To typowe dla tego forum, spytasz o przysłowiowy haczyk, a dostaniesz odpowiedz jaka jest najlepsza łódź do połowów...według znawców tematupavel pisze:DarkSide pisze:Przepraszam, że tak się wtrącę między wódkę, a zakąskę... pavel to że padła informacja, iż między pomysłem/pierwszym prototypem, a finalnym produktem minęło 4-5 lat, to wcale nie znaczy że bite 1800dni autor siedział na zadzie i pracował nad produktem. Wiele różnych pozaplanszówkowych spraw mogło mieć miejsce. Różnie się w życiu plecie i nie samym Nemesis człowiek żyje
Poza tym niejednokrotnie się zdarza, iż produkt wraca do szuflady na jakiś czas i wraca się do niego, gdy ma się głowę pełną świeżych pomysłów. Do tego pewnie rozmowy biznesowe, zapewne trochę konsultacji prawnych odnośnie samego uniwersum, szaty graficznej. Dolicz logistykę każdego konwentu na którym bywał autor z prototypem, wyjazdy, rozjazdy, załatwianie testerów, rozmowy z nimi, przemyślenie uwag testerów, ponowne testowanie kolejnych porcji uwag. Pisanie instrukcji, dokładanie kolejnych elementów, wyrzucanie pewnych elementów, badanie wpływu na balans. Przygotowanie kampanii na KS, wymyślanie SG. Na pewno żaden element marki "Nemesis" nie został wypuszczony do oficjalnego obiegu bez osobistego przyklepania przez Adama.
Przy tak poważnie wyglądającym produkcie, który właśnie zbiera ponad 2M$ 4-5 lat to jednak absolutnie usprawiedliwiony czas na dopieszczenie produktu. Prędzej bym był podejrzliwi wobec akcji na KS która oferowałaby mi taki produkt który powstałby od zera w przeciągu jednego roku kalendarzowego.
And last but not least... jakieś życie osobiste niezwiązane z pracą nad grą Wyobrażasz sobie pracę (jakąkolwiek) przez okrągłe 4-5 lat bez czasu poświęconego na cokolwiek innego, co będzie odskocznią od tego?
Ależ proszę . Zacząłem od pytania jak wyglądało testowanie gry, przez ten czas, jak z grą jednoosobową. A kończy się (z całym szacunkiem) na historii tworzenia nowoczesnej gry planszowej. Dalej nikt nie odpowiedział na l moje pytanie a doszło już do tego, że oceniam grę przez figurki . Tak pisałem o napompowanym baloniku, bardziej myśląc, że jestem pod wrażeniem wsparcia. Pisałem, że jak będzie coś mi się w niej niepodobać to będzie malina roku, ale tylko dlatego, że nie mam odpowiedzi na kilka prostych pytań. A chciałbym zacząć od polskiego forum, prościej się nie da. Jedno z nich Czy ktoś z polskich graczy, którzy testowali grę może powiedzieć coś o trybie solo? I pytam również w imieniu kilku innych użytkowników. I uwaga! Nie piszcie w stylu, samemu to się gra w komputer, ok. Uff
Ja też jestem ciekaw czy ta gra jest dobra solo, grał ktoś?
Gratulacje dla twórców, kolejny wielki sukces KS, oby tak dalej