2 de Mayo (Daniel Val)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
2 de Mayo (Daniel Val)
Wiem, ze to moze troche niemoralna propozycja, ale sprobuje. Czy ktos ma moze karty do gry 2 de Mayo? Bardzo mi sie ten tytul spodobal, niestety w zadnym polskim sklepie nie jest dostepny. Nie prosze o skany, karty sobie sam przygotuje, tyle ze nie mam tekstow ...
A moze cos przeoczylem i gra jest jednak dostepna w naszym kraju?
Pozdrawiam i z gory dzieki
A moze cos przeoczylem i gra jest jednak dostepna w naszym kraju?
Pozdrawiam i z gory dzieki
Gór mi mało i trzeba mi więcej
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: 2 de Mayo
Możesz spróbować zagadać do Ala, może gdzieś w niemieckich sklepach gdzie się zaopatruje będzie ten tytuł.
Re: 2 de Mayo
Razem z Avantarem trochę zakochaliśmy się w tej grze na pionku. Wojenna, szybka, na dwie osoby, z karatami - uroczo mała. Zastanawiam się - bo w sumie dałby się to zrobić w bardzo pdobny sposób - jakie poszły by komentarze, gdyby ktoś zrobił zamiast 2 de Mayo grę pod tytułem Godzina W.
Sprzedam: Arkham Horror - edycja PL - Cena: 130 pln
Re: 2 de Mayo
Zacznij sie pakowac z mojego krolestwa
Jutro zrobie zdjecia na spotkaniu i Ci podrzuce
Jutro zrobie zdjecia na spotkaniu i Ci podrzuce
Wingmakers
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: 2 de Mayo
Bylbym bardzo zobowiazanySenaszel pisze:Zacznij sie pakowac z mojego krolestwa
Jutro zrobie zdjecia na spotkaniu i Ci podrzuce
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Re: 2 de Mayo
Niestety nie udalo sie
a powazniej Przemek zaliczyl uzasadniona nieobecnosc
a ciezko mu teraz wchodzic na glowe
wiec bede sprawe delikatnie posuwal naprzod
sorki
,m
a powazniej Przemek zaliczyl uzasadniona nieobecnosc
a ciezko mu teraz wchodzic na glowe
wiec bede sprawe delikatnie posuwal naprzod
sorki
,m
Wingmakers
Re: 2 de Mayo
Siema
no glupio wyszlo, a raczej jak zawsze
tz Przemkowi sie potomstwo urodzilo
i go nie zobacze w najblizszym czasie
wiec jednak nie pomoge
sory,
m
no glupio wyszlo, a raczej jak zawsze
tz Przemkowi sie potomstwo urodzilo
i go nie zobacze w najblizszym czasie
wiec jednak nie pomoge
sory,
m
Wingmakers
- AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: 2 de Mayo
Spoko, nie ma sprawy. Na blogu Spiellust opublikowano tlumaczenie kart
Gór mi mało i trzeba mi więcej
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
A jeśli chodzi o samą grę? Są jakieś wrażenia?
Ja wczoraj rozegrałem pierwszą partię zapoznawczą - łaziliśmy po Madrycie jak pijane dzieci we mgle. Ostatni oddział hiszpański straciłem w 6 etapie i było po zabawie.
Wygląda na to, że gra bardzo przyjemna, ale trzeba lepiej poznać możliwości poszczególnych kart, zanim zacznie się czerpać satysfakcję z rozgrywki.
W każdym razie czekam z zainteresowaniem na następne partie.
Ja wczoraj rozegrałem pierwszą partię zapoznawczą - łaziliśmy po Madrycie jak pijane dzieci we mgle. Ostatni oddział hiszpański straciłem w 6 etapie i było po zabawie.
Wygląda na to, że gra bardzo przyjemna, ale trzeba lepiej poznać możliwości poszczególnych kart, zanim zacznie się czerpać satysfakcję z rozgrywki.
W każdym razie czekam z zainteresowaniem na następne partie.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Ja juz rozegralem 16 partii i moje wrazenia sa srednie Tzn. chetnie zagram w gre jeszcze wiele razy, bo na pewno szczegolnie grajac francuzami jest o wiele bardziej wymagajaca... i to wymagajaca przede wszystkim koncentracji. Mysle, ze to dobra gra tylko rzeczywiscie po prostu francuzami gra sie trudniej. Mialem juz dwa razy taka partie, gdzie hiszpanie mnie zmasakrowali, bo za szybko uzylem karte, ktora byla krytyczna akurat pozniej. Grajac francuzami trzeba bardzo uwazac na karty. Nie uzywac ich za szybko... Bo potem moze byc sytuacja taka, gdzie hiszpanie po prostu beda nam uciekac, a Francuzi nie beda mieli jak ich zatrzymac...
Wiec najwazniejsze czego sie nauczylem, grajac francuzami to, zeby wlasnie bardzo uwazac z kartami. Poza tym warto odciac hiszpanow od polowy planszy, tak wiec jak najszybciej zajac terytoria 14,15 i 16 bodajze. Latwo powiedziec, ale trudniej zrobic Grajac hiszpanami tez sa rozne oczywiste ruchy. Jak np. trzymanie kostki na 20, zeby opoznic wprowadzenie grupy 5 jednostek z poza Madrytu na to terytorium. Na pewno grajac hiszpanami warto ruszac ciagle grupami i zostawic sobie na planszy przynajmniej ze 3, zeby miec niezla mobilnosc.
Na BGG tez rozpoczalem watek odnosnie zwyciestw Francuzami. Warto go przeczytac
Wiec najwazniejsze czego sie nauczylem, grajac francuzami to, zeby wlasnie bardzo uwazac z kartami. Poza tym warto odciac hiszpanow od polowy planszy, tak wiec jak najszybciej zajac terytoria 14,15 i 16 bodajze. Latwo powiedziec, ale trudniej zrobic Grajac hiszpanami tez sa rozne oczywiste ruchy. Jak np. trzymanie kostki na 20, zeby opoznic wprowadzenie grupy 5 jednostek z poza Madrytu na to terytorium. Na pewno grajac hiszpanami warto ruszac ciagle grupami i zostawic sobie na planszy przynajmniej ze 3, zeby miec niezla mobilnosc.
Na BGG tez rozpoczalem watek odnosnie zwyciestw Francuzami. Warto go przeczytac
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
Czytałem, czytałem.samur pisze:Na BGG tez rozpoczalem watek odnosnie zwyciestw Francuzami. Warto go przeczytac
A że Francuzami jest trudniej? Cóż, to hiszpańska gra!
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Nom Ale i tak zawsze chce grac Francuzami, bo jak wygram, to jest sie czym cieszyc Wiec to jest jakis plus tej gry, jesli gra sie juz z innym graczem na rownym poziomieAndy pisze:Czytałem, czytałem.samur pisze:Na BGG tez rozpoczalem watek odnosnie zwyciestw Francuzami. Warto go przeczytac
A że Francuzami jest trudniej? Cóż, to hiszpańska gra!
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
Nie wiem czy coś przeoczyłem, czy nie było o tym mowy na BGG (bo w FAQ-u Russa nie znalazłem). Czy kartę przeznaczoną do zagrania w fazie Prepration można zagrać w tej samej fazie, w której się ją wyciągnęło, czy dopiero w następnej?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Dobre pytanie Nigdy jakos o tym nie pomyslalem.. Generalnie takich kart do zagrania w tej fazie jest malo. Dlatego jakos sie tym nie przejmowalem. Gralbym, ze mozna zagrac ja od razu.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
A ja - nie mając pewności - odłożyłem jej zagranie do następnego etapu gry. Tymczasem ta karta pozwalała mi zrekrutować hiszpańską jednostkę, co uchroniłoby moją grupę od poniesienia strat.samur pisze:Gralbym, ze mozna zagrac ja od razu.
Zawsze mogę się pocieszać, że dlatego przegrałem.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Hehe no tak Zgaduje, ze miales karte Capitan Pedro Velarde, ktora pozwala Ci zrekrutowac 1 jednostke w terytorium 2, 3 albo 4, ale tylko jesli masz na ktoryms z tych terytoriow juz 1 jednostke. Wtedy to by sie zgadzaloAndy pisze:A ja - nie mając pewności - odłożyłem jej zagranie do następnego etapu gry. Tymczasem ta karta pozwalała mi zrekrutować hiszpańską jednostkę, co uchroniłoby moją grupę od poniesienia strat.samur pisze:Gralbym, ze mozna zagrac ja od razu.
Zawsze mogę się pocieszać, że dlatego przegrałem.
Re: 2 de Mayo
Ja tez nie Spojrzalem na BGGAndy pisze:Pewnie to ta była. Jeszcze nie opanowałem tych kart na tyle, żeby pamiętać nazwy.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
Druga gra i znów przegrana, tym razem Francuzami i "o włos". W 10 etapie zniszczyłem wszystkie jednostki hiszpańskie... poza jedną. Co jak wiadomo czyni zasadniczą różnicę.
Podoba mi sie ten sposób kombinowania, który występuje w 2 de Mayo - przyjemny, umiarkowanie mózgożerny, różny dla obu stron.
I oczywiście pytanie: jest karta, pozwalająca francuskiej grupie do trzech jednostek wykonać ruch na odległość dwóch obszarów, pod warunkiem że "na pierwszym obszarze" nie ma Hiszpanów i że jest on jednym z trzech obszarów (14, 15 lub 16). Nie jestem do końca pewny, czy pojęcie "pierwszego obszaru" odnosi się tu do tego, z którego się rusza, czy pierwszego, na który wkracza ta grupa?
Prawidłowa interpretacja mogła być warta zwycięstwa jednej ze stron w tej partii.
Podoba mi sie ten sposób kombinowania, który występuje w 2 de Mayo - przyjemny, umiarkowanie mózgożerny, różny dla obu stron.
I oczywiście pytanie: jest karta, pozwalająca francuskiej grupie do trzech jednostek wykonać ruch na odległość dwóch obszarów, pod warunkiem że "na pierwszym obszarze" nie ma Hiszpanów i że jest on jednym z trzech obszarów (14, 15 lub 16). Nie jestem do końca pewny, czy pojęcie "pierwszego obszaru" odnosi się tu do tego, z którego się rusza, czy pierwszego, na który wkracza ta grupa?
Prawidłowa interpretacja mogła być warta zwycięstwa jednej ze stron w tej partii.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Chodzi o obszar pierwszy, na ktory wkroczy ta grupa, a nie ten, z ktorego startuje.Andy pisze:Spoko Juz spiesze z wyjasnieniem
I oczywiście pytanie: jest karta, pozwalająca francuskiej grupie do trzech jednostek wykonać ruch na odległość dwóch obszarów, pod warunkiem że "na pierwszym obszarze" nie ma Hiszpanów i że jest on jednym z trzech obszarów (14, 15 lub 16). Nie jestem do końca pewny, czy pojęcie "pierwszego obszaru" odnosi się tu do tego, z którego się rusza, czy pierwszego, na który wkracza ta grupa?
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 2 de Mayo
Tak też myślałem i tak zagraliśmy. Trochę mylące było to stwierdzenie, że trzeba wkroczyć na któryś z obszarów (14, 15, 16), których cecha szczególna występuje na ogół, jeśli jednostki francuskie na nich rozpoczynają ruch.
Dzięki za wyjaśnienie.
Na marginesie: czy zauważyłeś te objaśnienia:
"Even if the French kill all Spanish units on the board before turn 10, that does not mean they have won. They must, on turn 10, occupy areas 1, 6, 16, 20 and have no Spanish forces on the map. (With the right cards, the Spanish can bring in reinforcements and stop French movement orders, even if there are currently no Spanish units on the map!)"
"Jacinto Ruiz" can only be played after 3 French units are eliminated. [...] So if the card conditions are met, but fewer than 3 French units have been eliminated, the Spanish player still cannot play Ruiz. (Thus there is a risk they'll lose the Ruiz card via the French card "Colaboración con los Frenceses" that causes Spain to discard a random card.)"
A to mnie zmartwiło, bo być może źle graliśmy:
"The English text of the card "Capitan Luis Daoiz" fails to state the requirement that it be used for zone 2, 3, or 4 only."
EDIT: właśnie znalazłem w FAQ-u odpowiedź na zadane wcześniej pytanie:
"The first zone" means the first zone entered (of the 2 entered zones), not the first zone that the group starts in."
I, co też ważne: "Note that this can be used by a French group entering Zone 16 from outside the city, letting the entering group move to a second zone after Zone 16."
Dzięki za wyjaśnienie.
Na marginesie: czy zauważyłeś te objaśnienia:
"Even if the French kill all Spanish units on the board before turn 10, that does not mean they have won. They must, on turn 10, occupy areas 1, 6, 16, 20 and have no Spanish forces on the map. (With the right cards, the Spanish can bring in reinforcements and stop French movement orders, even if there are currently no Spanish units on the map!)"
"Jacinto Ruiz" can only be played after 3 French units are eliminated. [...] So if the card conditions are met, but fewer than 3 French units have been eliminated, the Spanish player still cannot play Ruiz. (Thus there is a risk they'll lose the Ruiz card via the French card "Colaboración con los Frenceses" that causes Spain to discard a random card.)"
A to mnie zmartwiło, bo być może źle graliśmy:
"The English text of the card "Capitan Luis Daoiz" fails to state the requirement that it be used for zone 2, 3, or 4 only."
EDIT: właśnie znalazłem w FAQ-u odpowiedź na zadane wcześniej pytanie:
"The first zone" means the first zone entered (of the 2 entered zones), not the first zone that the group starts in."
I, co też ważne: "Note that this can be used by a French group entering Zone 16 from outside the city, letting the entering group move to a second zone after Zone 16."
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 2 de Mayo
Nie niektore karty sa wlasnie mylace.. Jednak trzeba je po prostu znac.Andy pisze:Tak też myślałem i tak zagraliśmy. Trochę mylące było to stwierdzenie, że trzeba wkroczyć na któryś z obszarów (14, 15, 16), których cecha szczególna występuje na ogół, jeśli jednostki francuskie na nich rozpoczynają ruch.
Chodzi o dosyc wazna rzecz. Nawet, jesli Francuzi zabija wszystkie jednostki hiszpanskie i spelnia warunki dodatkowe: zajmuja wejscia do Madrytu (bodajze: 1,6,16 i 20) i nie zabito im wiecej, jak 4 jednostki, to jeszcze nie wygrywaja Dlatego, ze sa karty, ktore pozwala Hiszpanom wprowadzic jednostki. Wiec on moze to jeszcze zrobic i nagle gdzies sie pojawic i jeszcze miec jakies szanse. Dlatego w tym wypadku gra sie do 10 tury i po jej koncu sprawdza sie warunki zwyciestwa.Dzięki za wyjaśnienie.
Na marginesie: zauwazyłeś te wyjaśnienia:
"Even if the French kill all Spanish units on the board before turn 10, that does not mean they have won. They must, on turn 10, occupy areas 1, 6, 16, 20 and have no Spanish forces on the map. (With the right cards, the Spanish can bring in reinforcements and stop French movement orders, even if there are currently no Spanish units on the map!)"
Jesli natomiast Hiszpan zabije wiecej jak 4 jednostki francuskie, to od razu gra jest wygrana przez hiszpanow. Tak to dziala.
Tutaj jest wlasnie taki dodatkowy warunek zagrania tej karty: hiszpan moze ja zagrac dopiero wtedy, kiedy zabije przynajmniej 3 jednostki francuskie. Jesli zabije 1 lub 2 to tej karty jeszcze zagrac nie moze."Jacinto Ruiz" can only be played after 3 French units are eliminated. [...] So if the card conditions are met, but fewer than 3 French units have been eliminated, the Spanish player still cannot play Ruiz. (Thus there is a risk they'll lose the Ruiz card via the French card "Colaboración con los Frenceses" that causes Spain to discard a random card.)"
No to tez jest wazne... Ale na szczescie nie musisz o tym pamietac. Spojrz na opis dzialania karty po hiszpansku. Tam juz pojawiaja sie numerki tych obszarowA to mnie zmartwiło, bo być może źle graliśmy:
"The English text of the card "Capitan Luis Daoiz" fails to state the requirement that it be used for zone 2, 3, or 4 only."
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: 2 de Mayo
A jak kształtuje się średni czas rozgrywki ?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."