... a może TIKAL ?
Potrzebuje gry z minimum srednia interakcja. Gra ma dobrze smigac na 2 osoby ale beda tez partie 4 osobowe. Spodobal mi sie Marco Polo - ma zamkniety czas rozgrywki i to uwazam za plus, ale interakcj jest tam malo. Chodzi o to, ze rozkladam gre i wiem ze mam do rozegrania tyle i tyle rund i tym samym wiem ile mam czasu, zeby np dogonic przeciwnika.
No i wpadl mi w oko TIKAL, bo lubimy z zeona przeszkadzac sobie w grach - ostatnio katujemy L&C ale troche malo tam tego przeszkadzania.
Poradzicie cos? Dzieki
A może TIKAL ...?
Re: A może TIKAL ...?
Keyflower. 4 "rundy" (tutaj zwane porami roku). Interakcji jest mnóstwo. Kombinowania jeszcze więcej. Ok 25min/gracza nam zawsze schodziło. Gra działa świetnie od 2 do 6 osób. W parze - godzinka. W szerszym gronie odpowiednio dłużej.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: A może TIKAL ...?
O taki styl wypowiedzi mi chodzi !
Patrzylem na keyflower ale chyba raz za ciezka a dwa jakos nie widze w niej klimatu :/
Patrzylem na keyflower ale chyba raz za ciezka a dwa jakos nie widze w niej klimatu :/
Re: A może TIKAL ...?
Klimatu jest tyle, ile go gracze stworzą. Ciężkość - cóż... Rzecz gustu i każdy to inaczej odbiera. Keyflower to jedna z gier "chcę to, i tamto i jeszcze 100 innych rzeczy, ale czasu/akcji mam tylko na 10% tego". Główkowania sporo. Wg mnie Tikal to taki sam suchar/klimat jak Keyflower. Podobnie Lords of Waterdeep (lżejsze dla umysłu, b.dobre na 2 graczy i świetne na więcej) - ale klimatu będzie tyle, ile go gracze stworzą. Kojarzysz grę Race for the Galaxy? Suchar jakich mało, ale... Da się mega klimat też zrobić: Raport z sesji RftG. Normalnie piękna historia się utworzyła.
Może Duel of Ages II? Tam ustalasz sobie ile rund albo ile czasu trwa gra. I grasz. takie "Igrzyska śmierci" na planszy. Świetne na 2 osoby, na 4 drużynowo też można (ale nie wiem jak to zadziała, boję się testować ). Klimat.... No cóż, okrzyki typu "To teraz komandos na rowerze podjazdówkę robi twojemu wilkołakowi i z miecza świetlnego tłucze" u nas są mega klimatyczne Gra jest specyficzna, wg mnie z gatunku "albo pokochasz albo znienawidzisz". Dla mnie jest świetna i właśnie odgórne ustalenie "gramy 90min" działa pięknie (gra na punkty jest, dosyć losowa).
Może Duel of Ages II? Tam ustalasz sobie ile rund albo ile czasu trwa gra. I grasz. takie "Igrzyska śmierci" na planszy. Świetne na 2 osoby, na 4 drużynowo też można (ale nie wiem jak to zadziała, boję się testować ). Klimat.... No cóż, okrzyki typu "To teraz komandos na rowerze podjazdówkę robi twojemu wilkołakowi i z miecza świetlnego tłucze" u nas są mega klimatyczne Gra jest specyficzna, wg mnie z gatunku "albo pokochasz albo znienawidzisz". Dla mnie jest świetna i właśnie odgórne ustalenie "gramy 90min" działa pięknie (gra na punkty jest, dosyć losowa).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: A może TIKAL ...?
Na tepecie Serenissima - tylko w sieci malo o niej infomacji :/ cos wiecej o niej napiszesz?
i drugi na tepecie od zawsze w sumie to Tzolkin boje sie tylko, ze zachwycowny Marco Polo nie bede siegal po Tzolkina :/ sluszne obawy?
Keyflower nie skreslam musze sie tylko blizej zapoznac jakas relacja z gry itp.
i drugi na tepecie od zawsze w sumie to Tzolkin boje sie tylko, ze zachwycowny Marco Polo nie bede siegal po Tzolkina :/ sluszne obawy?
Keyflower nie skreslam musze sie tylko blizej zapoznac jakas relacja z gry itp.
Re: A może TIKAL ...?
Tzolkin sucharek całkowity wg mnie. Interakcji też tam tyle co kot napłakał.
Tzolkin to nieco inna gra od "reszty" - ze względu na aspekt upływającego czasu (te trybiki). Nie kojarzę innych gier, gdzie pozostawienie robola na polu akcji daje nam coś więcej im dłużej tam pozostaje.
W inne nie grałem.
Tzolkin to nieco inna gra od "reszty" - ze względu na aspekt upływającego czasu (te trybiki). Nie kojarzę innych gier, gdzie pozostawienie robola na polu akcji daje nam coś więcej im dłużej tam pozostaje.
W inne nie grałem.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: A może TIKAL ...?
Tak sobie myślę, że te wymogi niemal idealnie wypełnia inna gra należąca do Trylogii Maski, mianowicie Mexica , w której budujesz kanały na wyspie i stawiasz świątynie...
Dlaczego Mexica?
+ w dwie osoby gra się naprawdę fajnie - jest nawet specjalnie stworzony tryb dla par
+ gra jest bardzo intuicyjna, po pierwszym przeczytaniu instrukcji w zasadzie wszystko jest jasne
+ interakcji jest dość dużo (w sumie dość negatywnej) - musisz obserwować, co robi przeciwnik, możesz go blokować, "podbierać" miejsce na wyspie
+ sytuacja na planszy cały czas się zmienia; masz wrażenie, że rzeczywiście powstaje coś z niczego
+ gra się określoną liczbę rund, tzw. 2 okresy (wychodzi ok. 60 min.)
Zastrzegam, że losowości tu nie uświadczysz, ale mimo to gra się naprawdę przyjemnie i emocjonująco - szczególnie pod koniec
Dlaczego Mexica?
+ w dwie osoby gra się naprawdę fajnie - jest nawet specjalnie stworzony tryb dla par
+ gra jest bardzo intuicyjna, po pierwszym przeczytaniu instrukcji w zasadzie wszystko jest jasne
+ interakcji jest dość dużo (w sumie dość negatywnej) - musisz obserwować, co robi przeciwnik, możesz go blokować, "podbierać" miejsce na wyspie
+ sytuacja na planszy cały czas się zmienia; masz wrażenie, że rzeczywiście powstaje coś z niczego
+ gra się określoną liczbę rund, tzw. 2 okresy (wychodzi ok. 60 min.)
Zastrzegam, że losowości tu nie uświadczysz, ale mimo to gra się naprawdę przyjemnie i emocjonująco - szczególnie pod koniec
Re: A może TIKAL ...?
Wlasnie taki klimat jaki ma i Mexica i Tikal chcialbym troche egozotyki Ale ma nieodparte wrazenie ze Tikal jest trudniejszy Ktos moze mi to potwierdzic ?
TIKAL do przetestowania juz w tym tygodniu
TIKAL do przetestowania juz w tym tygodniu
Re: A może TIKAL ...?
Ja mam Tikal-a , w Mexice nie grałam, a nabyłam ostatnio Jave (jesli chodzi o trylogie maski) i Torresahtomek pisze:Właśnie taki klimat jaki ma i Mexica i Tikal chcialbym troche egozotyki Ale ma nieodparte wrażenie ze Tikal jest trudniejszy Ktos moze mi to potwierdzic ?
TIKAL do przetestowania juz w tym tygodniu
Przed zakupem Javy miałam tez sporo dylematów:) i ten watek sporo mi pomógł ,wiec możne i Tobie pomoże http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... ogia+maski
ale pewnie juz jestes po testowaniu tikala:)
My lubimy Tikala choć dotąd grałam tylko w dwie osoby.
Ale wydaje mi się ze w dwie osoby tej negatywnej interakcji jest nie za wiele, choć może nasze skłonności są mało agresywne:) W zasadzie na dwie osoby w Tikalu jest sporo miejsca wiec każdy znajduje swoje gniazdko i nie musi bić się o tereny, ale zawsze można:)))
Jeśli chodzi o interakcje, urodę , nie za długą rozgrywkę, polecam Taluve. Jeśli sie chce można sobie pięknie przeszkadzać, a sama gra piękna, niezadluga, niezatrudna, ja osobiście uwielbiam:) i moim zdaniem ma tez klimat i ten posmak egzotyki o ktorej piszesz. Niestety mojemu partnerowi nie przypadła do gustu (ale pracuje na tym:) ) i z tego co czytam jedni ja kochają inni nienawidzą:)