Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
kamilstany
Posty: 137
Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
Has thanked: 39 times
Been thanked: 64 times

Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kamilstany »

Witam potrzebuje pomocy w zakupie gry.
Chodzi o prezent dla dziewczyny ;)
Lubi ona gry planszowe, lecz mam problem z wyborem do zakupu ;P

Problem w tym, że ciężko się wstrzelić :P
Lubi gry typowo rodzinne natomiast są one mało regrywalne, bardzo szybko się nudzą ( wypożyczyliśmy Domek- Fajne ale na partię...)
Alchemicy bardzo sie podoba ale znowu za trudne ;(

Na tą chwilę z gier najbardziej trafiające w gusta czyli łatwe zasady i regrywalne ( Azul, Kolejka) ma już w posiadaniu ;P
Gry takie jak: Catan, Carcassone, Splendor już ograne i wypadałoby troszkę podnieść poprzeczke, ale znowu nie za wysoko.
Ostatnio planowała kupić Abyss lecz ze względu na brak dostepnej Polskiej wersji odpadł z radaru ;/

Jedyne co mi przychodzi do głowy to Everdell lub Brzdęk. Sprawiają wrażenie gry rodzinnej, typu easy to learn, hard to master

Czy moglibyście coś mi polecić? Taką grę co w miarę łatwo wytłumaczyć ale żeby znowu nie była zbyt banalna i regrywalna???
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: Lothrain »

Sagradę polecam, ładne wykonanie i za szybko się nie znudzi, a poziom całkowicie odpowiedni.
Awatar użytkownika
Dianne
Posty: 168
Rejestracja: 15 kwie 2020, 08:49
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 61 times
Been thanked: 87 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: Dianne »

Nie szukacie aby czasem Terraformacji Marsa? Dla mnie to było pierwsze euro i dało radę.
Ewentualnie klimatycznie Pandemia? Jak na prezent to polecam edycję jubileuszową. Wrzucalam jej zdjęcia w temacie poświęconym grze ;)
Pisze to z perspektywy gracza początkującego, który dość szybko intensywnie wkręcil sie w planszówki właśnie dzięki tym tytułom.
kamilstany
Posty: 137
Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
Has thanked: 39 times
Been thanked: 64 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kamilstany »

Sprawa jest o tyle skomplikowana że ja mam kilka gier w swojej kolekcji bardziej rozbudowanych.
Mam między innymi Terraformację Marsa i po prostu nie chcemy dublować swoich tytułów.
Choć bardzo jej się podoba terraformacja ;)

Jeśli chodzi o Sagradę to była na radarze natomiast wydawało nam się bardzo zbliżone do Azula i zrezygnowaliśmy...

Sęk w tym że ja mam kilka gier ( Terra Mystica, Alchemicy, Lewis & Clark, Martwa Zima, Arkham Horror, Aeons End, Terraformacja, Lacosa Nostra i Neuroshima)
Ona też ma kilka ( Znamy się, Azul, Decrypto, Kolejka, 7 cudów Świata)

Często gramy ze znajomymi w ich tytuły ( bardzo jej się podoba Ciężarówka przez Galaktykę) i nie chcemy dublować jak wcześcniej wspomniałem i dlatego zastanawiam się nad:
Everdell, Brzdęk bądź Abyss ( zastanawiam się czy ten angielski będzie naprawdę taką przeszkodą)...
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: Lothrain »

Sagrada nie jest podobna do Azula. To, że też jest grą logiczną nie zmieni faktu, że jest grą głębszą i lepszą. Ale jeśli wybór ograniczasz do tych trzech tytułów, to postawiłbym na Everdell.
kamilstany
Posty: 137
Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
Has thanked: 39 times
Been thanked: 64 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kamilstany »

ok, bardzo dziękuję za odpowiedź.
Przyjrzę się jeszcze raz Sagradzie ;)
Może faktycznie dam szanse temu tytułowi i skoro Azul jej się podoba a tu jest większa głebia to będzie to dobry krok naprzód ;D
Awatar użytkownika
roadrunner
Posty: 536
Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
Has thanked: 261 times
Been thanked: 274 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: roadrunner »

Pory roku - świetne do grania casualowego, a gdy gracze się ograją - staje się soczystą walką o każdy punkt. Wprowadzeniu sprzyja zasada, aby na początek grać tylko kartami o numerach 1-30, a później pełną talią (31-50). Polska podstawka do zgarnięcia z drugiej ręki za ok. 100 zł. Znakomite na 2 osoby.

Capital - znakomita regrywalność, jedno z moich prywatnych odkryć, bo gra ma dużo mniejszy "fejm" w środowisku niż zasługuje na to swoimi zaletami. Temat jest umowny, ale ilustracje są zgrabne i gra fajnie wygląda na stole. Osobny atut - cena w granicach 65-70 zł. A jak zgłosisz się komuś do wątku z rabatami sklepowymi, to wyjdzie jeszcze taniej.

Dziedzictwo de Crecy - fajna planszo-karcianka i mechanika inna niż "wymień świnię na marchewkę, a marchewkę na kontrakt, a kontrakt na 5 punktów". Do złapania tu albo na feju za 5 dych.

Arboretum - małe i niepozorne, ale to gra ze strategiczną głębią na wiele partii. Jeśli Wam podejdzie, bo nie każdy lubi taki typ gier.

Wymieniony już Azul polecam Ci w wersji Witraże Sintry. Uważam, że jest mechanicznie ciekawsza i bardziej regrywalna od pierwszej części.

Alhambra - gra moim zdaniem idealnie pasująca do takiego grania, o jakim piszesz. A jak się znudzi, to są świetnie zaprojektowane dodatki (4 moduły w każdym) dostępne w sklepach po kilka dych, bardzo wydłużające żywot gry w kolekcji. Czas: godzina-półtorej.

Puerto Rico i El Grande - klasyki "easy to learn, hard to wygrać".

W Pogoni za szczęściem - przyjemna "gra w życie". Praca, związki, plany i przyjemności - wszystko za pomocą zagrywanych kart. Cenowo okolica 150 zł. Do kryteriów, o jakich mówisz, może pasować bardziej niż Everdell czy Brzdęk.

Small World - kreskówkowa oprawa graficzna może zrażać część osób, ale uważam, że to świetna propozycja, gdy ktoś szuka czegoś lżejszego. 45-60 minut zaciętej walki, osobne plansze zależne od liczby graczy.

Do tego, co piszesz, sprawdzą się też Aura/Petrichor, Na skrzydłach, Szklany szlak i Race/Roll for the Galaxy.

Poza tym, skoro na półce jest 7 cudów, zainteresuj się dodatkami. Polecam zacząć od "Liderów". "Miasta" silniej zmieniają rozgrywkę, "Armada" wymaga tęższego planowania; "Liderzy" zapewniają obie te cechy w lżejszej dawce.
Mam | Mogę zagrać | Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top
kamilstany
Posty: 137
Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
Has thanked: 39 times
Been thanked: 64 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kamilstany »

Wow!
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedz =)
Klika z tych gier mają znajomi jak np smallworld czy Puerto Rico. Bardziej nam się podoba Smallworld :p

Ale przyjrzę się bliżej polecanym przez Ciebie pozycjom.
Pory roku wydaje się mieć potencjał.
Capital... Faktycznie nie słyszałem więc może zaskoczyć =)

Muszę bliżej się przyjrzeć grom Alhambra i Na skrzydłach. Tytuły kojarzę tylko z nazwy ale nawet nie widziałem żadnego game Playa =)
Awatar użytkownika
duulamon
Posty: 136
Rejestracja: 03 sty 2018, 11:24
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: duulamon »

Epoka kamienia to świetna wejściówka w euro
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: trance-atlantic »

To ja dorzucę coś z włoskiej szkoły:

- Newton - trochę rozkładania, trochę tłumaczenia, ale przyjemna rozgrywka w formie wieloosobowego pasjansa. Nie ma szkodzenia sobie nawzajem, ewentualnie uprzedzenie kogoś w drodze po bonus. Dobra o tyle, że zajmie wam kilka rozgrywek aby się przekonać, że warto mieć jakiś pomysł na grę, że nie da się robić wszystkiego i wszędzie (o ile oczywiście będzie się wam chciało zagrać w nią kilka razy - zakładam, że tak ;) ). Przyjemna, kolorowa, nikt nikomu raczej planów nie pokrzyżuje.

- Lorenzo Il Magnifico - tu już mamy większą walkę o "zasoby", bo karty zabieramy dla siebie, ale później musimy jeszcze je aktywować, także przy pomocy odpowiedniej akcji. Zdecydowanie mniej pasjansowany niż Newton, chociaż też w większości koncentrujemy się na swoich działaniach, natomiast dużo większe znaczenie ma zapewnienie sobie dostępu do dużej ilości zasobów, zwłaszcza że czasem kostki potrafią wskazać niskie wyniki i trzeba się jakoś ratować. Spora regrywalność.

- Marco Polo - chyba najlżejsza, ale i mieniąca się największą paletą barw (dosłownie). Tu niby też sobie w drogę nie wchodzimy, ale trzeba sporo pokombinować, żeby wyjść na swoje. Każde pole akcji w rundzie można za darmo zająć tylko raz (tzn. kto pierwszy ją wykona), kolejni gracze muszą już za to zapłacić. Jest spory nacisk na realizowanie kontraktów, ale po to się właśnie zbiera zasoby, więc nie jest to żadna strategia wygrywająca tylko nieodzowny element gry. Podróżowanie jest przyjemne a do tego każdy zaczyna z postacią o innych umiejętnościach. Moim zdaniem to najlepszy tytuł rodzinny+, gdzie najpierw można pograć bez zdolności specjalnych, zaznajomić z mechaniką, by później dorzucić do gry postaci i wtedy zabawa zaczyna się niejako od nowa.

- Tzolkin - najcięższy, ale niekoniecznie pod względem zasad. W turze wykonujesz jedną z dwóch akcji - albo kładziesz pracownika (jednego lub kilku) na koło i opłacasz jego koszt, albo zdejmujesz z koła i wykonujesz związane z nimi akcje. Niewiele w teorii, za to w praktyce opcji multum i jeszcze trochę. Jest kilka obszarów punktowania, na które dobrze jest mieć oko. Gracze nie wchodzą sobie w drogę bardzo mocno, ale na pewno się ze sobą ścigają - kto szybciej wzniesie budynek czy monument, kto będzie wyżej na torze świątyń.

Musicie sami zdecydować co lubicie. Patrząc na kolekcję Twoją vs. Twojej lepszej połowy... sam się spotykałem z sytuacjami, w których moi współgracze opierali się głównie na party games czy prostych rzeczach typu Kolejka lub Azul. W końcu przychodzi taki moment, że muszą spróbować czegoś innego i wydaje mi się, że któraś z powyższych propozycji może im przypaść do gustu.

- jeśli chcą stosunkowo proste zasady z odrobiną rywalizacji, choć nie będącą żadnym wielkim konfliktem - Marco Polo
- jeśli nie przeszkadza im ikonologia (w sumie trochę na poziomie Zamków Burgundii), ale też wolą sobie sami dłubać na swojej planszy - Newton
- jeśli chcą nieustannie zmagać się z niedoborem zasobów, walczyć o kolejność wykonywania akcji i zmieniać swoje plany z tury na turę - Lorenzo
- jeśli lubią zbierać dużo zasobów i kombinować, jak je najlepiej wykorzystać i jak być o szybszym o krok od swoich rywali - Tzolkin
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kdsz »

Myślę, że Concordia dosyć ładnie wpisuje się w Twoje wymagania. Łatwy do ogarnięcia tytuł z całkiem sporą głębią i niezłą regrywalnością.
No i jeszcze Londyn. To specyficzna gra, nie wszystkim się podoba, ale ja uwielbiam. Również spełnia wszystkie wymagania opisane w pierwszym wpisie tego wątku.
kamilstany
Posty: 137
Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
Has thanked: 39 times
Been thanked: 64 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: kamilstany »

Nie spodziewałem się aż tylu pozycji ;)
Widzę, że jest w czym wybierać :P

Zauważyłem że są tu tytuły zarówno nowe, takie jak: "Na skrzydłach" czy " Londyn" ale także już nieco stare jak chociażby : "Alhambra" lub " Puerto Rico"

Moglibyście wyrazić opinie na temat " Grałem już w NOWE POZYCJE, podobało mi się, więc raczej trudno będzie przekonać mnie do czegoś starszego co nie prezentuje się już tak dobrze"

Obawiam Się po prostu że skoro ktoś grał już w tak ładny tytuł jak Azul czy Alchemicy to raczej trudno będzie Go namówić do leciwego już tytułu ;P
AFM
Posty: 52
Rejestracja: 14 sty 2020, 17:14
Has thanked: 9 times
Been thanked: 23 times

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: AFM »

Moim zdaniem warto przyjrzeć się bliżej Everdell - zasad koniecznych do rozpoczęcia rozgrywki jest stosunkowo niewiele i są łatwe do zapamiętania, a cała reszta wynika z zapisów na planszy i kartach. Z każdą kolejną partią rozgrywka staje się płynniejsza ponieważ coraz lepiej znamy karty, co z kolei sprawia, że odnajdujemy więcej zależności, budujemy lepsze kombosy itd. (myślę, że może to zaprocentować przy kolejnym ewentualnym etapie wchodzenia na wyższy planszówkowy poziom).
Przy okazji gra jest przepięknie ilustrowana i choćby z tego powodu łatwiej zachęcić do niej płeć żeńską. A jeśli dodatkowo ma słabość do uroczych zwierząt to już w ogóle gra będzie strzałem w dziesiątkę ;)
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Rozbudowana gra rodzinna ?!?!

Post autor: trance-atlantic »

Jeśli gra ma być tylko ładna, to rzeczywiście im nowsze tym (najczęściej) lepsze. :)

Proponowana Concordia jest prosta, ale przez 1-2h pływacie, budujecie, zbieracie zasoby oraz karty... i dopiero na koniec gry liczycie kto ma ile punktów. Niby nie ma w tym nic złego, ale z doświadczenia wiem, że nowi gracze lubią często być nagradzani punktami za to, co uda im się zrobić tu i teraz - to ich zarówno popycha do przodu, jak i widzą poczynania innych i mogą próbować w jakimś stopniu je naśladować. Chociaż to samo jest niby w 7 Cudach Świata, ale tam widać mniej więcej co kto zbiera i ile z tego może mieć punktów. No ale gra trwa pół godziny. :)

Tak sobie teraz myślę, że chyba najlepsze na początek przygody z "czymś więcej" byłoby Marco Polo. Jest poruszanie się po planszy, jest chwila refleksji nad wyborem akcji, jest zróżnicowanie poprzez wybór postaci, jest rywalizacja o bycie pierwszym graczem, jest także i zabawa kostkami. A wszystko to podane w bardzo przystępnej formie, która nie powinna odstraszać nawet mało doświadczonych graczy. Sam kupiłem MP już po tym, jak miałem ogranych sporo gier cięższego kalibru i długo się zastanawiałem, czy kolejne, lżejsze, euro jest mi potrzebne. Obawy okazały się bezpodstawne. Dodam też, że, podobnie jak pisałem o Newtonie, trzeba przejść przez kilka partii by wyciągnąć z tej gry więcej i grać bardziej świadomie. :) Jednocześnie każdy ma swoje inywidualne cele (dopłynąć do określonych miast), więc sposobów na zdobywanie punktów jest trochę - sporo zbieramy po drodze, ale trochę także i na koniec, to są moim zdaniem zdrowe proporcje, które dodają smaczku grze, bo nigdy nie ma tak, że w połowie gry już wiemy, że nie da się dogonić prowadzącego gracza. :)

jeśli znasz angielski, to na stronie wydawcy masz zarówno instrukcję, jak i karty pomocy - wszystko podane jak na dłoni, więc można się wczytać i zobaczyć, czy to faktycznie nie jest za trudne dla miłośników Kolejki i Azula :)

https://www.zmangames.com/en/products/v ... arco-polo/
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
ODPOWIEDZ