GRY-PLANSZOWE.pl

Fajnie to wygląda. Gra zapowiada się bardzo ciekawie, a i pomysł na kampanię świetny - zniżki dla tych, co pierwsi kupili powinny dać solidnego kopa. A i cena gry niezbyt wygórowana.
Zastanawiający jest tylko termin ukazania się gry - Listopad 2014. Ozy wcześniej pisał, że powinno to następić ok 1,5 miesiąca po zakończeniu akcji, czyli raczej koniec lipca niż listopad?

W każdym razie obowiązek obywatelski spełniony

ozy pisze:Po prostu http://www.bozeigrzysko.pl

A człowiek molestował to CTRL+F5. No ale szczęśliwie projekt już wsparty. Powodzenia (nam wszystkim) życzę.

No to pierwszy raz coś wsparłem

Świetnie przygotowana kampania Brawo! Oby tak samo dobrze prowadzona Dukaty wpłacone.

Bang! Wsparłem, załapałem się na pakiet za 109 zł. Swoją drogą pakietów było 10 a sprzedanych już 12

Żebym dobrze zrozumiał - próg za 60k zastępuje ten za 50k, który z kolei zastępuje ten za 40k? Spoko, dużo do odblokowania, jest o co walczyć. Choć imo domki wyglądają lepiej od dworów.

Dzięki za pierwsze wsparcie i wychwycone błędy!

Termin dostawy to wrzesień - listopad to błąd w systemie, zaraz zostanie poprawiony.

Próg 109 - system nie wytrzymał popytu i dał o 2 więcej niż powinien, ale na pewno znajdziemy tu rozwiązanie i spróbujemy od partnera akcji ściągnąć dwa dodatkowe Pomocniki Historyczne w wersji drukowanej. Skontaktujemy się z tymi dwoma osobami bezpośrednio.

Ja mojego pakietu będę bronił jak niepodległości

Mam nadziejję, że się załapałem na tańszy pakiet...

Prezentacja wygląda bardzo dobrze, oby porządnie wykonana praca została nagrodzona wysokim poziomem wsparcia. Tylko czemu lektorka ma różową sukienkę ? W filmiku też pojawiła się jedna nieścisłość (pewnie i tak każdy wie o co chodzi) na 2:45 jest "niż wszyscy pozostali gracze", powinno być "niż wszyscy pozostali gracze razem wzięci" - piszę o tym dlatego, żeby w instrukcji to napisać jednoznacznie.

Generalnie wszystko fajnie do siebie psuje, okładka super, cena dobra, stretch goale zachęcające - pozostaje tylko kupować

Heh
Godzina akcji i 20%
No i w zasadzie limitowane pakiety się wyczerpały. Ciekawe jaka będzie dynamika teraz

No właśnie miałem to samo pisać. Nie wiem jak to normalnie wygląda (bo tak jak pisałem pierwszy raz biorę udział w akcji na tego typu portalach), ale dla mnie to bardzo fajnie wygląda jeśli w ciągu trochę ponad godziny jest 53 wspierających, a przecież długi weekend jest.

Każdy, kto wesprze wydanie gry, otrzyma ją za 119 PLN, czyli co najmniej 30 PLN taniej, niż w sklepie. Dlatego chyba warto, mimo, że skończyły się już "jaskółeczki".

Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie!

Jaro

Ja jestem jako trzeci wspierający, więc o mój pakiet za 109 jestem spokojny projekt wygląda faktycznie bardzo dobrze, mam nadzieję, że tym razem to będzie crowdfunding, a nie jak przy PLO crowfunding...

Chyba jest kolejny błąd przy pakietach za 99 PLN, też się właśnie pokazało -1.

Polecam również pakiet za 299 - w komplecie z grą Wyścig do Renu. Moim, nieskromnym zdaniem, warto.

Spokojnie, każdy kogo system przepuścił otrzyma to za co zapłacił. Jest wiele wpłat naraz i nic dziwnego, że taki tego skutek.

Cieszymy się i dziękujemy za tak szczodre wsparcie!

Ładnie rośnie to magnackie ciasto Kluczowe będzie dalsze wspieranie, mam nadzieję że projekt złamie barierę 25k (a nawet więcej)
Liczę na dobre wykonanie bo graficznie gra bardzo ciekawie się prezentuje.

janekb pisze:Chyba jest kolejny błąd przy pakietach za 99 PLN, też się właśnie pokazało -1.

Na Kicstarterze jest tak samo, czasem po prostu się zdarzają dwie wpłaty w tym samym momencie.

Przebiłem się przez reguły i pomijając kontrolę obszarów, to system zagrywania kart i zdobywania kart do zagrań natychmiastowych/zmieniających reguły przypomina Alladin's Dragons/Morgenland - grę karcianą.
Nie zauważyłem mechanizmu wspomagającego graczy, którzy osiągają słabszy wynik na planszy. Domyślam się, że zagrywanie tego samego zestawu kart przez wszystkich autobalansuje grę - kto zdobył coś w sejmie/senacie pewnie nie dokopie się bonusów w walkach o granice?

Rochwald pisze:Przebiłem się przez reguły i pomijając kontrolę obszarów, to system zagrywania kart i zdobywania kart do zagrań natychmiastowych/zmieniających reguły przypomina Alladin's Dragons/Morgenland - grę karcianą.
Nie zauważyłem mechanizmu wspomagającego graczy, którzy osiągają słabszy wynik na planszy. Domyślam się, że zagrywanie tego samego zestawu kart przez wszystkich autobalansuje grę - kto zdobył coś w sejmie/senacie pewnie nie dokopie się bonusów w walkach o granice?

Ha! To rozwiązano wyjątkowo wrednie - po prostu słabsi gracze zaczynają grać najniższe karty przy konfliktach, przez co RP chwieje się i to mocno. Przez to wygrywający gracze muszą grać wysoko w konfliktach (jeśli na koniec etapu mamy zabory przynajmniej w 3 z 5 prowincji, RP upada i wszyscy przegrywają). To zaś oznacza, że słabsi gracze jadą mocne karty w senacie i sejmie i... stają się wygrywającymi graczami, bo dosypują posiadłości

Gra hula, uwierz mi Alladin's Dragons niestety nie znam. Nie ma też kart zmieniających reguły.

Rochwald pisze:Przebiłem się przez reguły i pomijając kontrolę obszarów, to system zagrywania kart i zdobywania kart do zagrań natychmiastowych/zmieniających reguły przypomina Alladin's Dragons/Morgenland - grę karcianą.
Nie zauważyłem mechanizmu wspomagającego graczy, którzy osiągają słabszy wynik na planszy. Domyślam się, że zagrywanie tego samego zestawu kart przez wszystkich autobalansuje grę - kto zdobył coś w sejmie/senacie pewnie nie dokopie się bonusów w walkach o granice?

Tak to prawda, nie da sie byc silnym wszedzie.
Poza tym, fakt ze sie szybko zdobylo posiadlosci w okreslonej prowincji, powoduje koniecznosc inwestowania w ich obrone. A gracz, ktory przegrywa wcale nie musi chciec jej bronic razem z nami...

Slabszego wspiera tez kolejnosc graczy ustalona od tego, ktory ma najwiecej posiadlosci na planszy, do tego ktory ma ich najmniej. Ostatni wygrywa remisy przy Prymasie (czyli jak zagra 14 to ma go na pewno, o ile ktos juz nie ma karty Biskupstwa), a takze jako ostatni zagrywa karty akcji.

Najwazniejsze - co etap kazdy gracz ma z powrotem te same 13 kart Rodow na rece. Wystarczy dobrze odczytac zamiary innych graczy i mozna sie odkuc...
A jak nie wychodzi - zawsze mozna zaszantazowac innych Trzecim Rozbiorem. Wszak bycie Ksieciem na dworze Cysorza, nie uchybia naszej magnackiej godnosci..

wsparłem

Rochwald pisze:Nie zauważyłem mechanizmu wspomagającego graczy, którzy osiągają słabszy wynik na planszy. Domyślam się, że zagrywanie tego samego zestawu kart przez wszystkich autobalansuje grę - kto zdobył coś w sejmie/senacie pewnie nie dokopie się bonusów w walkach o granice?

Jest taki mechanizm i jest skuteczny.

Po pierwsze - najsłabszy gracz w interregnum idzie na koniec toru kolejności, zatem wygrywa remisy w walce o Prymasa. A to najmocniejszy tytuł.

Po drugie - słabi gracze nie muszą bronić rozgrywki, bo im nie zależy na przetrwaniu RP (bo przegrywają). Mogą zatem grać mocne karty w Senacie i Sejmie, ignorując kwestie obronności - i w ten sposób dobiec do czołówki, bo polityka wewnętrzna więcej jest warta w punktach niż zewnętrzna. A mocni nie, bo oni poza walką o pierwsze miejsce jeszcze muszą obronić rozgrywkę. Działa to świetnie a przy okazji pokazuje faktyczny mechanizm zachodzący w polityce, który miał miejsce również w I RP. Broniący wyniku to "patrioci". Ale co chwilę są nimi inni gracze.

veljarek pisze:wsparłem

KubaP pisze: Gra hula, uwierz mi Alladin's Dragons niestety nie znam. Nie ma też kart zmieniających reguły.

Zmieniające reguły/,,wystające" ponad rdzeń mechaniki, czyli np. wartość karty wzrasta o X są.