Tytuły dla graczy, które lubią i ogarniają wasze pociechy (do 8 lat)

[XLR8]

Cześć. Szukam inspiracji dla mojej córki (4,5 roku). Ciągle chce grać w planszówki i nieustannie prosi o kupienie jej czegoś nowego. Niestety gramy tak często, że gry dla dzieci już mnie męczą i szukam jakiś gier, które mnie też by zaciekawiły. Pomyślałem więc żeby stworzyć jakąś listę właśnie z takimi inspiracjami. Najlepiej podać tytuł, wiek dziecka i ewentualnie homerules lub porady jak pomóc dziecku grać w miarę dobrze

Oto co obecnie przetestowaliśmy i się podoba córce (4,5roku):
Sagrada (tutaj jej przypominam co 2-3 rundy jakie ma cele i żeby sprawdziła jakich kości jej brakuje)
Patchwork
Kaskadia
Kingdomino

[Ter]

Z moim 4,5 letnim synkiem gram bez ziewania w:
- Wyspa szamana
- Sonar (na 4 osoby, więc gramy całą rodziną)
- Istanbul kościany
- Nova luna
- Mi pasuje
- Tytus, Romek i A'tomek
- Sprytni ogrodnicy
- Kroniki zamku Avel
- Bandido

[anna26]

Moja córka lat 7 lubi
z szybkich:
lato z komarami
Śpiące królewny
Point salad
Sushi go party
Bukiet
Sen
Kruki
trochę mniej Smoki i wirus.
Z trochę dłuższych
Karak
Wybuchowa mieszanka
Splendor
Najlepsza gra o kotach
Ubongo
Teraz ma dostać małą kosę i zombie kids.
Jak była młodsza jeszcze bardzo lubiła cukierki i rekina Granny oraz pszczółki od G3.
Lubi też poopowiadac story cubes Nie jest to do końca gra ale fajnie rozwija wyobraźnię.
Starsza w tym czasie lubiła majestat, sagrade i azul, niezłe ziółka, via nebula, ogródek, rummikube.
Jeszcze starsza lubi spór o Bór młodsza nie wiem czemu boi się rysunków
Aaa i zapomniała bym obie bardzo lubią Palec Boży ( pamiętam że troszke zasady upraszczalam nie pamiętam dokladnie ale zabawa przednia.
+ wymienione przez Ciebie

[anna26]

Przypomniało mi się że jeszcze draftozaur czasem gramy a jest prosty
Kiedyś też pożyczałam kakao i też fajnie się grało.
Lubimy też pradawny las chociaż dla młodszej jeszcze trochę za dlugi.
Dawno nie graliśmy ( bo trochę mało czasu a dużo gier) ale spacer po Burano też się podobał.

[espresso]

5-latek, oczywiście karty z tekstem wyjaśniamy na bieżąco, gramy w otwarte karty:
Kroniki zamku Avel
Wsiąść do pociągu
Domek
Najlepsza gra o kotach
Stoi na stacji lokomotywa
Zwrotnice i semafory (tu wspólnie dyskutujemy ruchy)
Azul
Potwory w Tokio
Draftozaur
Powoli zaczynamy w NS hex, ale tu ma problem z planowaniem ruchów jeszcze
plus typowo dziecięce gry, jak Pędzące żółwie.

[BOLLO]

Z moim 4,5 letnim synkiem gram bez ziewania w:
- Wyspa szamana
- Sonar (na 4 osoby, więc gramy całą rodziną)
- Istanbul kościany
- Nova luna

Nova luna?Szacun jak na 4.5lat ...ja tę grę lewo ogarniam.

Od siebie dodam Córka 6lat gra razem ze mną w :
-ANDOR JUNIOR polecam z czystym sumieniem. Czujesz że "coś robisz" przygodowego.
-DRAFTOZAUR -uczy analizowania
-ZOMBIKIDZ- optymalizacja ruchów + podnoszenie poziomu gry (ciekawość co bedzie dalej)
-STORY CUBE- rewelacyjna gra aby uczyć wyobraźni dziecka oraz wypowiadania się. Moja córka ma z tym problem dlatego niechętnie w to gra ale motywuje ją i widać efekty.
-TAKENOKO- Nie jest to łatwa gra dla dziecka moim zdaniem ale uczy podstaw strategii
-DIXIT- nie trawię tej gry ale gram bo dzieciak się cieszy chociaż nie umieją "blefować"
-SUPER FARMER- jak dla mnie zero myślenia ale frajda jest i czas wspólnie spędzony więc jest na plus
-KURNIK w/w abominacja farmera
-WIRUS- szybkie fajne i proste
-PATCHWORK- uczy przestrzennego myślenia. Nie pozwalam zmieniać wcześniej ułożonych figur.
-CARCASONE-kolorowe domino, dziecko raczej nie czai w co najlepiej iść ...ważne żeby kafelek pasował
-PEDZACE ZÓŁWIE- rewelacja!!! Szybka i tu jakoś córka umie mnie w konia zrobić. Uczy się jak trzeba "oszukiwać" że to nie jej żółwik jest dopakowywane +2 do przodu. Celowo cofa swojego żeby blefować.

Kusi mnie że by spróbować Kroniki Zamku Avel....to naprawdę aż tak dobre jest?

Niestety gramy tak często, że gry dla dzieci już mnie męczą i szukam jakiś gier, które mnie też by zaciekawiły.

Może dozuj przyjemność i czasem nie graj aby dziecko właśnie się nie znudziło graniem? Jak za szybko i za często będziesz podsuwał nowe tytuły to możesz wpaść w pułapkę jak ja z LEGO. Nie wystarczało pudełko za 50pln....a takie za 100pln bawiło tylko do momentu ułożenia. Teraz dozuję przyjemność i dzieci zdecydowanie dłużej czerpią z tego frajdę a moja kieszeń może służyć innym. To tak na marginesie luźno rzucam....

[Fidel-F2]

Kusi mnie że by spróbować Kroniki Zamku Avel....to naprawdę aż tak dobre jest?

Trochę hype, ale dzieciakom naprawdę się podoba. Ale też znam dorosłych, którzy twierdzą, że gdybym im nie powiedział ze to "dzieciowa" gra, nigdy by tak nie pomyśleli.

[BOLLO]

Kusi mnie że by spróbować Kroniki Zamku Avel....to naprawdę aż tak dobre jest?

Trochę hype, ale dzieciakom naprawdę się podoba. Ale też znam dorosłych, którzy twierdzą, że gdybym im nie powiedział ze to "dzieciowa" gra, nigdy by tak nie pomyśleli.

Ale tam jakiś wał był z butami czy jakoś tak...coś z produkcją nie pykło tak?

[espresso]

Kusi mnie że by spróbować Kroniki Zamku Avel....to naprawdę aż tak dobre jest?

Trochę hype, ale dzieciakom naprawdę się podoba. Ale też znam dorosłych, którzy twierdzą, że gdybym im nie powiedział ze to "dzieciowa" gra, nigdy by tak nie pomyśleli.

Ale tam jakiś wał był z butami czy jakoś tak...coś z produkcją nie pykło tak?

Buty są w dodatku. Według mnie gra jest bardzo dobra, warto przetestować.

[Fidel-F2]

Dodatek to 20PLN, więc co to za wał. Ja od razu kupiłem z dodatkiem. W podstawce są chyba tylko jedne buty, albo żadnych, już nie pamiętam, co jest dość kuriozalne bo wszystko jest w podstawce na te buty ewidentnie przygotowane. Bardziej irytował mnie brak szumnie zapowiadanej aplikacji, ale już jest.

[HissaH]

Dodatek to 20PLN, więc co to za wał. Ja od razu kupiłem z dodatkiem. W podstawce są chyba tylko jedne buty, albo żadnych, już nie pamiętam, co jest dość kuriozalne bo wszystko jest w podstawce na te buty ewidentnie przygotowane. Bardziej irytował mnie brak szumnie zapowiadanej aplikacji, ale już jest.

Chyba na tym polega wał, że bez sensu wydzielono to do osobnego pudełka, marnując karton. A po 20 zł to się szybko rozeszło, teraz trzeba czekać na dodruk, o ile będzie.

Ja mogę dodać do listy "Wsiąść do Pociągu: Pierwsza podróż" - uproszczone zasady oraz miasta i bilety mają pasujące obrazki.

[espresso]

Dodatek to 20PLN, więc co to za wał. Ja od razu kupiłem z dodatkiem. W podstawce są chyba tylko jedne buty, albo żadnych, już nie pamiętam, co jest dość kuriozalne bo wszystko jest w podstawce na te buty ewidentnie przygotowane. Bardziej irytował mnie brak szumnie zapowiadanej aplikacji, ale już jest.

Chyba na tym polega wał, że bez sensu wydzielono to do osobnego pudełka, marnując karton. A po 20 zł to się szybko rozeszło, teraz trzeba czekać na dodruk, o ile będzie.

Ja mogę dodać do listy "Wsiąść do Pociągu: Pierwsza podróż" - uproszczone zasady oraz miasta i bilety mają pasujące obrazki.

Ten dodatek nawet pudełka nie ma też od razu go zakupiłam.

[XLR8]

Dzięki za wasze odpowiedzi, ale w temacie zaznaczyłem, że chodzi mi o "gry dla graczy" w które grają dzieciaki, a nie wylistowanie wszystkich gier jakie posiadacie.
Grzybobranie czy jakiś Farmer raczej nie łapią się do tej kategorii.

[Fruczak Gołąbek]

Z moim 4,5 letnim synkiem gram bez ziewania w:
- Wyspa szamana
- Sonar (na 4 osoby, więc gramy całą rodziną)
- Istanbul kościany
- Nova luna

Nova luna?Szacun jak na 4.5lat ...ja tę grę lewo ogarniam.

Potwierdzam . Moja 5 latka ( urodziny w lutym ) też gra. Co prawda trochę się wygłupia ale taki charakter. W innych grach też szaleje. 7 latka za to już bardzo fajnie sobie radzi. Dodatkowo graliśmy w to przeważnie późnym wieczorem jak na dzieci ( 21-22 ) i mimo ziewania to wysiedziały do końca.

Z takich gier dla graczy to ostatnio zerkały na Eclipse i już powiedziały "O nie, jaka wielka gra ile będzie tłumaczenia". Najważniejsze że jest ochota, reszta przyjdzie z czasem. Wiadomo że przy dużych tytułach będzie trzeba przymknąć oko na pewne rzeczy. Ale lepiej zagrać w coś za trudnego niż ma się dzieciak ograniczać. Już wystarczy że w przedszkolu zabraniają nauki czytania.

[kruker]

Moja córka, niecałe 5 lat, gra w Santorini wersję podstawową bez kart bóstw.

[Ter]

Z moim 4,5 letnim synkiem gram bez ziewania w:
- Wyspa szamana
- Sonar (na 4 osoby, więc gramy całą rodziną)
- Istanbul kościany
- Nova luna

Nova luna?Szacun jak na 4.5lat ...ja tę grę lewo ogarniam.

Jasne, że 4,5 latek nie zagra jak dorosły, ale układa po swojemu, starając się spełnić warunki. Nieoptymalnie - wiadomo. Niestrategicznie - nie szkodzi. Ja mam w tym czasie "swoje poletko", gdzie mogę zaangażować swoje szare komórki. Rozstrzygnięcie zwycięstwa jest, przy tych rozgrywkach, niekoniecznie istotne.

Podobnie jest z Mi pasuje. Dzieciaki układają swoje paski (nieoptymalnie - wiadomo), ja układam swoje. Łamigłówka, która ma szansę nie zanudzić dorosłego a dla dziecka jest oryginalną układanką. Punktowanie to okazja do wprowadzenia podstaw mnożenia (oczywiście na miarę możliwości dziecka).

Zaskakująco angażujący dla dorosłego mogą być Sprytni ogrodnicy. Polecam tę grę. Dla 4,5 latka to dobre ćwiczenie w określaniu, która liczba jest większa (w zakresie 1-5), dodawaniu i wybieraniu korzystnych opcji. Dla dorosłego gra może okazać się całkiem wymagającą przestrzenną łamigłówką. Oczywiście przy punktowaniu trzeba czasem przymknąć oko. Choć, warto podkreślić, że gra przewiduje na koniec gry nagrody (odznaczenia) dla każdego gracza. Bardzo sympatyczny pomysł.

W ogóle, grając z dzieckiem w gry z małą losowością, logiczne, w które małe dziecko nie ma szans wygrać z dorosłym, podkreślam motto: gramy po to, żeby miło spędzić czas. Po każdej rozgrywce zawsze są podziękowania za wspólną grę, gratulacje za dobrą/ciekawą/miłą rozgrywkę (zarówno zwycięzcy jak i przegranym), przypomnienie/docenienie ciekawych ruchów u każdego gracza.

Swoją drogą wątek jest ciekawy, bo sama mam podobne dylematy. Szczególnie jeśli chodzi o Młodego... Z córką (7,5 roku) najczęściej ostatnio gramy w Aeon's end. Zabawne, że już miałam się pozbyć tej gry, bo w rozgrywce z dorosłymi graczami wydawała mi się nudnawa. Z córcią gra mi się świetnie (zamiast sprzedać, dokupiłam jeszcze dwa dodatki). Symulowanie przez nią odgłosów lecących iskier daje +20 do klimatu.
Offtop:
Wychowawczyni w klasie mojej córki zapytała jakie są ćwiczenia poprawiające myślenie.
Moja Córcia: Gry!
Wychowawczyni: A w co lubisz grać?
M C: W Aeon's end.
W: A co się robi w tej grze?
M C: Zabija potwory.
W:
Ja:

[BOLLO]

Dzięki za wasze odpowiedzi, ale w temacie zaznaczyłem, że chodzi mi o "gry dla graczy" w które grają dzieciaki, a nie wylistowanie wszystkich gier jakie posiadacie.
Grzybobranie czy jakiś Farmer raczej nie łapią się do tej kategorii.

Faktycznie źle popatrzyłem na tytuł wątku, przepraszam. W takim razie z gier które wymieniłem najchętniej i najlepiej się bawię przy Takenoko i Andor aczkolwiek uwielbiam po prostu gry z serii "Pędzące żółwie,ślimaki , jeże itd..". Ale nie zagrałem jeszcze w sporo gier dla dzieci wiec zapewne są lepsze tytuły.

[PytonZCatanu]

Mój 3latek gra w:

- Dooble
- Leo idzie do fryzjera
- Lisek Urwisek

[BOLLO]

Mój 3latek gra w:

- Dooble
- Leo idzie do fryzjera
- Lisek Urwisek

Nie o to chodzi w tym wątku... Widać nie tylko ja nie umiem czytać i interpretować.
Chodzi o grę dla geeków w którą grają również nasze dzieciaki do 8lat. Czyli coś cięższego coś trudniejszego w co maluchy też dadzą radę razem z nami grać.

[PytonZCatanu]

Mój 3latek gra w:

- Dooble
- Leo idzie do fryzjera
- Lisek Urwisek

Nie o to chodzi w tym wątku... Widać nie tylko ja nie umiem czytać i interpretować.
Chodzi o grę dla geeków w którą grają również nasze dzieciaki do 8lat. Czyli coś cięższego coś trudniejszego w co maluchy też dadzą radę razem z nami grać.

Eeeee....

Znam ludzie z facebooka, ktorzy na pytanie i grę dla dzieci nie wytrzymują ciśnienia i przylatują ze swoim "ja z moim 5latkiem gramy w Dominant Species i swietnie ogarnia", ale nie licząc takich freeków to gry dla geeków by definition nie są dla dzieci. Z gier do tej pory poleconych w powyższych postach nie zauważyłem ANI JEDNEJ gry dla geeków.

Więc...?

[Darkstorm]

Zombicide. Mały rzuca za nas kostkami i ma swoją abominację, którą sobie porusza wedle uznania. (udajemy, że jej nie ma )
Niestety przy dłuższych rozgrywkach małemu nie starcza siły na koncentrację.

[BOLLO]

Zombicide. Mały rzuca za nas kostkami i ma swoją abominację, którą sobie porusza wedle uznania. (udajemy, że jej nie ma )
Niestety przy dłuższych rozgrywkach małemu nie starcza siły na koncentrację.

Że też na to nie wpadłem przecież ja tak córką gram 6lat. Wyciąga za mnie karty namnażania ekwipunku. Porusza zombiakami. daje rade wysiedzieć 2h...potem odchodzi do ciekawszych rzeczy.
A generalnie moje dzieci lubią patrzeć nawet jak tata gra i coś tam zawsze im daję za zajęcie:
-Zombicide / karty namnażania/karty ekwipunku
-X-Wing / rzuca za mnie kośćmi ataku i obrony

Przypomniałem sobie że moja 7latka gra ze mną na równych zasadach w Everdell i Na Skrzydłach oraz oczywiście w Diore. Zresztą między 4.5 latkom a 7 latkom jest przepaść w ogrywaniu więc z takim 6-8 latkiem to już możesz atakować tak naprawdę każdy tytuł do 3.0 BGG

[McNab]

Topy mojej 7-mio letniej dzidzi:

1 Szczęki Lwa - chwilowo wyparło X-Wing 2 ed, tłuczemy w to 3 raz, pierwsze podejście dzidź Wyburzyciel, ja Topór, drugie podejście dzidź Pustkowicielka, ja Czerwony strażnik, trzecie podejście dzidź Wyburzyciel + Pustkowicielka, ja reszta bandy (nie polecam, takie 4/10 )

2 X-Wing 2 ed. - młóciliśmy to fest, pierwsze podejścia kiedy miał 5 lat na ograniczonych zasadach - bez ulepszeń i umiejętności pilotów, tylko dodatkowe akcje i inicjatywa, po 2-3 rozgrywkach dokładaliśmy po trochu, a od ponad roku sam robi sobie eskadry, a jest z czego - ponad 80 statków, chwilowa przerwa na rzecz małego GH

3 Terraformacja Marsa z Preludiom i Koloniami - jak gramy w to z dzidziem i partnerką ciesze się jak zajmę pewne trzecie miejsce, pierwsze samodzielne rozgrywki jak miał ok 5,5 roku, ikonki na kartach zastępują umiejętność czytania

4 Brzdęk! Nie wkurzaj smoka + 4 dodatki - tak odkąd skończył 5 lat, nauczył się szybko na pamięć nazwy większości kart i świrował, że umie czytać

5 Tiny Epic Mechs - to był top topów przed tymi grami na górze, lekko ponad 30 rozgrywek, pierwsze kiedy miał ze 4 lata, wygrał tylko dwa razy, bardziej stawiał na broń i ataki (które wygrywał), niż na zdobywanie punktów, miałem już tak tego dosyć, że w końcu zgodził się żebym to sprzedał

6 Wojownicy Midgaru + 2 dodatki - też prawie 2 lata to ogrywamy, mama Asia woli bez dodatków, jak gramy we dwójkę to z dodatkami

7 Odlotowy wyścig - ze 2 lata w to młócimy, najczęściej w trzy osoby razem z mamą Asia

8 Ciężarówkę przez galaktykę - powinno to być dużo niżej, miejsce 8 raczej ze względu na ilość rozgrywek - jeden z niewielu tytułów gdzie się bardzo przeżywał przegraną, najczęsciej graliśmy z mama Asią i to ona prawie zawsze wygrywała a nasze stateczki rozpadały się w kosmosie, ma duży uraz psychiczny do tego tytułu

9 Deep Space D-6 wersja plug and play - kiedyś w to lubił grać

10 Pandemia z dodatkiem Bioterrorysta - ja byłem tym złym, a dzidź z mama Asia leczyli choroby i mnie gonili

11 Star Realms - lubi to bardziej niż ja

12 Drako - kiedy grał z mama Asią i przegrywał dochodziło do lamentu, kiedy ze mną przegrywał tego problemu nie było (dotyczy to też innych tytułów), sprzedane, z niecierpliwością obaj czekamy na Bitwy legend, już pokazywałem mu gameplay i nie możemy się doczekać

13 Metallum - od czasu do czasu w to pykniemy

14 7 cudów pojedynek - może z 5 razy gralimy

Ahhhh zapominałem!!!oneone Star Wars Rebelia - ogrywaliśmy przed małym GH, może 5-6 razy, powinno być tak na 3-4 miejscu, dzidź zawsze Imperium (ze względu na brak umiejętności czytania, rebelia wykonuje akcje pierwsza, przez co kiedy nie pamięta działania jakieś karty i muszę ją przeczytać, to nie mogę już na to reagować), czekamy na dodruk dodatku, póki co mamy dodatek fanowski wraz ze stateczkami z Armady

[esubotowicz]

Syn 6 lat.

Terraformacja Marsa - Mlody dostaje fory - produkcja 1 każdego zasobu na początek, ja zero. Mózg mi się gotuje od kombinowania jak go dogonić, a on przeszczęśliwy, ze wygrywa
Gramy w otwarte karty i mu trochę podpowiadam jak zapomina niebieskiej akcji zrobić, ze może płacić stalą lub tytanem, itp.
O wiele lepsze niż gra solo

Z innych tytułów: Robinson, Paleo, Aeon’s End. Wszystko koopy, więc trzeba się pogodzić z faktem, ze dziecko nie gra optymalnie, a to się przekłada także na grę dorosłego.
Mikromakro - tez koop, ale o zupełnie innej specyfice, i tutaj syn stanowi równego partnera.

[Argue]

Nie o to chodzi w tym wątku... Widać nie tylko ja nie umiem czytać i interpretować.
Chodzi o grę dla geeków w którą grają również nasze dzieciaki do 8lat. Czyli coś cięższego coś trudniejszego w co maluchy też dadzą radę razem z nami grać.

To raczej wszystko kwestia podejścia do dziecka, samego dziecka i własnego samozaparcia.
Jak z dzieckiem siądziesz od wczesnego wieku do szachów, to masz szansę, że w wieku do 6 lat złoi przeciętnego/przeciętnego+ dorosłego. Także analogicznie sprawa ma się z nowoczesnymi planszówkami i ogólnie rozwojem dziecka.
Człowiek zwłaszcza mlody jest jak gąbka jeżeli chodzi o wchłanianie wiedzy, także nie nasuwałbym sobie sztucznych granic typu "Ta gra to nie, bo coś tam" Jeżeli Ty chcesz, dziecko chce i nie ma przeciwskazań poprzez brak umiejetnosci typu (nie umie czytać) to można grać