Figurki to rzeczywiście nadmiar, ale w tej wersji z figurkami jest też dodatkowy moduł, który wg mnie wygląda interesująco. Nie bardzo do końca rozumiem, dlaczego nie ma go w w wersji podstawowej - bo chyba przecież nie jest zależny od figurek fizycznie.
No nie wiem, nie wiem, świerzbi mnie żeby wesprzeć, ale jak czytam instrukcję, to takie straszliwe euro z tego wyziera, że ten "klimat" w try miga zostanie wyssany odkurczaczem. Lista komponentów nie może się skończyć. Już przebrnięcie przez setup to jest wysiłek. Plansza i komponenty to też jest ćwiczenie z ikonografii - klimat ucieka. "Budynki" to tylko puste kafelki z konwerterami kosteczek w kosteczki. Podobnie karty endgame i superprojekty. Innymi słowy, można założyć, że klimat w tej grze to jedynie ... plansza. Czy to wystarczy? Bo ja tej "niesamowitości" nie widzę zupełnie.
Niech mię ktoś przekona