Euro-kooperacje

[Andarist]

Jakie znacie i lubicie tytuly tego typu? Z checia bym uzupelnil kolekcje o wiecej gier tego pokroju, bo ewidentnie zona bardzo lubi ten gatunek

Obecnie gramy w:
- Robinsona - klasyk dla nas, dziesiatki gier rozegranych
- Viticulture z Winobraniem - nowy nabytek, fajnie ze sa scenariusze, jest do czego dazyc
- Orleans z Inwazja - ostatnio wrocilismy do tego, poszlo nam troche zbyt latwo ale wciaz sie dobrze bawilismy
- Paladyni z Kronikami. Milosc zony od 1szego tlumaczenia zasad. Mimo zmiennych celow itd to rozgrywki bardzo podobne do siebie, ale wciaz bywa wyzwaniem by wygrac (Architekci w wariancie kooperacyjnym nie siedli, za duzo obslugi AI. Wicehrabiow wciaz musimy przetestowac)
- Spirit Island - zonie mniej sie podoba, chyba jej zbyt nahajpowalem te gre przed pierwsza rozgrywka

[buhaj]

Polecam CO2 SC. Znakomita i piękna gra. Dodatkowo ma wariant rywalizacyjny i solowy

[Otorek]

Jak nie szczędzisz środków to dodatek do On Mars wprowadza kooperacje. Tyle mi prócz wymienionych do głowy przychodzi bo u mnie w domu panuje przekonanie, że kooperacje to nuda (Alien Legendary to wyjątek, ale nie wiem czy to można pod euro kwalifikować )

[Moonz]

Z chwalonych przez wielu przychodzi mi do głowy Wielki Mur. Sam jeszcze nie grałem, ale ta gra coopa.

[karmazynowy]

Z chwalonych przez wielu przychodzi mi do głowy Wielki Mur. Sam jeszcze nie grałem, ale ta gra coopa.

Z posta OPa można wywnioskować, że grają tylko we dwójkę. Jeśli tak to Muru na 2 nie polecam.
Za to polecę This War of Mine.

[Grzdyll]

Trudno w wątku z tak postawionym pytaniem nie wspomnieć o Nr 1 na BBB czyli Gloomhaven, bo to w sumie też euro, tyle że w temacie dungeon-crawlera, z rozwojem postaci i ułożonymi po kolei scenariuszami. Oczywiście warto zacząć od "małego", czyli Szczęk Lwa, a jak podejdzie to rozważyć kobyłę pełnego Gloomhaven (albo Frosthaven, jeśli już będzie dostępne).

[Cyel]

Gloomhaven to zupełnie nie euro, nie wiem skąd się wziął ten mit i czemu pokutuje.

To że nie ma tam beztroskiego rzucania wiadrami kości nie znaczy od razu że to euro. Jest konflikt bezpośredni, losowość w kartach modyfikatorów zamiast w kostkach, spore nastawienie na fabułę. Z elementów euro to nie wiem co...tabelka żywiołów?

Mi tam zawsze DC czy klasyczne podejście do Rpg czy bitewniaków kojarzyły z matematycznym crunchem i taktycznym planowaniem i tu to jest. Ale to cechy protoplastów figurkowych gatunków a nie eurasów.

[Neoptolemos]

Robinson nie jest dla mnie klasycznym euro, raczej powiedziałbym, że to hybryda. Ale jeśli się podoba, to i Paleo powinno pasować - obie gry dają dość podobny vibe (przy czym Paleo jest "czystsze" mechanicznie, co nie znaczy że lepsze - obie mam i bardzo cenię).

[tomp]

Spoiler:

Jakie znacie i lubicie tytuly tego typu? Z checia bym uzupelnil kolekcje o wiecej gier tego pokroju, bo ewidentnie zona bardzo lubi ten gatunek

Obecnie gramy w:
- Robinsona - klasyk dla nas, dziesiatki gier rozegranych
- Viticulture z Winobraniem - nowy nabytek, fajnie ze sa scenariusze, jest do czego dazyc
- Orleans z Inwazja - ostatnio wrocilismy do tego, poszlo nam troche zbyt latwo ale wciaz sie dobrze bawilismy

- Paladyni z Kronikami. Milosc zony od 1szego tlumaczenia zasad. Mimo zmiennych celow itd to rozgrywki bardzo podobne do siebie, ale wciaz bywa wyzwaniem by wygrac (Architekci w wariancie kooperacyjnym nie siedli, za duzo obslugi AI. Wicehrabiow wciaz musimy przetestowac)

Spoiler:

- Spirit Island - zonie mniej sie podoba, chyba jej zbyt nahajpowalem te gre przed pierwsza rozgrywka

Mi się wicehrabiowie w trybie kooperacji bardzo podobają, koniecznie sprawdź.

Do listy zainteresowań możesz dopisać:
AuZtralia - temat Cthullu itp, nie każdemu przypasuje
Scythe Rise of Fenris - daje kooperacyjną kampanie.
Jak masz Maracaibo to dodatek Uprising daje możliwość trybu kooperacji - to raczej dla fanów Maracaibo
On Mars Alien Invasion - nie mam pojęcia czy to już wyszło, dodatek daje możliwość kooperacji
Jaws of the Lion - Gloomhaven przeraża mnie objętością, mniejsza gra jest akurat
i jeszcze nie wydany Frostpunk.

[Moonz]

Z chwalonych przez wielu przychodzi mi do głowy Wielki Mur. Sam jeszcze nie grałem, ale ta gra coopa.

Z posta OPa można wywnioskować, że grają tylko we dwójkę. Jeśli tak to Muru na 2 nie polecam.
Za to polecę This War of Mine.

Tak jak mówiłem jeszcze nie grałem, jest druga w kolejce do wyjścia na stół więc na te chwilę sie nie wypowiem. Niemniej jednak niech kolega sam zerknie i oceni bo wiadomo jak to z opinią jest, że każdy ma swoją. A jestem przekonany, ze któryś z zagranicznych recenzentów mowił, że "love in all player counts".

[anitroche]

to ja dorzucę jeszcze Atlantis Rising (2nd ed.)

[shahiye]

Ze swojej strony dorzuce Aeons End.