(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
@GrzeL, pioma10 - łapcie dobry stolik, liczę że wcześnie będziecie
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- mat_eyo
- Posty: 5612
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 803 times
- Been thanked: 1253 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Złapcie dwa, my z crsunikiem, Jirian i moją żoną też chętnie przytulimy jeden
- GrzeL
- Administrator
- Posty: 1140
- Rejestracja: 24 paź 2011, 15:13
- Lokalizacja: okolica Warszawy
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 57 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Jak się uda, to będę wcześniej.jax pisze:@GrzeL, pioma10 - łapcie dobry stolik, liczę że wcześnie będziecie
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja też dziś będę wcześniej. Mam nadzieję że miejsce się znajdzie.
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Wczoraj z tłumie specyficznych panów udało się zagrać w dwie gry.
Jedną udało się w miarę szybko skończyć( CLANK) , drugą udało się w końcu poznać( LYNGK)
Jedną udało się w miarę szybko skończyć( CLANK) , drugą udało się w końcu poznać( LYNGK)
- mat_eyo
- Posty: 5612
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 803 times
- Been thanked: 1253 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Kurcze, staszku nieładnie tak nazywać współgraczy!staszek pisze:Wczoraj z tłumie specyficznych panów udało się zagrać w dwie gry.
Ja bardzo dziękuję ekipie za możliwość poznania fatalnie nijakiego Ulma i bardzo fajnych The Networks!
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Uśmiech co do zdania pierwszego oczywiście Maćku
W sprawie Networks- chętnie jak bedzie możliwość zagram
W sprawie Networks- chętnie jak bedzie możliwość zagram
- mat_eyo
- Posty: 5612
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 803 times
- Been thanked: 1253 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Po wczorajszej partii razem z crsunikiem zamówiliśmy sobie swoje egzemplarze, więc okazja na pewno się znajdziestaszek pisze:Uśmiech co do zdania pierwszego oczywiście Maćku
W sprawie Networks- chętnie jak bedzie możliwość zagram
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Wczoraj kolejna partia Clanka z dodatkiem Sunken Treasures. I po rozgrywce byłem zaniepokojony, bo jakoś mało emocji było drugi raz z rzędu (w przeciwieństwie do wcześniejszych partii). Czyżby to wina dodatku? (w zasadzie niemożliwe, bo nie wnosi żadnych kontrowersyjnych elementów, ale a nuż...). Spojrzałem jednak na bgg i zagadka się wyjaśniła. 9 moich pierwszych partii w Clanka było w składzie 2- i 3-osobowym. Ostatnie dwie w skladzie 4-osobowym. I teraz już klarownie widzę, że 4 osoby to nie jest dobra liczba. Brak tej zaciętości wyścigu, tego precyzyjnego planowania co komu, jak i kiedy podkraść, tej dokładnej kontroli tego kto co ma w talii (zarówno pod względem punktów jak i karcących przedmiotów) i planowania swoich działań pod tym kątem. Brak napięcia. Brak działania na krawędzi.
W 4 osoby paradoksalnie interakcja jest gorsza. Gorsza, bo przypadkowa przez większą ciasnotę (szczególnie na mapie). Gorsza, bo nie można działać przy pełnej świadomości kart kupionych przez przeciwników i gra się bardziej oportunistycznie niż myśląc długofalowo jaki efekt na rozgrywkę będą miały talie przeciwników. To po prostu młócka.
W 4 osoby raczej już nie usiądę do Clanka.
Wieczór zwieńczył Galaxy Trucker z GrzeLem i z dodatkiem Another Big Expansion (łącznie z terminatorami i alienami buszującymi po statkach graczy a także z kartami specjalistów). Jak dla mnie bomba.
Nalegałem na wyeliminowanie dodatku nr 1 żeby skupić się głównie na funkcjonalnościach dodatku nr 2 i to była wg mnie dobra decyzja. Mogliśmy spokojnie wykorzystywać możliwości stwarzane przez nowe kafelki: systemy obronne, zbrojownie, panele solarne itd. Moglismy jakoś planować pod kątem wskakujących do statków obcych. Nie było rozwodnienia i odciągania uwagi innymi kafelkami.
Specjaliści też stanęli na wysokości zadania - co ciekawe wybieraliśmy tylko takich którzy dopieszczali nasze statki: łatali, lutowali, łączyli, wzmacniali, zamieniali komponenty itd.
U mnie szczególnie przydatny był koleś który połączył kafelek załogi ze zbrojownią - owa załoga dzięki temu zdjęła ze statku 2 lub 3 buszujących obcych
W Galaxy Truckera mogę grać zawsze i wszędzie i w dowolnej konfiguracji dodatków.
PS Jak ktoś chce, mogę za darmo oddać karty 'Steven-Even' do Galaxy Truckera.
W 4 osoby paradoksalnie interakcja jest gorsza. Gorsza, bo przypadkowa przez większą ciasnotę (szczególnie na mapie). Gorsza, bo nie można działać przy pełnej świadomości kart kupionych przez przeciwników i gra się bardziej oportunistycznie niż myśląc długofalowo jaki efekt na rozgrywkę będą miały talie przeciwników. To po prostu młócka.
W 4 osoby raczej już nie usiądę do Clanka.
Wieczór zwieńczył Galaxy Trucker z GrzeLem i z dodatkiem Another Big Expansion (łącznie z terminatorami i alienami buszującymi po statkach graczy a także z kartami specjalistów). Jak dla mnie bomba.
Nalegałem na wyeliminowanie dodatku nr 1 żeby skupić się głównie na funkcjonalnościach dodatku nr 2 i to była wg mnie dobra decyzja. Mogliśmy spokojnie wykorzystywać możliwości stwarzane przez nowe kafelki: systemy obronne, zbrojownie, panele solarne itd. Moglismy jakoś planować pod kątem wskakujących do statków obcych. Nie było rozwodnienia i odciągania uwagi innymi kafelkami.
Specjaliści też stanęli na wysokości zadania - co ciekawe wybieraliśmy tylko takich którzy dopieszczali nasze statki: łatali, lutowali, łączyli, wzmacniali, zamieniali komponenty itd.
U mnie szczególnie przydatny był koleś który połączył kafelek załogi ze zbrojownią - owa załoga dzięki temu zdjęła ze statku 2 lub 3 buszujących obcych
W Galaxy Truckera mogę grać zawsze i wszędzie i w dowolnej konfiguracji dodatków.
PS Jak ktoś chce, mogę za darmo oddać karty 'Steven-Even' do Galaxy Truckera.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
komus by sie chcialo dzis zagrac w dark horse? bo sie zastanawiam czy isc
- tytus
- Posty: 156
- Rejestracja: 12 sty 2010, 21:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 20 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Niestety jutro mamy zamknięty lokal. Zapraszam za tydzień!
WinyloKINO - najpiękniejsza muzyka filmowa spod igły!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja bym zagrał, ale po 19stej dopiero mogę się pojawić.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzięki za wczorajszą grę! 2.5 godziny na Patchistory razem z tłumaczeniem zasad to rekord szybkości: -)
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzięki za wczorajsze rozgrywki w Outlive i Miasto szpiegów Estoril z dodatkiem Podwójni agenci.
Outlive – nienadzwyczajna ilość klimatu w konfrontacji z zapowiadaną walką o przeżycie w świecie postapo. Wszystkiego za dużo się przewija – ekwipunek, wydarzenia, karty przeszukań, sterty odnawiających się towarów - żeby czuć tu było jakieś napięcie i katastroficzny nastrój. Pal jeszcze licho napięcie wynikające z klimatu, ale też niestety nie było za dużo napięcia związanego z rywalizacją z innymi graczami. Każdy jakoś tam sobie optymalizuje żeby zdobyć jak najwięcej punktów na koniec.
A mechanika? Jest ok i działa. Choć osobiście nie jestem fanem tworzenia własnych ścieżek rozwoju (typu odblokowywanie własnych zdolności w Hansa Teutonica czy Terra Mystica) – ale to tylko moja preferencja, dla innych pewnie będzie to plus. Większym problemem jest efekt kuli śnieżnej – Micelius stracil wczoraj turę a ja dwie (z 6 w grze) będąc totalnie zblokowany i nie mogąc absolutnie nic zrobić. Inni gracze pędzili w tym czasie do przodu – zwiększali ilość ludzi, obsadzali nimi budynki, zyskiwali przez to nowe zdolności – kula śnieżna się toczyła. Zanim mój i Micelius silniki się odkrztusiły było już za późno. Najgorsze że nic nie mogłem zrobić żeby się odkrztusić – po prostu nie było dostępnej żywności/wody w zasięgu i tyle. Wydaje się że potencjalnie problem może zawsze uderzyć tego czy innego gracza, podczas gdy inni będą się świetnie bawić i nawet nic nie zauważą
Gra na pewno do spróbowania aby wyrobić sobie własne zdanie. Gra jest płynna, łatwa w przyswojeniu zasad i spotkanie z nią nie powinno być bolesnym przeżyciem.
Pozycja nr 2 to Estoril z dodatkiem a więc wzajemne szachowanie się agentami w portugalskim miasteczku.
Zawsze byłem fanem Estoril i to się nie zmieniło. A dodatek wprowadzil jeszcze więcej różnorodności – pojawiły się nowe miejsca i nowi agenci wraz z mechaniką ‘podwójnego szpiega’. Podwójny szpieg może ‘przechwycić’ na jedną turę wrogiego agenta (sam schodzi wtedy z planszy). Więcej różnorodności i więcej opcji zadziałało oczywiście na plus.
Gratulacje dla piomy – wygrał zdecydowanie, choć już pierwszej turze zrzuciłem mu agenta z klifu (poza grę wypadl agent o największej nominalnej sile) Godna podziwu konsekwencja w realizacji celów na Amerykanów i kochanków zapewnila mu zwycięstwo.
Sam wykonałem kilka fajnych trików taktycznych z których byłem zadowolony, ale niestety brak zdecydowania jeśli chodzi o realizowane cele pogrążył mnie i zająłem dopiero 3. miejsce.
Trzeba grać mądrze taktycznie i strategicznie
Dobry wieczór.
Outlive – nienadzwyczajna ilość klimatu w konfrontacji z zapowiadaną walką o przeżycie w świecie postapo. Wszystkiego za dużo się przewija – ekwipunek, wydarzenia, karty przeszukań, sterty odnawiających się towarów - żeby czuć tu było jakieś napięcie i katastroficzny nastrój. Pal jeszcze licho napięcie wynikające z klimatu, ale też niestety nie było za dużo napięcia związanego z rywalizacją z innymi graczami. Każdy jakoś tam sobie optymalizuje żeby zdobyć jak najwięcej punktów na koniec.
A mechanika? Jest ok i działa. Choć osobiście nie jestem fanem tworzenia własnych ścieżek rozwoju (typu odblokowywanie własnych zdolności w Hansa Teutonica czy Terra Mystica) – ale to tylko moja preferencja, dla innych pewnie będzie to plus. Większym problemem jest efekt kuli śnieżnej – Micelius stracil wczoraj turę a ja dwie (z 6 w grze) będąc totalnie zblokowany i nie mogąc absolutnie nic zrobić. Inni gracze pędzili w tym czasie do przodu – zwiększali ilość ludzi, obsadzali nimi budynki, zyskiwali przez to nowe zdolności – kula śnieżna się toczyła. Zanim mój i Micelius silniki się odkrztusiły było już za późno. Najgorsze że nic nie mogłem zrobić żeby się odkrztusić – po prostu nie było dostępnej żywności/wody w zasięgu i tyle. Wydaje się że potencjalnie problem może zawsze uderzyć tego czy innego gracza, podczas gdy inni będą się świetnie bawić i nawet nic nie zauważą
Gra na pewno do spróbowania aby wyrobić sobie własne zdanie. Gra jest płynna, łatwa w przyswojeniu zasad i spotkanie z nią nie powinno być bolesnym przeżyciem.
Pozycja nr 2 to Estoril z dodatkiem a więc wzajemne szachowanie się agentami w portugalskim miasteczku.
Zawsze byłem fanem Estoril i to się nie zmieniło. A dodatek wprowadzil jeszcze więcej różnorodności – pojawiły się nowe miejsca i nowi agenci wraz z mechaniką ‘podwójnego szpiega’. Podwójny szpieg może ‘przechwycić’ na jedną turę wrogiego agenta (sam schodzi wtedy z planszy). Więcej różnorodności i więcej opcji zadziałało oczywiście na plus.
Gratulacje dla piomy – wygrał zdecydowanie, choć już pierwszej turze zrzuciłem mu agenta z klifu (poza grę wypadl agent o największej nominalnej sile) Godna podziwu konsekwencja w realizacji celów na Amerykanów i kochanków zapewnila mu zwycięstwo.
Sam wykonałem kilka fajnych trików taktycznych z których byłem zadowolony, ale niestety brak zdecydowania jeśli chodzi o realizowane cele pogrążył mnie i zająłem dopiero 3. miejsce.
Trzeba grać mądrze taktycznie i strategicznie
Dobry wieczór.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Jakie plany na jutro?
Ja bym odświeżył Periklesa (nie Periclesa, którego dopiero studiuję ).
Ja bym odświeżył Periklesa (nie Periclesa, którego dopiero studiuję ).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Znowu bym nie dał rady zabrać.MarekB pisze:A nie mieliśmy grać w Wallensteina?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- GrzeL
- Administrator
- Posty: 1140
- Rejestracja: 24 paź 2011, 15:13
- Lokalizacja: okolica Warszawy
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 57 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W Periklesa chętnie zagram.jax pisze:Jakie plany na jutro?
Ja bym odświeżył Periklesa (nie Periclesa, którego dopiero studiuję ).
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Super.GrzeL pisze:W Periklesa chętnie zagram.jax pisze:Jakie plany na jutro?
Ja bym odświeżył Periklesa (nie Periclesa, którego dopiero studiuję ).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw