Koniec Devil Pig Games

[Otorek]

Wygląda na to, że Devil Pig Games (alternatywnie Pig From Hell Games) zostało zamknięte wyrokiem sądu i już czuwa nad nimi syndyk. Strona główna wydawnictwa już nie działa, najnowszy KS: Heroes of the Pacific raczej nie zostanie dostarczony...

Dyskusja na BGG:
https://boardgamegeek.com/thread/318087 ... goes-under

Update na KS:
https://www.kickstarter.com/projects/ho ... ts/3947933

[Khag]

A dopiero co kupiłem HoN red edition

[tomuch]

Tak, niestety firma jest w stanie upadłości. Zarówno DPG, jak i Pigs from Hell, które było w sumie spadkobiercami DPG. Co ciekawe obie zostały przejęte przez Matagot i wygląda tu wszystko na niezły skok na kasę. Wspomniane już Heroes of the Pacific jest już praktycznie możliwe do przekazania do druku. Autorzy zostali niejako zmuszeni do przekazania wszystkich gotowych plików, po czym albo zostali zwolnieni, albo sami odeszli. Wygląda na to, że jest to potrzebne nie po to, żeby dostarczyć grę wspierającym, ale jedynie po to, żeby zwiększyć wartość aktywów. Matagot teraz będzie wydawać m.in. Big box do Takenoko i prawdopodobnie wszędzie będą się pojawiać negatywne komentarze od wspierających HotP.
Co ciekawe do samego końca działał sklep DPG/PfH. Zamówienia, chociaż potwierdzone, nie miały być realizowane, pomimo tego, że już upadłość była pewna.
Bardzo to przykre. Szczególnie dla fanów serii Heroes of...

[Khag]

Myślicie, że seria Heroes of ... będzie dalej rozwijana przez kolejnego wydawcę? Poznałem te grę niedawno, boli mnie brak polskiej edycji, ale do grania z synem zapowiada się świetnie.

[tomuch]

Nic w tym momencie nie wiadomo, ale raczej prędzej Yann i Clem założą coś nowego i wykorzystają mechanikę w nowym okołoheroesowym projekcie. Chociaż to będzie i tak dosyć śliska sprawa, jeśli wykorzystają motyw Hollywoodowej otoczki

[Golfang]

Myślicie, że seria Heroes of ... będzie dalej rozwijana przez kolejnego wydawcę? Poznałem te grę niedawno, boli mnie brak polskiej edycji, ale do grania z synem zapowiada się świetnie.

Jest polska edycja - tylko że trzeba polować na używki. Ja np mam bardzo bogaty zestaw podstawka + pudo niemcy + pudło amerykanie + chyba z 6 czy 7 dodatkowych misji po polsku (takie gazetowe dodatki wydawane) + jakieś tam plansze wody itp... Da się tylko trzeba poszukać

[Khag]

Właśnie boli mnie, że portal porzucił tę serię. Wiadomo może z jakiego powodu? Bo wpsowywuje się ona w granie z chłopakami zainteresowanymi wojskiem, niestety nie ma alternatywy bo Nieustraszeni w stosunku do HoN są przekombinowani mechanicznie - zrobili z tego grę o wojnie, a HoN to jednak taki bitewniak.

[Miszon]

Portal porzucił serię, bo się nie sprzedawała.

W ogóle, z jakiegoś powodu w Polsce gry planszowe o tematyce wojennej się nie sprzedają. Stąd m.in. przetematowienia kilku tytułów (np. ta gra, co stała się grą o zwierzątkach, Zwierzęcy Front czy jakoś tak).

[karawanken]

Ja mam podstawkę po polsku i kilka dodatków i czekam aż syn podrośnie (myślę że niedługo będę próbować zagrać) Mam też wersję karciana i w tą już z nim grałem. Szkoda wydawnictwa bo bardzo lubiłem te gry, chociaż ja drugą edycję nigdy się nie zdecydowałem

[Golfang]

Właśnie boli mnie, że portal porzucił tę serię. Wiadomo może z jakiego powodu? Bo wpsowywuje się ona w granie z chłopakami zainteresowanymi wojskiem, niestety nie ma alternatywy bo Nieustraszeni w stosunku do HoN są przekombinowani mechanicznie - zrobili z tego grę o wojnie, a HoN to jednak taki bitewniak.

Grywałem w HoN sporo swego czasu - ale własnie to taka ni to planszówka ni to bitewniak wojenenny. Dlatego teraz 2WŚ gram w Bolt Action - czyli bitewniak pełną gębą. Super sprawa - tylko czasu strasznie dużo żre na malowanie figurek - ale mam już w sumie 7 armii pomalowanych a 4 ciągle czekają nie pomalowane

[BartP]

Portal porzucił serię, bo się nie sprzedawała.

W ogóle, z jakiegoś powodu w Polsce gry planszowe o tematyce wojennej się nie sprzedają. Stąd m.in. przetematowienia kilku tytułów (np. ta gra, co stała się grą o zwierzątkach, Zwierzęcy Front czy jakoś tak).

Zwierzęcy Front wyszedł w tej formie również w innych krajach, bodajże jako Critters at War; zerknij na BGG.

[PytonZCatanu]

Zwierzęcy Front ma grafiki z zwierzętami, ale są też na nich militaria, np. czołgi

[walkingdead]

Portal porzucił serię, bo się nie sprzedawała.

W ogóle, z jakiegoś powodu w Polsce gry planszowe o tematyce wojennej się nie sprzedają. Stąd m.in. przetematowienia kilku tytułów (np. ta gra, co stała się grą o zwierzątkach, Zwierzęcy Front czy jakoś tak).

Mam podobne obserwacje co do popularności wojennych tytułów.
W zeszłym roku długo nie mogłam sprzedać swoich wojennych i okołowojennych tytułów (m.in wspomnianego tu HON). A dodam, że stan rewelacyjny (zawsze wszystko okoszulkowane), a ceny niższe niż w innych ogłoszeniach.

[Khag]

Myślę, że to wynika raczej z samych tytułów.

Fanatycy militarni mają swoje gry wojenne. W planszowkowym świecie temat wojny jest za zwyczaj wpleciony, a mechanika gry ma malo z tym wspólnego - taki deckbuilder jak Nieustraszeni.

Jedyna grą na jaką trafiłem i nadaje się do grania z dziećmi jest wlanie HoN. Rozumiem, że kiedyś się mogla nie sprzedawać, ale trafiała w taką lukę. Przypuszczam, że było to w czasach, gdy gry planszowe nie cieszyły się takim zainteresowaniem jak dziś.

Niestety mój syn szybko traci skupienie dlatego duża ilość zasad odpada.

Przyznam, że najchętniej pograłbym z nim w grę o złożoności Xwing, niezależna językowo, ale w okresie I/II WŚ, jak ktoś zna taką grę to słucham.

Szkoda mi w tej historii najbardziej projektantów HoN, bo widać, że konsekwetnie tworzyli tę linię.

[azazelmo]

Spoiler:

Myślę, że to wynika raczej z samych tytułów.

Fanatycy militarni mają swoje gry wojenne. W planszowkowym świecie temat wojny jest za zwyczaj wpleciony, a mechanika gry ma malo z tym wspólnego - taki deckbuilder jak Nieustraszeni.

Jedyna grą na jaką trafiłem i nadaje się do grania z dziećmi jest wlanie HoN. Rozumiem, że kiedyś się mogla nie sprzedawać, ale trafiała w taką lukę. Przypuszczam, że było to w czasach, gdy gry planszowe nie cieszyły się takim zainteresowaniem jak dziś.

Niestety mój syn szybko traci skupienie dlatego duża ilość zasad odpada.

Przyznam, że najchętniej pograłbym z nim w grę o złożoności Xwing, niezależna językowo, ale w okresie I/II WŚ, jak ktoś zna taką grę to słucham.

Szkoda mi w tej historii najbardziej projektantów HoN, bo widać, że konsekwetnie tworzyli tę linię.

Zdaje się, że Memoir 44 może wam podejść. Do przetestowania na BGA. Ale gra chyba nie jest całkowicie niezależna językowo.
Nie rozumiem, czemu po prostu nie kupisz za grosze podstawki HoN na olx? W samym pudle jest dużo grania plus można tworzyć scenariusze samemu. Bardzo fajny system moim zdaniem. Bloczki, walka ma kości + karty.
Był też jakiś program do tworzenia armii, chyba na bgg.
Teraz patrzę, że ludzi sprzedają nową, w folii, za 75zł ma olx.

[Miszon]

No właśnie Memoir 44 przyszło mi do głowy jako kolejny projekt, który się u nas nie przyjął.

[azazelmo]

No właśnie Memoir 44 przyszło mi do głowy jako kolejny projekt, który się u nas nie przyjął.

A dlaczego? Przecież nie było polskiej wersji?

[profes79]

No właśnie Memoir 44 przyszło mi do głowy jako kolejny projekt, który się u nas nie przyjął.

Problemem Memoira i pochodnych jest to, że to świnki morskie - ani świnki, ani morskie. Gry które typowych wojenników odrzucają swoją infantylnością i losowością a osoby spoza środowiska wojenników z kolei odrzuca od nich spory poziom zmilitaryzowania, bo to jednak gry z motywem przewodnim konfliktu. Natomiast z tego co kojarzę, zarówno M44 jak i pochodne mają w Polsce sporo zwolenników; kolejnym głównym problemem jest jednak modus operanti wydawcy, czyli liczba dodatków która usiłuje konkurować z ilością odmian Monopoly. Samo "Ancients" ma sześć dodatków, z których każdy kosztuje tyle, co podstawka; Napoleonic ma dodatków siedem; Medieval jeden ale to pewnie dlatego, że to stosunkowa nowość. Sam podstawkę swojego Ancienta sprzedałem i zostałem przy odsłonie secesyjnej tej mechaniki, czyli Battle Cry w wydaniu rocznicowym (150th Anniversary) gdzie dodatków nie ma

[tomuch]

Właśnie boli mnie, że portal porzucił tę serię. Wiadomo może z jakiego powodu?

O ile dobrze pamiętam to chodziło o brak kontaktu z oficjalnym wydawcą. Gra wyszła u nas chwilę przed pierwszym bankructwem DPG, więc już wcześniej tam się źle działo.
A w związku z tym strasznie się obawiałem, biorąc udział w pierwszym kickstarterze po zmartwychwstaniu firmy. Ale nowa edycja (BRO) wyszła bez problemu i później jeszcze kolejne battlepacki. Wydawało się więc, że już nie będzie problemów z KS. Ludzie więc sporo kasy stracili...

[Miszon]

No właśnie Memoir 44 przyszło mi do głowy jako kolejny projekt, który się u nas nie przyjął.

A dlaczego? Przecież nie było polskiej wersji?

No właśnie dlatego nie było, bo nie było widoków, żeby to się dobrze sprzedało.