Sens jest, bo jednak wygodniej mieć kafle z nadrukowanymi polskimi nazwami niż naklejkami. JDodatkowo, pewnie wtedy boxy będą nieco taniej. Jednakże spore ryzyko finansowe najpewniej sprawi, że Galakta finalnie zrezygnuje (na razie cały czas się wahają).0NCK0 pisze:Galakta raczej nie wyda tych boxów po polsku bo to nie ma sensu. W boxach znajdują się tylko figurki i kafelki, jedyny tekst to nazwy kafelków.
Posiadłość Szaleństwa / Mansions of Madness 2 ed (Nikki Valens)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Mansions of Madness Second Edition
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Mansions of Madness Second Edition
Pojawił sie nowy scenariusz dlc. niestety poprzedni ciagle nie jest przetłumaczony a galakta udziela wymijajacych odpowiedzi
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 15 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
http://store.steampowered.com/app/67822 ... flections/
Niby jest informacja o tym, że nowy scenariusz jest w naszym rodzimym języku, ale aplikacja na ten moment milczy.
Niby jest informacja o tym, że nowy scenariusz jest w naszym rodzimym języku, ale aplikacja na ten moment milczy.
Re: Mansions of Madness Second Edition
Tak, to ten. Odpaliłem żeby sprawdzić i teksty są po polsku (przynajmniej na początku, bo sprawdziłem tylko początkowe komunikaty). Jedyne co to przy polskim tekście fabularnego wprowadzenia był angielski lektorArius pisze:Jeśli to ten scenariusz z przyjęciem, to kilka dni temu grałem u kumpla w niego i była wersja polska.
Re: Mansions of Madness Second Edition
Jestem po pierwszej partii. Dziwię się czemu tak wysoko jest ta gra w rankingu na bgg. Jest fajna, ale parę rzeczy irytuje. Faza mitów jest zdecydowanie zbyt długa. Najpierw etap wydarzeń, później potwory a na końcu przerażenie, o ludzie ile tego 0.o I jeszcze tyle tekstu... Przecież ona jest dłuższa od fazy badaczy... Może i jest to klimatyczne, ale osobiście nie przepadam za grami, w których faza utrzymania (czy faza w której nie mam na nic wplywu) jest tak przeraźliwie długa. Chyba zaczniemy grać na dwóch badaczy na głowę, ponieważ na dwie osoby tura gracza może trwać pół minuty.
Podstawki to jest kpina (w szególności za takie pieniądze). Czemu są one tak ogromne? Dwa większe potwory wejdą na jedno pole i już robi się bałagan na planszy. I już nie będę wspominać o sposobie mocowania Chyba daruje je sobie całkowicie i będę grać tylko kafelkami. Szkoda, że nie wydali tej gry bez figurek za pół ceny i jak ktoś chciałby figurki to mogłby je dokupić oddzielnie.
Tak czy inaczej grało się przyjemnie.W połowie gry dociągnąłem klaustrofobie, która jest niesamowicie upierdliwą kartą i mogłem tylko przebywać na korytarzu... Udało nam się zamknąć kultystę w toalecie i do końca gry nie wyszedł z niej
PS I absolutnie nie jestem polonistą, ale czy to zdanie jest prawidłowe:
Podstawki to jest kpina (w szególności za takie pieniądze). Czemu są one tak ogromne? Dwa większe potwory wejdą na jedno pole i już robi się bałagan na planszy. I już nie będę wspominać o sposobie mocowania Chyba daruje je sobie całkowicie i będę grać tylko kafelkami. Szkoda, że nie wydali tej gry bez figurek za pół ceny i jak ktoś chciałby figurki to mogłby je dokupić oddzielnie.
Tak czy inaczej grało się przyjemnie.W połowie gry dociągnąłem klaustrofobie, która jest niesamowicie upierdliwą kartą i mogłem tylko przebywać na korytarzu... Udało nam się zamknąć kultystę w toalecie i do końca gry nie wyszedł z niej
PS I absolutnie nie jestem polonistą, ale czy to zdanie jest prawidłowe:
Spoiler:
Re: Mansions of Madness Second Edition
Galakta style xDkozz84 pisze: PS I absolutnie nie jestem polonistą, ale czy to zdanie jest prawidłowe:
Spoiler:
Ogolnie uwazam ze gra jest fajna. Ale nie warta swoich pieniedzy. Jakosc figurek i podstawek slabe. Jakosc balansowania scenariuszy srednie, poprawek do starych scenariuszy nie bedzie, bo po co maja robic (drugi scenariusz i dwie osoby brak balansu). Co do polonizacji sie nie wypowiadam, bo nie kupie nic od galakty nie ufam jej i wole sie nie denerwowac przez glupie bledy, bo jestem ciety na nie (chociaz sam je popelniam, ale ja nie zarabiam na tym).
Gre polecam i ocene dobra daje. Ale stosunek ceny do jakosci jest bardzo nisko. jak ktos lubi Arkham Files i gry tego rodzaju jak najbardziej.
Rebel 6% (trójmiasto)
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Mansions of Madness Second Edition
Trochę info od Galakty:
Ciekawa jest zwłaszcza informacja odnośnie zestawów kafli i figurek z pierwszej edycji. Z informacji wynika, że czekają na druk, więc chyba jednak zdecydowali się na polską wersję.Posiadłość Szaleństwa
Ulice Arkham - Datę podamy, jak będziemy znali.
Recurring Nightmares i Surpressed Memories - nie mamy obecnie informacji o żadnym planowanym dodruku.
Aplikacja, a raczej scenariusze DLC - Temat tej aplikacji to jeden z punktów naszego spotkania na GenConie. Głęboko liczymy, że uda się wreszcie klepnąć temat i będziecie mogli cieszyć się wszystkimi scenariuszami w języku Słowackiego.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Mansions of Madness Second Edition
Tak na poważnie czy Recurring Nightmares i Surpressed Memories do czegokolwiek są potrzebne? Badacze są, potwory są, brakuje tylko kafelków mapy, ale łatwo je zastąpić. Nie żebym namiawiał do złego, ale 400 zł za 30 kafelków to trochę sporo.
PS. I nie interesują mnie w ogóle figurki...
PS. I nie interesują mnie w ogóle figurki...
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 14:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 11 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Są karty badaczy i żetony potworów. Oprócz kafelków masz figurki potworów i figurki badaczy (które zresztą też możesz zastąpić kimkolwiek z podstawki). I tak - kafelki też możesz użyć z podstawki, choć w tych dodatkach jest sporo lochów i miejsc na zewnątrz, lasy, wzgórza, cmentarz, itp. ...A wracając do twojego pytania to nie są "potrzebne", bo teoretycznie możesz sobie wydrukować karty i grać kamieniami zamiast figurkami postaci, kulać zwykłymi kośćmi i w ogóle grać na pustych kartkach, na których narysujesz sobie linie kreskami oddzielając pola...albo przejść grę na samej apce.
A na serio - wg mnie nie warto. Jeden ze scenariuszy mega słaby, drugi bardzo fajny, ale kafelki niewiele chyba wnoszą do innych scenariuszy, bo większość z nich to takie kafle jak opisałem. Co do bonusowych potworów to słabo - czasem zamiast kultysty wyskoczy maniak albo nie wiadomo skąd pojawi się Mi-Go. Meh.
A na serio - wg mnie nie warto. Jeden ze scenariuszy mega słaby, drugi bardzo fajny, ale kafelki niewiele chyba wnoszą do innych scenariuszy, bo większość z nich to takie kafle jak opisałem. Co do bonusowych potworów to słabo - czasem zamiast kultysty wyskoczy maniak albo nie wiadomo skąd pojawi się Mi-Go. Meh.
- Serenicus
- Posty: 46
- Rejestracja: 29 lip 2010, 15:04
- Lokalizacja: Grudziądz/Gdańsk
- Been thanked: 3 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Jestem po 7 scenariuszach (4 z podstawki 2 edycji, 2 z dodatku do 2 edycji i 1 z podstawki 1 edycja). Generalnie przy pierwszym scenariuszu byłem mega zajarany. Gra mnie totalnie pochłonęła. I klimat i scenariusze i rozwiązania mechaniczne. Ale im dalej w las, tym pierwszy zapał powoli minął i zacząłem patrzeć na grę trochę chłodniejszym okiem. Kolejne scenariusze już tak nie pochłaniają, wkrada się trochę nudy i monotonii. Regrywalność też jest wątpliwa, bo pomimo innego układu planszy, losowych potworów, to nadal mniej więcej wiemy co trzeba zrobić, żeby wygrać. Może za jakiś czas z inną grupą znajomych, radość z gry wróci, co nie zmienia faktu, że po każdym scenariuszu, jak udało się go przejść, żadne z nas nie chciało rozegrać go ponownie.
Sam nie wiem co do końca o niej myśleć. Bo pomimo tych powyższych narzekań, nadal spędziłem przy niej ze znajomymi masę czasu. I bynajmniej uważam go za stracony. Boję się jednak, że kolejne scenariusze będą podobnie schematyczne, przez co nie ciągnie mnie do tej gry jak na początku. Może jakaś kampania? Rozwój bohaterów? A jakie jest Wasze zdanie?
Sam nie wiem co do końca o niej myśleć. Bo pomimo tych powyższych narzekań, nadal spędziłem przy niej ze znajomymi masę czasu. I bynajmniej uważam go za stracony. Boję się jednak, że kolejne scenariusze będą podobnie schematyczne, przez co nie ciągnie mnie do tej gry jak na początku. Może jakaś kampania? Rozwój bohaterów? A jakie jest Wasze zdanie?
Re: Mansions of Madness Second Edition
Z tego co widziałem, w USA już hula program do fanowskich scenariuszy. Także mam cichą nadzieje, że to rozwiąże problem ze scenariuszami i ich poziomem.
- raiden25
- Posty: 1408
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 47 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Może źle grasz? Faza mitów to przeważnie jeden test. Nie wiem w czym on taki długi. Rzucasz kostkami ewentualnie twój kolega z drużyny też i po krzyku.kozz84 pisze:Jestem po pierwszej partii. Dziwię się czemu tak wysoko jest ta gra w rankingu na bgg. Jest fajna, ale parę rzeczy irytuje. Faza mitów jest zdecydowanie zbyt długa. Najpierw etap wydarzeń, później potwory a na końcu przerażenie, o ludzie ile tego 0.o I jeszcze tyle tekstu... Przecież ona jest dłuższa od fazy badaczy...
Re: Mansions of Madness Second Edition
Raiden. O ile nie ma stworów na stole to przeważnie jest to jeden test i wtedy ta faza nie jest długa. Jeśli są stwory, to jeszcze dochodzi ich akcje z przerażeniem. Zależnie od scenariusza. Ale też bym nie narzekał na długość tej fazy. Nigdy nie miałem wrażenia, że się dłuży. Co więcej, nadaje ona lepszy klimat.raiden25 pisze:Może źle grasz? Faza mitów to przeważnie jeden test. Nie wiem w czym on taki długi. Rzucasz kostkami ewentualnie twój kolega z drużyny też i po krzyku.kozz84 pisze:Jestem po pierwszej partii. Dziwię się czemu tak wysoko jest ta gra w rankingu na bgg. Jest fajna, ale parę rzeczy irytuje. Faza mitów jest zdecydowanie zbyt długa. Najpierw etap wydarzeń, później potwory a na końcu przerażenie, o ludzie ile tego 0.o I jeszcze tyle tekstu... Przecież ona jest dłuższa od fazy badaczy...
Re: Mansions of Madness Second Edition
Jak są potwory to minimum trzy rzuty kostą na osobę. Losowe zdarzenie, atak, przerażenie. Może rzuty kością nie są złe, ale trzeba przebrnąć przez masę tekstu a to zajmuje czas. Po dwóch godzinach gry ignoruję już tekst i szukam tego co istotne. blablabla, siła 2, blablaba zdałem ok, nie zdałem dostaje w twarz, lecimy dalej.
Może jestem też taki krytyczny, ponieważ gram też w Arkham Horror LCG i tam nie widzę tego problemu. Jest tylko losowe zdarzenie, ruch i automatyczny atak potworów. Zwięzłe i eleganckie.
Może jestem też taki krytyczny, ponieważ gram też w Arkham Horror LCG i tam nie widzę tego problemu. Jest tylko losowe zdarzenie, ruch i automatyczny atak potworów. Zwięzłe i eleganckie.
Re: Mansions of Madness Second Edition
No atak potwora idzie zazwyczaj w jednego bohatera. To raz, chyba że akurat jakiś masowy jest. Dwa przerażenie, też tylko najbardziej przerażającego potwora na badacza (i potwór ma jeden event per wszyscy bohaterowie w zasięgu, nie generuje się X przerażen od jednego potwora. Oczywiście każdy rzuca osobno czy działa cyz nie) i tylko te które są w zasięgu.kozz84 pisze:Jak są potwory to minimum trzy rzuty kostą na osobę. Losowe zdarzenie, atak, przerażenie. Może rzuty kością nie są złe, ale trzeba przebrnąć przez masę tekstu a to zajmuje czas. Po dwóch godzinach gry ignoruję już tekst i szukam tego co istotne. blablabla, siła 2, blablaba zdałem ok, nie zdałem dostaje w twarz, lecimy dalej.
Powiedziałbym 'maximum' przy pechowym ustawioeniu te 3 rzuty
Ale zgadzam się, po jakiś 2h grania też szukam tylko najwazniejszego tekstu ;p
Rebel 6% (trójmiasto)
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 14:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 11 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Trochę emocje opadły - to prawda, ale wg mnie scenariusze są dosyć zróżnicowane. Z tych 7-iu, które wymieniłeś są przecież dwa typowo detektywistyczne - nastawione na rozmowę i dedukcję, jest jeden, w którym trzeba uciekać i zerwane więzy też jest dość ciekawy i niestandardowy. Może kwestia podejścia - ty mówisz o małej regrywalności, a wg mnie jest ona bliska zeru po udanym przejściu scenariusza - nigdy tą samą grupą nie graliśmy tego samego scenariusza dwa razy, ale emocje, które przeżywaliśmy po raz pierwszy podczas odkrywania tajemnicy/ucieczki w pełni to rekompensują.Serenicus pisze:Jestem po 7 scenariuszach (4 z podstawki 2 edycji, 2 z dodatku do 2 edycji i 1 z podstawki 1 edycja). Generalnie przy pierwszym scenariuszu byłem mega zajarany. Gra mnie totalnie pochłonęła. I klimat i scenariusze i rozwiązania mechaniczne. Ale im dalej w las, tym pierwszy zapał powoli minął i zacząłem patrzeć na grę trochę chłodniejszym okiem. Kolejne scenariusze już tak nie pochłaniają, wkrada się trochę nudy i monotonii. Regrywalność też jest wątpliwa, bo pomimo innego układu planszy, losowych potworów, to nadal mniej więcej wiemy co trzeba zrobić, żeby wygrać. Może za jakiś czas z inną grupą znajomych, radość z gry wróci, co nie zmienia faktu, że po każdym scenariuszu, jak udało się go przejść, żadne z nas nie chciało rozegrać go ponownie.
Sam nie wiem co do końca o niej myśleć. Bo pomimo tych powyższych narzekań, nadal spędziłem przy niej ze znajomymi masę czasu. I bynajmniej uważam go za stracony. Boję się jednak, że kolejne scenariusze będą podobnie schematyczne, przez co nie ciągnie mnie do tej gry jak na początku. Może jakaś kampania? Rozwój bohaterów? A jakie jest Wasze zdanie?
Tryb kampanii móglby być ciekawy tak samo jak rozwój. Ja bym chciał zagrać w scenariusz podobny do Ucieczki z Innsmouth jeszcze raz - dla mnie to 10/10 jeśli chodzi o klimat, doświadczenia z rozgrywki i emocje. Grałem 3 razy - za każdym razem z inną grupą i za drugim i trzecim razem tak samo dobrze się bawiłem. I to na tyle, że do dzisiaj wspominamy i nawiązujemy do paru epickich momentów z rozgrywki. Po prostu jak znałem już scenariusz to grałem bardziej pasywnie i pozwoliłem innym prowadzić dochodzenie.
Może klucz to granie z innymi ludźmi od czasu do czasu, bardziej klimatyczne niż optymalizacyjne podejście do rozgrywki albo traktowanie tej gry jak Time Stories (tylko 3x droższej ) - tam też przecież nie wracałabyś do scenariusza, który już przeszedłeś, bo po co?
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Mansions of Madness Second Edition
Newsy od Galakty:
Aplikacja, a dokładnie scenariusze DLC - Temat udało się zamknąć z pozytywnym finałem i zaproponowane przez nas rozwiązanie spodobało się FFG, dzięki czemu scenariusze DLC będą dostępne w języku polskim. Kiedy? Bezpieczna data to koniec roku, ale liczymy, że dużo wcześniej.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 09:31
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 9 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Zastanawiam się mocno nad zakupem Posiadłości Szaleństwa, ale mam z nią jedną małą zagwozdkę.
W jednej planszówkowej ekipie, którą dopiero próbuję wprowadzić w świat czegoś innego niż eurobiznes, mamy dziewczynę, która nie mówi po polsku. Czy zakładając możliwość zmiany języka w apce na angielski (a jako że jest na steamie to jestem raczej pewien, że się da to zrobić) da się w to dla niej w miarę komfortowo grać?
Z kartami przedmiotów chyba nie powinno być większego problemu, w końcu gra jest kooperacyjna i można normalnie gadać i opisać co coś robi. Czy są może jakieś karty wydarzeń albo coś w tym stylu, co musi być 'ukryte' przed innymi graczami?
W jednej planszówkowej ekipie, którą dopiero próbuję wprowadzić w świat czegoś innego niż eurobiznes, mamy dziewczynę, która nie mówi po polsku. Czy zakładając możliwość zmiany języka w apce na angielski (a jako że jest na steamie to jestem raczej pewien, że się da to zrobić) da się w to dla niej w miarę komfortowo grać?
Z kartami przedmiotów chyba nie powinno być większego problemu, w końcu gra jest kooperacyjna i można normalnie gadać i opisać co coś robi. Czy są może jakieś karty wydarzeń albo coś w tym stylu, co musi być 'ukryte' przed innymi graczami?
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Mansions of Madness Second Edition
Tak, są karty stanów (otrzymywane w wyniku popadnięcia w szaleństwo), które powinien oglądać wyłącznie dany gracz, gdyż mogą wymuszać działania wbrew w grupie.Xavris pisze:Zastanawiam się mocno nad zakupem Posiadłości Szaleństwa, ale mam z nią jedną małą zagwozdkę.
W jednej planszówkowej ekipie, którą dopiero próbuję wprowadzić w świat czegoś innego niż eurobiznes, mamy dziewczynę, która nie mówi po polsku. Czy zakładając możliwość zmiany języka w apce na angielski (a jako że jest na steamie to jestem raczej pewien, że się da to zrobić) da się w to dla niej w miarę komfortowo grać?
Z kartami przedmiotów chyba nie powinno być większego problemu, w końcu gra jest kooperacyjna i można normalnie gadać i opisać co coś robi. Czy są może jakieś karty wydarzeń albo coś w tym stylu, co musi być 'ukryte' przed innymi graczami?
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Mansions of Madness Second Edition
A kupienie MoMa po angielsku odpada? Jest dostępna wersja w polsce bez problemu. Swego czasu cena nawet była na rebelu prawie równa polskiej, bo chyba zbyt dużo angielskiej wykupili i dali promocję.Xavris pisze:Zastanawiam się mocno nad zakupem Posiadłości Szaleństwa, ale mam z nią jedną małą zagwozdkę.
W jednej planszówkowej ekipie, którą dopiero próbuję wprowadzić w świat czegoś innego niż eurobiznes, mamy dziewczynę, która nie mówi po polsku. Czy zakładając możliwość zmiany języka w apce na angielski (a jako że jest na steamie to jestem raczej pewien, że się da to zrobić) da się w to dla niej w miarę komfortowo grać?
Z kartami przedmiotów chyba nie powinno być większego problemu, w końcu gra jest kooperacyjna i można normalnie gadać i opisać co coś robi. Czy są może jakieś karty wydarzeń albo coś w tym stylu, co musi być 'ukryte' przed innymi graczami?
Rebel 6% (trójmiasto)
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 28 cze 2012, 18:40
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 29 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Te tajne karty to tylko jedna nieduża talia (choć w dodatku jest uzupełniona o nowe karty), więc możesz też wrzucić karty w koszulki wraz z wydrukowanym tłumaczeniem.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 09:31
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 9 times
Re: Mansions of Madness Second Edition
Dla mnie żaden, ale więcej mam osób, mających problemy z angielskim niż z polskim :/Sarseth pisze: A kupienie MoMa po angielsku odpada? Jest dostępna wersja w polsce bez problemu. Swego czasu cena nawet była na rebelu prawie równa polskiej, bo chyba zbyt dużo angielskiej wykupili i dali promocję.
O, taki prosty pomysł a w sumie chyba będzie wystarczająco skuteczny Dziękiyarzab pisze:Te tajne karty to tylko jedna nieduża talia (choć w dodatku jest uzupełniona o nowe karty), więc możesz też wrzucić karty w koszulki wraz z wydrukowanym tłumaczeniem.