Ark Nova (Mathias Wigge)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 230 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Beskid »

Neoptolemos pisze: 15 maja 2022, 10:43 Po pierwsze - mechanizm kart akcji, czyli motor napędowy gry, działa wyśmienicie. Po drugie - nieprawdą jest stwierdzenie, że każdy układa pasjansa (przynajmniej nie bardziej, niż w innych tableau builderach); jest wyścig po projekty, sponsorzy aktywowani przez przeciwników, można komuś wywołać break tuż po dociągu kart, wreszcie bywają karty z bezpośrednią negatywną interakcją (venom/constriction)... Jak na ten gatunek, nie jest źle. Po trzecie - relatywnie niski downtime, na 4 graczy oczywiście trochę się ciągnie i sweet spot jest gdzieś między dwoma a trzema, ale jest całkiem ok. Po czwarte - układanka na planszy zoo pasuje tematycznie, nie kłóci się z resztą gry, jest fajną minigierką.
Konkretna opinia, to lubię. A jak oceniasz możliwość strategicznego planowania? Czy przy tej ilości i rotacji kart nie jest tak, że cały czas musisz dobierać taktykę pod to co akurat wyjdzie ciągle zmieniając założenia? Czy te wspomniane osobliwe karty bezpośredniej interakcji nie są przesadne w kontekście mozolnej dwugodzinnej pasjanowatości rozgrywki? Pojawił się taki zarzut, że niektóre karty wystają ponad balans zdrowej rywalizacji, potwierdzasz?

Uprzedzam, że nie pytam złośliwie. Jestem po prostu ciekaw jak to się ma do krytyki. Gra jest przyjemna i w tym sensie wszyscy są zgodni.
Posłużę się już dobrze opisanym przykładem ze wspomnianej recenzji (w której też finalnie wystawiono solidne siedem):
card issue is enforced by the fact that action selection works with 5 "action cards" from 1 to 5, being strongest at position 5. And once used, It moves back to slot 1 to move the others up. So at 5 It's very likely that Its your best bet to take that action. That's certainly not a mandatory thing, but aside from Its power, Its also blocking other actions to not level up If you don't play It.. Now imagine you don't have a good collection of cards and your top card is "play animals" and you'd rather play the "cards" action, but that one Is at spot 2. So ok, now you choose "play animals" which makes you even play 2 animals because It's at 5, both of which you can't or don't particularly want to play, just to unlock the card at spot 4 to move to 5 and make your "Cards" action, which you really need, move up.

And, sure, that's part of the game. We all have the same issue and managing and planning these cards is part of the game. But we don't all have the same bad situation to get out of, which Is mostly created by the randomization of cards. And there lies my main issue with the game. Not saying there's nothing you can do against Is. You can upgrade your cards action card first to get more snapping options (take cards from the open tableau) or go strong on science to unlock more open cards. But, even then, and again, that's why I think It's not even just "luck of the draw", I have a hard time buying cards that synergies with my situation. There's something with the card balance or design that seems to make It less harmonious as TFM or UC. There are also comparatively strong cards or suddenly an overload of good cards which "ideally" spreads evenly, but can also cause random imbalance in player power.

A practical example:
I played a sponsor card which combos with birds because I have no better one and the card action selection makes you do the action at some point, even when you don't really want to. But It's blocking other cards to get to the most powerful 5 spot, so, you just play It anyway. Since It's probably the best thing to do lets just hope I pick up some birds along the way. During the whole game, picking over 40 ~ 50 cards or so, I've not seen one bird card, not even on display. I mean, come on!

But, sure, there's other things to do. I adapt, It's fine. I luckily started with a bunch of predators, for which I partnered with Europe. But hm, It does work against the green scoring card for Africa. So I decide to go for the other green scoring card, reptiles, since I have one reptile card in hand. And, what do you think? Not 1 reptile cards that pass by. Ok, well, lets then double down on predators, scoring a lot with those and even winning the game, yes! you'd think. But mweh, It still doesn't feel as satisfying as It should be, because It feels more like the game was playing me than the other way around.
Faktycznie tak to mniej więcej wygląda?
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1971
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 858 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Neoptolemos »

Nie znam tableau buildera, w którym zakładam sobie plan przed rozgrywką i nie modyfikuję go w zależności od dobieranych kart. Teoretycznie może być oczywiście tak, że masz poczucie gry zabijanej przez zły dociąg, ale z każdą kolejną rozgrywką widziałem coraz mniej "złych" kart. Miałem zresztą podobną sytuację do opisywanej - sponsora na ptaki, podczas gdy rywale zabierali ptaki z displayu - dlatego poszukałem innego sponsora, a z tym czekałem na dobranie więcej kart do comba. Wcale niemało zwierząt ma też BARDZO mocną, a niedocenianą akcję "przesuń jedną z kart akcji na pozycję 1 lub 5" - umiejętne wykorzystanie ich redukuje wspomniany problem "blokowania" spotów. Poza tym cały urok w tym, że czasem musisz w końcu zrobić tę jedną akcję, która da Ci bardzo niewiele.

Dociąg jest relatywnie niewielki, ale większe poczucie "luck dependency" miałem choćby w Everdell, gdzie w 4 osoby spokojnie można się przekopać przez talię. Tutaj jest to skrajnie mało prawdopodobne. Ja np. jeszcze w żadnej rozgrywce nie poszedłem w bonusy przynoszące więcej kart, a i bez nich zazwyczaj mam więcej kart do zagrania niż bym mógł.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
emka
Posty: 312
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 30 times
Been thanked: 42 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: emka »

Coś w tym chyba jest, że jedną ze składowych sukcesu jest temat - choć nie jestem jakąś psychofanką zwierzątek i ładnych kolorków (Na Skrzydłach nie mam), to jednak tematyka wydaje mi się przyjemna i może być fajną odskocznią od kolejnych cthulhu czy zombie. To jednak za mało na taki sukces rankingowy i choćby z czystej ciekawości chyba wypróbuję tę grę. Musi być w niej coś takiego, co uzasadnia ten "szturm". Mam tylko nadzieję, że nie będzie to jakiś dziwny nowy trend zbyt łatwego szastania ocenami "10" i nie stanie się regułą, że kolejne nowowydane ot, ładno-poprawne gry będą wzajemnie zastępować się na szczytach rankingu BGG, bo zupełnie straci on swoją renomę. Chociaż nie jest idealny i nie zawsze warto ślepo za nim podążać to jednak nie oszukujmy się, ale jest jakimś wyznacznikiem tego, czy gra jest warta zachodu czy nie.
Bardzo chciałam kupić polskie Dominant Species, ale zrezygnowałam po zgłębieniu tematu i stanowczym odradzaniu rozgrywek dwuosobowych, a na tym szczególnie mi zależało. No i musiało pojawić się takie Ark Nova i mnie skusić ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2656 times
Been thanked: 2564 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Gizmoo »

Zagrałem dzisiaj z Jaxem partię zapoznawczą i jestem pod dużym wrażeniem, ale...

Terraformacji to absolutnie u mnie nie zastąpi. Zresztą uważam, że gra jest na tyle inna, że spokojnie można mieć obie w kolekcji. Terraformację do rozgrywki wieloosobowej, Ark Nova do zabawy w dwie osoby. Nie wyobrażam sobie przyjemnej rozgrywki w AN w więcej niż trzy osoby. Było by długo, nudno, poczucie downtime'u było by dojmujące, a najgorszy byłby chyba brak poczucia kontroli nad rozgrywką. Na dwie osoby jeszcze idzie coś zaplanować. Warto obserwować poczynania drugiego gracza. Przypuszczam, że na cztery osoby, to byłby totalny chaos. Przemiał na kartach z wystawki byłby masakryczny, a i wyścig do celów byłby trudniejszy do zaplanowania.

Podsumowując:

Zalety:

- Bardzo przyjemne kombinowanie. Dużo tu ciekawych decyzji, sporo dylematów, jest ogromne pole do optymalizacji ruchów.
- Mechanicznie to się całkiem nieźle spina.
- Budowanie zoo i kręcenie mini combosów jest satysfakcjonujące.
- Większość kart ma bardzo ciekawe działanie. W zasadzie przez całą rozgrywkę nie widziałem nudnej karty. Każda może być do czegoś przydatna w jakiejś sytuacji.

Wady:

- Dla mnie ta gra to wyłącznie dwuosobówka. Od BIEDY zagrałbym w trzy osoby, ale na pewno, absolutnie na pewno, NIGDY nie wyciągnąłbym to na czterech graczy. Mega rzadko gram w coś na dwóch graczy, dlatego dla mnie będzie to duży minus.
- Mechanicznie to jest w ciul abstrakcyjne. Wszystko tu jest umowne. Równie dobrze mogłaby być to gra o zbieraniu kosmicznych grzybów, uprawie medycznej marihuany, jak i o pociągach na dzikim zachodzie. :lol: Wszelkie bonusy to jest już impresjonizm Pic assa do potęgi.
- Planszetki graczy są równie skandalicznie cienkie co w Terraformacji. Widać i tu Terka zainspirowała wydawców. Dla mnie to od razu poszło by do laminacji.
- Wysoki próg wejścia. Tłumaczenie Ark Nova jest bardzo długie i wymaga omówienia wielu aspektów rozgrywki. Terkę dużo łatwiej jest wytłumaczyć i jest dużo bardziej intuicyjna.
- Spory downtime, nawet na dwóch graczy. Na szczęście czekając na swój ruch jest nad czym myśleć i jest co planować. Przypuszczalnie na czterech graczy, można symultanicznie grać w inną planszówkę. :lol:
- Sporo ikon do ogarnięcia.

Żeby nie było. To bardzo dobra i ciekawa gra. Nawet rozważam jej zakup. Ale jednak Terraformację oceniam duuużo wyżej. I jeszcze jedno - nie odczułem losowości, chociaż przypuszczam, że przy większej ilości graczy przemiał kart może zaboleć. Za to zdecydowanie odczułem swoje kiepskie kombinowanie. :lol: Po fakcie widziałem, że każdą rundę mogłem rozegrać lepiej, bardziej optymalizując zagrania i kolejkując akcję.

I na koniec ogólny wniosek - jeżeli ktoś absolutnie nie trawi Terraformacji i przeszkadza mu w niej ta legendarna "losowość", to nie ma szans, by polubił Ark Novę. Tu też są karty, od których jesteśmy "uzależnieni", tu też interakcji za dużo nie ma i tu też są karty "in your face", które mogą zaboleć. Gra jest niby inna mechanicznie, a jednak w wielu aspektach bardzo przypomina Terkę.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

Fakty:
Grałem 3 razy. Solo, na 2 os i na 3 os . Partia solo trwała 1:10, na 2 os 2:20, a na 3 os 2:10 (paradoks, kwestia współgraczy🙂). We wszystkich partiach grałem na Mapie 0 lub 1, a więc nie próbowałem jeszcze żadnej z tych 8 specjalnych / indywidualnych. Solo grałem na łatwym poziomie.

Moje wrażenia z pierwszej partii w spoileru:
Spoiler:
Wariant:
W trzeciej partii (tej 2osobowej) korzystałem z wariantu, który...zmniejsza interakcje 🙂 w intrukcji autor pisze, że jeśli mamy problemy z kartami "take that" może zamiast ich efektów stosować efekty dla gry solo (opisane na tych kartach). Poprawiło to moje odczucia z gry i jedna z 3 uwag wskazaną w mojej 1 recenzji uważam za rozwiązana.

Potrzeba home rula:
są karty, które można zagrać tylko i wyłącznie jeśli ma sie 25 punktów lub mniej. I mogą przyjść z losowego dociągu. Tak jak uważam, że karty zostały zaprojektowane dobrze i zawsze da się uszyć coś ciekawego, tak z tymi prawie nic się nie da (czasem można ją podłożyć pod kartę za punkty lub sprzedać, ale nie zawsze). Uważam że powinna byc możliwość np. odrzucenia takiej karty za kasę lub odrzucenia i dobrania kolejnej.

Losowość, strategia
Oczywiście że jest, tak jak to jest w tego typu grach. Ale od drugiej partii nie odczuwałem, aby ona doskwierała. Karty są ciekawe, różnorodne i (za wyjątkiem tego co powyżej wspominałem) nie ma tak, że nie ma co robić. W żadnej partii nie mogłem powiedzieć na koniec, że coś mi nie poszło "bo losowość". Gra jest bardziej taktyczna niż strategiczna, jednak jest w trakcie gry do podjęcia kilka decyzji strategicznych. Przykładowo kolejność upgradowania kart akcji determinuje różne strategie w dalszej części gry. Z każdą kolejną grą rośnie, mam takie wrażenie, również znaczenie planszetki gracza i to w jaki sposób budujemy tam budynki i dobieramy bonusy.

Wykonanie, klimat
W przeciwieństwie do głosów na poprzednich stronach ja tam czuje, że buduję zoo. Zdobywanie zwierząt, spełnianie odpowiednich warunków, posiadanie odpowiednich wybiegów - to wszystko wpływa na dość IMHO sporą (jak na gry euro) immersję i na pewno po zakończonej grze odczuwany satysfakcje z tego co powstało. Planszetki są za cienkie i mógłyby być grubsze. Myślę,że plastikowa nakładka na planszetki rozwiąże częściowo problem. Ikonografia w zasadzie bez zarzutu. Wszystko w grze pomaga graczowi pamiętać o zasadach (poprawiłbym tylko oznaczenie wymogów skał/wody dla wybiegów specjalnych). Wykonanie pozostałych elementów bez zarzutu. Dwa sortery do żetonów dostępne w pudle bardzo się przydają.

Ocena: 9/10
Przewidywania: duża szansa na top10 w moim zestawieniu w połowie roku. Lepsze gry euro: Projekt Gaja, FCM, Podwodne Miasta. Poza tymi nie ma gry euro, w która obecnie chciałbym grać więcej niż Ark Nova. Koniecznie spróbuję przejść solo challenge opisany na końcu intrukcji i choć 1 raz chce zagrać na każdej z 8 specjalnych planszetek.
Przewidywania na BGG: top3
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

#bgg

Tymczasem Ark Nova minęła Scythe i jest jedni miejsce za Zimną Wojną, czyli na 14 miejscu.
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1264 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Fojtu »

PytonZCatanu pisze: 16 maja 2022, 10:37 Wariant:
W trzeciej partii (tej 2osobowej) korzystałem z wariantu, który...zmniejsza interakcje 🙂 w intrukcji autor pisze, że jeśli mamy problemy z kartami "take that" może zamiast ich efektów stosować efekty dla gry solo (opisane na tych kartach). Poprawiło to moje odczucia z gry i jedna z 3 uwag wskazaną w mojej 1 recenzji uważam za rozwiązana.
Ja ogólnie tego elementu bardzo nie lubię, tak samo mi to pasuje jak pięść do nosa w Terraformacji Marsa. Więc dla mnie to standardowo będzie out.
PytonZCatanu pisze: 16 maja 2022, 10:37 Potrzeba home rula:
są karty, które można zagrać tylko i wyłącznie jeśli ma sie 25 punktów lub mniej. I mogą przyjść z losowego dociągu. Tak jak uważam, że karty zostały zaprojektowane dobrze i zawsze da się uszyć coś ciekawego, tak z tymi prawie nic się nie da (czasem można ją podłożyć pod kartę za punkty lub sprzedać, ale nie zawsze). Uważam że powinna byc możliwość np. odrzucenia takiej karty za kasę lub odrzucenia i dobrania kolejnej.
W ogóle by się przydało coś na zrobienie czegoś z niechcianą kartą. Nawet te 1 kasy z TM cośtam daje i człowiek przynajmniej się nie irytuje :D
Awatar użytkownika
predki
Posty: 427
Rejestracja: 14 cze 2015, 09:06
Has thanked: 3 times
Been thanked: 56 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: predki »

Fojtu pisze: 16 maja 2022, 12:15
W ogóle by się przydało coś na zrobienie czegoś z niechcianą kartą. Nawet te 1 kasy z TM cośtam daje i człowiek przynajmniej się nie irytuje :D
Jest kilka zwierzątek ze zdolnością „sunbathing”, dzięki którym można sprzedać 2 karty po 4 kasy za sztukę.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

predki pisze: 16 maja 2022, 14:06
Fojtu pisze: 16 maja 2022, 12:15
W ogóle by się przydało coś na zrobienie czegoś z niechcianą kartą. Nawet te 1 kasy z TM cośtam daje i człowiek przynajmniej się nie irytuje :D
Jest kilka zwierzątek ze zdolnością „sunbathing”, dzięki którym można sprzedać 2 karty po 4 kasy za sztukę.
Tak, są też karty pod które można włożyć niechciane za 2 punkty każda.

Ale nie zawsze się je ma 🙂

A te karty o których ja piszę nie pasują dlatego, że akurat w przyjętej strategii mi nie pasują, ale po prostu nie mogą zostać użyte z definicji.
sasquach
Posty: 1839
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 936 times
Been thanked: 588 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: sasquach »

Zawsze możesz je odrzucić z akcji dobierania zamiast czegoś lepszego.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

sasquach pisze: 16 maja 2022, 14:19 Zawsze możesz je odrzucić z akcji dobierania zamiast czegoś lepszego.
Nie rozumiem - rozwiniesz?
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1264 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Fojtu »

predki pisze: 16 maja 2022, 14:06
Fojtu pisze: 16 maja 2022, 12:15
W ogóle by się przydało coś na zrobienie czegoś z niechcianą kartą. Nawet te 1 kasy z TM cośtam daje i człowiek przynajmniej się nie irytuje :D
Jest kilka zwierzątek ze zdolnością „sunbathing”, dzięki którym można sprzedać 2 karty po 4 kasy za sztukę.
No tak, ale chodziło mi o bardziej dostępną opcję, rozpisałem się o tym parę stron wcześniej.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Ryu »

Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 00:20 ...Na dwie osoby jeszcze idzie coś zaplanować. Warto obserwować poczynania drugiego gracza. Przypuszczam, że na cztery osoby, to byłby totalny chaos. Przemiał na kartach z wystawki byłby masakryczny, a i wyścig do celów byłby trudniejszy do zaplanowania.

- Dla mnie ta gra to wyłącznie dwuosobówka. Od BIEDY zagrałbym w trzy osoby, ale na pewno, absolutnie na pewno, NIGDY nie wyciągnąłbym to na czterech graczy. Mega rzadko gram w coś na dwóch graczy, dlatego dla mnie będzie to duży minus.

...Ale jednak Terraformację oceniam duuużo wyżej. I jeszcze jedno - nie odczułem losowości, chociaż przypuszczam, że przy większej ilości graczy przemiał kart może zaboleć.
Pytam z ciekawości, nie ze złośliwości :)
Dla mnie Mars i Ark w tej kwestii to to samo. w Marsie są cele. W Arku są cele. Grając i tu i tu na 4 osoby masz dokładnie tą samą sytuację czyli wyścig do celów trudniejszy do zaplanowania, jak piszesz.
W sumie to taka dość oczywista oczywistość bo w zasadzie w każdej grze masz to samo - mniej ludzi w Agri i masz większą kontrolę nad znacznikiem pierwszego gracza, w Caylusie wiesz bo sobie wyliczysz gdzie się max cofnie białego piona itd. Czy to wada? Nie wiem, ale rozumiem że dla Ciebie może być niemniej ja traktuję często takie rzeczy jako odrębne gry - dla mnie Caylus 2 albo 5 os to totalnie różne gry i podobnie mam z innymi. W Agri inaczej mi się gra w 2 czy w 4 os - nie gorzej a inaczej. Dla mnie to nie wada.
Stąd zaskoczenie że jednak cenisz wyżej Marsa niż Arka - dla mnie to to samo w przypadku tej cechy.

Z resztą argumentów się zgodzę choć dla mnie gra jest klimatyczna choć klimat jak to klimat - każdy ma swoje zdanie :)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 798 times
Been thanked: 1244 times
Kontakt:

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: mat_eyo »

PytonZCatanu pisze: 16 maja 2022, 14:20
sasquach pisze: 16 maja 2022, 14:19 Zawsze możesz je odrzucić z akcji dobierania zamiast czegoś lepszego.
Nie rozumiem - rozwiniesz?
Pytanie nie do mnie, ale odpowiem. W akcji cards często po dobraniu kart musisz odrzucić wskazaną liczbę. Odrzucać można z całej ręki, nie tylko z właśnie dobranych. Różni się to od efektów niektórych zwierząt, które pozwalają dobrać x kart i zostawić sobie y z tych dobranych, a resztę odrzucić.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

mat_eyo pisze: 16 maja 2022, 14:29
PytonZCatanu pisze: 16 maja 2022, 14:20
sasquach pisze: 16 maja 2022, 14:19 Zawsze możesz je odrzucić z akcji dobierania zamiast czegoś lepszego.
Nie rozumiem - rozwiniesz?
Pytanie nie do mnie, ale odpowiem. W akcji cards często po dobraniu kart musisz odrzucić wskazaną liczbę. Odrzucać można z całej ręki, nie tylko z właśnie dobranych. Różni się to od efektów niektórych zwierząt, które pozwalają dobrać x kart i zostawić sobie y z tych dobranych, a resztę odrzucić.
A, już rozumiem, dzięki. No tak, tylko ten efekt działa tylko kiedy mamy określoną siłę karty akcji, więc to takie rozwiązanie/nierozwiązanie 😉
sasquach
Posty: 1839
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 936 times
Been thanked: 588 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: sasquach »

PytonZCatanu pisze: 16 maja 2022, 14:38 A, już rozumiem, dzięki. No tak, tylko ten efekt działa tylko kiedy mamy określoną siłę karty akcji, więc to takie rozwiązanie/nierozwiązanie 😉
Ale w 3 na 5 przypadków zadziała. Czyli nawet jak nie będziesz mógł z tego skorzystać teraz, to jak wykonasz inną akcję będziesz mógł skorzystać z tego w kolejnej turze.
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1264 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Fojtu »

Ryu pisze: 16 maja 2022, 14:27
Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 00:20 ...Na dwie osoby jeszcze idzie coś zaplanować. Warto obserwować poczynania drugiego gracza. Przypuszczam, że na cztery osoby, to byłby totalny chaos. Przemiał na kartach z wystawki byłby masakryczny, a i wyścig do celów byłby trudniejszy do zaplanowania.

- Dla mnie ta gra to wyłącznie dwuosobówka. Od BIEDY zagrałbym w trzy osoby, ale na pewno, absolutnie na pewno, NIGDY nie wyciągnąłbym to na czterech graczy. Mega rzadko gram w coś na dwóch graczy, dlatego dla mnie będzie to duży minus.

...Ale jednak Terraformację oceniam duuużo wyżej. I jeszcze jedno - nie odczułem losowości, chociaż przypuszczam, że przy większej ilości graczy przemiał kart może zaboleć.
Pytam z ciekawości, nie ze złośliwości :)
Dla mnie Mars i Ark w tej kwestii to to samo. w Marsie są cele. W Arku są cele. Grając i tu i tu na 4 osoby masz dokładnie tą samą sytuację czyli wyścig do celów trudniejszy do zaplanowania, jak piszesz.
W sumie to taka dość oczywista oczywistość bo w zasadzie w każdej grze masz to samo - mniej ludzi w Agri i masz większą kontrolę nad znacznikiem pierwszego gracza, w Caylusie wiesz bo sobie wyliczysz gdzie się max cofnie białego piona itd. Czy to wada? Nie wiem, ale rozumiem że dla Ciebie może być niemniej ja traktuję często takie rzeczy jako odrębne gry - dla mnie Caylus 2 albo 5 os to totalnie różne gry i podobnie mam z innymi. W Agri inaczej mi się gra w 2 czy w 4 os - nie gorzej a inaczej. Dla mnie to nie wada.
Stąd zaskoczenie że jednak cenisz wyżej Marsa niż Arka - dla mnie to to samo w przypadku tej cechy.

Z resztą argumentów się zgodzę choć dla mnie gra jest klimatyczna choć klimat jak to klimat - każdy ma swoje zdanie :)
Nie jestem Gizmem, ale odpowiem od siebie.
Jasne w AN i TM masz cele i działa to podobnie.
Ale w TM masz trochę innych elementów jeszcze. Cała terraformacja na wskaźniku to jakaś interakcja, możesz w ogóle wyczerpać wskaźnik komuś. Do tego masz wspólną planszę, gdzie trzeci i czwarty gracz coś wnosi, w AN zdecydowanie mniej.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4556
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: PytonZCatanu »

Widzę oczami wyobraźni dodatek, gdzie budujemy jedno zoo na wspólnej planszy, coś jak w On Mars 🙂
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2656 times
Been thanked: 2564 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Gizmoo »

Ryu pisze: 16 maja 2022, 14:27 Grając i tu i tu na 4 osoby masz dokładnie tą samą sytuację czyli wyścig do celów trudniejszy do zaplanowania
Chodzi o to, że tutaj tych celów jest jednak mniej, a dużo łatwiej jest wyprzedzić kogoś na tych celach, choćby przez rozkład kart. W ulepszonej akcji zwierząt można zagrać dwa zwierzaki i nagle dokładamy dwa symbole zwierząt i dwa symbole np. kontynentu. Możemy dostać potwornego boosta, do obydwu celów w jednym ruchu!

Mam np. trzy symbole Azji i czaje się na ten cel, jednak by go spełnić potrzebuję jeszcze dwóch tur, by przesunąć kartę na piąte miejsce (załóżmy czarny scenariusz, w którym nie mam "krzyżyków". Przeciwnik wykonuje np. taki ruch jak powyżej - dokładając dwie karty z symbolem Azji, a w swoim kolejnym ruchu realizuje cel za trzy. I teraz my jesteśmy zmuszeni albo gonić o cel za 5 symboli (nie wiadomo, czy uda nam się zebrać te symbole), albo zadowolić się celem za dwa symbole. Miejsc na karcie jest tylko trzy, więc nawet budując sobie jakiś tam plan na te cele - możemy nie zdążyć z ich realizacją, bo do naszego ruchu pola za 2 i 3 symbole - będą już zajęte i teraz będziemy musieli polować na karty z symbolami Azji. W TM jednak widać, który gracz do czego zmierza, w co idzie i czy mamy go szansę na czymś wyprzedzić, czy nie.

Oczywiście mogę się mylić, ale skoro przy dwóch graczach już miałem taką sytuację, to przy czterech musi być tylko ciaśniej i dużo ciężej cokolwiek zaplanować. Wiem, to tylko moje spekulacje, bo nie grałem we cztery osoby, ale z doświadczenia tak wnioskuję. Jestem w stanie sobie wyobrazić jak niektóre elementy rozgrywki mogą działać inaczej przy większej liczbie graczy. Tak samo, jak jestem w stanie wyobrazić sobie downtime i długość rozgrywki. Tutaj każdy gracz dokłada sporo czasu, bo jest nad czym kminić. Ruchy nie są proste i szybkie, a sytuacja moim zdaniem potrafi być momentami dużo bardziej dynamiczna niż w TM. Kilkukrotnie w naszej dwuuosobowej rozgrywce czailiśmy się na jakąś kartę i zgarnął ją nam sprzed nosa przeciwnik. No to podejrzewam, że we cztery osoby jest jeszcze ciężej coś zaplanować. Szczególnie jeżeli chodzi o pozyskiwanie konkretnych kart z wystawki.
Ryu pisze: 16 maja 2022, 14:27 choć dla mnie gra jest klimatyczna


Większość akcji, a już na pewno odblokowywanie wszelkich bonusów - jest czysto mechaniczne. Nie ma żadnego uzasadnienia tematycznego.

"Budujesz zagrodę, zasłaniając krzyżyk. Dostajesz krzyżyk, którym możesz wzmocnić akcję. Przekraczasz pole na torze reputacji. Dobierz kartę."

Jak to uzasadnić tematycznie? Jako dyrektor zoo - dobieram kartę z talii. Ale jak wzmocnię kartę to mogę dobrać kartę z wystawki, ale tylko do mojego toru reputacji. Ale mając akcję "snap", mogę pochwycić kartę z wystawki. Mogę zagrać nawet kartę zwierzaka z wystawki, jak obrócę kartę zwierzaka na drugą stronę. Jak dobierasz, czy snapujesz kartę, to przesuwasz się na torze... kawy. Jak filiżanka dojdzie do końca, to gracz, który doprowadził do końca toru filiżankę dostaje pięć kasy i krzyżyk.

No ni cholery nie mogę sobie w głowie uzasadnić tego tematycznie. Chyba, że to filiżanka Michała Wiśniewskiego. To może wtedy, po takiej kawie z wkładką, to będzie pasowało. :lol:

Te rozwiązania, to jest czysta mechanika. Na tych kartach mogłoby być spokojnie co innego. Nawet same cyferki. Kombinowało by się dokładnie tak samo. To, że są ilustracje zwierząt, nie znaczy, że tam jest na wszystko uzasadnienie klimatyczne. Moglibyśmy równie dobrze budować rabatki na księżycu, żeby sadzić tam polską cebulę. Mamy rysunek małpy Janusza, ale to nie oznacza od razu, że poczujemy z karty woń alkoholu, a małpa będzie od razu krzyczała "gdzie jest Krzyż!?", choć może po jej zagraniu dostaniemy taki bonus. :lol: Wypuszczanie zwierząt na wolność, które były przez całe życie w zoo, tylko dlatego, że mamy taki cel, też mnie rozbawiło. Ale uwaga - wypuszczamy tylko zwierzątka z Australii i im większe zwierzątko, tym więcej punktów. Krokodyl da nam dużo punktów, ale już ***** koalę! :lol:

Dla mnie Ark Nova ma dużo rozwiązań czysto mechanicznych. A najbardziej to czuć we wszelkiego rodzaju bonusach. Jasne, w Terce też jest tego dużo. Jednak tutaj czuć, że część akcji ma zerowy, albo nawet ujemny stosunek tematu do mechaniki. To po prostu tryby dla trybów. Nie zmienia to faktu, że sama łamigłówka jest świetna i bardzo wymagająca. Na pewno temat jest atrakcyjny i dużo bardziej przystępny niż SF. Jestem jednak zdania, że część osób pomyśli, że to taki bardziej zaawansowany Park Niedźwiedzi*. Kupi i odbije się od ogromu zasad. :wink:

Chciałem przez to powiedzieć, że gra jest dużo bardziej złożona, niż na to wygląda.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Ryu »

Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 15:33
Co do klimatu to dla mnie gra ma klimat albo go nie ma. Wg mnie jest chyba z 5 (albo coś koło tego) klimatycznych gier planszowych i tyle (w które grałem oczywiście). Reszta to tylko żetoniki, żołnierzyki itd. Nie ma sensu dyskutować o tym. Ja wiem że ludzie doszukują się powiązania z tematem i innych takich. Mnie to nie rusza i albo jest klimat albo nie więc tu pasuję z rozmową :)

Co do reszty i celów to spoko - rozumiem i tylko dopisze że w Marsie mnie czasem irytował fakt 1 albo 2 akcji w swojej turze. Niestety bywało że zostawałem z niczym, bywało że ja zostawiałem innych z niczym. Planowanie też miałem ograniczone. Oczywiście kombinuję jak mogę żeby to zostawić kogoś z ręką w nocniku ale wiadomo - jak grasz w 4 os. to wydarzyć może się wszystko. Oczywiście przez te 1-2 akcji czas gry się u nas wydłużał bo każdy kombinował czy robić 1 czy 2 bo jak pasuję a tamten zrobi 2 itd... W Arku mamy 1 akcję i tyle. Prosta sprawa.

I w sumie jeszcze 1 ciekawa rzecz w Arku - karty celów możemy sobie dokładać. Ja wiem ze jak trafimy itd. albo można coś tam na ręce sobie pozbierać i dodać kartę celu realizując go. Wg mnie fajna sprawa :)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2656 times
Been thanked: 2564 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Gizmoo »

Ryu pisze: 16 maja 2022, 16:09 Reszta to tylko żetoniki, żołnierzyki itd.
Tak, ale czasami to jest tak sprytnie powiązane z tematem, że zasady lepiej wchodzą do głowy. Dzięki dobrej implementacji tematu, zasady stają się intuicyjne. Tutaj kilka zasad niby ma sens tematyczny, ale mamy też dużo więcej umowności i musimy tłumaczyć graczom, co z czego wynika i "co robi ta ikonka, ten bonus, jak wejdziesz wskaźnikiem na ten bonus. Strasznie rozbawił mnie Koala, którego umiejętność Pouch 2 jest: "włóż pod kartę koali do dwóch kart". Za każdą włożoną kartę - dwa bilety, czy tam dwa punkty atrakcyjności. Czyli koala jak schowa do torby tygrysa, to jest bardziej atrakcyjny? Ma to sens. :lol:
Ryu pisze: 16 maja 2022, 16:09 robić 1 czy 2 bo jak pasuję a tamten zrobi 2 itd... W Arku mamy 1 akcję i tyle.
Ale jest duża różnica. Bo w TM mamy dowolność akcji, jesteśmy elastyczni, a w AN jesteśmy uwiązani przez kolejkę kart akcji i często nie możemy zrobić akcji o takiej sile, jak byśmy tego chcieli. Co ma właśnie często kluczowe znaczenie przy realizacji celów, gdzie potrzebujemy tej karty na ostatnim polu kolejki. ;)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2797
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 353 times
Been thanked: 637 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: bogas »

Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 16:42 Strasznie rozbawił mnie Koala, którego umiejętność Pouch 2 jest: "włóż pod kartę koali do dwóch kart". Za każdą włożoną kartę - dwa bilety, czy tam dwa punkty atrakcyjności. Czyli koala jak schowa do torby tygrysa, to jest bardziej atrakcyjny? Ma to sens. :lol:
To umiejetność kart torbaczy. Koala jest torbaczem więc… 8)
Bonusy i bonusikin z torów czy z mapy zoo zgodzę się, że abstrakcyjne i nawet nie próbowałem ich sobie i współgraczom jakoś uzasadnić. Klimatu jakoś za bardzo też nie czuję, ale wiem, że gdyby temat był jakiś SF to bym w to z żoną nigdy nie zagrał. Także chwała w niebiesiach autorowi, że się zwierzątkami, a nie poszukiwaniem życia w kosmosie interesuje :lol:
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: mineralen »

Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 16:42 wynika i "co robi ta ikonka, ten bonus, jak Strasznie rozbawił mnie Koala, którego umiejętność Pouch 2 jest: "włóż pod kartę koali do dwóch kart". Za każdą włożoną kartę - dwa bilety, czy tam dwa punkty atrakcyjności. Czyli koala jak schowa do torby tygrysa, to jest bardziej atrakcyjny? Ma to sens. :lol:
Koala mający w torbie tygrysiątko, toż to byłby hit na międzynarodową skalę :)
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1615
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 733 times
Been thanked: 1101 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: ave.crux »

Rozegrałem pierwszą partię, która dosyć trwała.
Wynik końcowy 17-19. Wygrałbym, gdybym pamiętał, że wypuszczenie tego gada spowoduje, że karta punktacji końcowej zapunktuje o 1 tarczę mniej i powinienem wypuścić innego gada. No cóż.

Umocniłem swoje przekonanie, że zamówienie tej gry było dobrym wyborem. Gra jest bardzo przyjemna, a lekkie pstryczki w nos czy podebranie karty z displaya to taki ocucenie, że nie jesteśmy tu sami.
Dopiero pod koniec gry weszły do gry karty ochrony przyrody, przez 70% czasu myślałem, że coś robimy źle, że są tylko 3 startowe karty u dołu planszetki, aż się jakaś pojawiła.
Ikonki tak samo jak w terraformacji marsa, zapamiętam je kiedyś.

To co było dziwne to plansza stowarzyszeń i uniwersytety. Myślałem, że będą losowe, a nie nonstop trzy takie same. Takie pole, które tam włożyli, bo nie było co wkładać.

Lekko problematyczne są też combosy. Zagrywasz zwierzęta II z mocą 5 i zagrywasz 2 karty + 1 reputacji. Zagrywasz kartę, dodajesz punkty atrakcyjności, w tym czasie dostajesz reputacje, która tez odpala ci bonus ochrony, dodajesz z tego bonusu mozliwosc wybudowania budynku, który dodaje ci kolejny bonus w postaci dobrania pracownika, który znów daje ci jakiś bonus ochrony, a następnie aktywujesz tekst z karty i zagrywasz następną. No można się zagubić.

Co do kapsli z portalu.
Przy przemieszczaniu zwierząt flipujesz najmniejszy możliwy wybieg. W sumie z takim kapslem, gdy gada wrzucę do 5tki, a wymaga 4ki, to jest mi to na rękę żeby takiego flipnąć (w przypadku oznaczania kapslami wybiegów standardowych), bo zostanie mi lepszy wybieg na silniejszą kartę.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1971
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 858 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Neoptolemos »

Gizmoo pisze: 16 maja 2022, 00:20 I na koniec ogólny wniosek - jeżeli ktoś absolutnie nie trawi Terraformacji i przeszkadza mu w niej ta legendarna "losowość", to nie ma szans, by polubił Ark Novę.
Dzień dobry. Są szanse, pozdrawiam ;)

Co do zarzutów w kwestii klimatu, jestem otwarty na dyskusję - moim zdaniem nie jest wcale źle, choć zgoda, że np. zdobywane bonusy są w 100% abstrakcyjne.
Muszę się jednak pokłócić w kwestii gry na więcej niż dwie osoby, bo w takich właśnie składach grałem (4, 4, 3 - zresztą pierwsza partia również z Jaxem) i jakkolwiek oczywiście występuje downtime, tak nie uważam, żeby był on wyjątkowo zabójczy. Mam poczucie, że poza swoją turą mimo wszystko mogę sporo wymyślić i zaplanować, zatem o ile nie uzależniam wszystkich dalszych działań od upolowania konkretnej karty z wystawki, nie wyłączam się z rozgrywki. Zresztą w ogóle nie do końca rozumiem zarzut o duży przemiał kart z wystawki, właśnie dzięki temu, że prawie wszystkie karty można sensownie wykorzystać, nie miałem ani razu poczucia utraty kontroli nad rozgrywką. Tak, zwłaszcza w pierwszej grze robiłem karygodne błędy, ale mogę za nie winić wyłącznie siebie. Tak samo nie do końca rozumiem zarzuty o to, że przeciwnikowi nagle wyskoczą ikony do spełnienia celu, na który się czaję - oczywiście tak się zdarzy, ale czemu mam być zły na kogoś, kto postanowił zrobić to samo co ja? Do tego na każdej karcie celu mamy kilka spotów, także nawet jak mnie ktoś ubiegnie, to mogę odpalić słabszy bonus (no chyba że wszyscy 3 przeciwnicy wjadą tam naraz, ale to brzmi jak szansa 1 na 999999).

Tak jak pisałem wcześniej, nie uważam Ark Nova za arcydzieło bez wad, ale dostrzegam je gdzie indziej - zawalenie ikonami połączone z ogólną brzydotą, wysoki próg wejścia (a przynajmniej świadomej gry), podatność na downtime (aczkolwiek na podobnym poziomie do każdego innego tableau buildera). Mimo tego i mimo mojej niechęci do Terraformacji po 3 partiach jestem gotów na kolejne (również na 3, a nawet i 4 osoby) i poważnie rozważam zakup.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
ODPOWIEDZ