20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2627
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 42 times
Been thanked: 144 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: sqb1978 »

lemon_curry pisze: 08 lip 2022, 13:34
sqb1978 pisze: 04 cze 2022, 20:30 Dawn of the Zeds
chciałem to kupić, jako gre o odpieraniu ataków zombie.Dlaczego nie kupować?
Może to komicznie zabrzmi, ale to takie Zombicide tylko z dużo bardziej skomplikowanymi regułami. Feeling z gry jest bardzo podobny: niewiele decyzji do podjęcia. Brakuje mi w niej możliwości rozpatrywania alternatywnych wyborów, po prostu w większości przypadków jest jedna sensowne rozwiązanie w danym momencie i ostatecznie sprowadza się to obserwowania rzutów kośćmi. Należy pamiętać, że to gra typu tower defence, więc jest dość statyczna. Z reguły pierwsza decyzja to strzelanie, chyba że brakuje amunicji to można kombinować pomiędzy jej szukaniem, walką melee, a wycofywaniem się do kolejnej linii obrony. Zupełnie nie rozumiem jak można było zrobić tak banalną grę z taką komplikacją reguł. Tak więc z tej dwójki wolę Zombicide ;) Plusem jest bardzo ładne wydanie w 3 edycji.
I jeszcze coś: nie mam nic przeciwko kościom, ale jeszcze w żadnej grze nie czułem takiej udręki związanej z rzutami. Naprawdę to była trauma.

Na szczęście znalazłem swój ideał jeśli chodzi o gry survivalowo horrorowe i to jest Deep Madness, co prawda nie ma tam generycznych zombie, ale to na plus, bo jest bardziej zróżnicowany bestiariusz.
Gameplay jest bardzo klimatyczny, czuć immersję i mechanika to wspiera. Sama gra jest wymagająca, a jednocześnie zasady nie są przekombinowane.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1311 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: rastula »

sqb1978 pisze: 08 lip 2022, 14:40
lemon_curry pisze: 08 lip 2022, 13:34
sqb1978 pisze: 04 cze 2022, 20:30 Dawn of the Zeds
chciałem to kupić, jako gre o odpieraniu ataków zombie.Dlaczego nie kupować?
Może to komicznie zabrzmi, ale to takie Zombicide tylko z dużo bardziej skomplikowanymi regułami. Feeling z gry jest bardzo podobny: niewiele decyzji do podjęcia. Brakuje mi w niej możliwości rozpatrywania alternatywnych wyborów, po prostu w większości przypadków jest jedna sensowne rozwiązanie w danym momencie i ostatecznie sprowadza się to obserwowania rzutów kośćmi. Należy pamiętać, że to gra typu tower defence, więc jest dość statyczna. Z reguły pierwsza decyzja to strzelanie, chyba że brakuje amunicji to można kombinować pomiędzy jej szukaniem, walką melee, a wycofywaniem się do kolejnej linii obrony. Zupełnie nie rozumiem jak można było zrobić tak banalną grę z taką komplikacją reguł. Tak więc z tej dwójki wolę Zombicide ;) Plusem jest bardzo ładne wydanie w 3 edycji.
I jeszcze coś: nie mam nic przeciwko kościom, ale jeszcze w żadnej grze nie czułem takiej udręki związanej z rzutami. Naprawdę to była trauma.

Na szczęście znalazłem swój ideał jeśli chodzi o gry survivalowo horrorowe i to jest Deep Madness, co prawda nie ma tam generycznych zombie, ale to na plus, bo jest bardziej zróżnicowany bestiariusz.
Gameplay jest bardzo klimatyczny, czuć immersję i mechanika to wspiera. Sama gra jest wymagająca, a jednocześnie zasady nie są przekombinowane.

to zależy czego się oczekuje od gry ...

dawn of the zeds jest tematycznym remakem dość uznanej i popularnej serii gier wojennych bardzo często polecanych jako "best solo wargames". W tej serii ukazały się , można powiedzieć klasyki:

Cruel Necessity: The English Civil Wars 1640-1653 (2013).
We must tel the emperor.
Zulus rampart.


więcej o serii tu
https://boardgamegeek.com/boardgamefami ... ates-siege
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1424
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 50 times
Been thanked: 176 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Emil_1 »

gogovsky pisze: 05 cze 2022, 19:56 1.Pandemic
2.Munchkin
3. Agricola i jego klon Kawerna
4. Solomon Kane
5. Tiny Epic Kingdoms
6. Scythe
7.Terra Mistica
8. Talisman
9. Descent II edycja
10.Tzolkin
11.Królewstwo w 9 minut
12.Wojna o Pierścień
13.Obecność
14.Ankh
15.Zombicide Zielona Horda
16.Arcadia Quest
17. 7 Cudów
18. Smallworld
Mogę zapytać dlaczego Solomon Kane?
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 1024
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 327 times
Been thanked: 315 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Dako »

Emil_1 pisze: 20 lip 2022, 21:42 Mogę zapytać dlaczego Solomon Kane?
W tej swojej opinii ładnie to wyjaśnił i poniekąd wybił mi z głowy chęć zakupu ;)
viewtopic.php?f=1&t=54915&p=1470205&hil ... e#p1468648
MaciekK5454
Posty: 376
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 177 times
Been thanked: 193 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: MaciekK5454 »

Chcąć znaleźć powód, dlaczego pewnych gier nie lubimy, znajduję kilka:

1) Istnieje tylko jedna, niezależna od układu początkoego gry strategia, prowadząca/zwiększająca szanse na zwycięstwo:
Czyli: jak grają dwie osoby, które nie znają tej strategii, wynik będzie randomowy. Jeżeli grają osoby, gdzie jedna osoba zna tę strategię a reszta nie, no to w wiekszości gier, wygra osoba znająca te strategię. Jeżeli wszyscy gracze znają tę strategię, wynik znów staje się przypadkowy. Klasyczna ilustracja to oczywiście kółko i krzyżyk w wariancie 3x3. Ale do grupy tej należą oczywiście wszystkie chińczyki, okręty, monopoly i pewnie kilka nowocześniejszych gier (bez wymieniania nazw).

2) Gry, gdzie wykonujemy mnóstwo akcji, ale w sumie niewiele z nich wynika, nie mają one większego wpływu na ostateczny wynik. Czyli chodzi tutaj o gry, które nie dają poczucia sprawczości czy kontroli nad przebiegiem gry.

3) Gry kończące się za szybko lub trwające za długo.

4) Gry źle zbalansowane. Posiadające jakieś OP karty lub zagrania. Albo przeciwnie, posiadające jakieś słabe akcje, z których i tak nikt nigdy nie korzysta.

5) Gry których obsługa zajmuje więcej czasu i energii, niż samo granie. Tu zaliczam WSZYSTKIE gry. Oczywiście tylko wtedy gdy gram z ludzmi, którzy grają w dany tytuł pierwszy raz, a ja skupiama się na tłumaczeniu i pilnowaniu czy wszyscy robią wszystko dobrze, a nie na tym, co ja mam grać ;). Ale nie lubię przykładowo momentu dokładania żetonów w Zamkach Burgundii na planszę, choć sama gra jest spoko. To wybija z rytmu.

6a) Gry zbyt proste i zbyt oczywiste, nie oferujące głębi decyzji. Zbyt losowe.

6b) Gry bez klimatu, excellowe abstrakty jak ktoś nie lubi.

7) Gry zbyt skomplikowane, gdzie w stosunku do ogrania graczy. Gdzie co chwile trzeba rozkminiać zasady i wyjątki, zamiast skupić się na grze.

Dowolna mieszanka powyższych.

Zostawie bez wymieniania nazw, bo tu już kwestia może być bardziej indywidualna, ale może taka lista kryteriów kogoś jeszcze zainspiruje?
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1518
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 262 times
Been thanked: 738 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: arturmarek »

MaciekK5454 pisze: 21 lip 2022, 09:36
Spoiler:
Nie zrozumiałem tonu wypowiedzi. Czy To są powody, Przez które Ty nie lubisz gier, czy uważasz, że to uniwesalne problemy? Ogólnie niezbyt precyzyjne te punkty, raczej każdy jest subiektywny.

1) W teorii każdą grę można minmaxować.
2) Chodzi o liczbę akcji wykonywanych przez każdego z graczy czy o obsługę i konieczność wykonywania fizycznych zmian....
3) Jak planujesz, że pograsz 2h, to Zamki Burgundii będą za krótkie, a Twilight Imperium za długie...
4) Balans to temat rzeka... Moim zdaniem to bardziej kwestia upodobobań co do losowości gry. Jedni wolą szachy, inni pokera...
5) Ja też nie lubię zbędnej obsługi. Co nie oznacza, że nie lubię gier z dużą obsługą- moim TOP1 jest Cywilizacja Poprzez Wieki i gram tylko fizycznie. Chociaż patrząc na większość projektów wspieraczkowych sporo graczy chce więcej fizycznego obcowania z grami. Przecież wiele figurek dodaje obsługi.
6a) Zupełnie subiektywne. Dodatkowo są sytuacje, w których sprawdzają się losowe, śmieszne gierki.
6b) Tutaj też trzeba wyznaczyć granicę. W ogromnej większości gier jest jakiś klimat i to czy Ty go tam czujesz (chcesz czuć) to indywidualna sprawa.
7) Podobnie jak z grami za prostymi, każdy ma inną granicę. Jednemu nie będzie się chciało ogarnąć działania tuneli we Wsiąść do Pociągu: Europa, drugi będzie czytał kulkusetstronnicową instrukcję do Advanced Squad Leader i samo poznawanie zasad będzie przyjemnością...
MaciekK5454
Posty: 376
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 177 times
Been thanked: 193 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: MaciekK5454 »

arturmarek pisze: 21 lip 2022, 11:13 Nie zrozumiałem tonu wypowiedzi. Czy To są powody, Przez które Ty nie lubisz gier, czy uważasz, że to uniwesalne problemy? Ogólnie niezbyt precyzyjne te punkty, raczej każdy jest subiektywny.
Hm, ton wypowiedzi, co do intencji miał być całkowicie neutralny :). Po prostu zastanawiam się, jakie czynnik powodują, że ludziom pewne gry nie podpasowują, podjąłem próbę klasyfikacji takich powodów. Lista pewnie zresztą jest niekompletna. Są to uniwersalne problemy, ale ponieważ każdy może szukać czegoś innego w grach, więc każdego może odrzucać inny z takich powodów.

Poza tym, nadal uważam, że sama lista 20 gier, które niepodeszły, niewiele wnosi, więc podjąłem ryzyko podrasowania nieco dyskusji ;) Uznałem, że warto rozmawiać nie tylko o tytułach, ale też o powodach, które odrzucają nas od jakiś gier. Jeżeli moderacja lub autor uznają, że jest to z mojej strony nadużycie tematu wątku, cóż, najwyżej można moje posty usunąć. No offence.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1518
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 262 times
Been thanked: 738 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: arturmarek »

MaciekK5454 pisze: 21 lip 2022, 11:25
arturmarek pisze: 21 lip 2022, 11:13 Nie zrozumiałem tonu wypowiedzi. Czy To są powody, Przez które Ty nie lubisz gier, czy uważasz, że to uniwesalne problemy? Ogólnie niezbyt precyzyjne te punkty, raczej każdy jest subiektywny.
Hm, ton wypowiedzi, co do intencji miał być całkowicie neutralny :). Po prostu zastanawiam się, jakie czynnik powodują, że ludziom pewne gry nie podpasowują, podjąłem próbę klasyfikacji takich powodów. Lista pewnie zresztą jest niekompletna. Są to uniwersalne problemy, ale ponieważ każdy może szukać czegoś innego w grach, więc każdego może odrzucać inny z takich powodów.

Poza tym, nadal uważam, że sama lista 20 gier, które niepodeszły, niewiele wnosi, więc podjąłem ryzyko podrasowania nieco dyskusji ;) Uznałem, że warto rozmawiać nie tylko o tytułach, ale też o powodach, które odrzucają nas od jakiś gier. Jeżeli moderacja lub autor uznają, że jest to z mojej strony nadużycie tematu wątku, cóż, najwyżej można moje posty usunąć. No offence.
Spoko, właśnie podjąłem dyskusję. Myślę, że temat jest tak absurdalny, że ciężko aby uznać, że coś jest tutaj offtopem :)

Po prostu nie zgodziłem się praktycznie z każdym Twoim punktem :D
gogovsky
Posty: 2353
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 491 times
Been thanked: 540 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: gogovsky »

Emil_1 pisze: 20 lip 2022, 21:42
Mogę zapytać dlaczego Solomon Kane?
Jest recenzja w temacie gry:p
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 479
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 251 times
Been thanked: 384 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: SetkiofRaptors »

Problem z postem MaciekK5454 jest taki, że to bardzo ogólnikowe zarzuty i bez przykładów można uznać, że nie powiedział nic :D

Z balansem moim zdaniem trzeba odróżnić dwie rzeczy:
- problem z balansem jednej strategii czy ścieżki - gdy okazuje się, że konkretny sposób gry jest znacznie lepszy niż reszta i po jakimś czasie wszyscy doświadczeni gracze zaczynają tak grać - wtedy po prostu traci się sporą część gry na rzecz jakiegoś jej małego wycinka. Jeszcze gorzej jak niebalansowana jest jakaś karta czy element który zależy od losowego dociągu lub dobrego momentu dodania na ryneczek. To może totalnie zniszczyć grę.
- problem z balansem frakcji w grach asymetrycznych. Tutaj moim zdaniem gracze często przesadzają i pragną perfecyjnego balansu. Dla mnie oczywiste jest, że w asymetrycznym projekcie pewne frakcje będą np. łatwe w obsłudze ale nieco słabsze, inne będa trudne ale za to mocniejsze, ba! czasem będą frakcje trudne w ograniu i słabsze (Arborekowie...). Mimo to, tak długo jak gra jest względnie zbalansowana to będzie fun z rozgrywki. O ile dołączenie jakiejś frakcji do gry nie oznacza automatycznej (lub prawie automatycznej) przegranej pozostałych graczy to wszystko jest ok. Czasem umożliwia to fajny system handicap'u. Ty sie uczysz to weż sobie tych albo tych a ja zagram słabiakami. Tyczy się to tylko gier gdzie frakcji jest znacznie więcej, niż wynosi maksymalna liczba graczy. W takim Cry Havoc (nie grałem, ale słyszałem!) wydaje się, że jeśli jedna z frakcji byłaby wyraźnie silniejsza to gra nie miałaby sensu.

To samo z akcjami - to, że z jakiejś akcji się nie korzysta prawie (np. kapsuła na planetę w On Mars) nie oznacza, że gra jest zepsuta. To, że z akcji korzysta się okazjonalnie, nie znaczy, że jest niepotrzebna albo słabsza. Może jest po prostu sytuacyjna, a może służy tylko zapominalskim na wypadek tragicznego błędu w strategii? Gier się nie balansuje tak, że każda akcja ma mieć użycie równe 100%/liczbe pól akcji.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 154 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Piaskoryb »

Martwa zima - po prostu kaszana
Eldritch horror - pomysł fajny ale zbyt losowe
Res Arcana - nuuudy
Tyrants of the underdark - przereklamowane, schematyczne
Fortune and Glory - kawał pudła a jedyne co jest większe od samej gry to jej losowość
Hanabi - słabe a są lepsze tego typu
7 cudów świata pojedynek - kaszana taka że aż boli
droga do el dorado - banał i nudy
Wingspan - kolejna kaszanka
omas
Posty: 166
Rejestracja: 25 lut 2019, 08:47
Has thanked: 437 times
Been thanked: 30 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: omas »

Piaskoryb pisze: 02 paź 2022, 22:18 Martwa zima - po prostu kaszana
Eldritch horror - pomysł fajny ale zbyt losowe
Res Arcana - nuuudy
Tyrants of the underdark - przereklamowane, schematyczne
Fortune and Glory - kawał pudła a jedyne co jest większe od samej gry to jej losowość
Hanabi - słabe a są lepsze tego typu
7 cudów świata pojedynek - kaszana taka że aż boli
droga do el dorado - banał i nudy
Wingspan - kolejna kaszanka
Uwielbiam merytoryczne posty :) tyle wnoszą :)
Najgorsza gra w jaka zagrałem to Talisman ale to dlatego, że była moja pierwsza planszowka. Na początku bardzo mi się podobała a następnie odkryłem inne gry. Nie mniej jednak dla początkujących dalej jest fajna. Temat do zamknięcia. Zbyt subiektywnie tu jest. Dla każdego coś innego może być najgorsze.
mluckner
Posty: 351
Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 102 times
Been thanked: 98 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: mluckner »

Piaskoryb pisze: 20 maja 2020, 09:01 Otóż chciałem tu napisać tylko, że po długich poszukiwaniach w końcu odnaleźliśmy swojego świętego Grala gier przygodowych! I jest nim Fortune And Glory, że ta gra jest tak mało znana to aż mnie dziwi!
Piaskoryb pisze: 02 paź 2022, 22:18 Fortune and Glory - kawał pudła a jedyne co jest większe od samej gry to jej losowość
Jakże krótka jest chwała gier planszowych.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 154 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Piaskoryb »

omas pisze: 04 paź 2022, 20:24
Piaskoryb pisze: 02 paź 2022, 22:18 Martwa zima - po prostu kaszana
Eldritch horror - pomysł fajny ale zbyt losowe
Res Arcana - nuuudy
Tyrants of the underdark - przereklamowane, schematyczne
Fortune and Glory - kawał pudła a jedyne co jest większe od samej gry to jej losowość
Hanabi - słabe a są lepsze tego typu
7 cudów świata pojedynek - kaszana taka że aż boli
droga do el dorado - banał i nudy
Wingspan - kolejna kaszanka
Uwielbiam merytoryczne posty :) tyle wnoszą :)
Najgorsza gra w jaka zagrałem to Talisman ale to dlatego, że była moja pierwsza planszowka. Na początku bardzo mi się podobała a następnie odkryłem inne gry. Nie mniej jednak dla początkujących dalej jest fajna. Temat do zamknięcia. Zbyt subiektywnie tu jest. Dla każdego coś innego może być najgorsze.
Wybacz że nie chce mi się rozpisywać i zamknąłem swoje spostrzeżenia w jedny bądź dwóch słowach. Będziesz musiał z tym żyć, a ja muszę odchaczyć komunikaty żeby nie musieć czytać takich jak ty.
mluckner pisze: 04 paź 2022, 20:40
Piaskoryb pisze: 20 maja 2020, 09:01 Otóż chciałem tu napisać tylko, że po długich poszukiwaniach w końcu odnaleźliśmy swojego świętego Grala gier przygodowych! I jest nim Fortune And Glory, że ta gra jest tak mało znana to aż mnie dziwi!
Piaskoryb pisze: 02 paź 2022, 22:18 Fortune and Glory - kawał pudła a jedyne co jest większe od samej gry to jej losowość
Jakże krótka jest chwała gier planszowych.
Zdecydowanie krótka. Tym bardziej kiedy wrażenie z pierwszej partii rozmywa się przy entej ;) Czy to nie to co sprawia że jedne gry zostają a inne odchodzą z półek to właśnie to że się chętnie do nich wraca? Ile jest takich gier które pierwsze wrażenie mają efekt oo łał, a ile z nich tak naprawdę zostaje na półce :) I tak FanG to Graal przygodówek, przygodówek w świecie planszówkowym które nie są dla nas po prostu :)
freezer50
Posty: 22
Rejestracja: 07 lut 2020, 09:40
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: freezer50 »

Lepsze jakiekolwiek podsumowanie niż czysta lista gier która nudno się czyta.
szczudel
Posty: 1544
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 160 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: szczudel »

Anarprim pisze: 08 cze 2022, 16:22 20 partii w Splendor to najgorsze co mnie spotkało
Zaskakująco dużo czasu i partii, zajęło Ci dojście do tego, że tej gry nie znosisz.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1055
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 630 times
Been thanked: 776 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Abizaas »

szczudel pisze: 02 lis 2022, 13:30
Anarprim pisze: 08 cze 2022, 16:22 20 partii w Splendor to najgorsze co mnie spotkało
Zaskakująco dużo czasu i partii, zajęło Ci dojście do tego, że tej gry nie znosisz.
Czasem gramy w dany tytuł tylko dlatego, że znajomi chcą. Ja np. kompletnie nie znoszę Zimnej Wojny, a zagrałem w nią 5 razy. Ogólnie staram się mieć otwarty umysł i zagrać w coś parę razy, nawet jak za pierwszym mi nie podeszło. Są od tego jednak wyjątki, jak np. Gra o Tron :D

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
szczudel
Posty: 1544
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 160 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: szczudel »

Abizaas pisze: 02 lis 2022, 15:12 Są od tego jednak wyjątki, jak np. Gra o Tron :D
Od teraz oficjalnie Ciebie hejtuje :P
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1055
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 630 times
Been thanked: 776 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: Abizaas »

szczudel pisze: 02 lis 2022, 16:01
Abizaas pisze: 02 lis 2022, 15:12 Są od tego jednak wyjątki, jak np. Gra o Tron :D
Od teraz oficjalnie Ciebie hejtuje :P
Widzisz, wiedziałem gdzie wbić pinezkę :D gusta gustami, mimo że wszyscy lubimy gry, to jednak każdy trochę inne.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
rdbeni0
Posty: 405
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: rdbeni0 »

20 nie wymienię, bo za dużo, ale powiedzmy... 5

1. był jakiś rodzaj imprezowych kalambur dla par (para vs para)? Rysowało się i zgadywało hasła, ale nie można było nić powiedzieć. Nie pamiętam dokładnie, ale już wiem, że nie lubię kalambur. Z dziewczyną później rozmawiałem i też mówiła, że zwykłe planszówki są dużo lepsze i ona nie chcę to więcej grać. Niby wyglądało, że się dobrze bawiliśmy... ale meh, nigdy więcej.
Ale jak ktoś lubi kalambury, to chyba dobrze może się bawić w coś takiego.

2. Splendor Miasta. Uwielbiam wyżywać się na tym dodatku i pisać jakie to jest słabe. To idealny przykład gry przereklamowanej, zbyt drogiej i słabej, dodatku który kompletnie nic nie wnosi.
Zobaczcie na allegro ile to coś ma opinii: https://allegro.pl/oferta/rebel-splendo ... 1543331823 + opinie/recenzje. IMHO to była najgorsza gra jaka leżała na półce.

3. Sagrada - to dobra gra, ale nie lubię abstraktów i tego typu układanek. Musi być JAKIŚ temat.

4. scrabble - jest to klasyczna gra, która ma swoich fanów (i chyba nawet mistrzostwa świata są w tym), ale mnie najzwyczajniej w świecie nudzi

5. chińczyk, warcaby, statki, jakieś proste i "klasyczne gry planszowe", które bardzo źle się zestarzały. Nie wliczam tutaj Monopoly, które jest grą przecietną, ale nie "najgorszą".
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4797
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1859 times
Been thanked: 2302 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: PytonZCatanu »

chińczyk, warcaby, statki, jakieś proste i "klasyczne gry planszowe", które bardzo źle się zestarzały. Nie wliczam tutaj Monopoly, które jest grą przecietną, ale nie "najgorszą".
Nie mogę przejść obok tego bez komentarza 😉

1. Warcaby w jednym worku z chińczykiem i statkami?
2. Monopoly poza tym workiem?

Stanowcze veto. 🙂
rdbeni0
Posty: 405
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: rdbeni0 »

PytonZCatanu pisze: 03 lis 2022, 16:37
chińczyk, warcaby, statki, jakieś proste i "klasyczne gry planszowe", które bardzo źle się zestarzały. Nie wliczam tutaj Monopoly, które jest grą przecietną, ale nie "najgorszą".
(...)
2. Monopoly poza tym workiem?

Stanowcze veto. 🙂
Ludzie kojarzą monopoly z grą dla dzieci gdzie buduje się "domki", a mało kto np. sprytnie umie prowadzić licytację, czy też poprawnie zagrać według wszystkich zasad. Gra zbyt często jest ofiarą luźnej interpretacji zasad, co przeradza się bardziej "zabawę dla dzieci z domkami".

Nie jest też prawdą, że gra opiera się tylko na losowości i kościach. Przecież bardzo dużą rolę odgrywa tutaj licytacja, czy też kredyty. I znowu to samo się powtarza - brak dokładnej znajomości zasad wśród ogółu graczy, którym się wydaje, że tutaj tylko rzuca się kościami i buduje domki.

Kolejna rzecz: ma dosyć sporo modów (chyba z kilkaset), tzw. home rules, różnych wariantów, zmian reguł, wersję drużynową, etc. Kiedyś się tym interesowałem, to znalazłem z 10 fajnych home roles (wolę słowo mody) które zastosowaliśmy i gra od razu się poprawiła. A jakby tak wszystkie kilkaset sprawdzić? Następna rzecz - w Polsce ma dosyć tani zamiennik tzw. Eurobusiness, który używany na olx za 20 zł znajdziesz. Pod względem cena/jakość, to dać może sporo frajdy, plus ewentualnie właśnie jakieś ciekawe mody. Samych wersji Monopoly jest około 1500 (stan na rok 2022); z czego oczywiście wiele się powtarza i rdzeń zasad jest taki sam, ale generalnie mamy na rynku spory wybór wariantów.

No więc tani zamiennik, sporo gotowych modyfikacji i wariantów, można zagrać drużynowo... jakieś tam swoje zalety ten tytuł ma. Mimo wszystko uważam, że to gra przeciętna (poniżej średniej), ale nie wliczam jej do worka najgorszych. Natomiast co do "marki" Monopoly, te wszystkie kolorowe pudełka w hipermarkecie i "warianty", jest to typowy i bezczelny skok na kasę. I chyba ta bezczelność tak ludzi wkurza...
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1812
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 79 times
Been thanked: 343 times

Re: 20 najgorszych gier w jakie udało mi się zagrać

Post autor: hipcio_stg »

szczudel pisze: 02 lis 2022, 16:01
Abizaas pisze: 02 lis 2022, 15:12 Są od tego jednak wyjątki, jak np. Gra o Tron :D
Od teraz oficjalnie Ciebie hejtuje :P
Mnie zatem też możesz do tego worka włożyć ;)
ODPOWIEDZ