TOP Kitchen (Mariusz Milewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 590
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 27 times
Re: TOP Kitchen
z tego co widzialem w zapowiedziach to Wookie ma robic recenzje, ale czy to bedzie ten tydzień czy nastepny to nie wiadomo.
Ja tam biore gre w ciemno. Kostki w grach to moj fetysz
Ja tam biore gre w ciemno. Kostki w grach to moj fetysz
Re: TOP Kitchen
To ja wrzucę fragment moich wypocin z fb po Polconie, może komuś się przyda :
Kolejną pozycją w którą było dane mi zagrać była gra #TopKitchen, która od 12 września ma być na #wspieramto. Powiem szczerze, że nie wiedziałam czego się spodziewać pod względem mechaniki, bo wcześniej jedyne co wiedziałam o tytule to to, że jest o jedzeniu i to tematyka gry mnie zaintrygowała.
Był to prototyp, dlatego nie powinnam chyba wypowiadać się w temacie wykonania, ale gra już wygląda świetnie. Zarówno pod względem grafiki jak i jakości elementów. No i ta Patelnia *.* Teraz parę słów o samej mechanice. Gra jest prosta. Składa się z określonej przed grą liczbą rund (od 1 do 4), a każda runda składa się z 3 faz. Faza 1: dobieramy do 5 kart akcji i możemy jednorazowo dowolną liczbę wymienić, po czym dopieramy 5 kart potraw i zostawiamy minimum 3. Faza 2: Za walutę gry kupujemy składniki (kostki potrzebne do ugotowania potraw), im mniej składników w sklepie tym są droższe. Faza 3: Gotowanie! Gracze na przemian rzucają kostkami na patelnię w celu ugotowania potraw, które dają punkty. Po gotowaniu zaczyna się kolejna runda.
W moim odczuciu nie ma sensu grać 1 rundy. Zanim zdążymy się rozkręcić w restauracji, to gra się kończy. Tak samo 4 rundy to za dużo. My zaczęliśmy grę z zamiarem rozegrania 2 rund, ale po drugiej mieliśmy ochotę na jeszcze jedną, lecz po trzeciej w której zrobiłam pełne okrążenie toru punktowego (który ma 100 pkt). To stwierdziliśmy, że to już koniec. Gra bardzo przyjemna. Z chęcią wesprę by zagrać z rodzicami, czy koleżankami.
Kolejną pozycją w którą było dane mi zagrać była gra #TopKitchen, która od 12 września ma być na #wspieramto. Powiem szczerze, że nie wiedziałam czego się spodziewać pod względem mechaniki, bo wcześniej jedyne co wiedziałam o tytule to to, że jest o jedzeniu i to tematyka gry mnie zaintrygowała.
Był to prototyp, dlatego nie powinnam chyba wypowiadać się w temacie wykonania, ale gra już wygląda świetnie. Zarówno pod względem grafiki jak i jakości elementów. No i ta Patelnia *.* Teraz parę słów o samej mechanice. Gra jest prosta. Składa się z określonej przed grą liczbą rund (od 1 do 4), a każda runda składa się z 3 faz. Faza 1: dobieramy do 5 kart akcji i możemy jednorazowo dowolną liczbę wymienić, po czym dopieramy 5 kart potraw i zostawiamy minimum 3. Faza 2: Za walutę gry kupujemy składniki (kostki potrzebne do ugotowania potraw), im mniej składników w sklepie tym są droższe. Faza 3: Gotowanie! Gracze na przemian rzucają kostkami na patelnię w celu ugotowania potraw, które dają punkty. Po gotowaniu zaczyna się kolejna runda.
W moim odczuciu nie ma sensu grać 1 rundy. Zanim zdążymy się rozkręcić w restauracji, to gra się kończy. Tak samo 4 rundy to za dużo. My zaczęliśmy grę z zamiarem rozegrania 2 rund, ale po drugiej mieliśmy ochotę na jeszcze jedną, lecz po trzeciej w której zrobiłam pełne okrążenie toru punktowego (który ma 100 pkt). To stwierdziliśmy, że to już koniec. Gra bardzo przyjemna. Z chęcią wesprę by zagrać z rodzicami, czy koleżankami.
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: TOP Kitchen
Myślę, że trochę lżejszy od Roll For The Galaxy, ale cięższe od Ticket to Ride. A kategoria "moi rodzice w to zagrają" chyba niewiele powie ^ ^"Wincenty Jan pisze:A ciężarem gry do czego byś ją porównała?
-
- Posty: 1021
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 31 times
Re: TOP Kitchen
"Gotowanie" polega tylko na rzucie kostkami? Nie ma żadnych modyfikatorów/akcji służących do zmiany wyniku rzutu?AnaCross pisze: Faza 3: Gotowanie! Gracze na przemian rzucają kostkami na patelnię w celu ugotowania potraw, które dają punkty.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:22
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
Niemożliwe - bądźmy realniWincenty Jan pisze:Cenę przewidujecie w okolicach 100zl czy to raczej niemozliwe?
150 kart, 90 kości, duża patelnia z tworzywa, drewniane znaczniki i drewniane podstawki na karty, 5 grubych plansz, żetony i inne elementy - gra będzie kosztowała bliżej 150zł, a SCD będzie jeszcze wyższa.
Cała talia kart akcji wpływa w różnym stopniu na losowość gry. Od prostych bonusów do wyników (stałych i jednorazowych) poprzez innego rodzaju modyfikatory dające przerzuty, dodatkowe rundy itp. Istnieją też strategie dające punkty zwycięstwa pomijające aspekt losowy, więc są różne drogi do wygranejkmd7 pisze: "Gotowanie" polega tylko na rzucie kostkami? Nie ma żadnych modyfikatorów/akcji służących do zmiany wyniku rzutu?
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: TOP Kitchen
Czemu nie pojedziesz na konwent, nie sprawdzisz gry osobiście, a przy okazji będziesz mógł pogadać z autorem co lubi, gdzie jada i z kim śpiWincenty Jan pisze:Jaka gra zainspirowała Cię do stworzenia TOP Kichen?
Jakie są Twoje ulubione gry?
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: TOP Kitchen
Jestem ciekaw jakie gry lubi autor i czy inspirował się jakąś grą/mechaniką. To może chociaż troche dać większe światło na TOP Kichen.Retro pisze:Czemu nie pojedziesz na konwent, nie sprawdzisz gry osobiście, a przy okazji będziesz mógł pogadać z autorem co lubi, gdzie jada i z kim śpiWincenty Jan pisze:Jaka gra zainspirowała Cię do stworzenia TOP Kichen?
Jakie są Twoje ulubione gry?
Projekt bardzo mnie zainteresował , a nie chcę kupować kota w worku. Pytania o ulubione gry autora jak i o inspiracje wydają mi się wręcz oczywistymi pytaniami jakie można zadać autorowi gry.
Bardzo chciałbym sprawdzić grę osobiście ale nie jest to możliwe. I bardzo żałuję, że nie dam rady.
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: TOP Kitchen
Kolejna uwaga dotycząca braku grafik potraw na kartach... jednak coś w tym jest.
Trochę za dużo losowości. Mechanika również mało chwytająca. Głównie gra wybija się tematem jak i wyglądem co jest typowe dla gier crowdfundingowych. Ale jako rodzinna gra albo zastępca chińczyka to może być. Niestety ja wymagam innego poziomu.
- Marx
- Posty: 2442
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 23 times
Re: TOP Kitchen
Pół życia jadałem zupki vifon, a teraz trafia się taka gra i cholera, nie wiem czy poradzę :/
Re: TOP Kitchen
Także spodziewałem się troszkę cięższego tytułu. Szkoda, bo jarałem się początkowo tym tytułem. Brak grafik na kartach portaw jeszcze może bym jakoś przeżył ale skomplikowanie jest chyba rzeczywiście zbyt niskie - mam też wrażenie, że szybko się znudzi a przy cenie ok 150 zł można poszukać czegoś cięższego - niestety nie będzie o gotowaniu :/.ChlastBatem pisze:Kolejna uwaga dotycząca braku grafik potraw na kartach... jednak coś w tym jest.
Trochę za dużo losowości. Mechanika również mało chwytająca. Głównie gra wybija się tematem jak i wyglądem co jest typowe dla gier crowdfundingowych. Ale jako rodzinna gra albo zastępca chińczyka to może być. Niestety ja wymagam innego poziomu.
-
- Posty: 590
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 27 times
Re: TOP Kitchen
a mnie wlasnie ten filmik umocnil w przekonaniu ze musze ja miec. Mało jest fajnych gier rodzinnych w których mozna rodzicom czy teściom szybko wytłumaczyc o co chodzi w grze i nie ma w niej elfów, robotów, krasnoludów czy innych smoków.
Re: TOP Kitchen
Rzekłbym, że takich gier jest zatrzęsienie. ; ) Tylko właśnie takich stricte o gotowaniu mało.
- aaxxee
- Posty: 234
- Rejestracja: 08 wrz 2014, 17:14
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 19 times
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
W Top Kitchen graliśmy na Coperniconie. Gra jest łatwa, lekka i przyjemna, 10latka dość szybko załapała zasady. Jest sporo losowości, którą można zniwelować zagrywając karty ulepszeń. Jest negatywna interakcja w postaci kart incydentów, którymi uprzykrzamy życie współgraczom. Średnio podobał mi się pomysł że taką kartę incydentu można zablokować odrzucając kartę deseru. Fajnym pomysłem jest to że karty, które nam się nie przydadzą możemy odłożyć pod planszę i dostać za nie punkty na koniec gry. Grało się przyjemnie i miło, + za patelnie.
- Gambit
- Posty: 5298
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1905 times
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
Zagrałem na Coperniconie. Dwa razy Bardzo mi się spodobała. Wystarczająco lekka, żeby być grą rodzinną i wystarczająco ciekawa, żeby można było grać w "cięższym" gronie. Jest klimacik kuchenno-restauracyjny, przy czym część tego klimatu jest z początku niezauważalna. Dopiero po chwili przychodzi olśnienie, że wybór związany z mechaniką, okazał się również bardzo klimatyczny. Negatywna interakcja jest w porządku. Zwłaszcza, że jak ktoś jej nie lubi, to można z niej całkowicie zrezygnować. I gra nadal świetnie działa. Więcej na razie nie piszę. W przyszłym tygodniu będzie recenzja
- Gambit
- Posty: 5298
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1905 times
- Kontakt:
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 31 lip 2016, 22:22
- Kontakt:
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
Jestem już po pierwszych partiach i większość spostrzeżeń się potwierdza - przyjemna, dość lekka i momentami mocno losowa gra, w sam raz do zagrania z rodziną (i dziećmi - moja 8-latka grała dość swobodnie, a i 6-latka też by chyba dała radę gdyby nie potrzebna umiejętność czytania).
Jest jednak kilka rzeczy które trochę mi tu "zgrzytają" i których mimo uważniej lektury instrukcji nie jestem pewny:
1. Karty deserów - kompletnie to niespójne i nietematyczne że mogą niwelować wrogie karty typu incydent, to że mogą "ochronić" jakieś danie przed wypadnięciem jest już OK (podanie deseru na koszt firmy żeby klient poczekał dłużej) tyle, że brak tej informacji w ogóle na karcie i jest to beznadziejnie opisane w instrukcji - ja dalej nie wiem co autor miał na myśli pisząc: "wyłożony w ostatniej chwili deser spada zamiast potrawy od razu na rząd 2 w tabeli" i "deser kosztem 1 karnego punktu MOŻE dać aż trzy dodatkowe tury gotowania"?
Jak to ma działać? Czy użycie deseru po nieudanym gotowaniu dania w 3 rzędzie powoduje że:
A) Danie zamiast spadać wędruje na rząd 1 a deser na 2?
B) Danie wędruje na 1 a deser spada?
C) Danie wędruje na 2 a deser spada?
D) Jeszcze coś innego?
2. Instrukcja mogłaby być nieco lepiej napisana, sporo jest w niej niedookreślonych rzeczy - np.
A) karty akcji, mogą być sprzedawane za 2Tk - tylko kiedy? w dowolnym momencie? Czyli mogę wziąć 5 kart akcji i od razu wszystkie sprzedać za 10Tk?
B) przy gotowaniu jest napisane że "w związku z porażką przy gotowaniu 1 wybrana karta spada o jeden rząd" a potem w podrozdziale "Porażka" że PO CAŁEJ TURZE gotowania (czyli po tym gdy wszyscy mieli już swoją jedną próbę) każdy z graczy ma przesunąć wybraną kartę w dół. Czyli jeśli gotuję jedną potrawę i nie udało się jej od razu ugotować przesuwam tę kartę łącznie dwa razy (raz tuż po porażce, drugi raz na koniec rundy), czy raz (bardziej logiczne ale wtedy jeden z zapisów z instrukcji wprowadza w błąd)?
3. Bardzo szkoda że nie ma jednak wizerunków potraw - oprawa graficzna jest piękna, a brak tego co w grze najważniejsze - obrazka tego, co się gotuje. Spokojnie by się zmieściły na dole karty nad nazwą pasującej przyprawy, tam gdzie jest ten szkic talerza...
4. Ogólnie mam wrażenie jakby coś w tej grze poobcinano, żeby nie była zbyt skomplikowana, marnując chyba niestety przy okazji fajny potencjał:
A) rola przypraw jest bardzo słaba, łatwo wyobrazić sobie gdyby było ich więcej pasujących, można by je jakoś mieszać w kombinacje żeby były jeszcze lepsze efekty, a tak zero emocji z nimi - dodam, dadzą 4pkt, nie dodam - i tak dadzą 2pkt...
B) potrawy - co rundę wybieram mininum 3 z 5 ale szkoda że i tak trzeba ugotować w danej rundzie wszystkie, można by tak wprowadzić ich "kupowanie", przechowywanie do kolejnych rund, odrzucanie, ogólnie jakieś zarządzanie, żeby iść w dużo łatwiejszych albo mało trudniejszych i rozłożyć to ryzyko w czasie a tak to słabo działa.
C) Karty akcji - dostaje się ich zawsze 5 (czyli darmowe punkty lub kasa bez żadnego ryzyka), byłoby o wiele ciekawiej gdyby się je kupowało.
Po uwzględnieniu A B i C i zbalansowaniu byłyby jakieś alternatywne drogi do wygranej: można by inwestować w akcje, potrawy o różnych trudnościach, przyprawy, różne usprawnienia itd. A tak w zasadzie robi się co los przyniesie i decyzji jest znacznie mniej niż by mogło potencjalnie być... Choć grając z dzieciakami to może i plus
Ogólnie mimo powyższych punktów i wątpliwości (mam przy okazji nadzieję że twórcy/bardziej obeznani gracze pomogą mi powyższe wątpliwości rozwiać) gra się całkiem przyjemnie i wsparcia zupełnie nie żałuję
PS. Pisałem już że szkoda że nie ma rysunków potraw?
Jest jednak kilka rzeczy które trochę mi tu "zgrzytają" i których mimo uważniej lektury instrukcji nie jestem pewny:
1. Karty deserów - kompletnie to niespójne i nietematyczne że mogą niwelować wrogie karty typu incydent, to że mogą "ochronić" jakieś danie przed wypadnięciem jest już OK (podanie deseru na koszt firmy żeby klient poczekał dłużej) tyle, że brak tej informacji w ogóle na karcie i jest to beznadziejnie opisane w instrukcji - ja dalej nie wiem co autor miał na myśli pisząc: "wyłożony w ostatniej chwili deser spada zamiast potrawy od razu na rząd 2 w tabeli" i "deser kosztem 1 karnego punktu MOŻE dać aż trzy dodatkowe tury gotowania"?
Jak to ma działać? Czy użycie deseru po nieudanym gotowaniu dania w 3 rzędzie powoduje że:
A) Danie zamiast spadać wędruje na rząd 1 a deser na 2?
B) Danie wędruje na 1 a deser spada?
C) Danie wędruje na 2 a deser spada?
D) Jeszcze coś innego?
2. Instrukcja mogłaby być nieco lepiej napisana, sporo jest w niej niedookreślonych rzeczy - np.
A) karty akcji, mogą być sprzedawane za 2Tk - tylko kiedy? w dowolnym momencie? Czyli mogę wziąć 5 kart akcji i od razu wszystkie sprzedać za 10Tk?
B) przy gotowaniu jest napisane że "w związku z porażką przy gotowaniu 1 wybrana karta spada o jeden rząd" a potem w podrozdziale "Porażka" że PO CAŁEJ TURZE gotowania (czyli po tym gdy wszyscy mieli już swoją jedną próbę) każdy z graczy ma przesunąć wybraną kartę w dół. Czyli jeśli gotuję jedną potrawę i nie udało się jej od razu ugotować przesuwam tę kartę łącznie dwa razy (raz tuż po porażce, drugi raz na koniec rundy), czy raz (bardziej logiczne ale wtedy jeden z zapisów z instrukcji wprowadza w błąd)?
3. Bardzo szkoda że nie ma jednak wizerunków potraw - oprawa graficzna jest piękna, a brak tego co w grze najważniejsze - obrazka tego, co się gotuje. Spokojnie by się zmieściły na dole karty nad nazwą pasującej przyprawy, tam gdzie jest ten szkic talerza...
4. Ogólnie mam wrażenie jakby coś w tej grze poobcinano, żeby nie była zbyt skomplikowana, marnując chyba niestety przy okazji fajny potencjał:
A) rola przypraw jest bardzo słaba, łatwo wyobrazić sobie gdyby było ich więcej pasujących, można by je jakoś mieszać w kombinacje żeby były jeszcze lepsze efekty, a tak zero emocji z nimi - dodam, dadzą 4pkt, nie dodam - i tak dadzą 2pkt...
B) potrawy - co rundę wybieram mininum 3 z 5 ale szkoda że i tak trzeba ugotować w danej rundzie wszystkie, można by tak wprowadzić ich "kupowanie", przechowywanie do kolejnych rund, odrzucanie, ogólnie jakieś zarządzanie, żeby iść w dużo łatwiejszych albo mało trudniejszych i rozłożyć to ryzyko w czasie a tak to słabo działa.
C) Karty akcji - dostaje się ich zawsze 5 (czyli darmowe punkty lub kasa bez żadnego ryzyka), byłoby o wiele ciekawiej gdyby się je kupowało.
Po uwzględnieniu A B i C i zbalansowaniu byłyby jakieś alternatywne drogi do wygranej: można by inwestować w akcje, potrawy o różnych trudnościach, przyprawy, różne usprawnienia itd. A tak w zasadzie robi się co los przyniesie i decyzji jest znacznie mniej niż by mogło potencjalnie być... Choć grając z dzieciakami to może i plus
Ogólnie mimo powyższych punktów i wątpliwości (mam przy okazji nadzieję że twórcy/bardziej obeznani gracze pomogą mi powyższe wątpliwości rozwiać) gra się całkiem przyjemnie i wsparcia zupełnie nie żałuję
PS. Pisałem już że szkoda że nie ma rysunków potraw?
Re: TOP Kitchen
Ja to rozumiem tak ze jesli masz wylozony deser to mozesz spasc o jeden rzad nim zamiast daniem ktore mialoby juz odpasc. Jesli nie masz wylozonego deseru a danie mialo by odpasc to mozesz go natychmiast wylozyc i spasc nim do 2giego poziomu ratujac to danie. Dlatego deser potrafi trzy razy uratowac spadajace danie ale za trzecim spadnie sam (stad strata 1pkt).Grzdyll pisze: 1. Karty deserów - kompletnie to niespójne i nietematyczne że mogą niwelować wrogie karty typu incydent, to że mogą "ochronić" jakieś danie przed wypadnięciem jest już OK (podanie deseru na koszt firmy żeby klient poczekał dłużej) tyle, że brak tej informacji w ogóle na karcie i jest to beznadziejnie opisane w instrukcji - ja dalej nie wiem co autor miał na myśli pisząc: "wyłożony w ostatniej chwili deser spada zamiast potrawy od razu na rząd 2 w tabeli" i "deser kosztem 1 karnego punktu MOŻE dać aż trzy dodatkowe tury gotowania"?
Jak to ma działać? Czy użycie deseru po nieudanym gotowaniu dania w 3 rzędzie powoduje że:
A) Danie zamiast spadać wędruje na rząd 1 a deser na 2?
B) Danie wędruje na 1 a deser spada?
C) Danie wędruje na 2 a deser spada?
D) Jeszcze coś innego?
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
Chyba masz rację, faktycznie się ta interpretacja nie kłóci z zapisami instrukcji - dzięki, jakoś nie złapałem tego w ten sposób - czyli odpowiedź D
A jak wrażenia po grze?
A jak wrażenia po grze?
Ostatnio zmieniony 28 gru 2016, 13:05 przez Grzdyll, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gambit
- Posty: 5298
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1905 times
- Kontakt:
Re: TOP Kitchen
Dokładnie tak to wyglądaBrazol pisze:Ja to rozumiem tak ze jesli masz wylozony deser to mozesz spasc o jeden rzad nim zamiast daniem ktore mialoby juz odpasc. Jesli nie masz wylozonego deseru a danie mialo by odpasc to mozesz go natychmiast wylozyc i spasc nim do 2giego poziomu ratujac to danie. Dlatego deser potrafi trzy razy uratowac spadajace danie ale za trzecim spadnie sam (stad strata 1pkt).
Re: TOP Kitchen
Grzdyll pisze: A) karty akcji, mogą być sprzedawane za 2Tk - tylko kiedy? w dowolnym momencie? Czyli mogę wziąć 5 kart akcji i od razu wszystkie sprzedać za 10Tk?
B) przy gotowaniu jest napisane że "w związku z porażką przy gotowaniu 1 wybrana karta spada o jeden rząd" a potem w podrozdziale "Porażka" że PO CAŁEJ TURZE gotowania (czyli po tym gdy wszyscy mieli już swoją jedną próbę) każdy z graczy ma przesunąć wybraną kartę w dół. Czyli jeśli gotuję jedną potrawę i nie udało się jej od razu ugotować przesuwam tę kartę łącznie dwa razy (raz tuż po porażce, drugi raz na koniec rundy), czy raz (bardziej logiczne ale wtedy jeden z zapisów z instrukcji wprowadza w błąd)?
Podpinam się pod pytania.
Ja z żoną obecnie gram tak:
A) Karty akcji sprzedajemy tylko w fazie zakupów w markecie, co jest ułatwieniem w przypadku gdy braknie ci pieniędzy.
B) Po nieudanej próbie gotowania przesuwamy wybrane zamówienie o jedną pozycję w dół ale powoduje to, że zawsze nam udaje się ugotować wszystkie zamówienia więc teraz będziemy próbować tak jak to napisałeś. Nieudana próba - jedno zamówienie raz w dół i po próbie wszystkich graczy jedno zamówienie raz w dół.
Pytanie dodatkowe:
Jakie koszulki będą pasować na karty?