Strona 1 z 4

Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 01 paź 2024, 11:04
autor: Prototypowo
Obrazek

Zwierzodolinę zamieszkiwały różne gatunki stworzeń. Rozwijały swą leśną cywilizację i uprawiały rozmaite owoce, wśród których prym wiodły jabłka, cytryny i ananasy. Z czasem, dzięki doskonałym zbiorom, zaczęły nimi handlować. Szybko okazało się jednak, że prosta wymiana jednego owocu na inny przestała być wystarczająca. Pojawiły się więc pieniądze, a wraz z nimi zwierzęce spółki, które skupiły w swoich rękach kontrolę nad całym handlem i rozpoczęły w Zwierzodolinie erę kapitalizmu. Wcielasz się w zwierzęcego kupca, który postanawia zarobić niewyobrażalną sumę lokalnej waluty. Kupuj i sprzedawaj udziały w spółkach, handluj owocami oraz manipuluj niewidzialną łapą rynku. Słowem, zrób wszystko, by zgromadzić jak najwięcej chwały i zostać najlepszym kupcem w Zwierzodolinie.

--

"Spółka ZOO" to gra ekonomiczna dla 1-5 graczy, w której jako zwierzęcy kupcy inwestujemy w spółki, które następnie wypłacają swoim udziałowcom dywidendę w owocach i / lub pieniądzach. Spółki to konkretne talie, na które wzajemnie mamy wpływ poprzez dodawanie do nich kart. Kupujemy w nich udziały, a tym samym prawa do tego co wyprodukują. Z pomocą przychodzą opłacani w owocach pomocnicy oferujący nie tylko liczne, wywracające do góry nogami grę zdolności, ale też punkty. Na końcu wszystko jest automatycznie sprzedawane po aktualnych wartościach i pieniądze zamieniamy na punkty.

Kup udział/sprzedaj udział, kup/sprzedaj owoc, dodaj z jawnego rynku kartę do którejś spółki, zatrudnij pomocnika albo zajrzyj do talii i ustal częściowo jej kolejność.

Kupując cena rośnie. Sprzedając cena spada.

Po rozegraniu przez każdego trzech akcji spółki produkują dobra, które dzielone są między jej udziałowców. Najpierw zgarnia ten, którzy ma najwięcej udziałów, a reszta jest dzielona między pozostałych (zakładając, że coś zostanie). Rzecz w tym, żeby gracze mogli wcześniej manipulować taliami i dorzucać karty o przeróżnych efektach budując talię tak, aby szkodzić innym, a pomagać sobie. Po 5 rundach na końcu wszystkie udziały i owoce sprzedają się po cenach rynkowych, na który wpływ mieli gracze. Każde pięć pieniędzy to punkt.

:arrow: Każdy żeton akcji możesz zagrać raz na rundę. Kiedy jest dobry moment?

:arrow: Sami kreujecie talię danej spółki, a tym samym gracze wyceniają to czy po aktualnej cenie warto kupić w niej udziały, czy może czas się wycofać.

:arrow: Jak się zachowasz, gdy inny gracz w panice wyprzedawać udziały, bo ktoś inny dodał tam niejawnie kilka kart. Zachowasz zimną krew?
Może to tylko sztuczka mająca na celu przestraszyć aktualnych udziałowców, aby wejść tam samemu za grosze?

:arrow: Czemu, by nie dogadać się z innym graczem, aby sztucznie pompować ceny udziałów w ramach wspólnego interesu? Oczywiście na końcu wzajemnie zapewne się zdradzicie, ale krótkofalowo może zadziałać.

:arrow: Dostrzegasz, że ktoś próbuje dorobić się na wzroście cen konkretnych owoców? Może zdążysz również wskoczyć na ten pociąg i samemu zarobić!

„Spółkę ZOO” projektowałem z myślą o tym, aby zasady nie stały na przeszkodzie w tym co najważniejsze – świetnej zabawie i tym, by można było zagrać prawie z każdym, choć skrojona była głównie jako gra familijna. W dodatku zdaniem wielu świetnie wprowadzająca w podstawy ekonomii.

🔷 Wersja sklepowa nie jest aktualnie planowana. Gra po ufundowaniu się wyruszy do wspierających w okolicach 2-3 miesięcy, bo w całości drukowana jest na terenie Polski. Zbiórka potrwa do 15 listopada 2024 o 17:00.

🟩 Adres strony informujący o większej liczbie szczegółów na temat gry (a także wszelkie recenzje) na oficjalnej stronie wydawnictwa https://coconutsalad.com/

🔶 Adres zbiórki to http://wspieram.to/zoo

😼 15.10 o 17:00 startuje też live na FB https://fb.me/e/6kJ1FwGj6

Obrazek

Obrazek

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 01 paź 2024, 11:35
autor: Cyel
Prototypowo pisze: 01 paź 2024, 11:04

Kupując coś cena tego rośnie. Sprzedając cena spada.

Argh!!! To z oficjalnego opisu gry takie kwiatki?
Korektora!

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 01 paź 2024, 12:16
autor: Prototypowo
Cyel pisze: 01 paź 2024, 11:35
Prototypowo pisze: 01 paź 2024, 11:04

Kupując coś cena tego rośnie. Sprzedając cena spada.

Argh!!! To z oficjalnego opisu gry takie kwiatki?
Korektora!
Moje kwiatki, dobrze, że redaktor tego nie widział. Od instrukcji i kart są trzy osoby, które pilnują :)

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 01 paź 2024, 14:44
autor: hultaj
Poddaję pod rozwagę użycie na kartach słowa "wspólnik" zamiast "udziałowiec". Jest krótsze i łatwiej się wymawia. I wydaje mi się, że "wspólnik" spółki to częściej używane i bardziej prawidłowe określenie. W szczególności członków spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (spółki z o.o.) nazywa się - w przepisach prawa, ale i poza nimi - raczej wspólnikami (nie udziałowcami).

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 02 paź 2024, 13:12
autor: mikeyoski
hultaj pisze: 01 paź 2024, 14:44 Poddaję pod rozwagę użycie na kartach słowa "wspólnik" zamiast "udziałowiec". Jest krótsze i łatwiej się wymawia. I wydaje mi się, że "wspólnik" spółki to częściej używane i bardziej prawidłowe określenie. W szczególności członków spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (spółki z o.o.) nazywa się - w przepisach prawa, ale i poza nimi - raczej wspólnikami (nie udziałowcami).
Używa się tych terminów zamiennie, szczególnie przy spółkach kapitalowych. A czy częściej czy rzadziej? Ja takich statystyk nie posiadam.

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 02 paź 2024, 17:54
autor: MichalStajszczak
mikeyoski pisze: 02 paź 2024, 13:12 Używa się tych terminów zamiennie, szczególnie przy spółkach kapitalowych. A czy częściej czy rzadziej? Ja takich statystyk nie posiadam.
Moim zdaniem należałoby sprawdzić w grupie docelowej (gra jest przewidziana dla osób 10+), który z tych terminów jest bardziej znany i bardziej zrozumiały. Obstawiam, że to będzie "wspólnik".

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 03 paź 2024, 08:35
autor: Prototypowo
W grupach testerskich i recenzenckich ludzie ogrywali to nawet z 6-7 latkami. Jak rodzicie prowadzili rozgrywkę to ponoć świetnie przyswajały zasady i ogarniały co się dzieje. W składach 10+ to już w ogóle bajka :)

Podcast ze mną w roli głównej, gdzie opowiadam o moich doświadczeniach z tworzeniem gier, w tym m.in. "Spółki ZOO": https://youtu.be/auc2iJeudwQ?si=atadXFsKej2k50Lr

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 03 paź 2024, 10:23
autor: MichalStajszczak
Prototypowo pisze: 03 paź 2024, 08:35 W grupach testerskich i recenzenckich ludzie ogrywali to nawet z 6-7 latkami. Jak rodzicie prowadzili rozgrywkę to ponoć świetnie przyswajały zasady i ogarniały co się dzieje.
Nie chodziło mi o ogólne ogarnianie zasad tylko o sprawdzenie, czy dla osoby w wieku 10 lat (a tym bardziej 6-7, skoro dają radę grać) słowo "udziałowiec" jest zrozumiałe i czy nie lepiej trafia do osób w tym wieku słowo "wspólnik".

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 03 paź 2024, 16:55
autor: mikeyoski
Kupując udziały, łatwiej jest skojarzyć to słowo z udzialowcem niż wspólnikiem. Zresztą i tak w grze nie ma to kompletnie znaczenia. Serio :-)

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 04 paź 2024, 09:00
autor: Prototypowo

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 10 paź 2024, 16:11
autor: Prototypowo

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 15 paź 2024, 16:45
autor: Prototypowo
Zbiórka rusza dziś o 17:00! https://wspieram.to/zoo

Obrazek

Live na Facebooku z okazji startu o 17:00: https://www.facebook.com/events/1597095864351257/

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 17 paź 2024, 14:39
autor: Prototypowo
Zbiórka "Spółki ZOO" (https://wspieram.to/zoo) trwa już drugi dzień 😺 Z tej okazji przybywam z kilkoma sprawami, które chciałem omówić, a na deser podzielić się ciekawostkami.

🥥 "Spółka ZOO" to prosta gra ekonomiczna dla 1-5 graczy. Moim prywatnym zdaniem najlepsza jest w składzie 3-4 osobowym.

🥥 Uwagi kilku z nich skłoniły mnie do wprowadzenia kilku dodatkowych modułów, które na pewno znajdą się w pudełku. Pracuję nad nimi już od jakiegoś czasu i powinny bardzo uatrakcyjnić grę dwuosobową do której były krytyczne uwagi. Nomen omen słuszne, bo w toku licznych testów nie dostrzegłem nadmiernej przewidywalności jeśli nie używaliśmy botów.

Owe moduły to:

😺 Karty intryg - każdy w tajemnicy otrzyma kilka na całą grę. Nie będziemy wiedzieli oczywiście co kto posiada, a potrafią sporo namieszać. Od nagłych przejęć udziałów, po drastyczne zmiany cen owoców. Dla równowagi można zagrać wyłącznie jedną w swojej turze. Sprawdzą się u osób, które chcą cwanych zagrań planowanych na kilka kolejek do przodu i momentów typu "patrz co teraz zrobię".

😺 Karty ukrytych celów - każdy otrzyma jeden. Ich spełnienie jest okazją do zdobycia dodatkowych punktów.. Na końcu gry odsłania i pokazuje czemu tak uparcie np. starał się utrzymać ceny spółki na określonym poziomie. Doskonale działa w trybie dwuosobowym. Próbujemy rozgryźć cel oponenta samemu przy tym nie zdradzając swojego. W partiach testowych zdarzało mi się złapać na czyjś blef i jeszcze pomóc w realizacji cudzego celu 😆

😺 Karty wydarzeń - na końcu każdej rundy rozpatruje się dwie karty z tej talii. Modyfikują wg. pewnego algorytmu ceny owoców. Zalecałbym używać w grze 1-3, bo w składzie 4+ już i tak ulegają dużym wahaniom.

🥥 Każdy z tych modułów będzie można dowolnie używać składzie 2-5 graczy. Zaawansowani planszówkowicze powinni grać od razu ze wszystkim, bo ich zasady są banalne. Grając z dziećmi można wprowadzać stopniowo.

🍎 Nie są to elementy jakkolwiek wycięte na potrzeby dodatku czy stretch goali. Od sierpnia zbieram na bieżąco uwagi, które wcześniej w testach (i wczesnych recenzjach z kwietnia) się nie pojawiały. Chcąc dostarczyć jak najfajniejszą grę, cały czas szukałem rozwiązań, które w możliwie jak najmniej inwazyjny podbiją fun. W tle cały czas je testujemy i szlifujemy, choć jeszcze do września sądziłem, że mechanicznie raczej projekt jest zamknięty 😹

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 18 paź 2024, 09:33
autor: Prototypowo

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 18 paź 2024, 09:39
autor: maciejos91
Wsparte w 2 kopiach. Jednak dla mnie druga na prezent dla przyjaciela ekonomisty. Gra zapowiada się świetnie a jak jeszcze dojdzie dodatkowy content to gra będzie jeszcze bardziej rozwinięta. Wydaje mi się, że starsze dzieciaki spokojnie przyswoją słownictwo i ogarną zasady. Dorośli oczywiście też znajdą w tym fun. Z jednej strony ekonomia z drugiej nóż w plecy innym współudziałowcom w spółce. Gra mnie kupiła nie tylko grafikami zwierzaczków ale też dopracowaną mechaniką.

Polecam !!! na wspieram.to zbiórka tylko do 28.11.

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 20 paź 2024, 21:55
autor: maciejos91
Stan na dzień 20.10.24 r - 40% zebrane. Jedziemy !

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 22 paź 2024, 08:03
autor: Dwie Strony Planszy
My również polecamy grę :)

I zapraszamy na nasz materiał na jej temat:



Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 23 paź 2024, 08:57
autor: maciejos91
Niemal 44% z bardzo dużego progu. Jedziemy !

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 25 paź 2024, 18:43
autor: Prototypowo
52%! w zaledwie 10 dni! Zostało jeszcze 20, a przed nami jeszcze dużo działań marketingowych.

Od sierpnia prawie finalna wersja lata po różnych influencerach / recenzentach. Uwagi kilku z nich skłoniły mnie do wprowadzenia kilku dodatkowych modułów, które na pewno znajdą się w pudełku. Pracuję nad nimi już od jakiegoś czasu i powinny bardzo uatrakcyjnić grę dwuosobową do której były krytyczne uwagi. Nomen omen słuszne, bo w toku licznych testów nie dostrzegłem nadmiernej przewidywalności jeśli nie używaliśmy botów.

Owe moduły to:

Karty intryg - każdy w tajemnicy otrzyma kilka na całą grę. Nie będziemy wiedzieli oczywiście co kto posiada, a potrafią sporo namieszać. Od nagłych przejęć udziałów, po drastyczne zmiany cen owoców. Dla równowagi można zagrać wyłącznie jedną w swojej turze. Sprawdzą się u osób, które chcą cwanych zagrań planowanych na kilka kolejek do przodu i momentów typu "patrz co teraz zrobię".

Karty ukrytych celów - każdy otrzyma jeden. Ich spełnienie jest okazją do zdobycia dodatkowych punktów.. Na końcu gry odsłania i pokazuje czemu tak uparcie np. starał się utrzymać ceny spółki na określonym poziomie. Doskonale działa w trybie dwuosobowym. Próbujemy rozgryźć cel oponenta samemu przy tym nie zdradzając swojego. W partiach testowych zdarzało mi się złapać na czyjś blef i jeszcze pomóc w realizacji cudzego celu.

Karty wydarzeń - na końcu każdej rundy rozpatruje się dwie karty z tej talii. Modyfikują wg. pewnego algorytmu ceny owoców. Zalecałbym używać w grze 1-3, bo w składzie 4+ już i tak ulegają dużym wahaniom.

Każdy z tych modułów będzie można dowolnie używać składzie 2-5 graczy. Zaawansowani planszówkowicze powinni grać od razu ze wszystkim, bo ich zasady są banalne. Grając z dziećmi można wprowadzać stopniowo.

Nie są to elementy jakkolwiek wycięte na potrzeby dodatku czy stretch goali. Od sierpnia zbieram na bieżąco uwagi, które wcześniej w testach (i wczesnych recenzjach z kwietnia) się nie pojawiały. Chcąc dostarczyć jak najfajniejszą grę, cały czas szukałem rozwiązań, które w możliwie jak najmniej inwazyjny podbiją fun. W tle cały czas je testujemy i szlifujemy, choć jeszcze do września sądziłem, że mechanicznie raczej projekt jest zamknięty.

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 27 paź 2024, 06:55
autor: Prototypowo
Historia oparta na faktach z gry "Spółka ZOO"

Porusza perypetie nieudanego wrogiego przejęcia udziałów w spółce anansowej przez pana szopa. Krowa od początku zakładała, że podłoży mu świnię i dorobie się na jego krzywdzie.

AKT I: "Ananasy to przyszłość"

Wskutek działań graczy jak i talii wydarzeń, ananasy poszybowały w górę osiągając zawrotną cenę za sztukę. Tym samym każdy zapragnął udziałów w spółce, która specjalizowała się w ich produkcji. Krowa wiedziała, że nie dysponuje dostatecznie dużym kapitałem, a tym samym nie zdoła utrzymać statusu głównego udziałowca. Uknuła więc plan spodziewając się, że pozostali za chwilę ją stamtąd wyprą.

Obrazek

AKT II: "Oj durna nie zauważyłam"

Uznała, że obróci to na swoją korzyść, ale potrzebowała pewności, że gracze na pewno rzucą się na spółkę ananasową chcąc wykorzystać jej "błąd". Dodała więc kartę, która w fazie produkcji zwiększałaby cenę udziałów.
Patrząc z perspektywy innych wydawało się to mieć sens - podnosiła wartość tam gdzie była głównym udziałowcem. Co więcej zatrudniony wcześniej pracownik zapewniał jej zdolność, że zamiast wtasowywać mogła od razu kłaść na wierzch talii dając gwarancję, że zadziała w najbliższej przyszłości. Szop nie mógł przepuścić takiej okazji. Dzięki intratnej sprzedaży dużej partii owoców, kupił dwa w spółce ananasowej tym samym stając się większościowym udziałowcem. Wiedział, że talia wyprodukuje maksymalnie cztery ananasy. Zasady mówią, że jako pierwszy z tego co się pojawi bierze większościowy, a dopiero potem cała reszta. Przy odrobinie szczęścia zgarnąłby nawet trzy, a reszta co najwyżej jeden.

Obrazek

AKT III: "Zbrodnia i kara"

Zakup udziałów przez szopa spowodował wzrost ich wartości. Krowa sprzedała dzięki temu swoje dwa udziały po nieco wyższej cenie. Dzięki dwóm innym swoim pomocnikom mogła przy przy sprzedaży usunąć jedną z kart w talii (oczywiście, że padło na tę podnoszącą wartość udziałów, którą sama chwilę temu dodała), a ponadto mogła wtasować nową. Zdecydowała się na tą, która powoduje, że każdy traci w tym miejscu 1$ za każdy udział tam.

Przypieczętowała to zagraniem karty intrygi (dobieramy na całą grę kilka i trzymamy je niejawnie na ręku), która zmieniała miejscami ceny dwóch owoców. Teraz ananasy miały wartość rynkową 2$, a cytryna (w której swoją drogą miała trochę udziałów) zyskały wartość 5$ od sztuki. Szop był zdruzgotany.

Obrazek

-
Jeśli lubicie podkładać innym świnie i patrzeć jak świat płonie to ... https://wspieram.to/zoo 😀

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 27 paź 2024, 08:27
autor: maciejos91
Genialne. Nóż w plecach - świat płonie. Krowa wszystkich wydoiła z udziałów, kasy i owoców :P

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 28 paź 2024, 10:03
autor: Nycte
Czy takie pojedyncze karty, które bardzo zmieniają rozgrywkę nie wprowadzają zbytniej losowości, gdzie całe planowanie idzie w łeb?

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 28 paź 2024, 11:51
autor: j_g
Może jest tak, że w jakiejś 18xx takie zagrywki by nie przeszły, a tutaj jest to na tyle krótka, zabawna gierka, że w jej DNA jest takie przerzucanie się niespodziankami i generowanie salw złośliwego śmiechu. To, że ktoś Ci taką świnię podrzuci, to nie znaczy, że zaraz się nie odkujesz rzucając swoją. Nie grałem, ale przynajmniej tak to sobie wyobrażam...

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 30 paź 2024, 11:01
autor: michcic
Kampania trochę przyhamowała po osiągnięciu 50%. Czy autor planuje jeszcze jakieś działania? Bez tego ryzyko nieufundowania wydaje się całkiem realne.

Re: Spółka ZOO (Mateusz Kiszło)

: 30 paź 2024, 12:13
autor: Brylantino
Na pewno zbiórce nie pomaga, że nie ma nawet 1 progu wspomnianego czym może być, co trochę daje sygnał - autor sam nie wie co to będzie i będzie potem coś kleił dodatkowego.
To też wywołuje trochę psychologiczny efekt, że nie ma o co walczyć, bo nie oszukujmy się - ludzie na KSie głównie wspierają głównie przez dodatkową zawartość, która nie będzie nigdy już dostępna, nawet jak gra zostanie potem wydana standardowo przez wydawnictwo.

Dziwi mnie też, że nie ma np. możliwości za kolejne 100 zł wykupienie zestawu "ulepszającego", który wymienia żetony na drewaniane tokeny owoców itp. czy jakkolwiek pozwala wydać więcej, bez dodawania dodatkowej zawartości.