The Curse of the Black Dice
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: The Curse of the Black Dice
Niższa cena gry mnie nie wzrusza. Spodziewałem się tego, bo oczywistym dla mnie było, że cena sklepowa podana na wspieram.to, to była SCD, która niemal zawsze jest zbijana przez obniżone sklepowe marże i rabaty o około 25% na starcie. Więc obecna cena sklepowa żadnym zaskoczeniem nie jest.
Natomiast - kontunuując wątek - to nie jest tak, że wydawca nie ma żadnego wpływu na cenę sklepową. Po pierwsze może ustalić odpowiednią cenę hurtową. Jasne, że w takim przypadku sklep może sprzedać ze stratą, ale ryzyko takiego działania jest minimalne. Po drugie jest możliwe (i z tego co mi się o uczy obiło niektóre wydawnictwa taką metodę stosują) sprzedaż sklepowi z zastrzeżeniem pewnej ceny minimalnej, żeby być w porządku również w stosunku do innych sklepów, które od nas biorą towar. Bo nie ma ryzyka, że kupi sklep Wiedźmina z zamiarem sprzedaży za 150zł a wyskoczy mu inny sklep sprzedający za 59zł... Nie wiem jak to technicznie może wyglądać i jak to prawnie skonstruowane jest, ale ponoć takie metody się stosuje.
Ale - jak pisałem - to, że można w sklepie kupić taniej to niespecjalnie mnie martwi, zwłaszcza jak różnica jest symboliczna.
Natomiast sporą wtopą jest tak wczesna sprzedaż sklepowa. Z tym, że nie podejrzewam, że taki był zamiar wydawnictwa i że dali na to zielone światło. Sądzę, że po prostu jakieś problemy komunikacyjne (jak wcześniej w przypadku Planszostrefy) i zbytnie pospieszenie się sklepu. Ale wydawcy siedzą teraz w Essen i nie sądzę, że mają świadomość co się dzieje, więc też na szybką reakcję bym nie liczył
Natomiast - kontunuując wątek - to nie jest tak, że wydawca nie ma żadnego wpływu na cenę sklepową. Po pierwsze może ustalić odpowiednią cenę hurtową. Jasne, że w takim przypadku sklep może sprzedać ze stratą, ale ryzyko takiego działania jest minimalne. Po drugie jest możliwe (i z tego co mi się o uczy obiło niektóre wydawnictwa taką metodę stosują) sprzedaż sklepowi z zastrzeżeniem pewnej ceny minimalnej, żeby być w porządku również w stosunku do innych sklepów, które od nas biorą towar. Bo nie ma ryzyka, że kupi sklep Wiedźmina z zamiarem sprzedaży za 150zł a wyskoczy mu inny sklep sprzedający za 59zł... Nie wiem jak to technicznie może wyglądać i jak to prawnie skonstruowane jest, ale ponoć takie metody się stosuje.
Ale - jak pisałem - to, że można w sklepie kupić taniej to niespecjalnie mnie martwi, zwłaszcza jak różnica jest symboliczna.
Natomiast sporą wtopą jest tak wczesna sprzedaż sklepowa. Z tym, że nie podejrzewam, że taki był zamiar wydawnictwa i że dali na to zielone światło. Sądzę, że po prostu jakieś problemy komunikacyjne (jak wcześniej w przypadku Planszostrefy) i zbytnie pospieszenie się sklepu. Ale wydawcy siedzą teraz w Essen i nie sądzę, że mają świadomość co się dzieje, więc też na szybką reakcję bym nie liczył
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 14 times
Re: The Curse of the Black Dice
Podam przykład tego samego Wydawnictwa z Magią i Myszy. Cena na między wydawcą a sklepami detalicznymi różniła się nawet o 50zł. Zatem możemy się przerzucać przykładami biegunowo od siebie odmiennymi ale co to da?Nie można napisać, że wydawnictwo nie ma wpływu na cenę. Przykładem niech będzie "Martwa Zima" wydana przez Cube. W przedsprzedaży u wydawcy (czyli też pewnego rodzaju wspieram.to) początkowa (później rosła, ale to było wyraźnie napisane) cena wyniosła 149 PLN z informacją, że taniej nigdzie nie będzie. I faktycznie w najtańszych sklepach po dodatkowych zniżkach wychodziło coś ok. 152 PLN. Da się? Da.
Fakt jest taki, że cena Czarnej Kości jest bardzo atrakcyjna - co więcej koszta w kampanii wliczają cenę przesyłki, a tego ceny w sklepach nie uwzględniają (jeśli najtańsza cena wg. i-szop to 108zl to ostatecznie i tak będzie droższa od tej, która można było uzyskać w kampanii).
Co więcej nikt nie uwzględnia tego, że taka zaniżona oferta sklepu jest po prostu idealną kampanią reklamową dla samego sklepu. Obniży cenę głośnego tytułu tuz po jego wydaniu (straci na tym może ze 100zł ) a na sklep zwróci uwagę x ludzi - np. z tego forum. Tańszej reklamy nie będzie miał.
Ja nie zamawiałem naklejek czy plakatu a i tak też będę czekał. I co świat ma mi się zawalić? Mam xx innych gier, w które mogę zagrać i dobrze się bawić, a nie czekać rozdygotany bo dostanę grę 1-3 tygodnie później. Co więcej gra i tak została wydana w ekspresowym tempie - nie będziemy czekać na nią pół roku ale co najwyżej 2 miesiące ukończeniu kampanii - to naprawdę krótko - zatem nawet jak jest 3 tygodnie opóźnienia w stosunku do planów to i tak super. Co więcej obecnie są targi w Essen (to także jest przyczyną opóźnień), na których B&D ciężko pracują, aby tytuł się dobrze sprzedał i bardzo temu kibicuję, bo jeśli gra będzie dobrze odebrana, to jest szansa na ciekawe dodatki.
Kolejna sprawa, to to, ze wiele sklepów gra nieczysto i sprzedają wcześniej niż umówiony termin z wydawnictwami. Dlaczego, a no dlatego że łatwiej sprzedać no i znowu reklama - u nas jest najszybciej - (w domyśle ZAWSZE).
Wszystkie opisane zjawiska (zaniżanie cen w sklepach detalicznych, szybsza sprzedaż czy opóźnienia) były przerabiane przy wielu innych kampaniach.
Otóż to.Ale wydawcy siedzą teraz w Essen i nie sądzę, że mają świadomość co się dzieje, więc też na szybką reakcję bym nie liczył
Dlatego właśnie takie małostkowe narzekania nazywam hejtem - wprowadzają dużo niepotrzebnych, negatywnych emocji. Po co ? Co to da? Co chce się przez to osiągnąć? Gra jest już wydrukowana, czeka na wysyłkę - będzie za 3 tyg. (pewnie już szybciej bo minąl prawie tydzień od podania tej informacji). No i co się stanie? Świat się od tego nie zawali. A że ktoś to może kupić wcześniej, bo sklepy miały indywidualne umowy z Wydawnictwem co to zmieni? Zazdrość o 1-2 tygodnie. Świat jest tak niesamowicie różnorodny w swojej formie i treści, że z pewnością znajdzie się wiele ciekawych rzeczy które można robić zamiast grac w TCoBD (np. zagrać w inna planszówkę), że szkoda nerwów i czasu spędzonego na forum na jakieś niezdrowe namiętności.
Wszystkim życzę miłego dnia i radości z planszówek
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
Nic się nie stało - a niesmak pozostał...
IMHO nie chodzi o 5 zł czy tydzień ale o wypaczenie idei takich zbiórek, gdzie najpierw jest Och, ach arrrrr, bawimy się pierdu, pierdu a potem tak naprawdę zlanie sprawy.
Wiele zachowań społecznych ma charakter symboliczny - symboliczne było nasze wsparcie projektu, symboliczny jest stosunek wydawcy. Symboliczna będzie również chęć, bądź jej brak do wsparcia kolejnego projekty. Oczywiście nikt nie umarł, nikogo nie oszukano... ot kwestia dobrego smaku - a hejt na hejt, na hejt jest lepszy od hejtu na hejt, który jest lepszy od hejtu? ...błagam
IMHO nie chodzi o 5 zł czy tydzień ale o wypaczenie idei takich zbiórek, gdzie najpierw jest Och, ach arrrrr, bawimy się pierdu, pierdu a potem tak naprawdę zlanie sprawy.
Wiele zachowań społecznych ma charakter symboliczny - symboliczne było nasze wsparcie projektu, symboliczny jest stosunek wydawcy. Symboliczna będzie również chęć, bądź jej brak do wsparcia kolejnego projekty. Oczywiście nikt nie umarł, nikogo nie oszukano... ot kwestia dobrego smaku - a hejt na hejt, na hejt jest lepszy od hejtu na hejt, który jest lepszy od hejtu? ...błagam
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
Tak się zastanawiam: czy nigdy w historii planszowego crowdfundingu nie zdarzyło się, że ktoś wspiera obcojęzyczny projekt na KS, po czym któreś wydawnictwo ogłasza polskie wydanie gry i wspierający dostaje swój egzemplarz równocześnie z klientami polskich sklepów (do tego kupującymi grę w polskiej cenie)? Mam wrażenie, że takie historie są stosunkowo częste.
może chociaż jeden przykład? bo mnie żaden do głowy nie przychodzi...poza tym to sytuacja raczej nieadekwatna.
Re: The Curse of the Black Dice
Mistfall, great war, viceroy to jedne z ostatnio wspartych przeze mnie KS. Wszystkie moglem zamowic w polskich sklepach na co najmniej tydzien przed otrzymaniem paczki
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
ale podany przypadek mówił o polskim wydaniu gry z KSToudi pisze:Mistfall, great war, viceroy to jedne z ostatnio wspartych przeze mnie KS. Wszystkie moglem zamowic w polskich sklepach na co najmniej tydzien przed otrzymaniem paczki
Poza tym w co najmniej 2 grach które wymieniasz (GW i VR) to co dostali było bogatsze od wersji "sklepowej" co mogło usprawiedliwić opóźnienie...
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 14 times
Re: The Curse of the Black Dice
Galaxy of Trian - najwyższa kwota uzbierana przez polską grę na KSie. Kupiłem ja w Bardzie (wraz ze wszystkimi dodatkami, jedynymi excusivami które nie dostałem to figurki statków) w styczniu a ostatni fundatorzy otrzymali grę dopiero w sierpniu/wrześniu. Gra była niezależna językowo. Kupić ją można było już pół roku w tylko jednym sklepie (Bard) - przed wysłaniem do fundatorów (tyle pomyj wylano na Creative Maker w związku z tym faktem, że można napisać książkę).
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
Dellas pisze: (tyle pomyj wylano na Creative Maker w związku z tym faktem, że można napisać książkę).
czyli jednak jest to zachowanie wykraczające ponad (niepisane) zasady wspierania projektów
dobra, nie uważam , że sprawa jest warta dalszego rozstrząsania, chyba wszystko już zostało powiedziane
-
- Posty: 2619
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: The Curse of the Black Dice
Pal licho cenę (chociaż w dobrym sklepie przy zamówieniu 200 PLN może być nawet darmowa), ale mnóstwo osób zapłaciło (czytaj: zamroziło gotówkę, wsparło ideę wydania) a grę otrzyma później. Uważasz, że to w porządku ?! Tutaj chodzi o zasadę, bo całe to zamieszanie burzy ideę crowfundingu. Popatrz na FFG. Jeśli jest premiera na konkretny dzień to tego dnia rozpoczyna się sprzedaż. Jeśli jest opóźnienie to wszędzie. Nie ma, że tu szybciej a tam później.Dellas pisze: Dlatego właśnie takie małostkowe narzekania nazywam hejtem - wprowadzają dużo niepotrzebnych, negatywnych emocji. Po co ? Co to da? Co chce się przez to osiągnąć? Gra jest już wydrukowana, czeka na wysyłkę - będzie za 3 tyg. (pewnie już szybciej bo minąl prawie tydzień od podania tej informacji). No i co się stanie? Świat się od tego nie zawali. A że ktoś to może kupić wcześniej, bo sklepy miały indywidualne umowy z Wydawnictwem co to zmieni? Zazdrość o 1-2 tygodnie. Świat jest tak niesamowicie różnorodny w swojej formie i treści, że z pewnością znajdzie się wiele ciekawych rzeczy które można robić zamiast grac w TCoBD (np. zagrać w inna planszówkę), że szkoda nerwów i czasu spędzonego na forum na jakieś niezdrowe namiętności.
Wszystkim życzę miłego dnia i radości z planszówek
I bardzo Was proszę. Przestańcie tłumaczyć wszystko, bo Essen. Swego czasu taki np. Portal podporządkowywał kalendarz pod Eseen. I wychodziły z tego czasami potworki.
Również życzę miłego dnia i radości z planszówek
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: The Curse of the Black Dice
Wparłam jakiś czas temu Parfum na kickstarterze. Zapłaciłam 200 zł. Kilkanaście dni po tym jak dostałam grę, w naszych sklepach pojawiła się ona za ok 140 zł. Po tym incydencie nauczyłam się, że chyba jednak warto poczekać aż gra zostanie wydana normalnie. Chyba że kickstarter oferuje jakieś fajne, niedostępne promosy.rastula pisze:może chociaż jeden przykład? bo mnie żaden do głowy nie przychodzi...poza tym to sytuacja raczej nieadekwatna.Tak się zastanawiam: czy nigdy w historii planszowego crowdfundingu nie zdarzyło się, że ktoś wspiera obcojęzyczny projekt na KS, po czym któreś wydawnictwo ogłasza polskie wydanie gry i wspierający dostaje swój egzemplarz równocześnie z klientami polskich sklepów (do tego kupującymi grę w polskiej cenie)? Mam wrażenie, że takie historie są stosunkowo częste.
Re: The Curse of the Black Dice
Zupełnie odwrotnym przykładem jest wspieranie gier Cool Mini or Not. Tam podstawka w polskim sklepie Kosztuje tyle co podstawka + tona dodatków z KS + wysyłkaBea pisze: Wparłam jakiś czas temu Parfum na kickstarterze. Zapłaciłam 200 zł. Kilkanaście dni po tym jak dostałam grę, w naszych sklepach pojawiła się ona za ok 140 zł. Po tym incydencie nauczyłam się, że chyba jednak warto poczekać aż gra zostanie wydana normalnie. Chyba że kickstarter oferuje jakieś fajne, niedostępne promosy.
Cool Mini or Not jest też moim zdaniem wzorcową firmą jeśli chodzi o podejście do wspierających/konwentów. Piszą w prost, że ograniczone ilości gier będą dostępne w sprzedaży na konwentach, ale tylko w wersji podstawowej, bez dodatków i innego badziewia.
Dla mnie to jest fair. Kickstarter Kickstarterem, ale potem grę też trzeba sprzedać, a sprzedaż najlepiej rozkręca promocja na konwentach.
Edycja: Tzn. jest fair, bo wprost o tym powiedzieli, nie zostawili żadnych niedomówień.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
zgadzam się że CMoN robi wypasione zestawy exclusiwów - ale z tą ceną to przesadziłeś bo ja podstawkę kupiłem za 290 zł... a za KS z wysyłką na pewno trzeba było zapłacić ponad 100USD (380) ...
w tej cenie 290 jest tez podatek VAT - nie wiem czy wysyłka BR była EU friendly ...?
w tej cenie 290 jest tez podatek VAT - nie wiem czy wysyłka BR była EU friendly ...?
Re: The Curse of the Black Dice
Ponieważ grę mam to się cenami nie interesuję.rastula pisze:zgadzam się że CMoN robi wypasione zestawy exclusiwów - ale z tą ceną to przesadziłeś bo ja podstawkę kupiłem za 290 zł... a za KS z wysyłką na pewno trzeba było zapłacić ponad 100USD (380) ...
w tej cenie 290 jest tez podatek VAT - nie wiem czy wysyłka BR była EU friendly ...?
Przyuważyłem przy okazji tylko jedną "okazyjną" ofertę w czołowym sklepie na R. Podstawowa gra 460zł bez 5gr
CMoN wysyła z Niemiec. A to oznacza brak cła/vatu.
- Wspieram.to
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 16 times
- Kontakt:
Re: The Curse of the Black Dice
Mały komentarz z mojej strony/wspieram.to - przed startem jakiegokolwiek projektu planszowego/karcianego projektodawcy są informowani o trzech rzeczach, których wprowadzenie mocno rekomendujemy: najniższa cena dla wspierających, najszybsza wysyłka, edycję gry zwaną potocznie "wspieram.to"
1. Cena - zostało już tutaj dużo powiedziane. My rekomendujemy, aby to było przynajmniej 20% mniej niż później można zakupić w sklepie. Zdarza się jednak, że wydawca odejmuje te 20% od SCD, a niektóre sklepy - kupując naprawdę hurtowo - otrzymuje znacznie lepszą ofertę niż SCD-20% i mogą tym samym oferować jeszcze niższą cenę ( o te 10 zł) niż na wspieram.to. Proszę jednak pamiętać, że w 99,99% przypadków cena podstawowa gry na wspieram.to obejmuje już przesyłkę, a jak ktoś ma szczęście i szybko klika to w early birdsach zakupi jeszcze taniej - zapewne taniej niż najtańsza oferta ze sklepu
2. Wysyłka - może zdarzać się j/w, że wspierający nie kupi na wspieram.to w najlepszej cenie, dlatego prosimy projektodawcę, aby uwzględnij na etapie wysyłania gier, wspierających bezapelacyjnie na pierwszym miejscu, a także o ile to możliwe zrobił co najmniej parodniowy odstęp pomiędzy dostarczeniem do wspierających, a "resztą".
3. Edycja wspieram.to - jeżeli żadne z powyższych nie może być zrealizowane, to edycja zakupiona na wspieram.to powinna zawierać elementy (bonusy, dodatkowe gadżety, karty tylko dla wspierających etc) unikalne i dostępne tylko dla tych, którzy brali udział w akcji - jeżeli pamięć mnie nie myli to w paru projektach miało to miejsce, ze względu na dodruk tych unikalnych rzeczy.
Najlepiej oczywiście jak uda się autorowi osiągnąć wszystkie powyższe, ze swojej strony uważam, że nie dopuszczalne i krzywdzące jest niezrealizowanie żadnego z punktów. Psuje to mocno rynek, który staramy się zbudować i na pewno w takich przypadkach będziemy reagować.
Odnośnie chłopaków z B&D - znam ich prywatnie bardzo dobrze, mamy świetny kontakt i znam ich podejście do osób które kupują ich produkty - zawsze, ale naprawdę zawsze stoją po stronie gracza (nawet na swoją niekorzyść). Jak tylko wrócą z Essen podpytam co tak naprawdę się stało
1. Cena - zostało już tutaj dużo powiedziane. My rekomendujemy, aby to było przynajmniej 20% mniej niż później można zakupić w sklepie. Zdarza się jednak, że wydawca odejmuje te 20% od SCD, a niektóre sklepy - kupując naprawdę hurtowo - otrzymuje znacznie lepszą ofertę niż SCD-20% i mogą tym samym oferować jeszcze niższą cenę ( o te 10 zł) niż na wspieram.to. Proszę jednak pamiętać, że w 99,99% przypadków cena podstawowa gry na wspieram.to obejmuje już przesyłkę, a jak ktoś ma szczęście i szybko klika to w early birdsach zakupi jeszcze taniej - zapewne taniej niż najtańsza oferta ze sklepu
2. Wysyłka - może zdarzać się j/w, że wspierający nie kupi na wspieram.to w najlepszej cenie, dlatego prosimy projektodawcę, aby uwzględnij na etapie wysyłania gier, wspierających bezapelacyjnie na pierwszym miejscu, a także o ile to możliwe zrobił co najmniej parodniowy odstęp pomiędzy dostarczeniem do wspierających, a "resztą".
3. Edycja wspieram.to - jeżeli żadne z powyższych nie może być zrealizowane, to edycja zakupiona na wspieram.to powinna zawierać elementy (bonusy, dodatkowe gadżety, karty tylko dla wspierających etc) unikalne i dostępne tylko dla tych, którzy brali udział w akcji - jeżeli pamięć mnie nie myli to w paru projektach miało to miejsce, ze względu na dodruk tych unikalnych rzeczy.
Najlepiej oczywiście jak uda się autorowi osiągnąć wszystkie powyższe, ze swojej strony uważam, że nie dopuszczalne i krzywdzące jest niezrealizowanie żadnego z punktów. Psuje to mocno rynek, który staramy się zbudować i na pewno w takich przypadkach będziemy reagować.
Odnośnie chłopaków z B&D - znam ich prywatnie bardzo dobrze, mamy świetny kontakt i znam ich podejście do osób które kupują ich produkty - zawsze, ale naprawdę zawsze stoją po stronie gracza (nawet na swoją niekorzyść). Jak tylko wrócą z Essen podpytam co tak naprawdę się stało
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
Co tu pisać, dobrze radzicie...a jak ktoś nie słucha to sam sobie szkodzi.
- Gromb
- Posty: 2889
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 874 times
- Been thanked: 384 times
Re: The Curse of the Black Dice
Może takim małym exclusivem dla wspierających.to, byłaby przedrukowana instrukcja z wariantem solo. lub wydruk wersji solo wraz z regułami misji opartych na ścieżkach, dźwiękowych. Tak sobie teraz rozmyślam, prześledziwszy cały wątek Przynajmniej zniknąłby hejt i może odnalazł sens wspierania w przyszłości podobnych projektów.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
-
- Posty: 590
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 27 times
Re: The Curse of the Black Dice
Czytam to toczenie piany na temat tej akcji i jednego nie moge zrozumiec. Tak hejtujecie ze inne sklepy dostaly przed wami. A jaki sklep to teraz sprzedaje? Sprawdzalem na wiekszosci sklepów na ktore zagladam. Na wszystkich jest caly czas opcja przedsprzedaży lub wysylka w dniu premiery. Premiery nie bylo - nie ma wysylki.
Wyjatkiem byl sklep Planszak.pl ale tutaj sklep zakupił jak kazdy z was na akcji Wspieram.to ponad 18 szt. tej gry, wiem bo sam dla niego odbierałem.
Wyjatkiem byl sklep Planszak.pl ale tutaj sklep zakupił jak kazdy z was na akcji Wspieram.to ponad 18 szt. tej gry, wiem bo sam dla niego odbierałem.
Re: The Curse of the Black Dice
Aha, czyli jeden z wspierających, sklep, otrzymał grę jakieś 2 tygodnie przed wszystkimi pozostałymi wspierającymi. Nie no, to zupełnie zmienia obraz sytuacji...keldorn pisze: Wyjatkiem byl sklep Planszak.pl ale tutaj sklep zakupił jak kazdy z was na akcji Wspieram.to ponad 18 szt. tej gry
Re: The Curse of the Black Dice
Ok, okkeldorn pisze:nie jeden ze wspierajacych. Kazdy kto sie umowil na odbior osobisty otrzymal. Ekipa z Wrocławia juz odebrala gry. Ja rowniez.
Nie mam nic przeciwko, żeby odbiór osobisty był przed pocztowym czy kurierskim Problemem jest sprzedaż przed wysłaniem gry innym wpsierającym. Ale idę o zakład, że ustalenia między B&D a Planszakiem były inne i sprzedaż miała się rozpocząć później i co najwyżej gdzieś komunikacja albo jej precyzja zawiodła. Analogicznie jak w przypadku Planszostrefy, która po zwróceniu uwagi wstrzymała sprzedaż gry. A obecny brak reakcji co do Planszaka (tak obstawiam) wynika tylko z tego, że wydawcy relaksują się w Essen Kontakt z nimi na fb urwał się w Zgorzelcu
Re: The Curse of the Black Dice
W sumie jedynym dla mnie argumentem za wsparciem gry była edycja specjalna, która miała być niedostępna poza akcją, okazuje się, że nie musiałbym zamrażać gotówki i mógłbym spokojnie poczekać na kupno w sklepie.
Cena, a nawet późniejsze otrzymanie gry mnie zupełnie nie boli.
Cena, a nawet późniejsze otrzymanie gry mnie zupełnie nie boli.
- Qlaqs
- Posty: 493
- Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 14 times
Re: The Curse of the Black Dice
Gdyby nie sklepy to by pewnie zabrakło funduszy na wydanie gry [emoji14]
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 14 times
Re: The Curse of the Black Dice
Przed końcem kampanii nie było pewności, że grę kupi około 250 na 1000 sztuk. Wyraźnie zaznaczono że kampania dotyczyć będzie 1000 sztuk (choć sami Wydawcy liczyli, że nie uda się wszystkiego sprzedać na wspieram.to). Nie mniej jednak istniało niezerowe prawdopodobieństwo, że gra w edycji specjalnej nie będzie do kupienia w sklepach. Co więcej pewnie nie będzie za długo. Część druku zostanie rozprowadzona na Essen a reszta powędruje do sklepów, a reszta się rozejdzie dosyć szybko.W sumie jedynym dla mnie argumentem za wsparciem gry była edycja specjalna, która miała być niedostępna poza akcją, okazuje się, że nie musiałbym zamrażać gotówki i mógłbym spokojnie poczekać na kupno w sklepie.
Obserwując kampanię na wspieram.to - to rzeczywiście, bez mecenatu z kampanią mogłoby być różnie. Duże wsparcie poszło także po dołączeniu angielskojęzycznych opcji zakupu (np. Essen pickup).Gdyby nie sklepy to by pewnie zabrakło funduszy na wydanie gry
Re: The Curse of the Black Dice
Essen, Essen i po Essen.
Jakaś aktualizacja w sprawie wysyłek, również dla osób, które preferowały kopie z naklejkami?
Jakaś aktualizacja w sprawie wysyłek, również dla osób, które preferowały kopie z naklejkami?
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: The Curse of the Black Dice
chłopaki chyba usiadły i myślą teraz..."no co by tu z sensem powiedzieć?"
sugestia...
"sorry, dziś wysyłamy gry"
sugestia...
"sorry, dziś wysyłamy gry"