Chyba nie mogło być dodruków, gdyby były pewnie wydrukowali by poprawnie instrukcję oraz słynną "ytrzymałość".

Ech gra od dawna jest na mojej liście do kupienia, zawsze niestety były ważniejsze wydatki. Teraz wygląda na to nie opłaca się kupować. Zwłaszcza, że do czasu dysponowania gotówką nie będzie już dostępna w sklepach.

A ja czekam kiedy FFG wykupi prawa do Mass Effecta :) jedna z niewielu gier RPG od czasu Baldurs Gate, która mogę przechodzić w kółko dokonując cały czas tych samych wyborów i wcale się nie nudzi. Obecnie zdecydowanie więcej wydaję na gry planszowe niż konsolowo-komputerowe a jeszcze rok temu było o...

Od Terry małżonka uciekła z krzykiem jak jej pokazałem zdjecia więc odpada. Obecnie mam paraliż decyzyjny

Chodziło mi bardziej o to, że nie wiem jaką grę kupić sobie z rozpaczy wiecie tak jak z jedzeniem na pocieszenie. Rozważam nawet zdradę planszówek na rzecz gry na xboxa.

Szczerze jestem troche rozczarowany. Nowe Pixele ok, na pewno kupię, dodatek do osadników też spoko ale najbardziej liczyłem na jakieś informacje o HoN. I co ja teraz mam zrobić z pieniędzmi.

Karty na zdjęciach prezentują sie super. Jak by jeszcze instrukcje można było przeczytać było by idealnie

Może jakieś zdjęcia?

Nie wiem czy padła już odpowiedź ale czy są szanse na wydanie Roll for the galaxy po polsku?

Gra wygląda naprawdę fajnie nie wiem czy się nie złamie i nie będzie to moja pierwsza gra po angielsku, na polskie wydanie raczej się nie zanosi. Zazwyczaj gry "niezależne językowo" do których geeki szybko robią fanowskie tłumaczenia nie są wydawane oficjalnie.

Idealnie Mam wtedy urodziny i imieniny więc będzie doskonała okazja do zakupu. Cierpliwość cechą Jedi jest

Mam obie i proponuję obie kupić ;) Ale zgadzam się że MK to ostre główkowanie bez dużej interakcji. Gra świetnie według mnie nawet w 4 osoby, chociaż czas oczekiwania na swoją kolejkę jest spory. Natomiast Descent to taki uproszczony RPG, drużyna bohaterów kontra ten zły, sporo losowości, która jedn...

A może by tak polską wersję ktoś zrobił?

Dokładnie na stoisku w jednym centrum handlowym mieli jakieś 5 pudełek

Chciałem zabrać ze sobą ale portfel się nie zgodził

Dzisiaj na stoisku Cuba w Poznaniu miałem w ręce pudełko, trzeba mnie było silą odciągać

Ale zdajecie sobie sprawę, że w ogóle nie pomagacie z wyborem. Rozumiem że Tzolkin i Szczęść Boże to zupełnie inne półki możdżenia, nie wiem czy nie zdecydować się na mniej wymagająca grę, ponieważ boję sie zniechęcić całkowicie do euro małżonki. Myślę że te dwie gry + Szklany szlak były by najlepsze.

Myślałem prędzej o dużej Agricoli aby nie ograniczać sie tylko do dwuosobowych. Ale stwierdziłem, że chyba lepsza będzie nowa Caverna jak już wyjdzie po polsku ale to zakup na inna okazję

Ech ciężko się na coś zdecydować. A która gra będzie z powiedźmy średniej półki możdżenia

Jeśli AGoT 2 będzie równie dobry jak Netruner, ulubiona dwuosobowa karcianka żony, to chyba da się ją namówić, że kolejna gra w kolekcji jest niezbędna

O Pokoleniach myślałem już wcześniej ale wideorecenzja, która wtedy obejrzałem jakoś mnie do tej gry nie przekonała. Zainteresowałem sie natomiast Szczęść Boże, według recenzji gra nie jest skomplikowana, nie można całkowicie zablokować przeciwnika i dobrze chodzi na dwie osoby. Nie wiem tylko czy k...

W takim razie dobrze, że nie wszedłem w SW, który mimo klimatu i super obrazków na kartach nie porwał mnie mechanicznie. Dwa LCG to już jest jak najbardziej możliwe. I niech sobie malkontenci kupują po angielsku. A Podbój dla mnie jest super do grania w domu

Też jestem ciekaw tej niezależności językowej

Wydaję mi się że trzy LCG (SW może nie sprzedaję się najlepiej, nie wiem nie znam statystyk, ale mogą go wydawać ze względów prestiżowych) są jak najbardziej do utrzymania po polsku.

Nigdy nie grałem w Magica ani żadna inna grę planszową po angielsku więc pewnie stąd się bierze moje lenistwo, co jest ciekawe bo czesto gry na konsole ustawiam w oryginale i bez napisów, angielski bardziej mi tam pasuje.