Martians: A Story of Civilization (Grzegorz Okliński, Krzysztof Wolicki)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Coen
- Posty: 2494
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 431 times
- Been thanked: 126 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Wersja na wspieram.to to wersja dwujęzykowa: polsko-angielska.
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
No fajnie, ale tylko pkt 1 i 6 mówi coś o samej grze. Reszta to otoczka. Pewnie, że ważna, ale tylko otoczka.Marx pisze:To może pobieżnie podsumujmy zalety i główne cechy:
- 4 tryby rozgrywki: koop, semi-koop, rywalizacja, solo (zwróćcie uwagę jaka różnorodność i idąca za tym regrywalność!);
- temat i klimat;
- bycie trendy;
- duuuża plansza (osobiście kocham, koooocham!);
- fajne wydanie crowdfundingowe, a jak się te drewniane znaczniki ufundują, to już w ogóle bajka;
- złożone zasady, dużo możliwych ruchów do wyboru (wiem, że to względna zaleta, ale kto powiedział, że kolonizacja Marsa opierać się będzie na trzech polach WP);
- pierwsza z trzech gier z trylogii Marsjańskiej;
- satysfakcja ze wsparcia polskiego twórcy i wydawcy.
@MordimerMort, @IrasArgor - no fajnie, że Wam się gra podoba, ale dlaczego fajnie się grało? Bo dużo decyzji, bo przykrótka kołderka, bo presja czasu/zasobów, bo nie ma samca alfa w koopie, bo coś tam, coś tam? Do Tych na pokaz za daleko więc konkrety Panowie, konkrety Bo wiecie mnie np. bardzo się podoba i fajnie się gra w Magię i Miecz
Niby tyle osób grało a konkretów brak Powtórzę swoje pytanie. Co w sercu tej gry jest takiego, że warto ją wesprzeć? I nie chodzi mi o grafiki, elementy, lokalny patriotyzm, itd.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 28 lip 2016, 10:05 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
W punkt.Banan2 pisze:Co w sercu tej gry jest takiego, że warto ją wesprzeć? I nie chodzi mi o grafiki, elementy, lokalny patriotyzm, itd.
Pozdrawiam
Od siebie jeszcze uprzejmie "zapytowywuje" czy ta gra ma jakiś fajny twist?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Podobnie jak MordimerMort - w grę miałem okazję zagrać (bodajże) siedmiokrotnie - w tym ostatnie cztery gry w wersję zbliżoną do ostatecznej.
Czym mnie kupiła ta gra ?
Dużą regrywalnością.
Dużą ilością ścieżek do wygranej.
Niezłym trybem współpracy - bez lidera (choć IMAO w jednym z pierwszych prototypów był zastosowany GENIALNY pomysł na taki tryb gry - indywidualne karty celów. Który finalnie trafiły do gry w okrojonej wersji).
Tryb rywalizacji który nie jest w stanie zablokować całkowicie gracza ("uwalić go").
Czy gra jest rewolucyjna ? Nie.
Czy wprowadza coś czego jeszcze nie było ? Nie. Ale bardzo sprawnie łączy elementy znane z innych gier.
pzdr
Czym mnie kupiła ta gra ?
Dużą regrywalnością.
Dużą ilością ścieżek do wygranej.
Niezłym trybem współpracy - bez lidera (choć IMAO w jednym z pierwszych prototypów był zastosowany GENIALNY pomysł na taki tryb gry - indywidualne karty celów. Który finalnie trafiły do gry w okrojonej wersji).
Tryb rywalizacji który nie jest w stanie zablokować całkowicie gracza ("uwalić go").
Czy gra jest rewolucyjna ? Nie.
Czy wprowadza coś czego jeszcze nie było ? Nie. Ale bardzo sprawnie łączy elementy znane z innych gier.
pzdr
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Ja wszystko rozumiem. Jednak siłą rzeczy jak się recenzja rozpada wyraźnie na 15 min. przedstawienia mechaniki i na 11 min. oceny, to ciężko uniknąć porównań z tak właśnie ukierunkowanymi prezentacjami innych.Gambit pisze: Pełne zasady zajęłyby mi jakieś 30 minut. Gdybym od początku miał zamiar zrobić wideoinstrukcję. Wtedy zupełnie inaczej zacząłbym tłumaczenie. Inaczej też bym je poprowadził. Jednak ja nie robię wideoinstrukcji. Ja po prostu gadam o grach
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Ciężko się nie podpisać. Grałem w semi-coop (taki najbardziej wczesny) i rywalizację, natomiast wrażenia mam takie same. To nie jest wybitny tytuł, rewolucjonizujący gatunek, który będziemy wspominać przez wiele lat. Ale gra jest BARDZO udana. Do tego stopnia, że w sam tryb rywalizacji można zagrać spokojnie kilkanaście partii, a zostanie jeszcze cała masa nie ruszonych scenariuszy do coopa. W skali BGG dla mnie - 7/10 (good, usually willing to play). To nie jest kot w worku, na którym się ktoś przejedzie. Ale nie jest to też objawienie.Veto pisze:Podobnie jak MordimerMort - w grę miałem okazję zagrać (bodajże) siedmiokrotnie - w tym ostatnie cztery gry w wersję zbliżoną do ostatecznej.
Czym mnie kupiła ta gra ?
Dużą regrywalnością.
Dużą ilością ścieżek do wygranej.
Niezłym trybem współpracy - bez lidera (choć IMAO w jednym z pierwszych prototypów był zastosowany GENIALNY pomysł na taki tryb gry - indywidualne karty celów. Który finalnie trafiły do gry w okrojonej wersji).
Tryb rywalizacji który nie jest w stanie zablokować całkowicie gracza ("uwalić go").
Czy gra jest rewolucyjna ? Nie.
Czy wprowadza coś czego jeszcze nie było ? Nie. Ale bardzo sprawnie łączy elementy znane z innych gier.
pzdr
Warto też dodać, że gra jest dość rozbudowana, zasad jest sporo, ale wszystko się ze sobą klei i za to trzeba docenić kunszt Krzyśka, który mam okazję obserwować od samego początku, czyli od czasu powstania Enclave. Każda kolejna gra jego autorstwa jest lepsza.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
I to jest właśnie sedno dylematu (mam wrażenie że nie tylko mojego) - my wiemy że to nie jest zła gra, że jest co najmniej dobra, ale czy na 'tyle dobra' żeby kupić, gdy na półkach już wiele gier dobrych i bardzo dobrych?...Epyon pisze:W skali BGG dla mnie - 7/10 (good, usually willing to play). To nie jest kot w worku, na którym się ktoś przejedzie. Ale nie jest to też objawienie.
Gdyby ktoś napisał: genialna albo fatalna - jasne, wiadomo co robić. Gdy ktoś napisze 'dobra' - zaczyna się dylemat...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
@Epyon, @Veto - Dziękuję za wcześniejsze posty. Wiele wyjaśniają.jax pisze:I to jest właśnie sedno dylematu (mam wrażenie że nie tylko mojego) - my wiemy że to nie jest zła gra, że jest co najmniej dobra, ale czy na 'tyle dobra' żeby kupić, gdy na półkach już wiele gier dobrych i bardzo dobrych?...Epyon pisze:W skali BGG dla mnie - 7/10 (good, usually willing to play). To nie jest kot w worku, na którym się ktoś przejedzie. Ale nie jest to też objawienie.
Gdyby ktoś napisał: genialna albo fatalna - jasne, wiadomo co robić. Gdy ktoś napisze 'dobra' - zaczyna się dylemat...
@jax - racja. I ja bym to jeszcze ujął tak. Masz na półce dużo dobrych gier - nie wspierasz. Półki świecą pustkami, albo chcesz odświeżyć kolekcję - wspierasz
Ja pasuję. Półki i szafy są wystarczająco zapełnione.
Pozdrawiam
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
@jax - no to musisz sobie po pierwsze odpowiedzieć na pytanie, czy lubisz taki klimat. Po drugie, czy wykorzystasz wszystkie tryby, czy np. tylko rywalizacja Cię interesuje.
Ważnym aspektem jest też tutaj cena. Jakbym miał dać w tej chwili 190zł za sam tryb rywalizacji, to moim zdaniem nie warto. Jestem w stanie z półki ściągnąć 10 eurosów, które są podobnej lub wyższej klasy i kosztują mniej. Ale jak już wezmę pod uwagę coopa ze scenariuszami i semi, to rachunek jest korzystniejszy. Przy czym też nie wiadomo jak będzie ze scenariuszami, bo w takim Robinsonie z podstawki grywalne są dwa, może trzy, a reszcie brakuje szlifu lub balansu.
I to nie jest tak, że każdy musi wesprzeć. Gra będzie dostępna później w sklepach, albo w postaci egzemplarzy używanych...
Ważnym aspektem jest też tutaj cena. Jakbym miał dać w tej chwili 190zł za sam tryb rywalizacji, to moim zdaniem nie warto. Jestem w stanie z półki ściągnąć 10 eurosów, które są podobnej lub wyższej klasy i kosztują mniej. Ale jak już wezmę pod uwagę coopa ze scenariuszami i semi, to rachunek jest korzystniejszy. Przy czym też nie wiadomo jak będzie ze scenariuszami, bo w takim Robinsonie z podstawki grywalne są dwa, może trzy, a reszcie brakuje szlifu lub balansu.
I to nie jest tak, że każdy musi wesprzeć. Gra będzie dostępna później w sklepach, albo w postaci egzemplarzy używanych...
Nic dodać, nic ująć.Banan2 pisze:I ja bym to jeszcze ujął tak. Masz na półce dużo dobrych gier - nie wspierasz. Półki świecą pustkami, albo chcesz odświeżyć kolekcję - wspierasz
Ja pasuję. Półki i szafy są wystarczająco zapełnione.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
To dobry argument.Epyon pisze:Ważnym aspektem jest też tutaj cena. Jakbym miał dać w tej chwili 190zł za sam tryb rywalizacji, to moim zdaniem nie warto. Jestem w stanie z półki ściągnąć 10 eurosów, które są podobnej lub wyższej klasy i kosztują mniej. Ale jak już wezmę pod uwagę coopa ze scenariuszami i semi, to rachunek jest korzystniejszy.
Akurat rywalizacja i coop (jeśli taki jak w Robinsonie) mi pasują.
Semi-coop nie. Nawet jeśli słabszy gracz nie uwali rozgrywki całkowicie, tylko wpadnie ona w kategorię 'minimalne zwycięstwo' (bardzo sztuczne i nic nie wnoszące rozwiązanie).
Z drugiej strony coop Robinsonowy będę miał w marsjańskiej produkcji Portalu, więc po co mi tu? Ach te dylematy
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Gambit
- Posty: 5243
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1851 times
- Kontakt:
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Nie ma opcji uwalenia rozgrywki przez słabszego gracza. Nie wiem co musieliby robić inni, żeby jeden gość całkowicie położył grę w semi. Na pewno musieliby też chcieć ją położyć.jax pisze:Semi-coop nie. Nawet jeśli słabszy gracz nie uwali rozgrywki całkowicie, tylko wpadnie ona w kategorię 'minimalne zwycięstwo' (bardzo sztuczne i nic nie wnoszące rozwiązanie).
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
@gambit
Przecież sam napisałem że nie ma opcji uwalenia.
Bazując na Twojej recenzji - można co najwyżej doprowadzić do sytuacji minimalnego zwyciestwa czy jak tam to sie nazywa. Co dla mnie jest sztuczne, bo to juz kwestia czystej terminologii czy cos nazwiemy minimalnym zwycięstwem czy porazką i inną wage bedzie miala indywidualna wygrana przy pelnym zwycięstwie a inna przy malym.
Przecież sam napisałem że nie ma opcji uwalenia.
Bazując na Twojej recenzji - można co najwyżej doprowadzić do sytuacji minimalnego zwyciestwa czy jak tam to sie nazywa. Co dla mnie jest sztuczne, bo to juz kwestia czystej terminologii czy cos nazwiemy minimalnym zwycięstwem czy porazką i inną wage bedzie miala indywidualna wygrana przy pelnym zwycięstwie a inna przy malym.
Ostatnio zmieniony 28 lip 2016, 13:30 przez jax, łącznie zmieniany 1 raz.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Martiansy nie cierpią na tą przypadłość.jax pisze:Nawet jeśli słabszy gracz nie uwali rozgrywki całkowicie, tylko wpadnie ona w kategorię 'minimalne zwycięstwo' (bardzo sztuczne i nic nie wnoszące rozwiązanie).
Gambit w swojej prezentacji mówił na ten temat.
Jak takie coś wyglądało w praktyce ?
Na Pionku graliśmy w 3 osoby. Jedna z nich wymyśliła sobie, ze nie będzie troszczyć sie o kolonię, a o Swój interes. Kolonią musieli zająć się pozostali gracze. Punktacja na końcu była bardo zbliżona.
Wniosek:
Grając z dużo słabszym graczem nie dojdzie do sytuacji gdzie jeden gracz będzie miał 20pkt na koniec, a pozostali będą mieli ich 60.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
@veto
Dlaczego inni 'musieli' sie zajac? Co by sie stalo gdyby sie nie zajeli kolonia?
Dlaczego inni 'musieli' sie zajac? Co by sie stalo gdyby sie nie zajeli kolonia?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
No właśnie gdyby druga osoba przestała dbać o kolonię to ten ostatni pociągnął by wózek sam? Dałby radę?
Jeśli jedna osoba może to olać i nic jej się za to nie dzieje (w pkt) to po co się ma starać? Jak dla mnie osoba przestająca dbać o kolonię powinna na tym stracić. Gry nie uwali ale będzie ostatni.
Jeśli jedna osoba może to olać i nic jej się za to nie dzieje (w pkt) to po co się ma starać? Jak dla mnie osoba przestająca dbać o kolonię powinna na tym stracić. Gry nie uwali ale będzie ostatni.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
jax pisze:@veto
Dlaczego inni 'musieli' sie zajac? Co by sie stalo gdyby sie nie zajeli kolonia?
Semi-coop polega na tym, że gracze wspólnie muszą dbać o powietrze w koloni, wyżywienie kolonistów i o ich dobry stan zdrowia. Jeśli koloniści zaczną chorować - każdy z graczy zablokuje swojego meepla do czynności "workerplacementowych" - którego aby "wykupić" będzie musiał stracić czas. Jeśli nie wyżywią swoich kolonistów - zablokują po jednym z meepli - które wykupic trzeba będzie za $.
A jeśli nie zadbają o powietrze - stracą meeple na zawsze
Co oznacza, że wspólnymi siłami gracze muszą dbać o kolonie - aby nie tracić meepli.
Ale wariant semi-coop polega również na zbieraniu punktów dla swojej korporacji. Dostarczenie jedzenia, lekarstw czy tlenu do koloni daje punkty w podobnym stopniu jak rozbudowa kolonii czy też badania naukowe w tej koloni przeprowadzane.
Więc - jeśli jakiś gracz nastawi się tylko na budowanie budynków oraz prace naukowe w laboratorium chcąc w ten sposób "nabijać" punkty - to inny gracz musi zadbać o te bardziej przyciemnie aspekty życia. I obaj gracze wyjdą na tym podobnie w końcowej klasyfikacji.
tutaj autor wyjaśniał to w ten mniej więcej sposób:detrytusek pisze:Jeśli jedna osoba może to olać i nic jej się za to nie dzieje (w pkt) to po co się ma starać? Jak dla mnie osoba przestająca dbać o kolonię powinna na tym stracić. Gry nie uwali ale będzie ostatni.
W koloni - będzie wiele osób. Część z nich będzie skupiać się na badaniu ziemi marsjańskiej w poszukiwaniu minerałów a praca ta tak ich pochłonie, ze zapomną o prozaicznych czynnościach takich jak jedzenie. Jeśli któraś z korporacji wyspecjalizuje się w dostarczaniu jedzenia - to inna może wyspecjalizować się w prowadzeniu wykopalisk - a tylko od gracza prowadzacego daną korporację będzie zależało która w ostatecznym rachunku okaże się zwycięscą.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Ok, teraz to juz jaśniejsze i rozumiem zamierzenie autora. Od szczegółów juz zalezy czy specyficzny meta-gaming nie złamie/zepsuje trybu semi-coop przy tych przyjętych założeniach.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- aaxxee
- Posty: 233
- Rejestracja: 08 wrz 2014, 17:14
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 19 times
- Kontakt:
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Witam
Pytanie z innej beczki. Czy gra będzie dostępna w sprzedarzy detalicznej?
Pytanie z innej beczki. Czy gra będzie dostępna w sprzedarzy detalicznej?
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
aaxxee pisze:Witam
Pytanie z innej beczki. Czy gra będzie dostępna w sprzedarzy detalicznej?
Tak na 50% tak
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- AkitaInu
- Posty: 4059
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 24 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Obejrzałem recenzję Gambita.
Też w sumie odczułem że gra jest dobra ale tam nie ma nic nowego, ciekawego, porywczego. Twistu też tam nie zauważyłem Po recenzji spodziewałem się że usłyszę 6.5/10 albo 7/10 Ale może frajda z gry jest tak wielka że zasługuje na 8/10.
Dla mnie raczej pass, mam za dużo gier a szukam raczej takich które wniosą coś oryginalnego do kolekcji
Też w sumie odczułem że gra jest dobra ale tam nie ma nic nowego, ciekawego, porywczego. Twistu też tam nie zauważyłem Po recenzji spodziewałem się że usłyszę 6.5/10 albo 7/10 Ale może frajda z gry jest tak wielka że zasługuje na 8/10.
Dla mnie raczej pass, mam za dużo gier a szukam raczej takich które wniosą coś oryginalnego do kolekcji
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
I to mi się podoba . Ale budynki bez malowania już mniej chyba odpuszczę.Veto pisze: Więc - jeśli jakiś gracz nastawi się tylko na budowanie budynków oraz prace naukowe w laboratorium chcąc w ten sposób "nabijać" punkty - to inny gracz musi zadbać o te bardziej przyciemnie aspekty życia. I obaj gracze wyjdą na tym podobnie w końcowej klasyfikacji.
Swoja drogą jakiej wielkości fizycznej beda te budynki, może by dało się je użyc jako teren do bitewniaka?
- Muad'Dib
- Posty: 1562
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 106 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Tutaj masz informację o rozmiarach (wisi to zarówno na KS jak i w.to ).Rocy7 pisze:(...)Swoja drogą jakiej wielkości fizycznej beda te budynki, może by dało się je użyc jako teren do bitewniaka?
Spoiler:
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
To ja może inaczej
Pytanie do tych co już grali:
W skali od 1 do 9, gdzie 1 to najsuchsze euro, a 9 typowy ameritrash to jaką notkę dalibyście Martians? Dodam, że Robinsona umieściłem dokładnie na środku tej skali, czyli na 5 pozycji.
1---5 (Robinson)---9
Pytanie do tych co już grali:
W skali od 1 do 9, gdzie 1 to najsuchsze euro, a 9 typowy ameritrash to jaką notkę dalibyście Martians? Dodam, że Robinsona umieściłem dokładnie na środku tej skali, czyli na 5 pozycji.
1---5 (Robinson)---9