Strona 2 z 4

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 cze 2023, 22:44
autor: Odi
Tak jak wcześniej się wahałem, kwękając nad narracyjnością zbudowaną na rzutach kośćmi, tak w sumie przekonał mnie ten filmik how-to-play. Wygląda to wszystko naprawdę bardzo streamlined, tak jak pisaliście. Po kolei rozpatrujemy konkretne sektory planszy, mimo ogromu żetonów i pól, to jednak mam wrażenie bardzo logicznego ciągu, który rozpatruje gracz.

Dalej mnie te rzuty "uwierają" (wolę inne mechaniki, niż rozstrzyganie wszystkiego k10 z modyfikatorami), ale z drugiej strony gra jest stosunkowo....dobrej cenie. Patrząc na kickstarterowe potowry, albo np na EA Kharkov, którym zasiliłem niedawno kolekcję, te 370-400 zł (z drobnym rabatem) wydają mi się adekwatną ceną, za którą warto tej gry spróbować.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 30 cze 2023, 14:19
autor: Qardasowsky
Problem zakupowy się rozwiązał, w Planszostrefie juz niedostępne, po dodaniu do koszyka nie puszcza do stricte kupna informując że 0 na stanie. Pozostaje czekać na reprint pewnie z poprawionymi błędami lub na drugi obieg :D

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 01 lip 2023, 16:01
autor: mk20336
First look at Mr. President: The American Presidency, 2001-2020

Mr. President nareszcie do mnie dotarł i przyszła pora zaprezentować ten tytuł czytelnikom bloga. W poniższym materiale prezentuję wszystkie elementy gry - kolejne materiały wkrótce!

LINK: First look at Mr. President: The American Presidency, 2001-2020

Obrazek

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 01 lip 2023, 20:10
autor: raj
Qardasowsky pisze: 30 cze 2023, 14:19 Problem zakupowy się rozwiązał, w Planszostrefie juz niedostępne, po dodaniu do koszyka nie puszcza do stricte kupna informując że 0 na stanie. Pozostaje czekać na reprint pewnie z poprawionymi błędami lub na drugi obieg :D
Możesz jeszcze spróbować w planszomanii lub forcie gier. :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 10 lip 2023, 00:30
autor: sadza
wie ktoś kiedy wysyłają grę?

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 11 lip 2023, 07:14
autor: Odi
Z planszomanii dostałem info, że coś ok 20 lipca.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 11 lip 2023, 07:34
autor: raj
Jak ktoś będzie chciał pozbyć się swojej używki (obowiązkowo niegranej w folii!) to ponegocjujemy! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 21 lip 2023, 14:56
autor: tomb
Zazdroszczę posiadaczom, zbytnio zwlekałem z zakupem i muszę obejść się smakiem. Gra miała pojawić się około połowy lipca ponownie, ale na razie nic.

Ale ja nie o tym - grę mam w subskrybowanych na bgg i od premiery skrzynkę zasypują mi masowe informacje o nowych wątkach i dyskusjach na forum. Czy gra rzeczywiście wymaga tylu pytań i konsultacji i z czego to może wynikać - niedociągnięć w instrukcji, samej jej długości, czy skomplikowania zasad?

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 21 lip 2023, 15:20
autor: Otorek

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 21 lip 2023, 15:48
autor: michaldz1
Wygląda na to, że nakład się skończył. Zainteresowani muszą czekać na dodruk.
Spoiler:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 21:09
autor: skiba
Grał już ktoś?

Ja jestem po dobrych ~10h rozgrywki, przejechałem w zasadzie wszystkie fazy tury. Ominęły mnie wojny, więc je doczytałem i przejrzałem rozliczenie zakończenia tury.

No powiem tak - gra jest bardzo ciężka. Ale ciężar nie wynika ze skomplikowania zasad - tutaj wszystko jest raczej proste. Trzeba tylko otworzyć FAQ/Erratę ze strony GMT (obecnie ma około 7 stron), żeby na żywo korygować błędy i cierpliwie przedzierać się przez kolejne strony Flipbooka.

Ciężar gry moim wynika z dwóch rzeczy. Pierwszą jest poziom skomplikowania powiązań pomiędzy elementami gry. Jest tego bardzo dużo. Masa wskaźników, żetonów, obszarów i zależności. Można to chyba trochę porównać sytuacji, w której bierzemy wszystkie gry Vitala Lacerdy, łączymy je, a wynik podnosimy jeszcze do kwadratu. Do tego mam wrażenie, że jako Prezydent mamy wyraźnie mniej "akcji", niż przeciwnicy, więc zrozumienie powiązań pomiędzy elementami gry jest kluczowe, żeby sprawnie wywołać małą lawinę korzystnych dla nas wydarzeń.

Drugim elementem świadczącym o ciężarze gry jest jej proceduralność. Często jest tak, że akcja X odsyła nas do procedury Y w książeczce Z. Procedura Y z książeczki Z mówi, że rzucamy kością, do której dodajemy/odejmujemy kilka liczb zależnie od sytuacji na planszy (czasem jest to 6 modyfikatorów, które trzeba sprawdzić). Potem czytamy wynik z tabelki i wprowadzamy to w życie. Kto grał w gry GMT ten wie o co chodzi ;) Trzeba ciągle się przesiadać między tabelkami, kartami pomocy oraz książeczkami z procedurami.

Procedur jest MASA. Książeczek z osobnymi zestawami procedur jest chyba 5 (?), z czego jedna dzieli się jeszcze na kilka mniejszych. Do tego sama procedura ruchu Chin ma swoją książeczkę z 10-stronicową procedurą. Akcja Rosji tak samo. Ogólnie nie wiem jak w to zagrać, żeby czas gry zmieścił się w pudełkowych 10h :D

I żeby nie było - ja nie narzekam. Nie jest to minus gry - to jest jej cecha. Po graniu w Navajo Wars, Comancherię i D-Daye wiedziałem, że mogę się spodziewać takiego stylu rozgrywki i to faktycznie w pudełku jest.

Gra za to dobrze równoważy skomplikowanie za pomocą materiałów dołączonych do gry. "How to Play" to osobna broszura. Jest też 50-stronicowa instrukcja z niekiepskim indeksem. Do tego jeszcze broszura z omówionymi pierwszymi ruchami przykładowej gry. No i flipbook, który krok po kroku przesuwa nas po kolejnych fazach gry. Skończona tura? To otwieramy flipbook na pierwszej stronie i lecimy od nowa.

"Uczta dla Odyna" nazywana jest przez wielu sandboxem. Po spędzeniu ostatniej doby z Mr. President nie odważę się nazwać "sandboxem" żadnej innej gry, nawet wspomnianej Uczty. Jest grubo, bardzo grubo.

Tylko jak w to zagrać w ~10h? :D

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 21:54
autor: maciej.kr
Poczekam w takim razie jak wyda to phalanx po polsku :roll:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 22:30
autor: Odi
Dzięki za podzielenie się pierwszymi wrażeniami.
A jak z miejscem do rozgrywki?
Z tego co liczyłem, minimum trzeba mieć stół mniej więcej 140x60, wtedy powinny zmieścić się obie plansze. A jak pozostałe elementy? Dużo miejsca poza planszami potrzebują? Idzie to jakoś porozkładać sensownie wokół siebie? (krzesła, parapet...)

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 22:52
autor: siepu
Ktoś grał cyfrowo? Dla mnie nieważne od jakości gry, coś takiego w papierze po prostu nie ma sensu.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 23:25
autor: michaldz1
Odi pisze: 27 lip 2023, 22:30 Dużo miejsca poza planszami potrzebują? Idzie to jakoś porozkładać sensownie wokół siebie? (krzesła, parapet...)
Tu na początku filmiku zrobionego przez autora, około 00:30 jest propozycja podania:
Spoiler:
siepu pisze: 27 lip 2023, 22:52 Ktoś grał cyfrowo? Dla mnie nieważne od jakości gry, coś takiego w papierze po prostu nie ma sensu.
Ja nie grałem ale się wypowiem. Są oficjalne moduły od GMT do VASSALa i Tabletop Simulatora, ale i tak z tego co mi się wydaje trzeba mieć zakupiony fizyczny egzemplarz gry żeby w nie zagrać. W modułach nie ma większości instrukcji które są niezbędne do zagrania.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 27 lip 2023, 23:44
autor: skiba
Odi pisze: 27 lip 2023, 22:30 Dzięki za podzielenie się pierwszymi wrażeniami.
A jak z miejscem do rozgrywki?
Z tego co liczyłem, minimum trzeba mieć stół mniej więcej 140x60, wtedy powinny zmieścić się obie plansze. A jak pozostałe elementy? Dużo miejsca poza planszami potrzebują? Idzie to jakoś porozkładać sensownie wokół siebie? (krzesła, parapet...)
Grałem na stole 105x180 i w zasadzie zająłem cały stół. Poza dwiema planszami są jeszcze 2 plansze formatu około A4 na wojny i tokeny. Do tego tacki z tokenami trzeba mieć pod ręką. Do tego ciągle machasz książkami z tabelkami i procedurami. Plus jeszcze karty pomocy z dostępnymi akcjami. Ja jeszcze miałem na stołku komputer z erratą.

Myślę, że da się to lepiej zorganizować, ale miejsca i tak w ciul potrzeba. I to najlepiej takiego, żeby dzieci i koty w nocy nic nie popsuły ;-)

Co do gry na kompie - potwierdzam, że da się na Vassalu i TTS i że do tego potrzeba książeczek z fizycznej kopii gry.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 10:57
autor: Otorek
Gra dostępna w planszostrefie:
https://planszostrefa.pl/pl/p/Mr.-Presi ... 2020/15118
Spoiler:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 11:10
autor: Mr_Fisq
Otorek pisze: 28 lip 2023, 10:57 Gra dostępna w planszostrefie:
https://planszostrefa.pl/pl/p/Mr.-Presi ... 2020/15118
Za cenę poczekania można pewnie wyciągnąć znacznie taniej:
https://planszove.pl/product/search?typ ... presidency

Plaszostrefie wierzę, jak mają towar na magazynie ;)

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 16:40
autor: jax
Zaniepokojony poziomem komplikacji opisanym przez skibę postanowilem obejrzeć jakieś wideo i tu np.:
https://boardgamegeek.com/video/442787/ ... -1-example
widzę, że nie wyłania się żadna historia, żadne 'narrative' z tej gry.
Tylko nudne rzucanie kośćmi i suwanie się po suwaczkach.

Jeszcze sprawdzę kilka filmów, ale to na co liczyem najbardziej - opowieść - wygląda, że nie przebija się z tej gry.

Moje zamówienie wisi na włosku...

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 16:43
autor: ckbucu
Gratuluję wybitnej spostrzegawczości i przenikliwości, skoro po jednym filmiku i bez grania wiesz, że jest to "nudne".

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 17:40
autor: jax
ckbucu pisze: 28 lip 2023, 16:43 Gratuluję wybitnej spostrzegawczości i przenikliwości, skoro po jednym filmiku i bez grania wiesz, że jest to "nudne".
Zaraz studiuję kolejne filmiki.
Akurat playthrough dają doskonałe wyobrażenie czy coś jest nudne czy nie dla danego gracza.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 23:26
autor: skiba
jax pisze: 28 lip 2023, 16:40 Jeszcze sprawdzę kilka filmów, ale to na co liczyem najbardziej - opowieść - wygląda, że nie przebija się z tej gry.
Nie przesadzałbym z takimi ocenami. Każda gra sprowadza się do rzucania kośćmi, przesuwania znaczników i zagrywania kart (w dowolnej kombinacji). Gry nam pomagają tworzyć historię, ale dużo też zależy od tego, czy my, jako gracze, się wczujemy. Prezydent moim zdaniem robi, co może, żeby jakąś historię sprzedać.

Podam może przykład. W grze są wydarzenia kaskadowe. To takie wydarzenia, które przy odkryciu coś tam robią, a potem trafiają na stos nr 2. Jak się wydarzy tak, że ze stosu nr 2 pociągniemy to wydarzenie to coś tam się z nim dzieje (na ogół gorzej dla nas) i wydarzenie trafia na stos nr 3. Ze stosem nr 3 analogicznie i wydarzenie po rozpatrzeniu czasem spada, a czasem wraca na stos 2 - różnie bywa.

Na ogół przez skutkami nawracającego wydarzenia możemy się wybronić.

Mnie w pierwszej grze wylosowało się wydarzenie mówiące, że USA dotyka fala koszmarnie wysokiej temperatury, przez co sieć energetyczna nie wyrabia i są przerwy w dostawie prądu, przez co niezadowolenie publiczne rośnie, a stan ekonomii maleje. Wydarzenie trafia na stos nr 2 i wiem, że jak znowu się odpali to będzie tylko gorzej. Ale można temu przeciwdziałać - trzeba przez legislację przepchnąć ustawę modernizującą infrastrukturę. No to lecimy z tematem - staramy się ustawić współpracę międzypartyjną oraz kontrolować obie izby, żebyśmy na luzie mogli wbić taką ustawę do rozpatrywania. Tylko że po drodze może się wydarzyć coś, np. inne wydarzenie wywala nam ustawę z legislacji i trzeba zaczynać od nowa. Może nam się też nie udać przepchnąć ustawy, bo nie dogadaliśmy się za dobrze z partiami. Ewentualnie ustawa może wbić się w pole "nie do przejścia", bo po drodze zebraliśmy zbyt dużo wrogów w kongresie. A może jest to ostatni rok prezydentury i wolimy spełnić obietnicę wyborczą i liczyć na reelekcję? Tylko jeżeli zostaniemy wybrani na kolejną kadencję to kulawą infrastrukturą będziemy musieli się i tak zająć.

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie tutaj tworzy się jakaś historia. Nie jest to Mission: Impossible, ale zawsze ;-) A opisałem teraz perypetie małego skrawka planszy. Poza ustawami mamy kryzysy regionalne, wojny, zagrożenie impeachmentu, dramy w gabinecie, akty terrorystyczne itd... Jak chcesz to znajdziesz tutaj historię :)

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 28 lip 2023, 23:57
autor: jax
skiba pisze: 28 lip 2023, 23:26 Mnie w pierwszej grze wylosowało się wydarzenie mówiące, że USA dotyka fala koszmarnie wysokiej temperatury, przez co sieć energetyczna nie wyrabia i jest przerwy w dostawie prądu, przez co niezadowolenie publiczne rośnie, a stan ekonomii maleje. Wydarzenie trafia na stos nr 2 i wiem, że jak znowu się odpali to będzie tylko gorzej. Ale można temu przeciwdziałać - trzeba przez legislację przepchnąć ustawę modernizującą infrastrukturę. No to lecimy z tematem - staramy się ustawić współpracę międzypartyjną oraz kontrolować obie izby, żebyśmy na luzie mogli wbić taką ustawę do rozpatrywania. Tylko że po drodze może się wydarzyć coś, np. inne wydarzenie wywala nam ustawę z legislacji i trzeba zaczynać od nowa. Może nam się też nie udać przepchnąć ustawy, bo nie dogadaliśmy się za dobrze z partiami. Ewentualnie ustawa może wbić się w pole "nie do przejścia", bo po drodze zebraliśmy zbyt dużo wrogów w kongresie. A może jest to ostatni rok prezydentury i wolimy spełnić obietnicę wyborczą i liczyć na reelekcję? Tylko jeżeli zostaniemy wybrani na kolejną kadencję to kulawą infrastrukturą będziemy musieli się i tak zająć.
Fajna historia... na całą grę. Albo na pół czy ćwierć.
Ale w Prezydencie takich historyjek jest dużo, mniejszych, większych, co chwila też mielenie znaczników i suwaków w jedną i drugą stronę.
Jest tego tak dużo, że staje sie to bardzo mechaniczne i ciężko tu przeżywać wydarzenia przy takim natłoku.

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 29 lip 2023, 00:18
autor: ckbucu
jax pisze: 28 lip 2023, 23:57 Jest tego tak dużo, że staje sie to bardzo mechaniczne i ciężko tu przeżywać wydarzenia przy takim natłoku.
Jeszcze jeden obejrzany filmik i będziesz nas mógł uraczyć pełnoprawna, długa recenzja ;)

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

: 29 lip 2023, 01:24
autor: jax
ckbucu pisze: 29 lip 2023, 00:18
jax pisze: 28 lip 2023, 23:57 Jest tego tak dużo, że staje sie to bardzo mechaniczne i ciężko tu przeżywać wydarzenia przy takim natłoku.
Jeszcze jeden obejrzany filmik i będziesz nas mógł uraczyć pełnoprawna, długa recenzja ;)
Parę obejrzałem, nie będę pisał recenzji. Parę spostrzeżeń wystarczy.