Gry tak złe, że obrzydzają granie
-
- Posty: 531
- Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
- Lokalizacja: Zagranica
- Has thanked: 232 times
- Been thanked: 444 times
Gry tak złe, że obrzydzają granie
Grałam ostatnio w - ponoć najlepszy z serii - exit, Smierć w orient expressie. Byłam nastawiona bardzo pozytywnie, jestem fanką kryminałów, uwielbiam zagadki, grałam w unlocki wcześniej i bawiłam się dobrze.
A tu? Ależ się wymęczyłam! Zagadki z rozwiązaniami z sufitu, część infantylna, część głupia, koniec końców rozwiązywane na zasadzie chybił-trafił. Przyznam, że po godzinie ciężkiej irytacji (a na koniec już głupawki "co też znowu wymyślili") po prostu wywaliłam całe pudełko do kosza. Co więcej, po tej nieszczęsnej grze mieliśmy ponad miesiąc odpoczynku od gier w ogóle, tak bardzo zniechęciła nas ta walka. Do teraz nie wiem co właściwie zawiniło, ale exity spadły z mojej want-to-play listy na zawsze.
Zdarzyło wam się trafić na tak złą grę (albo rozgrywkę, bo przecież duży wpływ na rozrywkę ma towarzystwo, atmosfera) że odechciało wam się grać w gry?
A tu? Ależ się wymęczyłam! Zagadki z rozwiązaniami z sufitu, część infantylna, część głupia, koniec końców rozwiązywane na zasadzie chybił-trafił. Przyznam, że po godzinie ciężkiej irytacji (a na koniec już głupawki "co też znowu wymyślili") po prostu wywaliłam całe pudełko do kosza. Co więcej, po tej nieszczęsnej grze mieliśmy ponad miesiąc odpoczynku od gier w ogóle, tak bardzo zniechęciła nas ta walka. Do teraz nie wiem co właściwie zawiniło, ale exity spadły z mojej want-to-play listy na zawsze.
Zdarzyło wam się trafić na tak złą grę (albo rozgrywkę, bo przecież duży wpływ na rozrywkę ma towarzystwo, atmosfera) że odechciało wam się grać w gry?
- Gromb
- Posty: 2820
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 841 times
- Been thanked: 363 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Ja odbiłem się od Mysthea. Po nasłuchaniu się, jaka to wspaniała gra, zasiedliśmy do rozgrywki. Po prawie 4 godzinach gry mieliśmy dość. Byłem potwornie zmęczony samą grą. I nie intelektualnie, ale tak fizycznie, od wertowania instrukcji i sprawdzania w aplikacji znaczenia każdej z kart. Po tej partii, odechciało nam się grać w takie gry na jakiś czas. Sama gra została sprzedana, ale na szczęście chęć do wspólnego grania wróciła. W między czasie miałem pledga na Icaiona, odpuściłem ten tytuł, bo to samo wydawnictwo i można go połączyć crossoverem z Mysthea. Brrrr... Traumatyczne doświadczenie
Ostatnio zmieniony 07 maja 2020, 15:08 przez Gromb, łącznie zmieniany 2 razy.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10922
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3356 times
- Been thanked: 3217 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Mnie tak swego czasu wymęczyła pierwsza partia w Lord of Hellas ze swoją upośledozną instrukcją
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 784 times
- Been thanked: 1225 times
- Kontakt:
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Nie. Oczywiście zdarzały się partie kiepskie, ale powodowały co najwyżej niechęć do danej gry i popychały mnie do powrotu do znanych i lubianych tytułów. Oczywiście z planszówkami, jak z każdym innym hobby, miewam różne fazy. Rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że wolę poświęcić wolny czas na konsolę/trening/serial zamiast siadać do planszówki. Jednak zawsze to jest nawarstwienie różnych czynników, na pewno nie wpływ jednej, nieudanej partii. No i z reguły jednak planszówki mają u mnie najwyższy priorytet ze wszystkich moich hobby
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Erynie dołączane do książki o tym samym tytule do dziś mierzi mnie tak okrutnie, że odechciewa mi się grać, myśleć i żyć w ogóle. Jak można tak gardzić bliźnim, żeby wciskać mu coś tak złego i wmawiać, że to wciągająca detektywistyczna gra na podstawie uznanej powieści.
- Ardel12
- Posty: 3352
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1032 times
- Been thanked: 2009 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Nie muszę daleko szukać. Wczoraj zagrałem w drugi scenariusz z Unlock Secret Adventures i był mega słaby. Bardzo mała ilość zagadek, w dodatku część nie przemyślana. Rozwiązanie sprawy(trzeba wskazać jedną z postaci) w sumie też grubymi nićmi szyte. Uczucie takie jak po słabym alkoholu. Należy przepłukać usta czymś dobrym i zapomnieć. W serii Unlock to już drugi taki scenariusz. Na szczęście reszta jest dobra a nawet bardzo dobra. Zamiast odstawiać gry na boczny tor, raczej wyciągnę dobre i sprawdzone.
Z kolei sam tytuł, który się do tego przyczynił zapewne szybko znajdzie nowego nabywcę.
Z kolei sam tytuł, który się do tego przyczynił zapewne szybko znajdzie nowego nabywcę.
- Yuri
- Posty: 2756
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 1256 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Aeons End był dla mnie taką grą Po 8g godzinach grania wydaje mi się tak sucha, że więcej emocji znajduję w edytowaniu tekstu w Wordzie. A byliśmy wszyscy we trzech mocno nią zaaferowani przed pierwszą grą. Już dawno trafiła na handelełe
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
-
- Posty: 2290
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1595 times
- Been thanked: 931 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Grania to raczej mi jedna albo nawet kilka kiepskich gier nie obrzydzi, bo za dużo jest innych, dobrych, które zawsze przywracają wiarę . Ale niewątpliwie istnieją gry, do których już nigdy z własnej woli nie zasiądę i będę się bardzo opierał, jeśli ktoś zaproponuje.
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Gra "Na straganie" jest nudna, nudzi mi się już od początku a dawno ją kupiłam. Gra uczy dzieci nie mycia warzyw i owoców, a kiedy dorosną to nie będą myć warzyw i owoców.
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Jeszcze nie było
Uwaga: MONOPOLY brrrrrrr
Jest dla mnie za długie, nudne, losowe czyli klasycznie i przysłowiowo.
Trochę przesadzam... Tak naprawdę o mnie nudzi niemożebnie
Uwaga: MONOPOLY brrrrrrr
Jest dla mnie za długie, nudne, losowe czyli klasycznie i przysłowiowo.
Trochę przesadzam... Tak naprawdę o mnie nudzi niemożebnie
- Ayaram
- Posty: 1535
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 185 times
- Been thanked: 566 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Z taką skrajnością to tylko raz - w planszówkowego wiedźmina. Dawno nie grałem wtedy w nic, poszedłem na planszówkowy wieczór podjarany jak cholera i natrafiło mnie to... 3h rozgrywka w wiedźmina... Chciałem zostać wtedy dłużej i pograć sporo, ale jak tylko skończyła się rozgrywka, to szybko się ubrałem i dosłownie uciekłem jak poparzonyponika pisze:Zdarzyło wam się trafić na tak złą grę (albo rozgrywkę, bo przecież duży wpływ na rozrywkę ma towarzystwo, atmosfera) że odechciało wam się grać w gry?
- RasTafari
- Posty: 1410
- Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 69 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Żeby odrzuciło mnie od grania to nie ale jak grałem w terraformację to myślałem, że sobie żyły otworzę, 3h katatonicznej zapaści. Ło bogowie, nigdy więcej.
To samo miałem przy Rising Sun no ale wiadomo, że Lang się na citowie skończył
To samo miałem przy Rising Sun no ale wiadomo, że Lang się na citowie skończył
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
- trance-atlantic
- Posty: 686
- Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wlkp
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Z Monopoly mam dwa złe skojarzenia:
- półki w marketach - jeszcze trochę i każdy człowiek na tej planecie będzie mógł sobie kupić jakąś unikalną wersję
- znajomi, którzy zawsze grali w nią "na przeczekanie", bądź - co gorsza - podkładali się innym
Gra, w której trzeba wszystkich puścić z torbami, z założenia nie może być zła. Co najwyżej mechanizmy w niej zawarte nie przystają do naszych czasów i z tym akurat nie sposób się nie zgodzić.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
- mikeyoski
- Posty: 1523
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Dwie gry, w które zagrywałem się za młodu. Eurobusiness/Fortuna i Magia i Miecz. Po iluś latach spróbowałem raz jeszcze (tym razem Monopoly i Talisman). No nie. Z obu się (z grzeczności) nie wycofałem, ale modliłem się w duchu, żeby ta męka się skończyła. Koszmar
- VivoBrezo
- Posty: 781
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 528 times
- Kontakt:
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Pandemia-szybka reakcja Gra w której oryginalnie musisz optymalizować swoje ruchy, dostaje ,,ulepszenie" które powoduje, że po całej rozgrywce czujesz się jak koszulka wyjęta z pralki, po soczystym wirowaniu. Brrr... zdecydowanie dla masochistów. Nie wiem jak można dodawać klepsydry do gier.
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 23 wrz 2019, 10:25
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 11 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Fotosynteza - najbardziej nudna gra w jaką kiedykolwiek grałam. W trakcie rozgrywki, nie wytrzymałam i wyszłam. Flaki z olejem
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
iGranie Z Gruzem
U znajomych dziewczyny ktorzy mieli w kolekcji m.in. Gloomhaven'a I TWOM. Sprawiali wrazenie ludzi co znaja sie na grach.
Dramat i meka przeplatana z koszmarem i torturami. Oprawa graficzna to kpina i zart, klimat mniejszy niz w najmniejklimatycznym euro, losowosc calkowita, i sedno sprawy: zarty. Bo to gra smieszna taka. Zarty z podkarpacia, Sosnowca i kaca. Dramat.
U znajomych dziewczyny ktorzy mieli w kolekcji m.in. Gloomhaven'a I TWOM. Sprawiali wrazenie ludzi co znaja sie na grach.
Dramat i meka przeplatana z koszmarem i torturami. Oprawa graficzna to kpina i zart, klimat mniejszy niz w najmniejklimatycznym euro, losowosc calkowita, i sedno sprawy: zarty. Bo to gra smieszna taka. Zarty z podkarpacia, Sosnowca i kaca. Dramat.
- PytonZCatanu
- Posty: 4513
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1669 times
- Been thanked: 2088 times
-
- Posty: 815
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 28 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
sio, trollu! to jest smieszny i fajny fillerek!PytonZCatanu pisze: ↑13 maja 2020, 10:06 Serio? Naprawdę nikt z was nie grał w SIX ?
https://boardgamegeek.com/boardgame/34958/six
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
SUPER HOT wersja PL - koszmarna instrukcja po której człowiek ma więcej pytań niż odpowiedzi i predzej szło by wymyslić własne zasady niż przyswoić te "oryginalne", które jak się okazało po przewertowaniu forum nie są oryginalnymi zasadami autora gry tylko "poprawionym' przez wydawnictwo dziwadłem, zasad szukałam dłużej niż samej gry z zakupem i czekanim na wysyłkę włacznie i w sumie nie zagrałam w nią ani razu jak już je odnalazałam bo mi zbrzydła. Sprzedałam i żałuję tylko straconego czasu. Przygoda z tą "grą" nauczyła mnie też dużej dozy nieufności do wszelkiej maści recenzji na youtube - w żadnej nikt nawet sie nie zająknął o tym, że zasady podane w instrukcji nie są absolutnie wystarczające do rozegrania choćby jednej pełnej partii ( ???) Jedyna pociacha, że kupowałam w jakiejś promce bo jakbym za nią dała tyle ile wołali oryginalnie na początku to byłabym mega niezadowolona. Współczuje serdecznie tym co przysiedli do tematu i męczyli autora o dodatkowe wyjaśnienia i napisali instrukcję "od początku" bo gra niewarta zachodu.
Ewolucja - fajny pomysł i w sumie chyba fajna gra ale instrukcja koszmarna choć krótka, też mnóstwo pytań bez odpowiedzi sie rodzi podczas rozgrywki ale tu przynajmniej jest potencjał tylko reguły niczym w talismanie trzeba sobie samemu podopowiadać. Aż sie zastanawiałam czy autor/tłumacz instrukcji nie ten sam co w SUPER HOT.
URBAN PANIC - koszmarny system zaznaczania punktów. Gra sama w sobie lekka ale przy tym przestawianiu ciągłym kostek człowiek czuje sie po rozgrywce mega zmęczony szczególnie jak przyjdzie grać w więcej niż 2 osoby i jest sie tym pilnującym porządku na stole. Jestem w trakcie wymyslania i rzeźbienia jakiegoś innego patentu na to liczenie punktów, ale na razie wszelkie moje pomysły przedrażają koszt gry.
A generalnie wkurzają mnie jeszcze gry o niestandardowym rozmiarze kart, do których nie idzie dobrac koszulek oraz te z kwadratowymi kartami (drogie koszulki) albo co gorsza okrągłymi jak w dooble - nota bene najczęsciej serwowane w grach imprezowych gdzie koszulki są niezbędne jesli nie chcemy mieć jednorazówki. Sama taka gra kosztuje zwykle niewiele ale co z tego jak koszulki albo dwa razy tyle albo nie ma ich wcale ? Albo jak w kartach dżentelmenów zakoszulkowane nie mieszczą się nijak do pudełka. Wrrr... Do takich gier podchodzę jak do jeża zawsze.
Ewolucja - fajny pomysł i w sumie chyba fajna gra ale instrukcja koszmarna choć krótka, też mnóstwo pytań bez odpowiedzi sie rodzi podczas rozgrywki ale tu przynajmniej jest potencjał tylko reguły niczym w talismanie trzeba sobie samemu podopowiadać. Aż sie zastanawiałam czy autor/tłumacz instrukcji nie ten sam co w SUPER HOT.
URBAN PANIC - koszmarny system zaznaczania punktów. Gra sama w sobie lekka ale przy tym przestawianiu ciągłym kostek człowiek czuje sie po rozgrywce mega zmęczony szczególnie jak przyjdzie grać w więcej niż 2 osoby i jest sie tym pilnującym porządku na stole. Jestem w trakcie wymyslania i rzeźbienia jakiegoś innego patentu na to liczenie punktów, ale na razie wszelkie moje pomysły przedrażają koszt gry.
A generalnie wkurzają mnie jeszcze gry o niestandardowym rozmiarze kart, do których nie idzie dobrac koszulek oraz te z kwadratowymi kartami (drogie koszulki) albo co gorsza okrągłymi jak w dooble - nota bene najczęsciej serwowane w grach imprezowych gdzie koszulki są niezbędne jesli nie chcemy mieć jednorazówki. Sama taka gra kosztuje zwykle niewiele ale co z tego jak koszulki albo dwa razy tyle albo nie ma ich wcale ? Albo jak w kartach dżentelmenów zakoszulkowane nie mieszczą się nijak do pudełka. Wrrr... Do takich gier podchodzę jak do jeża zawsze.
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Wojna o pierścień 2 edycja!
Myśleliśmy że będzie super gra wojenna na dwie osoby, na dłuższe posiedzenie,w klimatach władcy pierścieni!
Okazało się dłuuuuugim i nuuuuudnym doświadczeniem, po przebrnięciu przez instruckje (bądź co bądź dobrze napisana była) po pierwszej partii (nie pamiętam ile to trwało) po prostu spojrzeliśmy na siebie i na szczęscie po dwóch dniach znalazł się kupiec który zabrał od nas to ciężkie brzemię przy niewielkiej stracie z naszej strony. Gdy już jej nie było oboje z dziewczyna zrobiliśmy wielkie Ufff...
Pandemia -
jedna z naszych pierwszych gier! Taka zachwalana, taka polecana! Okazała się kompletnie przereklamowanym tytułem! Pograliśmy kilka razy i za żadnym razem nie było efektu WOW! Szybko się pozbyliśmy
7 cudów świata pojedynek -
jedna z najsłabszych gier o tak ograniczonych wyborach że aż nas bolało (dużo też graliśmy wtedy w RFTG więc może to dlatego) Szybciej wyleciała niż przyleciała!
Po za tym standart to gry z "dziecinstwa" Chinczyk - czyli prostsza wersja magii i miecza
Oraz znienawidzony po wsze czasy monopoly - ta produkcje należy spalić i zapomnieć
Pozdro
Myśleliśmy że będzie super gra wojenna na dwie osoby, na dłuższe posiedzenie,w klimatach władcy pierścieni!
Okazało się dłuuuuugim i nuuuuudnym doświadczeniem, po przebrnięciu przez instruckje (bądź co bądź dobrze napisana była) po pierwszej partii (nie pamiętam ile to trwało) po prostu spojrzeliśmy na siebie i na szczęscie po dwóch dniach znalazł się kupiec który zabrał od nas to ciężkie brzemię przy niewielkiej stracie z naszej strony. Gdy już jej nie było oboje z dziewczyna zrobiliśmy wielkie Ufff...
Pandemia -
jedna z naszych pierwszych gier! Taka zachwalana, taka polecana! Okazała się kompletnie przereklamowanym tytułem! Pograliśmy kilka razy i za żadnym razem nie było efektu WOW! Szybko się pozbyliśmy
7 cudów świata pojedynek -
jedna z najsłabszych gier o tak ograniczonych wyborach że aż nas bolało (dużo też graliśmy wtedy w RFTG więc może to dlatego) Szybciej wyleciała niż przyleciała!
Po za tym standart to gry z "dziecinstwa" Chinczyk - czyli prostsza wersja magii i miecza
Oraz znienawidzony po wsze czasy monopoly - ta produkcje należy spalić i zapomnieć
Pozdro
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 142 times
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
przypomniały mi sie jeszcze: Cztery śledztwa Sherlocka Holmesa. Komiks paragrafowy. - to był pierwszy komiks paragrafowy z jakim sie zetknęłam, tak skutecznie mnie odstraszył od tego typu pozycji ten tytuł, że nigdy nie spróbowałam i raczej nie spróbuję żadnego innego. Rozwiązania zagadek totalnie od czapy jak dla mnie. Po Sherlocku spodziewałam się czegoś bardziej logicznego i z sensem, myslałam, że to bedzie przyjemna dedukcyjna gra a okazała się suchym koszmarkiem bez głebszego sensu i w sumie też bez klimatu. Skakanie po stronach dla mnie też było tutaj straszeni męczące, nie wiem czy tak wyglądają wszystkie komiksy/gry paragrafowe ale takie ciągłe wertowanie książki zeby przeczytać 1 zdanie i znów wertować w poszukiwaniu kolejnych kilku słów tylko mnie nużyło, a po chwili juz wręcz irytowało. Nawet gdyby był tam jakis klimat to miałabym problem go poczuć w takiej formie.
Re: Gry tak złe, że obrzydzają granie
Mnie odrzuciło od Wsiąść do pociągu, którą to grą katowali mnie fani tytułu. Już w połowie pierwszej partii byłam zanudzona niemal na śmierć. Koszmar. Nie wiem, jak mogli siadać do tego w kółko i wciąż, do tej pory skręca mnie na samą myśl.