GRY-PLANSZOWE.pl

Ayaram pisze: ↑07 maja 2020, 14:36 Czy nie jest tak, że scenariusz X staje się o niebo łatwiejszy jak się gra osiłkiem.

Tak... może być, ale może tak być w każdą stronę. Dlatego gra w większej grupie jest łatwiejsza, bo większa dywersyfikacja lepiej odpowiada na pewne mechaniczne przewężenia scenariuszy.

Ayaram pisze: ↑07 maja 2020, 14:36 2. Póki co to, ta gra na każdym kroku przypomina, że "zegar tyka" i ten brak czasu wydaje się być dużo większym problemem od tych wszystkich biegających cudactw. To stała cecha gry?

Tak jest. To akurat cecha rodem z RPGa - wydarzenia nie czekają na szanownego Pana, aż szanowny Pan zdecyduje się popchnąć fabułę do przodu. Niekiedy ten przymusowy upływ czasu wydaje się mniej zrozumiały fabularnie, niekiedy bardziej (akurat scenariusze z podstawki mają dość naturalne "tempo"). Mi na początku trochę przeszkadzał, jako typowy szperacz RPGowy lubię mieć czas na eksplorację - tu często tak się nie da. Ale, jeśli mimo wszystko gra Ci się przyklei, możesz się łapać na tym, że ją rozparcelowujesz: "w tym scenariuszu jest X postępów zagłady, więc mam Y akcji". I wtedy scenariusze robią się bardziej puzzlowate w pewnym sensie, a to zmienia percepcję gry.

Ayaram pisze: ↑07 maja 2020, 14:36 3. Kwestia budowy talii. Dalej (a nawet jeszcze bardziej) ta gra mi przypomina bardziej przygodówke niż typową karcianke, w dodatku mamy tylko 30 kart w decku i trochę się obawiam jak to wygląda w tym zakresie. Nie powiem, że to najbardziej mnie ciekawi - jak bardzo gra w ten sam scenariusz, tą samą klasą może być różna od siebie w zależności od wybranego bohatera i całego decku.

Może być bardzo inna. Zasady ręki startowej wspierają "konsekwentność" talii. Ale nawet mimo tego, grając tą samą postacią, ba, tą samą talią, potrafi być szalenie inaczej podczas grania w ten sam scenariusz. Ze względu na losowość talii, tak twojej, jak i spotkań (i dodatkowych, czasem). Plus, często lokacje mają różne warianty - to też wiele daje.

Ayaram pisze: ↑07 maja 2020, 14:36 4. No i na koniec same mechaniki w grze - czyli zbieranie wskazówek, wszystkie testy, lokacje - ciekawi mnie jak bardzo pojechane rzeczy z tego są w stanie stworzyć twórcy. Oglądałem w necie jakieś 2 losowe gameplaye z późniejszych przygód i cudów tam jakoś nie było, ale tak jak w poprzednim punkcie - miło się zaskocze, jeśli będzie na odwrót.

Powiedziałbym, ostrożnie unikając zagłębiania się w szczegóły, że zarówno karty badaczy, jak i spotkań, eksplorują różne obszary. Naturalną siłą rzeczy pewne elementy i metody mogą trafiać do ciebie bardziej niż inne. Gdy mówimy tutaj, że podstawka daje ledwie przedsmak właściwej gry, nikt tu nie żartuje ani nie zgrywa zalotnej pensjonarki - tak jest. Gra się inaczej, gdy są trzy scenariusze, a inaczej, gdy jest ich osiem, gdy zbierasz stosy XP, a każdy nowy scenariusz ma inną strukturę mechaniczną i kładzie nacisk na coś innego. Gdy masz jakiś cykl i siadasz do budowania talii, tak naprawdę budujesz co najmniej dwie talie: tą, którą zaczniesz, i tą, na której chcesz idealnie skończyć (i ewentualnie jeszcze etapy pomiędzy). To działa jak typowy "build" w RPG. Do tego dochodzą odnogi wyborów tak wewnątrz jak i pomiędzy scenariuszami, które potrafią bardzo wiele zmienić... O czym być może wkrótce się przekonasz, gdy siądziesz do ostatniego scenariusza.

Ale koniec końców, mechanicznie tak jest: worek rozwiązuje pewne testy, karty pozwalają go uniknąć lub nań wpłynąć. Nie będzie tu rewolucji całkowitej. Ta prostota daje spore pole do popisu i może mieć sporo przestrzeni decyzyjnej (przeważnie). Ale tak, będziesz chodzić, szukać wskazówek, unikać, walczyć i rozwiązywać różne testy. Jeśli Cię to nudzi, to może być cienko. Nie da się grać w Mario jak się nie lubi, że facet z wąsem biega i skacze.

Dzięki za wszystkie komentarze. Wejść w to normalnie może od razu nie wejdę, ale olać też nie oleje. Pewnie pobawię się jeszcze trochę octgn i będę polować bez spiny aż ktoś będzie się pozbywać części kolekcji i zobaczymy

Właśnie udało mi się przejść pomyślnie Carnival of Horror. Mam już dość dużo expa, przede mną ostatnie dwa Mythosy Dunwich i dałem radę ledwo ledwo i to na mega farcie. Co prawda po drodze Rexem wyciągnąłem 3 razy pod rząd macki z worka (auto fail), ale w ostatniej turze miałem bardzo dużo szczęścia (encountery jak na zamówienie). Ogólnie testów (gram na Hard), gdzie mam jedyne +3, unikam, ale tutaj się udało dwa razy pod rząd, co zaskutkowało szczęśliwym finałem.

Czy ktoś interesował się taliami badaczy? Czy warto wydać 200 zł? na komplet dodatkowych 5 badaczy? Przeglądaliście karty do nich?

Golfang pisze: ↑19 maja 2020, 10:59 Czy ktoś interesował się taliami badaczy? Czy warto wydać 200 zł? na komplet dodatkowych 5 badaczy? Przeglądaliście karty do nich?

A gdzie można kupić już? Bo bym zamówił

kamil018 pisze: ↑19 maja 2020, 11:06

Golfang pisze: ↑19 maja 2020, 10:59 Czy ktoś interesował się taliami badaczy? Czy warto wydać 200 zł? na komplet dodatkowych 5 badaczy? Przeglądaliście karty do nich?

A gdzie można kupić już? Bo bym zamówił

np są w preorderze na 3trolle - w sumie to chyba 250 zł - chyba że dojdą jakieś rabaty (bo talia kosztuje 50 zł za sztukę)

Zalezy dla kogo. Dla mnie to super oferta. Nie moge sie doczekac ponad 200 nowych kart i nowych badaczy. Mam nadzieję ze w przyszłośći zrobią jeszcze jedna taka 5tke.

Golfang pisze: ↑19 maja 2020, 10:59 Czy ktoś interesował się taliami badaczy? Czy warto wydać 200 zł? na komplet dodatkowych 5 badaczy? Przeglądaliście karty do nich?

Nowe talie badaczy są świetną alternatywą dla zakupienia drugiego Core Set. Gotowa talia nie wymaga spędzenia czasu na jej przygotowanie. Poza tym znacząca część dodatków (w tym kart talii badaczy) jest na razie niedostępna. Z pewnością zamówię jedną gotową talię na próbę. Jeżeli chodzi o listę kart, to kilka z każdej talii jest przedstawiona tutaj FFG.

Naprawde ta paczka badaczy zastepuje drugi Core Set?

Pod katem mozliwosci budowy deckow z pewnoscia bo jednak z tych 5 badaczy będziesz mial ponad 250kart do budowy. Bedzie mozna budowac duzo lepsze decki niz na 1CS a pewnie i lepsze niz majac 2CS. mimo wszystko i tak warto miec drugi CS. Wciaz bedzie to dawac jeszcze więcej opcji. Szczegolnie ze uzywana podstawke mozna wyrwac za 90zl i jeszcze odsprzedac karty scenariuszy.

Orientuje się ktoś, czy przy okazji dodruków podstawki (nie wiem ile ich było) Galakta wyeliminowała błędy w tłumaczeniu, które pojawiły się na początku? Czy aktualna wersja gry jest już odpowiednio przetłumaczona i można w nią grać bez erraty?

Moonday pisze: ↑20 maja 2020, 11:53 Orientuje się ktoś, czy przy okazji dodruków podstawki (nie wiem ile ich było) Galakta wyeliminowała błędy w tłumaczeniu, które pojawiły się na początku? Czy aktualna wersja gry jest już odpowiednio przetłumaczona i można w nią grać bez erraty?

Tak.

Planuję spróbować gry solo i mam pewien dylemat. Czy nastawiając się na grę wyłącznie jedną postacią dużo stracę z samej rozgrywki? Wiem, że gra działa najlepiej na dwie postacie, ale jakoś przy grze solo nie mam ochoty grać na dwie ręce. Planuję zakupić jedną podstawkę i na początek cały pierwszy cykl. Pytanie: czy ten zestaw sprawdzi się przy grze solo, ale tylko jedną postacią na raz? Myślę o tym, żeby scenariusze przechodzić wielokrotnie ale różnymi postaciami i największą zabawę czerpać z projektowania własnych zestawów kart dla poszczególnych postaci i testowania ich w rozgrywce. Czy gra umożliwia taką zabawę na wysokim poziomie przy zestawie, który planuję kupić?

Planuje sobie wykonac troche proxy kart ze wzgledu ze aktualnie niedostepne jest np Dunwich czy Zapomniana Era, spotkal sie ktos moze ze skanami kart badaczy w polskiej wersji? Czy polecacie jakas drukarnie internetowa gdzie mozna zamowic w dobrej jakosci wydruk kart?

Moonday pisze: ↑22 maja 2020, 11:34 Planuję spróbować gry solo i mam pewien dylemat. Czy nastawiając się na grę wyłącznie jedną postacią dużo stracę z samej rozgrywki? Wiem, że gra działa najlepiej na dwie postacie, ale jakoś przy grze solo nie mam ochoty grać na dwie ręce. Planuję zakupić jedną podstawkę i na początek cały pierwszy cykl. Pytanie: czy ten zestaw sprawdzi się przy grze solo, ale tylko jedną postacią na raz? Myślę o tym, żeby scenariusze przechodzić wielokrotnie ale różnymi postaciami i największą zabawę czerpać z projektowania własnych zestawów kart dla poszczególnych postaci i testowania ich w rozgrywce. Czy gra umożliwia taką zabawę na wysokim poziomie przy zestawie, który planuję kupić?

Do gry solo polecam posiadanie dwóch podstawek. Tu bardzo ważna jest synergia między kartami, którą bez dwóch podstawek trudno osiągnąć.
Czy dużo stracisz z rozgrywki? Wręcz przeciwnie, gra solo jest bardziej wymagająca. Nie możesz wyspecjalizować postaci do różnych zadań, tylko sprytnie grać jedną. Ja gram obecnie Dunwich z Jimem Culverem. Został mi ostatni scenariusz. Tylko część scenariuszy udało się wygrać, w niektórych byłem "o krok". Większość talii ustawiona na zmianę testów na testy woli. Na prawdę gra się klimatycznie, bo wiesz, że na niektóre rzeczy nie możesz sobie pozwolić i do problemów trzeba podchodzić w bardziej wyrafinowany sposób. Przy grze na dwie postacie, pewnie takiego kombinowania by nie było, tylko prosty dobór postaci pod rodzaj spodziewanego testu.

Powodzenia i miłej zabawy

Moonday pisze: ↑22 maja 2020, 11:34

No troche stracisz. Grajac jedna postacia rezygnujesz z wyboru czesci postaci ktore do solo sie nie nadaja. Do tego nie będziesz mogl tak szalec z budowaniem decku bo musi on byc bardzo uniwersalny. Do tego mala czesc kart jest tylko pod wiecej postaci(np stand together, leadership) no i skazujesz sie na wieksza losowosc. Przy dwoch postaciach karty spotkan sa bardziej wyrownane oraz szansa ze obu postacia bedzie tragicznie/wyjatkowo dobrze szedl dociag z własnego decku jest znacznie mniejsza. To sa powody dla ktorych gram glownie dwoma postaciami gdy gram solo(a glownie tak gram).

Oczywiscie tez cos zyskasz - bardziej klimatyczna rozgrywke oraz znacznie szybsze tempo gry.

Zestaw calkiem spoko na start. Rowniez proponuje kupic druga podstawke za 90zl(uzywke) a nastepnie zaintetesowac sie gotowymi deckami ktore wyjda w sierpniu. Mocno powieksza ci mozliwosci budowania decku.

Mam podstawkę, pełne dwa pierwsze cykle i oba powroty. Gram na 2 badaczy (solo lub we 2 osoby), potrzebuje drugiej podstawki ?

Probe9 pisze: ↑23 maja 2020, 13:23 Mam podstawkę, pełne dwa pierwsze cykle i oba powroty. Gram na 2 badaczy (solo lub we 2 osoby), potrzebuje drugiej podstawki ?

Jeżeli nie czujesz, że ci czegoś brak, to nie potrzebujesz . Moim zdaniem, jeżeli do tego miałbyś jeszcze Przerwany Krąg i to możesz spokojnie odpuścić drugi CS.

Aadaan pisze: ↑23 maja 2020, 13:58
Jeżeli nie czujesz, że ci czegoś brak, to nie potrzebujesz . Moim zdaniem, jeżeli do tego miałbyś jeszcze Przerwany Krąg i to możesz spokojnie odpuścić drugi CS.

Mam za sobą dopiero 1 scenariusz Z innymi cyklami będę się musiał wstrzymać do dodruków, stąd pytanie

To tym bardziej bym się wstrzymał. Zawsze zdążysz dokupić drugą podstawkę. Jak nie nową to używaną od kogoś komu nie podeszło. A jeżeli stwierdzisz, że brakuje ci możliwości rozbudowy talii, to poczekaj do sierpnia na talie startowe z nowymi badaczami.
Piszę to z doświadczenia. Jak zaczynałem to miałem 1 Cs i Szlak do Carcossy. Grało mi się dosyć trudno, i dokupiłem drugą podstawkę. I z perspektywy widzę, że nie brakowało mi kart do decków, ale ja noobiłem

Jeżeli masz trochę kasy do wydania i Ci nie żal - zawsze warto dokupić drugą podstawkę. Nawet doświadczeni gracze z pełną kolekcją powiedzą Ci, że są karty z podstawki, które się nie starzeją i które warto mieć w dwóch kopiach (i tych kart jest naprawdę sporo). Ale przy takiej puli kart nie jest to super pilna sprawa, powinno Ci się udać zbudować niezłe talie nawet bez drugiego cs-a.
Jeśli wsiąkniesz w grę, to IMO tę drugą podstawkę i tak prędzej czy później kupisz.

Probe9 pisze: ↑23 maja 2020, 13:23 Mam podstawkę, pełne dwa pierwsze cykle i oba powroty. Gram na 2 badaczy (solo lub we 2 osoby), potrzebuje drugiej podstawki ?

Mam 1 podstawkę i dwa cykle - Dunwich i Carcosę. Przeszedłem je na dwóch graczy i w ogóle nie odczułem braku czegokolwiek. Do tego Dunwich przeszedłem bez kart z Carcosy, bo go jeszcze wtedy nie miałem. Z jedym całym cyklem można spokojnie grać.

Wlasnie o to chodzi. Z taka iloscia kart mozna grac ale jeśli zalezy Ci na elastyczności w budowaniu decku, wielszej ilosci opcji to warto wydac te pare groszy.

Oficjalnie na stronie Galakty pojawiła się informacja o dodruku Dziedzictwa w Dunwich
Status - w transporcie Tylko czekać i szykować ok 480 zł za całość

Panie jakie 480zl. 6x mythosik po 47zl i 95zl deluxe to jakies 380zl. Moze uda sie taniej bo pamietam ze kupowalem kiedys za 360zl. Na dodruk pewnie przez dluzszy czas bedzie większa podaz niz popyt więc chyba ceny nie beda windowane.