Może podasz jakieś argumenty dlaczego w więcej osób jest lepiej?

a dla 2-3 kolesi to bez wahania brałbym Neuroshimę Hex.

Tą grę również mogę szczerze polecić. Najlepiej się gra w 2 osoby moim zdaniem, ale w 3 i 4 też się dobrze bawiłem.

[KubaP]

Przez dziwny ruch rozumiem sytuację mniej więcej taką: Jest 3 graczy. Gracz B potrzebuje zdobyć podczas licytacji wygrać Posejdona lub Aresa, widać wyraźnie, że będzie to go prowadzić do zwycięstwa i będzie na pewno chciał walczyć o tych bogów. Gracz A (ten pokrzywdzony jak się okaże) wie o tym i zaczyna licytować Posejdona. Gracz B licytuje tanio Aresa, jako mu ten bardzo odpowiada. Gracz C (ten zły, który wykonuje dziwny ruch) pomimo posiadania sporych funduszy licytuje najtaniej jak się da Atenę. W wyniku tego gracz B dostaje to co chce, a gracz A nie ma możliwości przeszkodzenia mu w tym i patrzy bezsilnie jak dostaje wciry na planszy. Grałem spory czas temu, wiec możliwe, że pokręciłem trochę mechanikę lub nazwy bogów, ale mam nadzieję, że obrazuje to mniej więcej to co chcę przekazać i mi się przytrafiło podczas rozgrywki.

Poza tym naprawdę nie miałem w tej grze żadnego odczucia budowania imperium. Niektóre karty potworów były tak przegięte i losowe, że jak taką dorwał przeciwnik to mógł zniszczyć zupełnie cały plan jaki się miało do tej pory.

Ok, o ile dobrze zrozumiałem - dostałeś baty i dlatego gra Ci się nie podoba?

[Bowflan]

Ok, o ile dobrze zrozumiałem - dostałeś baty i dlatego gra Ci się nie podoba?

Źle zrozumiałeś.

[cezaras]

hm,
nie myślałem, że będę bronił kiedyś Cyklad
to jedna z ulubionych gier, ale mojego syna :):)

Poza tym naprawdę nie miałem w tej grze żadnego odczucia budowania imperium. Niektóre karty potworów były tak przegięte i losowe, że jak taką dorwał przeciwnik to mógł zniszczyć zupełnie cały plan jaki się miało do tej pory.

strawestuję zdanie, które kiedyś powiedział bodajże autor Glen MOre'a:
czy gra jest zbalansowana??
tak

czy karty (w tym przypadku potworów) są zbalansowane:
NIE - i o to chodzi !!!!

Każdy może je kupić - jak taką widzisz to walczysz o to by móc grać jako pierwszy...
na całe szczęście nie ma karty: "Wygrałeś"

o wszystko musisz powalczyć...
a że czasem budowane imperium ktoś Ci podbije, bo .... będzie silniejszy i agresywniejszy - historia ludzkości jest pełna takich przypadków (że wspomnę tu przykładowo Kartaginę).
Taka to gra - i faktycznie komuś to może przeszkadzać.
Natomiast mówienie, że to gra losowa, to mijanie się z prawdą

tak czy inaczej - kończmy ten przydługi of-topic

[Darkanzai]

Dzieki za odpowiedzi, ale chcialbym zeby ktos odniosl sie jeszcze do Summoner Wars. Seasons mnie troche odrzucilo po videocascie Wookiego, NS Hex nie za bardzo - mam juz neuroshime rpg i nowa ere i jak na razie wystarczajaco post-apo
No i przy okazji zrobiliscie mi kompletne pranie mozgu w sprawie Cyklad :p

[schizofretka]

Cyklady są bardzo dobre, ale od 4 osób. W 3, a w szczególności 2 już nie za bardzo. Przykład podany przez Bowflana jest absurdalny - ktoś zrobił głupi ruch, przez co ktoś inny, kto był w dobrej pozycji do wygranej wygrał. Co w tym dziwnego?

Jak lubicie Inwazję, Summoner Wars może podejść. Niestety oprócz losowości dociągu dochodzą jeszcze kostki, no i jest tylko na 2 osoby.

Rune Age jest mocno przeciętny.

Może Nexus Ops?

[Darkanzai]

Nexus ops wyglada ciekawie, co zrobilo mi jeszcze wiekszy metlik w glowie. Doszedlem jednak do jednej konkluzji - odpadaja Cyklady, bo sa najlepsze dla 5 graczy oraz Runeage, ze wzgledu na mala roznorodnosc.

[Terk]

Hmmm... Z tego co piszesz to pasuje 7 cudów świata, ale interakcja jest niebezpośrednia. Akurat osoby, z którymi często gram podbierają sporo kart, które nie są im potrzebne, aby stopować przeciwników, uważają co od kogo kupują itp. Ale z drugiej strony może być tak, że każdy będzie grał sobie. Jak chcecie nie za trudną grę, ale coś przy czym można pomyśleć, to polecam Blood Bowl: menadżer drużyny. Dobrze działa na 2 i 3 osoby, w sumie cała partia to jedna wielka interakcja xD. W grupie moich znajomych cieszy się dużą popularnością. Jak lubicie karcianki, to polecam też obejrzeć Netrunnera. Jak dla mnie jest rewelacyjny, gram w każde karty jakie tylko mogę dostać i to jeden z lepszych tytułów jakie kiedykolwiek widziałem.

[Darkanzai]

7 Wonders nie zainteresowalo mnie, a Netrunner - mam Wh:I i dosyc LCG, nawet jesli podstawka jest samowystarczalna sumienie nie da mi spokoju i tak czy siak kupie dodatek. Dochodzi kolejny element, ktory powinna miec gra - cos z rozwoju i ekspansji. Nexus ops zaczynam brac pod uwage