GRY-PLANSZOWE.pl

MichalStajszczak pisze: ↑03 sty 2021, 18:34 Ciekawy jest końcowy wniosek - gra doskonale pokazuje naturę Polski elekcyjnej ale też w niebezpieczny i podstępny sposób uruchamia w graczach najgorsze cechy narodowego charakteru. I że Trzecia Rzeczpospolita pod tym względem niewiele różni się od Pierwszej.

Grałem w Magnatów z moim czeskim przyjacielem - za bardzo odskoczył reszcie, więc skończyło się rozbiorami (do których sam doprowadziłem, bo przekonałem całą resztę, że skoro skoro nie mają szans na zwycięstwo, to niech wszyscy przegrają). Długo jeszcze nie mógł uwierzyć, że mogliśmy tak postąpić. Chyba rzeczywiście najbardziej polska gra

mordajeza pisze: ↑03 sty 2021, 19:01

MichalStajszczak pisze: ↑03 sty 2021, 18:34 Ciekawy jest końcowy wniosek - gra doskonale pokazuje naturę Polski elekcyjnej ale też w niebezpieczny i podstępny sposób uruchamia w graczach najgorsze cechy narodowego charakteru. I że Trzecia Rzeczpospolita pod tym względem niewiele różni się od Pierwszej.

Grałem w Magnatów z moim czeskim przyjacielem - za bardzo odskoczył reszcie, więc skończyło się rozbiorami (do których sam doprowadziłem, bo przekonałem całą resztę, że skoro skoro nie mają szans na zwycięstwo, to niech wszyscy przegrają). Długo jeszcze nie mógł uwierzyć, że mogliśmy tak postąpić. Chyba rzeczywiście najbardziej polska gra

W felietonie opisana jest podobna sytuacja: wszelkie rozgrywki ciągle wygrywał mój syn, co rodziło we mnie narastającą frustrację. Nagle doznałem olśnienia - mogłem korzystać z kart negatywnych. Błyskawicznie zniszczyło to solidarność między graczami czyli różnymi rodami. Raz i drugi doprowadziliśmy do rozbiorów, ale nie powiem, żeby nas to czegoś nauczyło

Swojego czasu grałem w pełnym składzie. Większość graczy potraktowała Magnatów jako zwykłą grę i dążyła do wygranej wszelkimi sposobami. Natomiast jeden kolega za każdym razem poświęcał wszystko, żeby bronić Rzeczpospolitą przed upadkiem.

tomuch pisze: ↑03 sty 2021, 19:49 Swojego czasu grałem w pełnym składzie. Większość graczy potraktowała Magnatów jako zwykłą grę i dążyła do wygranej wszelkimi sposobami. Natomiast jeden kolega za każdym razem poświęcał wszystko, żeby bronić Rzeczpospolitą przed upadkiem.

Otrzymuje zatem Złotego Rejtana.

Ktoś jeszcze jest zdania, że Magnaci to gra niedoceniona?
Zapewne bierze się to stąd, że nie ma przebicia na europejskim rynku z racji braku wersji anglojęzycznej?
Jakie wady dostrzegacie w tej grze, które to powodują, iż pozycja odbiega od innych jej podobnych na rynku?

jrz8888 pisze: ↑28 lip 2021, 07:46 Ktoś jeszcze jest zdania, że Magnaci to gra niedoceniona?
Zapewne bierze się to stąd, że nie ma przebicia na europejskim rynku z racji braku wersji anglojęzycznej?
Jakie wady dostrzegacie w tej grze, które to powodują, iż pozycja odbiega od innych jej podobnych na rynku?

Partyjki nie odmówię, ale ma dwie wady, przez które przegrywa u mnie np. z Godfatherem: słaba czytelność żetonów na planszy (ja widzę na pierwszy rzut oka, co tam się dzieje) oraz powtarzalność rund (przy czwartej często czuję się już trochę znużony - może jakby dochodziły nowe karty, terytoria, wydarzenia? Sam nowy król to trochę mało).

mordajeza pisze: ↑28 lip 2021, 08:07 Partyjki nie odmówię, ale ma dwie wady, przez które przegrywa u mnie np. z Godfatherem: słaba czytelność żetonów na planszy (ja widzę na pierwszy rzut oka, co tam się dzieje) oraz powtarzalność rund (przy czwartej często czuję się już trochę znużony - może jakby dochodziły nowe karty, terytoria, wydarzenia? Sam nowy król to trochę mało).

Ile jest tych żetonów? Jedynie królowie, którzy wchodzą co wiek do gry, więc tak naprawdę tyle co nic.
Jeśli chodzi o znużenie, sam nie wiem. W zasadzie to co wiek (cztery wieki) dzieje się to samo, jest swojego rodzaju powtarzalność. Te same karty senatorów do wyboru, a jedynie odmienne karty sejmu bądź konfliktów. Jednak ta odmienność ogranicza się w zasadzie do tego czy komuś bardziej zależy na danej karcie bądź też nie. Chyba nie nazwałbym tego znużeniem, po prostu taka jest struktura tej pozycji.
Jak dla mnie gra ma kilka wad:
1) Niechęć przez współgraczy do odzyskiwania terytoriów po zaborach, dlatego często leżą odłogiem. Nikt nie będzie zagrywał najlepszej karty po to, aby ją stracić na skutek braku zaangażowania ze strony pozostałych.
2) W ostatnim wieku część kart (na przykład te sejmowe, które umożliwiają zwiększenie siły przy wyborze senatora w kolejnym wieku) już się nie przydaje, w wyniku czego znów jest małe zaangażowanie ze strony współgraczy o pozyskanie danej karty. Zagranie jednej z lepszych kart tylko po to, aby móc postawić jedną posiadłość (zmienia się postać rzeczy kiedy jest szansa na dwie) okazuje się małym zyskiem. Prędzej gracze wolą liczyć na łut szczęścia i rzucić na przykład czwórkę licząc, że pozostali zagrają słabsze karty.
3) Jest jedna karta sejmu (nazwa na "a" - nie pamiętam), która pozwala graczowi na zagarnięcie wszystkich posiadłości przeciwnika (wskazanych przez przeciwnika) na wybranym terytorium. Karta jest bardzo silna - fakt. Tyle, że jeśli współgracze wiedzą o jej istnieniu, to wszyscy wolą dmuchać na zimne i zabezpieczają się stawiając jedną posiadłość na terytorium, które sobie w postanowieniu odpuszczą do czasu ukazania się takiej karty (o ile w ogóle wejdzie do gry).

jrz8888 pisze: ↑28 lip 2021, 08:28 Ile jest tych żetonów? Jedynie królowie, którzy wchodzą co wiek do gry, więc tak naprawdę tyle co nic.

No nie, bo w wersji sklepowej (chyba tylko taka jest dostępna) wszystkie dworki są żetonami.

mordajeza pisze: ↑28 lip 2021, 09:58 No nie, bo w wersji sklepowej (chyba tylko taka jest dostępna) wszystkie dworki są żetonami.

Nie wiedziałem.
Mam starsze wydanie.

Nie wiedziałem.
Mam starsze wydanie.

W kontekście planowanego dodatku to dość ciekawa kwestia, gdyż druga edycja (2016 rok) ma żetony zamiast drewnianych dworków (sam posiadam wersję z 2014 roku). Jeżeli w dodatku 6 gracz będzie miał żetony, to będzie wyglądało dość dziwnie przy drewnianych dworkach. Co więcej, jeżeli będzie można grać w sześcioosobowym składzie, to stare karty konfliktów... no właśnie, pójdą w odstawkę? Ten pomysł który jest, jest moim zdaniem dobrze przemyślany (4 różne wartości na 4 rogach kart). No i tor - będzie jakaś, nie wiem, naklejka, aby można dostawić Czartoryskich*? Tyle pytań, mam nadzieję, że się za jakiś się czas czegoś dowiemy



* Jeżeli to ten magnacki ród będzie tym szóstym?

A już postawiłem krzyżyk na tym dodatku parę lat temu - a tu się okazuje, że twórcy cały czas powolutku coś dłubią - mam nadzieję, że dożyję efektów ;]

Sapieha pisze: ↑10 sty 2022, 10:39 W kontekście planowanego dodatku to dość ciekawa kwestia, gdyż druga edycja (2016 rok) ma żetony zamiast drewnianych dworków (sam posiadam wersję z 2014 roku). Jeżeli w dodatku 6 gracz będzie miał żetony, to będzie wyglądało dość dziwnie przy drewnianych dworkach. Co więcej, jeżeli będzie można grać w sześcioosobowym składzie, to stare karty konfliktów... no właśnie, pójdą w odstawkę? Ten pomysł który jest, jest moim zdaniem dobrze przemyślany (4 różne wartości na 4 rogach kart). No i tor - będzie jakaś, nie wiem, naklejka, aby można dostawić Czartoryskich*?

Też mam wersję ze wspieraczki i liczę, że będzie jednolita po dokupieniu dodatku. Chyba, że 6. ród to jacyś hreczkosieje i będzie można wyjaśnić fabularnie, że ich nie stać na takie ładne, drewniane dworki
Porządne wydawnictwo drukuje całkiem całą nową talię nawet jeśli kolory rewersów się delikatnie nie zgadzały (bodajże przykład Cywilizacji)
Jeśli naklejka by miała być tak równa i dopasowana jak do Toskanii to już lepiej tekturową nakładkę dać na tor.
Ale jakby nie było na pewno będzie miło odświeżyć i zagrać w gierkę, dzięki której wsiąkłem na dobre w planszówki

Więc nurtuje tylko jedno zaj...ście ważne pytanie: Kiedy?

A już postawiłem krzyżyk na tym dodatku parę lat temu - a tu się okazuje, że twórcy cały czas powolutku coś dłubią - mam nadzieję, że dożyję efektów ;]

Znalazłem na Spotify podcast od Radio Phalanx (czerwiec 2020 r.). Całkiem sporo informacji: szósty gracz będzie (ze zdjęć na Facebooku wnioskuję, że to chyba nadal będą Czartoryscy), elekcja nie będzie losowa na początku lecz na końcu (?) danej epoki i będziemy mieli wpływ na to, kogo wybierzemy. I co bardzo dobre, karty poświęcone w walce o fotele i ustawy nie przepadną - co jest super, bo inaczej możemy zużyć, przykładowo 12 i nic z tego nie mieć :\ W kwestii konfliktów, to chyba trochę przypomina to, co mamy w Zygmuncie Auguście (jakieś wojsko, może w postaci żetonów?). Jaro Andruszkiewicz podkreślił, że chce aby wersja z 2014 roku mogła być w pełni kompatybilna z Wolną elekcją.

Więc nurtuje tylko jedno zaj...ście ważne pytanie: Kiedy?

Też sobie zadaję to pytanie Twórcy na pewno chcą wydać dodatek ale przez pandemię trochę im się to opóźniło. No i pamiętajmy, że mają inne gry, więc pewnie mają jakąś listę kolejności itd. Ciekawe, czy jeszcze potrzebują testerów

Ja się podłączę dla zasięgów. Wciąż mam chęć na poprawioną-uzupełnioną dodatkiem grę. Panowie z Phalanx to do Was wiadomość.

Czołem! Ja też się podłącze,
ale dorzucę coś od siebie, bo wydaje mi się, że to pierwotna wersja Magnatów blokuje twórców. Gdyby nie było dylematu między pełnoprawnym tytułem a dodatkiem – grę mielibyśmy już dawno.
Z jednej strony jest juz pewnie gotowa rozbudowana wersja gry, ale z drugiej nie ma pomysłu jak ja wypuścić nie robiąc "w bambuko" wspierających czy posiadaczy pierwotnej wersji.
Myślę, ze sposobem jest wypuszczenie pełnoprawnej gry, ale całkowicie kompatybilnej z pierwszą wersją. Tak żeby to pierwotni Magnaci stali się swoistym dodatkiem do nowej wersji. Czymś ekstra.
Mianowicie najogólniej widzę to tak:

Gra powinna rozpoczynać się śmiercią Zygmunta Augusta, w czasie Konfederacji Warszawskiej, gracze spotykają się pod Warszawą, podczas pierwszej Wolnej Elekcji. Od razu przed oczami staje obraz Matejki.
Poza tym postawić na abstrakcję kosztem walorów edukacji historycznej.
Na przykład:
*Ahistoryczne Karty Konfliktów, bez dat, nazw konfliktów itd.,
*Królowie do wyboru spoza historycznych władców (np. Jan III Waza, Habsburgowie, syn Cara, król Piast + Walezy w pierwszej elekcji),
*Całkiem nowy komplet Kart Rodów (np. pozostawienie tylko Zamoyskich i Radziwiłłów, z ewentualną wymianą postaci na kartach i dodanie może nawet 4 nowych rodów),
*Zdublowane Karty Senatorów można wykorzystać do ustanowienia podwójnych urzędów dla Litwy i Korony (np. w grze 6 osobowej).

Głównym celem w takim przypadku jest stworzenie możliwości wykorzystania jak największej ilości komponentów pierwotnej wersji w nowej grze, bez ich jednoczesnego dublowania.

Jakby to dobrze rozplanować to posiadacz pierwotnej wersji Boże Igrzysko: Magnaci zyskuje ekstra co najmniej:
*Żetony Królów (9/12 unikatowe)
*Karty Rodów (3/5 unikatowe)
*Kart Konfliktów (100% unikatowe historyczne konflikty)
*Karty Ustaw (zdublowane, do ponownego użycia?)
*Karty Senatu (podwojne urzędy dla Litwy i Korony)

Kupując Magnaci: Wolna Elekcja dostajemy pełnoprawny tytuł, o wiele bardziej rozbudowany i na wyższym poziomie, z nową planszą i z szeregiem usprawnień. Jednocześnie posiadając pierwotną wersję zyskujemy wiele smaczków, a ludzie kupujący tylko Wolną Elekcję nie odczuwają różnicy.

Jako posiadacze Boże Igrzysko: Magnaci, mamy już "Odwrócony Dodatek" czyli pierwotną wersję gry, którą wydawca później może wypuścić w okrojonej małej wersji (bez planszy, zbędnych kart), jako dodatek do gry Magnaci: Wolna Elekcja.
Mi to pasuje, wilk syty i owca cała. Trochę to skomplikowane, być może niemożliwe do zrealizowania, ale mam nadzieję, że przekazałem swoją myśl dość czytelnie.

Nie mogę znaleźc instrukcji do Wolnej Elekcji, mógłby ktoś udostępnić projekt, bo linki w tym temacie wygasły?

Pozdrawiam serdecznie i wciąż czekam na Wolną Elekcję.

To bardzo ciekawa hipoteza o tym blokowaniu. Tak na to nie patrzyłem. Sam nabyłem Magnatów właśnie z myślą, że będzie dodatek, który znacznie ją urozmaici. Uwielbiam klimat l RP, więc im więcej tym lepiej

Co do kandydatów do korony, to na ich profilu na Facebooku (dodano kilka lat temu przykładowe karty) widać właśnie to, o czym wspominasz: dokonywanie wyborów spośród historycznych kandydatów i możliwość obsadzenia np. Habsburgów na Wawelu Jestem bardzo ciekawy jak to wymyślono. Ciekawe, czy w czasie remisu prymas - interreks rozstrzyga ten remis.

Co do nowych rodów to bardzo chętnie. Widziałbym przykładowo, powrót Leszczyńskich; można by jeszcze dać jakiś pruski ród - wtedy mielibyśmy familię wywodzącą się z danej prowincji.

Nie ma już możliwości otrzymania ww. zasad - wiele miesięcy temu korespondowałem z Phalanx i wiem, że tamte zasady nie są już obowiązujące. Sam próbowałem dostać te zasady od członków forum ale nie mają już

Wiele też zależy, czy w Wolnej elekcji będzie plansza. Jeżeli tak, to mamy w zasadzie stand alone, który nie potrzebowałby gry z 2014. Więc może wyjść tak jak z Nemesis i Lockdown: nie potrzebujesz pierwszej części, by zagrać w Lockdown, bo Lockdown to w zasadzie samodzielna gra.

Czołem.
Czy ujrzy światło dzienne dodatek Wolna Elekcja?

Wolna Elekcja się ukaże ale niestety nie ma żadnej przybliżonej daty wydania.

Z wywiadu udzielonego przez Waldemara Gumiennego na kanale Planszowe Newsy:

1. Nie będzie wznowionego druku Bożego Igrzyska (tu chodzi chyba o grę Wallace'a),

2. Będzie kościana wersja Magnatów dla dzieci 8+, jako uproszczona wersja mechaniki Bożego Igrzyska, zamiast kart - mechanika oparta na kościach,

3. cytat: "Oryginalni Magnaci nam się wyprzedali, więc oryginalny pomysł z dodatku raczej będzie grą typu Magnaci 2.0." Według Waldemara Gumiennego, pomysł na dodatek przerodził się w euro-Magnatów - brak losowości ale jest system licytacyjny (współautor sugeruje, że ten system lepiej działa przy 5 lub 6 graczach, co ma oddawać klimat sejmików szlacheckich).

Może ziścić się wizja, iż nie będzie opcji [Starzy Magnaci + Wolna Elekcja dodatek] lecz będzie jeden box zintegrowany z dodatkiem - więc coś, co według wypowiedzi Jaro z 2020 roku miało być później. Musiała to być dosyć trudna decyzja, aby od razu przeskoczyć do Magnatów 2.0. Ale to by oznaczało, że w przypadku rozpoczęcia kampanii kupujący fundowaliby właściwie nowy produkt, więc pewnie wiele osób miałoby dwie gry. Pytanie też, co z edycją z 2014 roku, która miała drewniane dworki. Domyślnie w Wolnej Elekcji byłyby żetony dworków.

Miłym akcentem byłaby chociaż jakaś kompatybilność z wersją z 2014 w postaci opcji dokupienia jedynie drewnianych dworków dla 6 gracza - wg wzoru z pierwowzoru. No ale to pewnie jest jeszcze kwestia paru lat

Mimo wszystko odsłucham wywiadu - już sądziłem że temat został definitywnie porzucony

Jeżeli mieliby wypuścić box z dworkami i pionkiem i kartami 6 gracza, to i tak nic to nie da - karty konfliktów są przystosowane do maksymalnie 5 graczy, tor kolejności ma tylko 5 miejsc... Nie ma opcji, Wolna Elekcja będzie nową grą, z nową planszą (z 6 polami dla pionków).

Wywiad natomiast znajduje się na kanale planszowe newsy, Waldemar Gumienny opowiada o grze krótko, w okolicy 1h 27/28 m wywiadu. Ale wspomina też, że Wolna Elekcja byłaby prawdopodobnie wydana po zrealizowaniu 4 innych gier (m. in Total Domination), gdyż wydawnictwo chciałoby dokończyć wcześniej zapowiadane tytuły.

Jeśli miałyby być żetony dworków, a drewno opcjonalnie to dokładając swoje 5 zestawów (ze wspieraczki 2014) i dokupując 1 dodatkowy miałbym szansę zaoszczędzić parę groszy. Zamiast dokupować hipotetycznych 6 zestawów drewnianych dworków.

Chyba że nie będzie kampanii tylko od razu gra do sklepów

No ale to pieśń przyszłości ze dwa lata czekania minimum jeszcze skoro pierwszeństwo mają wszystkie tytuły wymienione wcześniej w wywiadzie

Jeśli miałyby być żetony dworków, a drewno opcjonalnie to dokładając swoje 5 zestawów (ze wspieraczki 2014) i dokupując 1 dodatkowy miałbym szansę zaoszczędzić parę groszy. Zamiast dokupować hipotetycznych 6 zestawów drewnianych dworków.

W ten sposób Hm, na pewno byłby to ukłon w stronę graczy, którzy mają wersję z 2014 roku. Mogłoby to trochę osłodzić długie oczekiwanie. Nie wiem natomiast, czy chcieliby dostarczać tak częściowo "wybrakowane" pudełko z grą. Wiemy natomiast, że mają w (bodajże) Czechach firmę stolarską, z którą od lat współpracują (i to chyba oni robili te dworki do Magnatów). Więc może by zrobili.
Z drugiej strony jak sobie przypomnę, jakie cuda i wianki chcą zrobić przy "Bretwaldzie" (albo przy Sukcesorach albo Total Domination) to takie dworki wydają się być mniejszym zachodem. Ale wiadomo, Phalanx to przedsiębiorstwo, chce zarabiać.

że dwa lata czekania minimum jeszcze skoro pierwszeństwo mają wszystkie tytuły wymienione wcześniej w wywiadzie

Mogłoby to sugerować, że Wolna Elekcja nie jest w ich topce priorytetów - ale nie jestem za bardzo zdziwiony (ani to ll wojna światowa ani średniowiecze, nowożytność chyba się cieszy mniejszym zainteresowaniem).

Wybaczcie post pod postem :\

Jakiś czas temu pojawiły się nowe informacje dotyczące gry.

Phalanx ma grę gotową do testów ale, jak tu już dyskutowaliśmy, wahają się w jaki sposób wydać grę:
- czy tylko dodatek,
- dodatek wraz z Magnatami z 2014 (wtedy można by było zagrać w wersję pierwotną, bez dodatku). Przypominałoby to grę Ganimedes (podstawka w jednym pudełku, dodatek w drugim, sprzedawane razem (a przynajmniej tak słyszałem o Ganimedesie w Polsce)),
- Stand Alone (tu moim zdaniem nie dałoby się grać w pierwszą wersję gry, gralibyśmy już na podstawie zasad z dodatku),
- czwarta opcja to chyba ta gra kościana.

Nie wiadomo też czy będzie dodruk wersji podstawowej. Jeżeli Phalanx ogłosiłby, że będzie dodruk, to na pewno będzie to wraz z żetonami dworków (2 edycja) a to by oznaczało, że wybierają opcje numer 2. Tak czy owak, czas pokaże

Kurczę, lata mijają, a dodatku nie ma Znów po dłuższym czasie odkopałem Magnatów do szybkiej partyjki ze znajomymi i aż się prosi o jakieś urozmaicenie.

kuzyn pisze: ↑16 sie 2023, 00:41 Kurczę, lata mijają, a dodatku nie ma Znów po dłuższym czasie odkopałem Magnatów do szybkiej partyjki ze znajomymi i aż się prosi o jakieś urozmaicenie.

I prędko tego dodatku nie ujrzymy. Wiele zależy od tego, jak duży sukces osiągnie gra (spin-off) z tą mechaniką ale osadzona w innych realiach historycznych. Także co najmniej 2 lata poczekamy na realizację nowego, spin-offowego projektu. To, co możemy kiedyś dostać (ale to takie gdybanie) to nową edycję tradycyjnych Magnatów. Phalanxom całkiem dobrze wychodzą nowe edycje starszych gier (np. Władcy Ziemi).

Obejrzałem w sieci jakiś fragment rozgrywki w tego nowego Triumpha. I na tej fali pomyślałem: a odgrzebię Magnatów.. lata cale nie grałem. I w sumie - bardzo przyjemna rozgrywka. Szkoda tylko, że dwuosobowo, ale na przypomnienie jak znalazl.. aż postanowiłem zabrać na przystawkę na czwartkowe granie. Liczę, że zagramy w 4 osoby..

Ps. Dochodzę do wniosku, że ja to ten magnacki patent jednak lubię. I wcale dobrze się przy tej giereczce bawię..