Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) osób
Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) osób
Witajcie. Po Thunderstone od którego zaczęliśmy przygodę z planszówkami z moją dziewczyną dowiedzieliśmy się, że deck-bulding to jest to co najbardziej lubimy. Dlatego w naszej kolekcji króluje Mage Knight. Poza tym lubimy kooperacje więc mamy Ghost Stories z dodatkiem i nie żałujemy Ogólnie preferujemy gry karciane. Nie znosimy za to euro i worker placementów (Tzolkin, Pupile Podziemi odpadły, tylko AOE III się uchowało bo ma ładne figurki) A teraz pora na coś z innej beczki.
Dla mojej dziewczyny ważny jest bardzo efekt wizualny, więc pomyślałem, że chętnie spróbujemy coś co ma ogromnie dużo figurek, ale nie może być bitewniakiem, ani kolekcjonerską grą figurkową. Ważne, żeby to był klimat fantasy, niekoniecznie bardzo sprecyzowany. Ale zdecydowane NIE dla postapokalipsy, bo mojej Pani to się nie podoba, a mnie się wydaje ze w innych klimatach też uda się coś znaleźć. Ważne aby dobrze chodziło na dwie osoby, ale jeżeli jest też na więcej to nic nie szkodzi.
Podsumowując:
+ im więcej figurek tym lepiej (podstawowe kryterium)
+ przede wszystkim na dwie osoby
+ klimat niepostapokaliptyczny
+ cena 200zł. to absolutne maximum ALE dopuszczam kupno używanych egzemplarzy
+ dobrze, aby nie pokrywało się za bardzo z MK, tylko dało nam coś nowego. Czyli chyba taki Runewars już odpada, bo po videorecenzjach boję się, że to będzie zbyt podobne. MK potrafił "wrzucić na półkę" Runewars w wielu opiniach które czytałem.
+ Język Angielski nie jest żadną przeszkodą
Moim typem jest War of the Ring. Moja ładniejsza połówka bardzo lubi Tolkiena więc klimat tu pasuje i ocean figurek również. Cena za używkę powinna się zmieścić w moim limicie. Wiem tylko, że są dwie edycje tego tytułu, więc mam obawy która edycja lepsza.
Co sądzicie o moim wyborze? A może macie jakieś inne pomysły?
Dzięki za przeczytanie tych wypocin i drugie dzięki za każdą odpowiedź.
Dla mojej dziewczyny ważny jest bardzo efekt wizualny, więc pomyślałem, że chętnie spróbujemy coś co ma ogromnie dużo figurek, ale nie może być bitewniakiem, ani kolekcjonerską grą figurkową. Ważne, żeby to był klimat fantasy, niekoniecznie bardzo sprecyzowany. Ale zdecydowane NIE dla postapokalipsy, bo mojej Pani to się nie podoba, a mnie się wydaje ze w innych klimatach też uda się coś znaleźć. Ważne aby dobrze chodziło na dwie osoby, ale jeżeli jest też na więcej to nic nie szkodzi.
Podsumowując:
+ im więcej figurek tym lepiej (podstawowe kryterium)
+ przede wszystkim na dwie osoby
+ klimat niepostapokaliptyczny
+ cena 200zł. to absolutne maximum ALE dopuszczam kupno używanych egzemplarzy
+ dobrze, aby nie pokrywało się za bardzo z MK, tylko dało nam coś nowego. Czyli chyba taki Runewars już odpada, bo po videorecenzjach boję się, że to będzie zbyt podobne. MK potrafił "wrzucić na półkę" Runewars w wielu opiniach które czytałem.
+ Język Angielski nie jest żadną przeszkodą
Moim typem jest War of the Ring. Moja ładniejsza połówka bardzo lubi Tolkiena więc klimat tu pasuje i ocean figurek również. Cena za używkę powinna się zmieścić w moim limicie. Wiem tylko, że są dwie edycje tego tytułu, więc mam obawy która edycja lepsza.
Co sądzicie o moim wyborze? A może macie jakieś inne pomysły?
Dzięki za przeczytanie tych wypocin i drugie dzięki za każdą odpowiedź.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
no jak są figurki - to na ogół będzie bitwa - w WofTR jest jej całkiem sporo - no i to gra na cały długi wieczór...
inne propozycje:
Kemet
Cyclades
(wychodzi nawet dodatek , który pozwala używać figurek wymiennie) - choć w obu gra na dwóch nie jest zapewne optymalna ( choć możliwa...)
oczywiście descent też ma sporo plastiku
nie widzę też związku pomiędzy MK i Runewars - zupełnie inne gry
inne propozycje:
Kemet
Cyclades
(wychodzi nawet dodatek , który pozwala używać figurek wymiennie) - choć w obu gra na dwóch nie jest zapewne optymalna ( choć możliwa...)
oczywiście descent też ma sporo plastiku
nie widzę też związku pomiędzy MK i Runewars - zupełnie inne gry
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
- Wojna o pierścień - jestem po dwóch partiach. Kolejnej partii nie odmówię, ale nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek dociągnął do 10 partii. Zawsze taki sam start, w połączeniu z wydarzeniami, które wspierają odtwarzanie fabuły książki rodzą moje obawy co do schematyczności gry. Niemniej jednak gra powinna dać radę przez kilka partii, czyli kilkadziesiąt godzin zabawy. A może akurat Wam spasuje bardziej i zrobi się z tego kilkaset godzin?
- Runewars - polecam. Mage Knight ma jakieśtam elementy wspólne (np czas gry), ale różnic jest zdecydowanie więcej.
Obie gry to spory wydatek - można spróbować u kogoś lub kupić używkę, przetestować i sprzedać bez problemu 20-30zł niżej, jeśli to nie będzie to.
- Runewars - polecam. Mage Knight ma jakieśtam elementy wspólne (np czas gry), ale różnic jest zdecydowanie więcej.
Obie gry to spory wydatek - można spróbować u kogoś lub kupić używkę, przetestować i sprzedać bez problemu 20-30zł niżej, jeśli to nie będzie to.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
wis pisze:- Wojna o pierścień - jestem po dwóch partiach. Kolejnej partii nie odmówię, ale nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek dociągnął do 10 partii. Zawsze taki sam start, w połączeniu z wydarzeniami, które wspierają odtwarzanie fabuły książki rodzą moje obawy co do schematyczności gry. Niemniej jednak gra powinna dać radę przez kilka partii, czyli kilkadziesiąt godzin zabawy. A może akurat Wam spasuje bardziej i zrobi się z tego kilkaset godzin?
- Runewars - polecam. Mage Knight ma jakieśtam elementy wspólne (np czas gry), ale różnic jest zdecydowanie więcej.
Obie gry to spory wydatek - można spróbować u kogoś lub kupić używkę, przetestować i sprzedać bez problemu 20-30zł niżej, jeśli to nie będzie to.
są chyba jeszcze jakieś alternatywne scenariusze do LotR, które przedłużają życie gry...
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Może Battlelore?
Niedługo ma wyjść nowa edycja od FFG. Figurek pełno. Gra tylko i wyłącznie dla dwójki graczy. Spełnia warunek ceny, klimatu. Możesz też spróbować kupić używaną.
Poza tym też polecam Cyklady. Chociaż to bardziej taka hybryda ekonomiczno-bitewna. I radziłabym poczytać o graniu w nią we dwie osoby, bo zdania są podzielone.
Niedługo ma wyjść nowa edycja od FFG. Figurek pełno. Gra tylko i wyłącznie dla dwójki graczy. Spełnia warunek ceny, klimatu. Możesz też spróbować kupić używaną.
Poza tym też polecam Cyklady. Chociaż to bardziej taka hybryda ekonomiczno-bitewna. I radziłabym poczytać o graniu w nią we dwie osoby, bo zdania są podzielone.
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Może Claustrophobia? To taki Descent light na dwie osoby (bo Descent kiepsko się mieści w Twoich ramach).
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Może ZOMBICIDE? mojej dziewczynie spodobało się bardzo a klimat jak klimat tu akurat nie przeszkadza to że coś zniszczyło ziemie bo nadal po niej biegamy i zabijamy wszystko co sie rusza;)
Figurki są świetne, plansze także a mechanika to czysta zabawa:) + kilkanascie dodatkowych scenariuszy PL na stronie http://zombicide.pl/ no i wkrótce dodatki do i tak ogromnej gry (plansza na cały stół).
Figurki są świetne, plansze także a mechanika to czysta zabawa:) + kilkanascie dodatkowych scenariuszy PL na stronie http://zombicide.pl/ no i wkrótce dodatki do i tak ogromnej gry (plansza na cały stół).
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Dzięki za pierwsze wypowiedzi
Co do Cyklad, to chciałbym mieć pewność jednak bardzo sensownego grania na dwie osoby. Jeżeli zdania są podzielone to nie chciałbym ryzykować. A dodatkowo jeżeli to "hybryda ekonomiczno-bitewna" to już niestety nie to Ale dzięki za propozycje, może jakoś uda się ją przetestować dla zabawy
Mój przyjaciel powiedział niedawno, że Kemet to najładniej wydana gra jaką widział. Przyjrzę się trybowi na dwie osoby, może nie będzie tak źle A może ktoś z Was miał okazję próbować?
Claustrophobię tenże mój ziom właśnie wylosował z MH więc będziemy ogrywać ją na wszystkie strony i zdecydujemy kto skończy z nią na półce
Jeśli chodzi o Descent to mam mieszane uczucia. Gra na pewno jest świetna, ale szkoda mi jej było na rozgrywki dwuosobowe jako, że ma ona zaspokajać potrzeby fanów sesji RPG a my mamy znikome doświadczenia w tej materii i dodatkowo wydaje mi się, że takie coś to minimum 3-4 osoby dla sensownego grania
Zombicide nawet używany jest zdecydowanie ponad progi finansowe.
BattleLore...z pewnością jest to tytuł godny zapamiętania, zastanawia mnie tylko spora ilość dodatków. Czy są one niezbędne jak w przypadku na przykład Runebound'a? Wiem, że wprowadzają miodność i wszystko co pozytywne. Jednak ja już wkopałem się Kamieniem w dodatki i trochę odbija mi się to czkawką
Czyli WotR może się tak szybko znudzić? Dla nas losowość jest cechą pożądaną, nawet jeśli mocno wpływa na rozgrywkę. Czy ta losowość nie zwiększa żywotności WotR'a ? Czy ktos testował wspomniane scenariusze?
EDIT: Zupełnie zapomniałem, że przede wszystkim rozmawiamy tu o PIERWSZEJ EDYCJI WotR. Mam nadzieję, że mimo tego, że są dwie edycje tej gry ta pierwsza jest jeszcze grą warto zakupu
EDIT #2: Po kolejnych lekturach wątków wszelakich warto dodać, że zależy mi przede wszystkim na walce. Wątków ekonomicznych/handlowych/finansowych raczej nie chcemy. Aczkolwiek nadal wszelkie pomysły nowe oraz opinie o pomysłach już podanych mile widziane.
Co do Cyklad, to chciałbym mieć pewność jednak bardzo sensownego grania na dwie osoby. Jeżeli zdania są podzielone to nie chciałbym ryzykować. A dodatkowo jeżeli to "hybryda ekonomiczno-bitewna" to już niestety nie to Ale dzięki za propozycje, może jakoś uda się ją przetestować dla zabawy
Mój przyjaciel powiedział niedawno, że Kemet to najładniej wydana gra jaką widział. Przyjrzę się trybowi na dwie osoby, może nie będzie tak źle A może ktoś z Was miał okazję próbować?
Claustrophobię tenże mój ziom właśnie wylosował z MH więc będziemy ogrywać ją na wszystkie strony i zdecydujemy kto skończy z nią na półce
Jeśli chodzi o Descent to mam mieszane uczucia. Gra na pewno jest świetna, ale szkoda mi jej było na rozgrywki dwuosobowe jako, że ma ona zaspokajać potrzeby fanów sesji RPG a my mamy znikome doświadczenia w tej materii i dodatkowo wydaje mi się, że takie coś to minimum 3-4 osoby dla sensownego grania
Zombicide nawet używany jest zdecydowanie ponad progi finansowe.
BattleLore...z pewnością jest to tytuł godny zapamiętania, zastanawia mnie tylko spora ilość dodatków. Czy są one niezbędne jak w przypadku na przykład Runebound'a? Wiem, że wprowadzają miodność i wszystko co pozytywne. Jednak ja już wkopałem się Kamieniem w dodatki i trochę odbija mi się to czkawką
Czyli WotR może się tak szybko znudzić? Dla nas losowość jest cechą pożądaną, nawet jeśli mocno wpływa na rozgrywkę. Czy ta losowość nie zwiększa żywotności WotR'a ? Czy ktos testował wspomniane scenariusze?
EDIT: Zupełnie zapomniałem, że przede wszystkim rozmawiamy tu o PIERWSZEJ EDYCJI WotR. Mam nadzieję, że mimo tego, że są dwie edycje tej gry ta pierwsza jest jeszcze grą warto zakupu
EDIT #2: Po kolejnych lekturach wątków wszelakich warto dodać, że zależy mi przede wszystkim na walce. Wątków ekonomicznych/handlowych/finansowych raczej nie chcemy. Aczkolwiek nadal wszelkie pomysły nowe oraz opinie o pomysłach już podanych mile widziane.
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Warto dodać, ze Wotr to gra przede wszystkim dość ciężka pod względem ilości i przyswajalności zasad. Nam trudno było rozłożyć ją raz w miesiącu. Nie wspomnę o związanej z tym potrzebie przypominania zasad i wyjątków.Misio205 pisze: Czyli WotR może się tak szybko znudzić? Dla nas losowość jest cechą pożądaną, nawet jeśli mocno wpływa na rozgrywkę. Czy ta losowość nie zwiększa żywotności WotR'a ? Czy ktos testował wspomniane scenariusze?
Pierwsza edycja wygląda lepiej pod względem estetyki planszy, ale jest dużo mniej wygodna z racji nagromadzenia figurek na niewielkich obszarach.
Swoją kopię sprzedałem po bodaj 2 partiach, które były jednymi z najbardziej meczących rozgrywek w mojej przygodzie z planszówkami. Zdecydowanie brakuje tu spójności i elegancji zasad MK.
Ale nie jesteśmy fanami gier wojennych (ani ryzyka ... ), a do takich jest tej grze znacznie bliżej.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
co do kryterium dużo figurek mogę polecić Mice and Mystics oraz Fortune and Glory. Wojna o Pierścień też fajna
Cudne figurki są w Cthulhu Wars, ale 1. nie wiem, czy już wyszło, 2. nie wiem, czy to nie będzie ograniczone do kickstartera, 3. nówka może koło 500zł kosztować, więc... no cóż
jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę
Cudne figurki są w Cthulhu Wars, ale 1. nie wiem, czy już wyszło, 2. nie wiem, czy to nie będzie ograniczone do kickstartera, 3. nówka może koło 500zł kosztować, więc... no cóż
jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Może ja jakiś głupi jestem, ale przegrywam 100% partii wolnymi ludami i tyleż wygrywam Sauronem (w 1ed, bez dodatku). Super klimacik, ale coś jest nie tak z tą grą.
Może Runewars? Całkiem nieźle działa na dwie osoby (oczywiście, w 3 i 4 lepiej) i ma tą zaletę, że da się w tym gronie skończyć w normalnym czasie (pewnie ze 2h góra).
Może Runewars? Całkiem nieźle działa na dwie osoby (oczywiście, w 3 i 4 lepiej) i ma tą zaletę, że da się w tym gronie skończyć w normalnym czasie (pewnie ze 2h góra).
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Na stronie nowego wydawcy (Ares - http://www.aresgames.eu/category/articles/strategy) jest rozpiska jak sie gra dana strona (artykuly chyba maja 7-8 czesci). Warte przeczytania (nawet dla posiadaczy 1-szej edycji).schizofretka pisze:...przegrywam 100% partii wolnymi ludami i tyleż wygrywam Sauronem...
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Runewars to bardzo dobry pomysł. Niestety cena powyżej wymogów.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Używki można dostać właśnie po 190-200.
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Nie zgodzę się, że Wojna o Pierścień nudzi się tak szybko.
Przede wszystkim, ze względu na czasochłonność nie jest to gra, w którą gra się codziennie (u nas jest to raczej pozycja weekendowa).
Jak na razie ze wszystkich gier, w które miałem okazję grać jest to moja zdecydowanie ulubiona pozycja.
Bardzo klimatyczna i wciągająca. Zmieniając strony konfliktu zmieniamy również rozgrywkę - o ile rozstawienie początkowe jest zawsze takie samo, to rozgrywka za każdym razem jest niepowtarzalna Z tego co widzę, to podobnie jak Wy również jesteśmy fanami losowości - ze względu na karty i kości w WoP jest jej sporo. Czasami irytuje ta wpływająca na wyniki bitew (szczególnie gdy jedna z nich jest kluczowa dla realizacji planu), ale mimo to uważam, że jest to w tej grze cecha jak najbardziej pozytywna.
Najtańsza nowa WoP z tego co widzę, to cena około ~260 złotych (druga edycja, bo tę posiadam i o niej mówię), tak więc przy odrobinie szczęścia za 200 złotych może znajdziecie używaną.
Jeszcze raz na przekór wszystkim gorąco polecam tę grę!
Przede wszystkim, ze względu na czasochłonność nie jest to gra, w którą gra się codziennie (u nas jest to raczej pozycja weekendowa).
Jak na razie ze wszystkich gier, w które miałem okazję grać jest to moja zdecydowanie ulubiona pozycja.
Bardzo klimatyczna i wciągająca. Zmieniając strony konfliktu zmieniamy również rozgrywkę - o ile rozstawienie początkowe jest zawsze takie samo, to rozgrywka za każdym razem jest niepowtarzalna Z tego co widzę, to podobnie jak Wy również jesteśmy fanami losowości - ze względu na karty i kości w WoP jest jej sporo. Czasami irytuje ta wpływająca na wyniki bitew (szczególnie gdy jedna z nich jest kluczowa dla realizacji planu), ale mimo to uważam, że jest to w tej grze cecha jak najbardziej pozytywna.
Najtańsza nowa WoP z tego co widzę, to cena około ~260 złotych (druga edycja, bo tę posiadam i o niej mówię), tak więc przy odrobinie szczęścia za 200 złotych może znajdziecie używaną.
Jeszcze raz na przekór wszystkim gorąco polecam tę grę!
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Zarówno Mice and Mystics, oraz Fortune and Glory odpadają, to na razie nie to czego szukamy, ale serdeczne dzięki
Niestety po bliższym zapoznaniu się z Kemetem mechanika jest chyba zbyt bogata jak na to czego szukam. Ma dużo innych rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę poza walką. Co prawda przebrnęliśmy przez MK i jest super, ale mechanika "kontroli terenu" i tak jest ryzykowana więc lepiej, żeby tego za dużo nie było. Co innego jeżeli mnogość zasad dotyczy głównie i przede wszystkim walki. Wtedy bardzo chętnie, bo zbliży nas to do bitewniaka, którego chcemy spróbować ale nasze raczej nam na to nie pozwolą (i trochę szkoda nam kasy i lepiej zamiast tego mieć podobną planszówkę i fundusze na kolejne tytuły
A jak wypada porównanie zasad WotR i Runewars? Jeżeli uznamy Wotr za "trudne" to gdzie w tek klasyfikacji jest Runewars? Te zasady są bardziej spójne? Lepiej do siebie pasują, są bardziej intuicyjne? Bo nie ukrywam, że RW też byłem zainteresowany, ale boje się zbytniego podobieństwa do Mage Knight. Po video-recenzji wydaje mi się, że to takie MK tylko że ma się armie figurek i zamiast deck-buldingu jest coś innego.
No i "miodność" grania we dwoje. WotR to praktycznie dwuosobówka, a Runewars 2-4. Czy we dwie osoby można czerpać dużą radość z rozgrywki?
PS: Co w takim razie sprawia, że rozgrywki w WotR są niepowtarzalne? Zmienność rzutu kośćmi to wiem, coś jeszcze? A jakby to porównać do RW? Tam wiem, że jest modularna plansza, są karty pory roku, losowe ułożenie runów przez graczy, co jeszcze? Bo pewnie obie gry są raczej "weekendowe" chociaż RW idzie na 2h skończyć jak już wspomniano
Niestety po bliższym zapoznaniu się z Kemetem mechanika jest chyba zbyt bogata jak na to czego szukam. Ma dużo innych rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę poza walką. Co prawda przebrnęliśmy przez MK i jest super, ale mechanika "kontroli terenu" i tak jest ryzykowana więc lepiej, żeby tego za dużo nie było. Co innego jeżeli mnogość zasad dotyczy głównie i przede wszystkim walki. Wtedy bardzo chętnie, bo zbliży nas to do bitewniaka, którego chcemy spróbować ale nasze raczej nam na to nie pozwolą (i trochę szkoda nam kasy i lepiej zamiast tego mieć podobną planszówkę i fundusze na kolejne tytuły
A jak wypada porównanie zasad WotR i Runewars? Jeżeli uznamy Wotr za "trudne" to gdzie w tek klasyfikacji jest Runewars? Te zasady są bardziej spójne? Lepiej do siebie pasują, są bardziej intuicyjne? Bo nie ukrywam, że RW też byłem zainteresowany, ale boje się zbytniego podobieństwa do Mage Knight. Po video-recenzji wydaje mi się, że to takie MK tylko że ma się armie figurek i zamiast deck-buldingu jest coś innego.
No i "miodność" grania we dwoje. WotR to praktycznie dwuosobówka, a Runewars 2-4. Czy we dwie osoby można czerpać dużą radość z rozgrywki?
PS: Co w takim razie sprawia, że rozgrywki w WotR są niepowtarzalne? Zmienność rzutu kośćmi to wiem, coś jeszcze? A jakby to porównać do RW? Tam wiem, że jest modularna plansza, są karty pory roku, losowe ułożenie runów przez graczy, co jeszcze? Bo pewnie obie gry są raczej "weekendowe" chociaż RW idzie na 2h skończyć jak już wspomniano
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
W RW nie grałem, więc nie mogę porównać. Co do WoP, to o niepowtarzalności rozgrywek decyduje możliwość wyboru różnych strategii, do tej pory żadna z naszych rozgrywek nie była taka sama - po każdej przegranej widać, gdzie popełniło się błąd i można go na ogół naprawić tak, aby w następnej grze takie zagranie przeciwnika nie było możliwe. Pamiętam szok narzeczonej, gdy raz grając wolnymi ludami odniosłem zwycięstwo militarne po sprowokowaniu jej ataku i mojej błyskawicznej inwazji w dwóch różnych miejscach. Innym razem gra polegała na powolnym przemieszczaniu drużyny pierścienia i ryzykownej obronie twierdz wolnych ludów. W WoP nie ma jedynej dobrej drogi do zwycięstwa, wszystko zależy od kości, kart i przeciwnika - czasami jedno nieprzewidziane zachowanie oponenta sprawia, że cały misternie układany od początku gry plan upada i trzeba improwizować.Co w takim razie sprawia, że rozgrywki w WotR są niepowtarzalne?
Co do zasad w WoP to jest ich sporo, lecz dość szybko można się ich nauczyć. Czasami grając po dłuższej przerwie, bądź decydując się na jakieś zagrania spoglądamy w instrukcję, ale nie jest to na tyle uciążliwe, aby psuć frajdę z gry. Wg mnie trudność WoP wynika bardziej z tego, że gra wymaga dużego zaangażowania (planowanie, przewidywanie, reagowanie) niż z zasad. Po rozgrywce na ogół oboje jesteśmy zmęczeni, ale jednocześnie zadowoleni z gry. Bardziej powiedziałbym, że jest to pozycja ciężka (zdarzały się nam gry zajmujące nawet po 6-7 godzin, chociaż takie dwugodzinne też czasami mają miejsce) niż trudna.
WoP to na razie jedyna gra, w której zakochałem się od razu, po pierwszej rozgrywce
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8789
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2702 times
- Been thanked: 2379 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Polecam Gears of War, grę FFG zaprojektowaną przez Coreya Konieczkę (autor gry Battlestar Galactica, Descenta). Pudło pęka w szwach od figurek najwyższej jakości, rozgrywka jest banalna i grywalna w dwie osoby. Tematyka SF, walka ludzi z obcymi. Są unikalne kości, jest losowość, ogólnie mokry sen ameritrashowca
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Gears of War to niestety nie ten klimat i tak figurek coś mało . Ale bardzo chętnie zagramy przy pierwszej nadarzającej się okazji
@Yavi:
1 akapit mega zachęcający. A po drugim zacząłem się zastanawiać i będę go musiał przedyskutować z moją piękniejszą połówką....
@Yavi:
1 akapit mega zachęcający. A po drugim zacząłem się zastanawiać i będę go musiał przedyskutować z moją piękniejszą połówką....
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8789
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2702 times
- Been thanked: 2379 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
32 figurki to optymalna liczba - plansze są układane w formie korytarzy i więcej figurek byłoby bez sensu (nie bardzo byłoby gdzie je stawiać). Poza tym liczy się jakość - zobacz jak są dopracowane! Figurka Berserkerki wzbudza strach i szacunek - zwłaszcza, gdy na ciebie szarżuje.
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2013, 14:45 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Według BGG obie gry mają podobną ciężkość - średnio/ciężkie. Ozdobników jest sporo, to nie są euro sprowadzone do najprostszej możliwej formy. Jeśli jednak szukasz gry, która będzie na stole częściej niż raz na kwartał, to problem zasad wystąpi w 2-3 pierwszych grach, potem już bez problemu.
RW na dwie osoby...wg mnie fajniejsze niż na 3 (ogólna słabość gier strategicznych w trzy osoby - gdzie dwóch się bije...), odrobinę słabsze niż w 4. Gra się szybciej, gdyż bywa, że partię się poddaje, jeśli przeciwnik zbyt odskoczy militarnie - brak innych graczy, żeby wspólnie ubić lidera. Z tego też powodu preferuję grać z jednym modułem mapy więcej - dajemy sobie więcej czasu na rozwój przed kontaktem (w dodatku jest sporo małych modułów mapy, potrafi się zrobić za ciasno).
Różnorodność: zaczynasz z jedną z 4 ras. Układacie mapę - są mapy, gdzie walczy się o miasta, są takie, gdzie walczy się o strategiczną przełęcz, pola dające surowce...Każda mapa to inny konflikt. Losujesz bohatera, questy - pójście w tą stronę może dać Ci wymaganą przewagę, zlekceważenie - otworzyć drogę przeciwnikowi. Dostajesz jeden z ukrytych celów - szybko wypełniony pozwoli Ci dociągnąć nowy (dwa wydarzenia w kartach pór roku), na tym też można ugrać cenne runy. Wg mnie nuda nie grozi.
Zwróciłbym natomiast uwagę na to, że to nie jest typowa gra wojenna. W Wojnie o Pierścień wojna jest nieunikniona. W RW jedną z możliwych taktyk jest zajęcie dużego obszaru, okopanie się (zwłaszcza, jeśli na mapie jest jedna droga między terenem naszym, a przeciwnika) i nabijanie punktów bohaterami / ukrytymi celami / wydarzeniami. Z drugiej strony wtedy druga strona powinna się wykazać agresją, a jeśli jest słabsza - poddać grę (wszystkie atuty w rękach przeciwnika). Odnoszę jednak wrażenie, że oczekując porządnego wygrzewu możesz się lekko rozczarować. Dla mnie jest to zaleta, że walka jest jedną z możliwości, dla Ciebie - niekoniecznie.
RW na dwie osoby...wg mnie fajniejsze niż na 3 (ogólna słabość gier strategicznych w trzy osoby - gdzie dwóch się bije...), odrobinę słabsze niż w 4. Gra się szybciej, gdyż bywa, że partię się poddaje, jeśli przeciwnik zbyt odskoczy militarnie - brak innych graczy, żeby wspólnie ubić lidera. Z tego też powodu preferuję grać z jednym modułem mapy więcej - dajemy sobie więcej czasu na rozwój przed kontaktem (w dodatku jest sporo małych modułów mapy, potrafi się zrobić za ciasno).
Różnorodność: zaczynasz z jedną z 4 ras. Układacie mapę - są mapy, gdzie walczy się o miasta, są takie, gdzie walczy się o strategiczną przełęcz, pola dające surowce...Każda mapa to inny konflikt. Losujesz bohatera, questy - pójście w tą stronę może dać Ci wymaganą przewagę, zlekceważenie - otworzyć drogę przeciwnikowi. Dostajesz jeden z ukrytych celów - szybko wypełniony pozwoli Ci dociągnąć nowy (dwa wydarzenia w kartach pór roku), na tym też można ugrać cenne runy. Wg mnie nuda nie grozi.
Zwróciłbym natomiast uwagę na to, że to nie jest typowa gra wojenna. W Wojnie o Pierścień wojna jest nieunikniona. W RW jedną z możliwych taktyk jest zajęcie dużego obszaru, okopanie się (zwłaszcza, jeśli na mapie jest jedna droga między terenem naszym, a przeciwnika) i nabijanie punktów bohaterami / ukrytymi celami / wydarzeniami. Z drugiej strony wtedy druga strona powinna się wykazać agresją, a jeśli jest słabsza - poddać grę (wszystkie atuty w rękach przeciwnika). Odnoszę jednak wrażenie, że oczekując porządnego wygrzewu możesz się lekko rozczarować. Dla mnie jest to zaleta, że walka jest jedną z możliwości, dla Ciebie - niekoniecznie.
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Powiem tak.
Do tej pory z taką grą "z figurkami" to mieliśmy do czynienia jedynie z "Chaosem w Starym Świecie" (1 raz). Bardzo nam się spodobało bo bazowało na walce a reszta była dodatkiem. Pamiętam, że te koła co tam są, to one jakoś determinują styl gry danym Bogiem. I że 3 były podobne, a czerwony się jakoś różnił od reszty. To był jedyny minus dla mnie tej gry, że w sumie to była tam niewielka różnorodność tych bóstw.
Aktualnie poszukuje gry, gdzie sednem jest walka i aktywne używanie figurek, żeby miały jakąś rolę poza wyglądem. Zarówno RW jak i WoTR są grami w które chcielibyśmy zagrać, jednakże przy zakupie chciałbym zminimalizować ryzyko ew. odsprzedaży.
A zna ktoś Age of Conan?
EDIT: Figurki kozackie, tak jak mówię, na pewno przetestujemy, bo jeżeli wiem, że klimat średnio pasuje to wolę najpierw przetestować
Do tej pory z taką grą "z figurkami" to mieliśmy do czynienia jedynie z "Chaosem w Starym Świecie" (1 raz). Bardzo nam się spodobało bo bazowało na walce a reszta była dodatkiem. Pamiętam, że te koła co tam są, to one jakoś determinują styl gry danym Bogiem. I że 3 były podobne, a czerwony się jakoś różnił od reszty. To był jedyny minus dla mnie tej gry, że w sumie to była tam niewielka różnorodność tych bóstw.
Aktualnie poszukuje gry, gdzie sednem jest walka i aktywne używanie figurek, żeby miały jakąś rolę poza wyglądem. Zarówno RW jak i WoTR są grami w które chcielibyśmy zagrać, jednakże przy zakupie chciałbym zminimalizować ryzyko ew. odsprzedaży.
A zna ktoś Age of Conan?
EDIT: Figurki kozackie, tak jak mówię, na pewno przetestujemy, bo jeżeli wiem, że klimat średnio pasuje to wolę najpierw przetestować
- TuReK
- Posty: 1482
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Age of Conan - wg mnie kiepskie, niby jest dużo walki, ale przez dużą część gry podbija się neutralne tereny. Mechanika podobna do Wojny o Pierścień, tyle że tym razem autorom coś nie poszło.
Runewars polecam, dobre, dużo konfliktu, bynajmniej nie jest podobne do MK. Koniecznie trzeba grać z żetonami odkryć oraz stosować warunki zwycięstwa na więcej run albo zaczynać z mniejszą ilością, nie rezygnować z fałszywych run.
Runewars polecam, dobre, dużo konfliktu, bynajmniej nie jest podobne do MK. Koniecznie trzeba grać z żetonami odkryć oraz stosować warunki zwycięstwa na więcej run albo zaczynać z mniejszą ilością, nie rezygnować z fałszywych run.
Z pustego i Saruman nie naleje
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Dzięki za wyjaśnienie RW. Niewątpliwie jest to kolejny tytuł, który będę chciał przetestować. Jednakże z opisu który mówi o "okopaniu się i zdobyciu zwycięstwa w inny sposób" nie przemawia do mnie w tej chwili, gdyż poszukuję gry gdzie głównym elementem jest walka. Z tego powodu WotR przykuł moją uwagę od razu, bo tam można wygrać jedynie na dwa sposoby, oba oznaczają walkę
Na razie nastawiam się na WotR. Trzeba przeszukać oferty i zobaczyć czy znajdzie się egzemplarz urodzinowy dla mnie
EDIT: Dzięki za AoC. Tak właśnie się zastanawiałem czy z tą grą wszystko w porządku
Na razie nastawiam się na WotR. Trzeba przeszukać oferty i zobaczyć czy znajdzie się egzemplarz urodzinowy dla mnie
EDIT: Dzięki za AoC. Tak właśnie się zastanawiałem czy z tą grą wszystko w porządku
Re: Gra z dużą liczbą figurek, ale nie bitewniak. Dla 2(+) o
Zastanów się nad Nexus Ops. Jest kolorowo http://boardgamegeek.com/image/1372756/nexus-ops , sporo figurek sci-fi. Chodzi dobrze na 2 os. i więcej. Dużo interakcji przy zdobywaniu zasobów, a element losowy w trakcie potyczki potrafi sporo namieszać
Super jakość wykonania.
Super jakość wykonania.
Wolę grać niż zastanawiać się kilka godzin co autor instrukcji miał na myśli.