Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: venomik »

Lailonn pisze: 14 wrz 2022, 20:48 Do dzisiaj słucha się głównie(?) klasyków. Abba, Queen itd co kto lubi ale te stare zespoły do dzisiaj są w top sprzedaży i odsłuchań.
Nie chcę Ci psuć złudzeń, ale jak sobie wejdziesz na top najczęściej odsłuchiwanych utworów na spotify to w pierwszej setce masz dwa utwory sprzed 2000 roku, dodatkowo 4 kolejne mające premiere pomiędzy 2000 a 2010 rokiem. Czyli 94 utwory mają 11 lat lub mniej.
Klasyków wciąż się słucha, owszem, ale obok słowa 'głównie' to nie stało, słucha się głównie nowej muzyki. I to w miazdzacej przewadze 'przede wszystkim'. Wszystkie źródła to potwierdzą, Bohemian Rhapsody nie ma startu do hitu Eda Sheerana.

I z tą popularnością Catana też bym nie przesadzał. Gram z masą losowych ludzi, łapanych na spotkaniach planszówkowych, na grupach na FB, ale też na wykopie albo z totalnie losowych miejsc (jak ostatnio była dziewczyna z którą łączy mnie jedynie to, że chodzimy razem na kurs salsy). Więc przekrój jest duży, część ogranych ludzi, część nie grała w zupełnie nic i nie sięgamy po nic większego niż Dochodzenie czy inne Potwory w Tokio. I są trzy grupy ludzi: 'kojarzyli, ale nie grali/zagrali do dwóch razy w życiu', 'kojarzę i nie chcę grać' oraz 'nie kojarzę w ogóle'. Trafiłem na dosłownie jedną osobę, która znała Catana i chciała zagrać. Nikt więcej w ostatnim czasie nie grał. na grupach na FB też nie widzę nikogo szukającego graczy do Catana. Itp.
Może się mylę, może dookoła mnie jest jakaś anty-catanowa bańka, ale w moim odczuciu ta gra w 2022 roku jest.. może nie martwa, ale konająca na pewno.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4565
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2144 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: PytonZCatanu »

venomik pisze: 16 wrz 2022, 08:18 Trafiłem na dosłownie jedną osobę, która znała Catana i chciała zagrać. Nikt więcej w ostatnim czasie nie grał. na grupach na FB też nie widzę nikogo szukającego graczy do Catana. Itp.
Może się mylę, może dookoła mnie jest jakaś anty-catanowa bańka, ale w moim odczuciu ta gra w 2022 roku jest.. może nie martwa, ale konająca na pewno.

Obrazek
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4565
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2144 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: PytonZCatanu »

Del
Lailonn
Posty: 172
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:09
Has thanked: 7 times
Been thanked: 63 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Lailonn »

venomik pisze: 16 wrz 2022, 08:18(...)
https://www.billboard.com/charts/year-e ... tle-sales/

Na top 10 masz:
-3x Taylor Swift (start kariery 2004)
-AC/DC
-Queen

Na 16 miejscu jest Thriller Jacksona, 17 Bob Marley, 19 Metallica, 20 The Beates, 21 Creedence. Cała lista jest zdominowana przez 15+ letnie doświadczone ekipy.

Spotify jest NIC nie warte dlatego nie daje się nagród na bazie Spotify. Głosuje się portfelem a nie darmowym klikaniem albo autolistą.

Jak będę na konwencie, to pogram w tytuły absolutnie mnie nie interesujące aby się przekonać czy może jednak je kupić. Tam gdzie wydaję własną kasę wybór jest dokonywany inaczej ;]

Myślisz, że dlaczego drukują ciągle te "starocie"? Uno jest top topów, Dobble tak samo. Wyśmiany przez Ciebie Catan jest na 10 miejscu sprzedaży w Empiku w 2022 a na 5 Ticket to Ride ;]

Catan jest na 4 miejscu popularności w TTS a 1wsze jest Uno :D

Lacerta miała takie hity i zwinęła żagle. Na każdego maniaka gier stąd przypada 1000 klientów Uno w kraju. To urok każdego forum tematycznego. Purepc to sami posiadacze grafik 3080/3090, Iphony to śmiech a jednak sprzedaż wygląda inaczej.

Zresztą sam jesteś dowodem na swój zamknięty świat. Ja w tamtym miesiącu kupiłem 4 gry planszowe i 2 na PC, ty słuchasz darmowego spotify czy tam za 20zł. A Ed Sheran gra zawodowo od 2005r a nie wczoraj ;D
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: mineralen »

Lailonn pisze: 17 wrz 2022, 00:45
venomik pisze: 16 wrz 2022, 08:18(...)
(…)
A numerem jeden sprzedaży jest od dziesiątek lat Monopoly. Doskonała gra, prawdziwy KLASYK! Gra jest tak perfekcyjna, że jej mechanika jest niezmienna od 90 lat i wciąż jest najchętniej kupowanym tytułem!

Serio myślałem, że ludzkość ma już przedyskutowany problem „popularne=dobre”, ale here we go.

Dlaczego ludzie kupują/słuchają te konkretne rzeczy? Ponieważ je znają. Tak działa ludzki mózg, że lubi to co zna. Dlatego wytwórnie pakują miliony dolarów, żeby ich nowy zespół leciał na okrągło w radio. Żeby ci się osłuchał i mózg się do niego przywyczaił.

Dlaczego w planszowkach królują starocie? Bo powszechnie ludzie znają te starocie. Marketing gier planszowych w porównaniu do marketingu innych działów rozrywki jest żaden. Nieskończenie mały. Ludzie nie mają jak się oswoić z nowymi tytułami. Nie widzą ich reklam. I to jest przyczyna dlaczego starocie są tak popularne.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

mineralen pisze: 17 wrz 2022, 09:27 Dlaczego w planszowkach królują starocie? Bo powszechnie ludzie znają te starocie.
Ale też dlatego, że są proste w zasadach, podobnie jak szachy i warcaby, wszyscy znają ale ogół wybiera warcaby bo prostsze.
Ludzie wybierają to co znają bo już nie trzeba angażować umysłu w cały proces zapoznawczy, po prostu jesteśmy leniwi.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: XLR8 »

Zagrałem kolejny raz w 18xx i niestety to nie jest ta iskra, której szukam. Więcej przekładania i liczenia pieniędzy niż grania.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 657
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 247 times
Been thanked: 380 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Nilis »

To może wojenne gry? Sekigahar?
To może im mniej będziesz grał tym więcej gier będzie Ci się podobać?;)

Ja gram raz w tygodniu i przeważnie z bardzo dużym entuzjazmem czekam na nią.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: mineralen »

Dr. Nikczemniuk pisze: 17 wrz 2022, 10:29
mineralen pisze: 17 wrz 2022, 09:27 Dlaczego w planszowkach królują starocie? Bo powszechnie ludzie znają te starocie.
Ale też dlatego, że są proste w zasadach, podobnie jak szachy i warcaby, wszyscy znają ale ogół wybiera warcaby bo prostsze.
Szczerze mówiąc nie sądzę, żeby to była prawda. Szachy to i tak jest banalnie prosta gra do nauczenia się grać, a przy tym niezwykle popularna. Już nie wspominając jakim prestiżem się cieszy.
Ludzie wybierają to co znają bo już nie trzeba angażować umysłu w cały proces zapoznawczy, po prostu jesteśmy leniwi.
Tu bym się zgodził. Lubimy te mechaniki, które już znamy. Dlatego też nie ma parcia na wymyślanie nowych mechanik a kombinowanie z już znanymi. W planszówkach tego nie widać (bo nie oszukujmy się, to bardzo młody dział rozrywki/kultury) ale w muzyce czy sztuce nie raz zdarzyło się, że dzieła autorów zyskiwały uznanie dopiero po ich śmierci.
foxikos
Posty: 491
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 134 times
Been thanked: 245 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: foxikos »

XLR8 pisze: 17 wrz 2022, 11:37 Zagrałem kolejny raz w 18xx i niestety to nie jest ta iskra, której szukam. Więcej przekładania i liczenia pieniędzy niż grania.
Granie w 18xx, najlepiej zacząć z kimś kto już grał w to i naprawdę potrafi wytłumaczyć, pokazać jak gra może płynąć.
Wiem, da się samemu ale to nie to samo, w 18xx długość i szybkość gry jest w dużej mierze zależy od zakupów pociągów, i to jest clue grania. Ciężko to zobaczyć jak się przechodzi z ciężkich euro na 18xx
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: XLR8 »

foxikos pisze: 17 wrz 2022, 13:53
XLR8 pisze: 17 wrz 2022, 11:37 Zagrałem kolejny raz w 18xx i niestety to nie jest ta iskra, której szukam. Więcej przekładania i liczenia pieniędzy niż grania.
Granie w 18xx, najlepiej zacząć z kimś kto już grał w to i naprawdę potrafi wytłumaczyć, pokazać jak gra może płynąć.
Wiem, da się samemu ale to nie to samo, w 18xx długość i szybkość gry jest w dużej mierze zależy od zakupów pociągów, i to jest clue grania. Ciężko to zobaczyć jak się przechodzi z ciężkich euro na 18xx
Tak też było i grało mi się znacznie lepiej niż przy pierwszym kontakcie. Jednak nie zmienia to faktu, że przekładanie pieniędzy i ciągle liczenie połączeń jest strasznie nudne i męczące. Najzwyczajniej stosunek grania do bookkeepingu jest beznadziejny.
ponika
Posty: 532
Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
Lokalizacja: Zagranica
Has thanked: 232 times
Been thanked: 445 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: ponika »

Lailonn pisze: 17 wrz 2022, 00:45 https://www.billboard.com/charts/year-e ... tle-sales/
Na top 10 masz:
-3x Taylor Swift (start kariery 2004)
-AC/DC
-Queen
Na 16 miejscu jest Thriller Jacksona, 17 Bob Marley, 19 Metallica, 20 The Beates, 21 Creedence. Cała lista jest zdominowana przez 15+ letnie doświadczone ekipy.
Ciekawe, że wybrałeś listę najlepiej sprzedających się albumów, a nie listę odsłuchań cyfrowych, czy HOT, czy nawet artystów. W dodatku Billboard jako sprzedaże liczy wyłącznie zakup pełnego albumu - zarówno nośnika jak i pliku cyfrowego - ale musisz zakupić pełen album.

Zauważyłeś może, że zmienił się model dystrybucji? I to całkiem niedawno, tak z 5-10 lat temu maksymalnie? Mało kto słucha pełnych płyt, o zakupie nie mówiąc. Robią to wyłącznie osoby, które są do tego przyzwyczajone, bo zawsze kupowały płytę CD. Czyli określona grupa wiekowa. Raczej ta starsza. Dokładnie ta, która się oburza na "miałkie nowości" i ogrzewa serduszko widokiem AC/DC na liście Billboardu.

Nie można po prostu olać Spotify i podobnych. Młodzi ludzie (i mówię tu o pokoleniu już nawet lat 90-tych) nie kupuje albumów wcale, bo ma łatwiejszy dostęp do muzyki, właśnie na serwisach streamingowych. Ba, płyty CD i winyle to obecnie zapomniana technologia dla pasjonatów, dużo osób nie ma już w ogóle jak odsłuchać muzyki z płyty.

Także owszem, starsze zespoły są nadal obecne na rynku, nadal słuchane, głównie przez starszych słuchaczy, którzy preferują starszy model dystrybucji.
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: venomik »

ponika pisze: 18 wrz 2022, 08:53 Ciekawe, że wybrałeś listę najlepiej sprzedających się albumów, a nie listę odsłuchań cyfrowych, czy HOT, czy nawet artystów. W dodatku Billboard jako sprzedaże liczy wyłącznie zakup pełnego albumu - zarówno nośnika jak i pliku cyfrowego - ale musisz zakupić pełen album.
Nie zdziwiło Ciebie bardziej choćby to, że jako argument 'słucha się głównie klasyków' padła sprzedaż albumów 32-letniej Tylor Swift, które wyszły w roku 2021 i 2020, a klasykami są dlatego, że Tylor Swift zaczęła karierę jako nastolatka? ;)
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: KubaP »

Nie martw się, to naturalna kolej rzeczy. Po prostu 8 lat temu poznałeś wszystkie dobre gry od 2000 do 2014, a potem musiałeś już poznawać dobre gry z danego roku. Przez 8 lat nadgoniłeś i teraz rzadziej poznajesz wybitne gry, bo na rok jest ich tyle samo, ale to mniej niż miałeś okazję poznawać w jednym roku kiedyś. Na szczęście pojawiają się cały czas perełki. Nie poddawaj się ;)
Lailonn
Posty: 172
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:09
Has thanked: 7 times
Been thanked: 63 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Lailonn »

venomik pisze: 19 wrz 2022, 14:31Nie zdziwiło Ciebie bardziej choćby to, że jako argument 'słucha się głównie klasyków' padła sprzedaż albumów 32-letniej Tylor Swift, które wyszły w roku 2021 i 2020, a klasykami są dlatego, że Tylor Swift zaczęła karierę jako nastolatka? ;)
A myślałem, że gracze planszówkowi potrafią czytać ze zrozumieniem. Klasyków wymieniłem wcześniej a potem pokazałem, że sprzedają się głównie "starsi". Taylor Swift nie jest żadną świeżynką na rynku i tyle.

Jak wychodziły ebooki to eksperci jak Ty wieścili koniec książek.
Jak wychodziło spotify miała upaść sprzedaż muzyki.
Jak wychodziły hybrydy foto, to miał ich nikt nie kupować.
AMD miało upaść, bo tylko Intel.
Iphony to nikt nie kupuje, bo to żałosne telefony.

Żyję już tyle lat, że nawet nie chce mi się spierać z kolejnymi znafcami wszystkiego, którzy mają dane z Insytutu BzD. Brutalna prawda jest taka, że biedoty, która słucha/ogląda/gra darmoszki, nikt nie traktuje jako klienta. Matki kupujące swoim dzieciom kolejną talię Uno, kształtują rynek. Napinacze forumowi komentujący każdy tytuł "bo widziałem na festynie" nic nie znaczą. Liczy się tylko wydana kasa. Pandemic się sprzedaje? No to lecą kolejne reedycje. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Morał prosty, chcesz fajnych gier "dla Ciebie" to przekonuj ludzi aby je kupowali.

Można też 15 stron kłócić się czy Markiz Kot czy Markiza Kot a potem dodatki drukować samemu za darmoszkę i być zaskoczonym, że nie wydano czegoś w Polsce.
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2081
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 147 times
Been thanked: 392 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: walkingdead »

Lailonn pisze: 19 wrz 2022, 21:10
Morał prosty, chcesz fajnych gier "dla Ciebie" to przekonuj ludzi aby je kupowali.
Po co przekonywac ludzi?

Przecież wydają się w Polsce rewelacyjne gry, które dalekie są od bardzo popularnego nurtu. Dlaczego nie możemy zostać przy niszowości pewnych odmian rynku gier? Różne grupy odbiorców koegzystują w branży, mają zupełnie inne oczekiwania i potrzeby. Czy koniecznie trzeba wszystko popularyzować i odczarowywać dla masowego odbiorcy?

Taki hard core wydaje się na winylach, gra w małych klubach,a jednak od lat ma swoich odbiorców. Podobnie, z wydawnictwami książek, które mają w katalogu zupełnie inne pozycje niż Mróz czy inne książki dostępne w Biedronce czy sprzedażowym top Empiku.

Czy ktoś szukając prezentu muzycznego czy książkowego sięgnie po płytę "No Pressure" albo książkę "Calypso"? Pewnie nie, bo też nie znajdzie ich w najbardziej popularnych miejscach. Ale to niczego nie zmieni dla odbiorców tych pozycji. Nadal będą szukali dla siebie "rozrywki" poza głównym nurtem(i ją znajdą). A i wydawnictwa odpowiedzialne za "pomniejsze" tytuły (muzyka, książka) chętnie pewnie zostaną w tej swojej głębokiej alternatywie, bo może wcale nie mają aspiracji zabłyśnięcia w masowej wyobraźni,a ich model biznesowy od początku miał być niszowym.

Po co usilnie wszstko popularyzować?
Powstaje mnóstwo indie gierek, niepopularnych ksiażek, muzy w głębokim undergroundzie, filmów poza multikinami. Wszystkie te zjawiska mają się dobrze i nie potrzebują do tego ekspozycji w witrynie Epik. Kto chce ten znajdzie, a inni nadal będą kupować Monopol, wspomnianą tu Abbę czy lecieć do kina na kolejnego Marvela. I co? I nic.
Lailonn
Posty: 172
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:09
Has thanked: 7 times
Been thanked: 63 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Lailonn »

walkingdead pisze: 20 wrz 2022, 07:29(...)
Ogólnie pełna zgoda. Tylko, że jak nisza nie dostarcza dość kasy to znika. Nikt nie poświęci zasobów na stworzenie czegoś z samej pasji - chyba, że to mu wystarczy.

W grach są modderzy co latami pracują bo mają ochotę i robią super rzeczy. Czy społeczność planszówek jest taka aktywna? Nie mam pojęcia.

Matt Damon udzielił kiedyś wywiadu odpowiadając dlaczego już nie ma tylu "ambitnych" produkcji. Odpowiedź była brutalna - nie ma DVD, więc musi zarobić na siebie w kinie albo nie zarobi wcale (no teraz VOD dodajmy) więc nie powstanie.
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2081
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 147 times
Been thanked: 392 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: walkingdead »

Lailonn pisze: 25 wrz 2022, 00:09
walkingdead pisze: 20 wrz 2022, 07:29(...)
Ogólnie pełna zgoda. Tylko, że jak nisza nie dostarcza dość kasy to znika. Nikt nie poświęci zasobów na stworzenie czegoś z samej pasji - chyba, że to mu wystarczy.

W grach są modderzy co latami pracują bo mają ochotę i robią super rzeczy. Czy społeczność planszówek jest taka aktywna? Nie mam pojęcia.

Matt Damon udzielił kiedyś wywiadu odpowiadając dlaczego już nie ma tylu "ambitnych" produkcji. Odpowiedź była brutalna - nie ma DVD, więc musi zarobić na siebie w kinie albo nie zarobi wcale (no teraz VOD dodajmy) więc nie powstanie.
Tylko, że aby nisza przetrwała może właśnie wystarcza ten poziom zarobku i ta liczba nabywców. Więc nadal nie ma konieczności uderzać z tymi produktami do masowego odbiorcy (a do tego fragmentu ja się odnosiłam w swoim poprzednim poście: "Morał prosty, chcesz fajnych gier "dla Ciebie" to przekonuj ludzi aby je kupowali."). I tak, "ambitne" kino, "ambitna" muza,indie gierki, niszowe książki i alternatywna muzyka nie zarabiają tyle co masowe produkty. A wciąż powstają. Więc, wielu wydawcom ewidentnie wystarczy to co zarabiają, nawet jeśli to nie są zarobki na poziomie produktów masowych i kasowych.

Nie znam finansowych realiów Phalanx czy Rebel, ale zakładam, że Dobble Friends świecące z półek Empiku zarobi więcej niż Fire in the Sky (wiem, też nieco inne modele wydawnicze), ale to nie zmieni faktu, że Phalanx pewnie wyda kolejnego "Hannibala", a nie Dixita. Po prostu, część produktów nie jest dedykowana dla masowego odbiorcy,a mimo tego nadal będą powstawać, a wydawcy nadal będą istnieć mimo niższego zarobku niż masówka. :)
Awatar użytkownika
Prototypowo
Posty: 100
Rejestracja: 13 cze 2022, 08:16
Has thanked: 29 times
Been thanked: 67 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Prototypowo »

Gram od ponad 10 lat. Patrzę na swoją półkę i nie widzę szczególnie oryginalnych gier. Jednak każda była poddana ostrej selekcji i granie w nie sprawia mi radość. Na wieść o nowych grach nie bije mi szybciej serce - stworzenie nowego, unikalnego mechanizmu w grach planszowych jest szalenie trudne (wiem, bo sam projektuję, link w podpisie). Jeśli nie mylę faktów to ostatnią w miarę nową mechaniką jest legacy, a przed nim byl to draft spopularyzowany przez 7 cudów świata lub deck builduing. Muszę też pochwalić "Kroniki Zbrodni" za pewną nowatorskość, a także serię "Unlock", która wspaniale przeniosła escape roomy do planszówek (co wydawało mi się niemożliwe). Proponuje ogrywać aktualne tytuły do granic możliwości, a nowe wprowadzać niezwykle ostrą selekcją. Dalej będę premiował pomysły wyglądające na unikalne (uwagą / zakupem), co nie znaczy, że uchowają się na półce.
WYDAWNICTWO COCONUTSALAD: https://coconutsalad.com/
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 993
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 376 times
Been thanked: 806 times
Kontakt:

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Apos »

XLR8 pisze: 17 wrz 2022, 14:38
foxikos pisze: 17 wrz 2022, 13:53
XLR8 pisze: 17 wrz 2022, 11:37 Zagrałem kolejny raz w 18xx i niestety to nie jest ta iskra, której szukam. Więcej przekładania i liczenia pieniędzy niż grania.
Granie w 18xx, najlepiej zacząć z kimś kto już grał w to i naprawdę potrafi wytłumaczyć, pokazać jak gra może płynąć.
Wiem, da się samemu ale to nie to samo, w 18xx długość i szybkość gry jest w dużej mierze zależy od zakupów pociągów, i to jest clue grania. Ciężko to zobaczyć jak się przechodzi z ciężkich euro na 18xx
Tak też było i grało mi się znacznie lepiej niż przy pierwszym kontakcie. Jednak nie zmienia to faktu, że przekładanie pieniędzy i ciągle liczenie połączeń jest strasznie nudne i męczące. Najzwyczajniej stosunek grania do bookkeepingu jest beznadziejny.
W jaki tytuł graliście i jak doświadczona była ta osoba?

Jedno rozwiążą żetony do planszówek. Dobrze je mieć do wszelkich gier ekonomicznych. Przyspieszają wszystko w planszówkach :) . Dodatkowo, od razu widać, kto ile ma pieniędzy, ile kasy jest w spółkach. "Mielenie" tych papierowych banknotów, niczym z monopoly, by mnie zniechęciło do wielu gier :D.

Drugie - trudno mi się do tego odnieść, bo od samego początku nie mieliśmy tego problemu. Duża zasługa bardzo doświadczonego gracza, który nas wprowadził, a dalej sami przejęliśmy pałeczkę. Do świata gier 18XX wprowadziliśmy ponad tuzin osób i to co cieszy najbardziej - Ci wracają i pytają się o "Czokapika" i inne tytuły z tego gatunku :D. Na Planszówkach w Spodku poprowadziliśmy 11 sesji prezentacyjnych 18XX i oprócz dwóch osób, które zrezygnowały, bo to nie ich typ gier/tematyka to pozostali gracze byli zadowoleni z rozgrywek. Tak naprawdę, najwięcej osób nie było zainteresowanych 18XX przez ich "prototypowy" wygląd, ale to temat na inną rozmowę.

Wymaga to trochę wprawy, ale później jednym rzutem oka widać najlepsze połączenia. W trakcie gry, liczy się tylko różnice między poprzednią i następną rundą + ew. zmiana przy zakupie/ruście pociągów. W naszym doświadczeniu, 7/8 to rozgrywka, dużo gry nad stołem oraz kminienia, śmiechu, blokowania się, improwizacji w strategii i reakcji na grę pozostałych graczy - czegoś co trudno znaleźć w większości euro. 1/8 to obsługa gry - wypłacanie dywidend przy użyciu żetonów. Macie taką tabelkę wypłat, która wskazuje ile wypłacić? Można też używać apki 18XXc, która automatyzuje to podstawowe liczenie w grach z tego gatunku.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: XLR8 »

Spoiler:
U nas całą ekipa z tysiącami partii w euro zgodnie stwierdziła, że to ok system ale nic więcej. Nie ma w nim nic ekscytującego. Age of steam jak dla nas oferuje dużo więcej emocji niż 18xx. Być może 1817 mogłaby coś namieszać
Miszon
Posty: 2532
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 503 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Miszon »

Lailonn pisze: 17 wrz 2022, 00:45
venomik pisze: 16 wrz 2022, 08:18(...)
https://www.billboard.com/charts/year-e ... tle-sales/

Na top 10 masz:
-3x Taylor Swift (start kariery 2004)
-AC/DC
-Queen
Troszkę przekłamujesz rzeczywistość: płyty Swift wyszły w 2020, 2020 i 2021, a płyta AC/DC w 2020.
Także tylko Queen zostaje, bo reszta to nowości (mniej niż 3 lata od premiery).

Poza tym właściwa lista jest tu:
https://www.billboard.com/charts/year-e ... 00-albums/
W top 50 mamy tylko: na 23 Queen, na 34 Fleetwood Mac i na 47 CCR (może coś im umknęło). W większości w czołówce są nazwy notabene nic mi nie mówiące ;) , co świadczy zresztą o moim PESELu.

Sprzedaż fizyczna rzecz jasna ma więcej starych rzeczy, bo tak kupują "starzy ludzie", młodzi w większości pewnie nie mają nawet odtwarzacza CD, więc po co im płyta CD czy winylowa. Ale i tak sytuację ratuje Queen, na 90% dzięki filmowi.

Zwracam też uwagę, że brak tam jakiejkolwiek płyty z muzyką poważną, do której najlepszych kompozycji wszelkie płyty rozrywkowe nie mają startu, przepaść jest taka, jak między Monopoly a Gloomhaven (albo i Wsiąść do Pociągu).
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: XLR8 »

Miszon pisze: 25 wrz 2022, 15:37 Zwracam też uwagę, że brak tam jakiejkolwiek płyty z muzyką poważną, do której najlepszych kompozycji wszelkie płyty rozrywkowe nie mają startu, przepaść jest taka, jak między Monopoly a Gloomhaven (albo i Wsiąść do Pociągu).
To akurat nieprawda i zwykłe romantyzowanie. Jest sporo muzyki, która jest lepsza niż muzyka klasyczna i to pod każdym względem. Niestety trzeba się naprawdę sporo naszukać.
Miszon
Posty: 2532
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 503 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: Miszon »

W każdym razie te płyty, które są powszechnie uważane za najlepsze, startu nie mają. Może istnieje jakiś geniusz popu, o którym słyszała tylko jego rodzina, ale... No właśnie, zachodzi pytanie, dlaczego nikt o nim nie słyszał.

Co do głównego tematu: to po prostu zwykły przesyt, czas dać sobie urlop zrobić z grami i wrócić do nich za jakiś czas.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Im więcej gram tym mniej gier mi się podoba

Post autor: XLR8 »

Miszon pisze: 25 wrz 2022, 20:36 W każdym razie te płyty, które są powszechnie uważane za najlepsze, startu nie mają. Może istnieje jakiś geniusz popu, o którym słyszała tylko jego rodzina, ale... No właśnie, zachodzi pytanie, dlaczego nikt o nim nie słyszał.

Co do głównego tematu: to po prostu zwykły przesyt, czas dać sobie urlop zrobić z grami i wrócić do nich za jakiś czas.
Żaden tam przesyt. Teraz w czasie kwarantanny kupiłem 8 nowych gier i zobaczyłem recenzje kolejnych 20. W następnym tygodniu 4 spotkania i liczę, że pęknie 14 dużych gier. :D
ODPOWIEDZ