Fallout (Andrew Fischer, Nathan I Hajek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- kaszkiet
- Posty: 2846
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 317 times
- Been thanked: 579 times
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 6 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Rzut okiem na Fallouta http://www.przystole.org/recenzja/fallo ... stkowiach/woytas pisze: No to czekam na reckę. Uwzględnij w niej tryb solo.
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Rocy7. Dobra recenzja. Pomimo minusów, które wytknąłeś, to plusy puszczają do mnie oczko i jeszcze bardziej czekam na polską wersję.
Instrukcja PL dla
Welcome To...: Collector's Edition
Welcome To...: Collector's Edition
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 15 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Moje przemyślenia po dwóch rozgrywkach (pierwsza solo, druga 2-osobowa) :
* Jest klimat Fallota, ja go czuję wyraźnie, począwszy od pięknych ilustracji na hexach terenu, przez przygody i decyzje wpływające na dalszą rozgrywkę, po system walki
*Losowość jest duża. System walki na początku może dokuczać, szczególnie jeśli nie mamy żadnych broni, przedmiotów, które dają przerzuty kośćmi. Ale chyba o to chodzi. Świeżak w takim świecie nie ma łatwo, a rany może zadać nawet zmutowana mucha
* questy są bardzo ciekawe i jest ich sporo. Jeśli ktoś chce grać solo to polecam wyposażyć się w 2 czy 3 cienkie paski papieru, w celu przysłaniania sobie konsekwencji naszych wyborów. Niby da się przeczytać kartę nie patrząc poniżej, ale jednak oko chce zerkać, a czasem wystarczy wyłapać ikonkę i już wiadomo o co kaman
* levelowanie postaci proste, ale nie prostackie. Nie nazwałbym tego gridingiem na pewno. Trzeba starać się dobierać atrybuty do przedmiotów w miarę możliwości. Perki natomiast dają świetne jednorazowe umiejętności, które na prawdę potrafią pozamiatać w pewnych momentach.
* Bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu system stanów. Każdy z nich może mieć wpływ nie tylko w stylu "+1 do czegośtam", tylko w wielu sytuacjach kluczowe znaczenie.
* Przedmioty, towarzysze bardzo ciekawe i tematyczne. Niektóre karty na pierwszy rzut oka wydają się słabe, ale z czasem zaczynamy rozumieć , że w świecie Fallouta prawie wszystko jest na wagę złota (kapsli )
* Relatywnie szybki setup gry i moim zdaniem niski próg wejścia, o ile chociaż jedna osoba z grających zna dobrze angielski, może być kimś w stylu mistrza gry. Jedynie przydałoby się tłumaczenie kart agendy, który po dociągnięciu stają się tajne
* Szkoda, że nie ma większej interakcji między graczami , dobrze że chociaż wymieniać się można. Tu mam nadzieję na poprawę w jakimś dodatku.
* Trochę mało kafelków (hexów) terenu, jak i przeciwników. Po dwóch rozgrywkach, praktycznie już wszystko widziałeś, co nie znaczy, że gra staje się nieciekawa, bo ułożenie zawsze jednak trochę inne.
* Jest klimat Fallota, ja go czuję wyraźnie, począwszy od pięknych ilustracji na hexach terenu, przez przygody i decyzje wpływające na dalszą rozgrywkę, po system walki
*Losowość jest duża. System walki na początku może dokuczać, szczególnie jeśli nie mamy żadnych broni, przedmiotów, które dają przerzuty kośćmi. Ale chyba o to chodzi. Świeżak w takim świecie nie ma łatwo, a rany może zadać nawet zmutowana mucha

* questy są bardzo ciekawe i jest ich sporo. Jeśli ktoś chce grać solo to polecam wyposażyć się w 2 czy 3 cienkie paski papieru, w celu przysłaniania sobie konsekwencji naszych wyborów. Niby da się przeczytać kartę nie patrząc poniżej, ale jednak oko chce zerkać, a czasem wystarczy wyłapać ikonkę i już wiadomo o co kaman

* levelowanie postaci proste, ale nie prostackie. Nie nazwałbym tego gridingiem na pewno. Trzeba starać się dobierać atrybuty do przedmiotów w miarę możliwości. Perki natomiast dają świetne jednorazowe umiejętności, które na prawdę potrafią pozamiatać w pewnych momentach.
* Bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu system stanów. Każdy z nich może mieć wpływ nie tylko w stylu "+1 do czegośtam", tylko w wielu sytuacjach kluczowe znaczenie.
* Przedmioty, towarzysze bardzo ciekawe i tematyczne. Niektóre karty na pierwszy rzut oka wydają się słabe, ale z czasem zaczynamy rozumieć , że w świecie Fallouta prawie wszystko jest na wagę złota (kapsli )

* Relatywnie szybki setup gry i moim zdaniem niski próg wejścia, o ile chociaż jedna osoba z grających zna dobrze angielski, może być kimś w stylu mistrza gry. Jedynie przydałoby się tłumaczenie kart agendy, który po dociągnięciu stają się tajne
* Szkoda, że nie ma większej interakcji między graczami , dobrze że chociaż wymieniać się można. Tu mam nadzieję na poprawę w jakimś dodatku.
* Trochę mało kafelków (hexów) terenu, jak i przeciwników. Po dwóch rozgrywkach, praktycznie już wszystko widziałeś, co nie znaczy, że gra staje się nieciekawa, bo ułożenie zawsze jednak trochę inne.
-
- Posty: 2535
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 320 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Też mam za sobą dwie gry, jedna solo jedna dwuosobowa. Gra ma takie elementy, na których się trochę zawiodłem ale są też takie, które są pozytywnym zaskoczeniem.
Kafle terenu. Miałem co do nich oczekiwanie, że będzie ich więcej i po setupie część z nich zostanie w pudełku co w konsekwencji da losową mapę podczas każdej gry. Niestety kafle (zielone i czerwone) zawsze rozkłada się wszystkie. Powoduje to, że zawsze wiadomo co pojawi się na planszy i nie ma żadnych niespodzianek. To co broni kafle przed moim całkowitym rozczarowaniem to karty spotkań. Czasem są na nich podane miejsca gdzie należy się udać i gdyby część kafli została w pudełku wykonanie misji byłoby niemożliwe.
Podstawowe karty spotkań w ruinach i w osadach. Tych kart jest za mało. Przy mojej drugiej grze już znałem część z nich. Dodatkowo podczas drugiej gry talia osady się przewinęła w całości co jeszcze bardziej zwiększyło znajomość kart. Jeżeli ktoś narzekał na Eldritcha, że podstawka ma za mało kart spotkań to tutaj problem jest podobny.
Sklep i karty ekwipunku. Kart jest wystarczająco, żeby się dobrze grało ale mogłoby ich być więcej. Sklep w formie 4 ciągle widocznych zasobów nie jest tutaj tak klimatyczny. W Eldritchu się to sprawdza ale tam jest inny poziom abstrakcji. Bardziej pasowałby sklep taki jak w Runeboundzie ale przy kaflowej planszy jest to niemożliwe.
Karty loot. Tego mogłoby być znacznie więcej, tym bardziej, że są przeważnie słabsze i tańsze przedmioty. W grze dwuosobowej talia przewinęła się prawie cała.
Perki. Tych kart się obawiałem, jako jednorazówek, i tu jest pozytywne zaskoczenie. Działają one bardzo dobrze. Więcej się o nich nie będę rozpisywał, bo lepiej samemu odkryć jakie dają możliwości. Wadą jest tylko ich ilość. Zdecydowanie powinno ich być więcej.
Kostki. Kolejny element, którego się obawiałem. Z zapowiedzi wyglądało to trochę jak mechanika wyjęta z dice placement. Na szczęście jest to dość dobrze przemyślane zarówno pod względem rozkładu obrażeń zadawanych potworom jak i graczowi. Do tego dochodzi klimat walki trybu VATS.
Potwory. Jest ich wystarczająco, żeby się dało grać i mieć jakąś różnorodność ale podobnie jak przy kartach powinno ich być po klika więcej.
Scenariusz, fabuła i gameplay. Przed premierą twórcy komentowali, że można grać według scenariusza albo po prostu wyjść na pustkowia i robić co się chce. Obie opcje są możliwe ale tylko pierwsza pozwala graczom zakończyć grę zwycięstwem. To właśnie karty fabuły pozwalają dobierać karty agendy i przez to zbierać wpływy. Podczas dwuosobowej gry właśnie chodziliśmy po osadach i ruinach, wyszukiwaliśmy przeciwników i w ten sposób rozwijały się postacie. Dopiero na koniec ruszyliśmy fabułę przez co gra zakończyła się dość szybko przy dobrze już rozwiniętych postaciach.
Interakcji w grze było mało. Każdy gra dla siebie i nam zdarzyła się tylko jedna wymiana. Pod tym względem Runebound ma zdecydowanie więcej interakcji chociażby przez podejmowanie decyzji za potwora podczas walki.
Ogólnie gra trzyma klimat swoich cyfrowych pierwowzorów. Komponentów w pudełku jest na styk. Pozwalają one rozegrać trochę rozgrywek i gra nie będzie nudna ale spokojnie można byłoby podwoić zestawy kart czy potworów. Mam nadzieję, że wyjdą dodatki, które większą odpowiednie pule, w szczególności ogólne spotkania w osadach i ruinach, bo moim zdaniem tutaj gra najbardziej cierpi.
Kafle terenu. Miałem co do nich oczekiwanie, że będzie ich więcej i po setupie część z nich zostanie w pudełku co w konsekwencji da losową mapę podczas każdej gry. Niestety kafle (zielone i czerwone) zawsze rozkłada się wszystkie. Powoduje to, że zawsze wiadomo co pojawi się na planszy i nie ma żadnych niespodzianek. To co broni kafle przed moim całkowitym rozczarowaniem to karty spotkań. Czasem są na nich podane miejsca gdzie należy się udać i gdyby część kafli została w pudełku wykonanie misji byłoby niemożliwe.
Podstawowe karty spotkań w ruinach i w osadach. Tych kart jest za mało. Przy mojej drugiej grze już znałem część z nich. Dodatkowo podczas drugiej gry talia osady się przewinęła w całości co jeszcze bardziej zwiększyło znajomość kart. Jeżeli ktoś narzekał na Eldritcha, że podstawka ma za mało kart spotkań to tutaj problem jest podobny.
Sklep i karty ekwipunku. Kart jest wystarczająco, żeby się dobrze grało ale mogłoby ich być więcej. Sklep w formie 4 ciągle widocznych zasobów nie jest tutaj tak klimatyczny. W Eldritchu się to sprawdza ale tam jest inny poziom abstrakcji. Bardziej pasowałby sklep taki jak w Runeboundzie ale przy kaflowej planszy jest to niemożliwe.
Karty loot. Tego mogłoby być znacznie więcej, tym bardziej, że są przeważnie słabsze i tańsze przedmioty. W grze dwuosobowej talia przewinęła się prawie cała.
Perki. Tych kart się obawiałem, jako jednorazówek, i tu jest pozytywne zaskoczenie. Działają one bardzo dobrze. Więcej się o nich nie będę rozpisywał, bo lepiej samemu odkryć jakie dają możliwości. Wadą jest tylko ich ilość. Zdecydowanie powinno ich być więcej.
Kostki. Kolejny element, którego się obawiałem. Z zapowiedzi wyglądało to trochę jak mechanika wyjęta z dice placement. Na szczęście jest to dość dobrze przemyślane zarówno pod względem rozkładu obrażeń zadawanych potworom jak i graczowi. Do tego dochodzi klimat walki trybu VATS.
Potwory. Jest ich wystarczająco, żeby się dało grać i mieć jakąś różnorodność ale podobnie jak przy kartach powinno ich być po klika więcej.
Scenariusz, fabuła i gameplay. Przed premierą twórcy komentowali, że można grać według scenariusza albo po prostu wyjść na pustkowia i robić co się chce. Obie opcje są możliwe ale tylko pierwsza pozwala graczom zakończyć grę zwycięstwem. To właśnie karty fabuły pozwalają dobierać karty agendy i przez to zbierać wpływy. Podczas dwuosobowej gry właśnie chodziliśmy po osadach i ruinach, wyszukiwaliśmy przeciwników i w ten sposób rozwijały się postacie. Dopiero na koniec ruszyliśmy fabułę przez co gra zakończyła się dość szybko przy dobrze już rozwiniętych postaciach.
Interakcji w grze było mało. Każdy gra dla siebie i nam zdarzyła się tylko jedna wymiana. Pod tym względem Runebound ma zdecydowanie więcej interakcji chociażby przez podejmowanie decyzji za potwora podczas walki.
Ogólnie gra trzyma klimat swoich cyfrowych pierwowzorów. Komponentów w pudełku jest na styk. Pozwalają one rozegrać trochę rozgrywek i gra nie będzie nudna ale spokojnie można byłoby podwoić zestawy kart czy potworów. Mam nadzieję, że wyjdą dodatki, które większą odpowiednie pule, w szczególności ogólne spotkania w osadach i ruinach, bo moim zdaniem tutaj gra najbardziej cierpi.
- mauserem
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 255 times
- Been thanked: 169 times
- Kontakt:
Re: Fallout - FFG & Bethesda
No cóż, to jest FFG - więc dodatki się pojawią 
Trzeba "wycisnąć" z graczy przynajmniej drugie tyle co za podstawkę
I gracze będą zadowoleni - taki Runebound ma się całkiem dobrze - przyzwoite ameri.
Podchodząc do tego na zimno - Fallout ma wszystkie cechy podobnego blockbustera, a reszta to kwestia preferencji graczy.
Rzeczywiście, w przypadku tych bardziej ortodoksyjnych nastąpić może "odrzucenie" na skutek zawiedzionych oczekiwań, czy uczucia dysonansu wynikającego z porównania do elektronicznego pierwowzoru.

Trzeba "wycisnąć" z graczy przynajmniej drugie tyle co za podstawkę

I gracze będą zadowoleni - taki Runebound ma się całkiem dobrze - przyzwoite ameri.
Podchodząc do tego na zimno - Fallout ma wszystkie cechy podobnego blockbustera, a reszta to kwestia preferencji graczy.
Rzeczywiście, w przypadku tych bardziej ortodoksyjnych nastąpić może "odrzucenie" na skutek zawiedzionych oczekiwań, czy uczucia dysonansu wynikającego z porównania do elektronicznego pierwowzoru.
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Pytanie do tych co mają już w kolekcji lub mieli okazję zagrać:
-> Abstrahując od uniwersum i powiązań z grą komputerową, czy Fallout to dobra gra planszowa w klimacie post-apo?
-> Abstrahując od uniwersum i powiązań z grą komputerową, czy Fallout to dobra gra planszowa w klimacie post-apo?
- kaszkiet
- Posty: 2846
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 317 times
- Been thanked: 579 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Gdzieś mi się obiło, że dodatki mają zahaczyć też o 1 i 2.fantazyn pisze:Ja żałuję, że planszówka nawiązuje do Fallouta 4 a nie do tych starych (1 i 2).
- fantazyn
- Posty: 317
- Rejestracja: 05 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: nad - Warszawa
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 8 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
I to jest bardzo dobra wiadomość : )kaszkiet pisze:Gdzieś mi się obiło, że dodatki mają zahaczyć też o 1 i 2.fantazyn pisze:Ja żałuję, że planszówka nawiązuje do Fallouta 4 a nie do tych starych (1 i 2).
Miło by było odwiedzić stare lokacje!
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Wiem że to nie pocieszenie, ale Megaton czy Project Purity jest z 3 i jest tam.fantazyn pisze:Ja żałuję, że planszówka nawiązuje do Fallouta 4 a nie do tych starych (1 i 2).
Ale też preferuję 1,2, NV. 3 to był taka o, fajna, ale pod względami możliwości ścieżek rozwoju questów i dowolności ich wykonywania, średniak. 4 się boję kupować ;p
Rebel 6% (trójmiasto)
- Chaaber
- Posty: 1058
- Rejestracja: 29 sty 2014, 22:03
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 10 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Gra dzięki całemu systemowi questów ładnie wpisuje się w post apo. Narracja jest naprawdę dobra. Problem wydaje mi się może leżeć czasami po stronie graczy, którzy lecą tylko mechanicznie po celach, a nie czytają tego fluffu, który zawarty jest na kartach. Kafle zilustrowane są naprawdę dobrze. Poza tym nie ma za wielu grafik, ale te które są wpisują się ładnie w tematykę Fallouta. Ja z klimatu jestem zadowolony, grę polecam. Mi przypomina kompetytywny Eldritch Horror i taki sam poziom klimatu odczuwam w obu, a że bardziej lubię uniwersum Fallout, to też tą grę mam w kolekcji.fantazyn pisze:Ja żałuję, że planszówka nawiązuje do Fallouta 4 a nie do tych starych (1 i 2).
- sqb1978
- Posty: 2638
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 149 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Recenzja od post-apo maniaka: https://thirdafflicted.wixsite.com/shad ... me/fallout
Sprzedam: nic
- maciejo
- Posty: 3374
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 129 times
- Been thanked: 132 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Byłem nakręcony ale po recenzjach a szczególnie jednej od Troll TV troszkę zapał ostygł.sqb1978 pisze:Recenzja od post-apo maniaka: https://thirdafflicted.wixsite.com/shad ... me/fallout
Pewnie i tak kupię bo Fallout na planszy to dla mnie coś obok czego nie mógłbym przejść obojętnie ale cholera oczekiwałem czegoś lepszego.Wydawalo mi się , że ciężko spieprzyć taki temat,a jednak

Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Mam podobnie jak maciejo, po recenzji Troll TV jakby mi się odechciało Fallouta na planszy. Recenzja od sqb1978 postawiła kropkę nad "i" i postanowiłem, że sobie odpuszczę ten tytuł. Na razie mam w co grać, a może kiedyś wyjdzie coś lepszego w tych klimatach.
Instrukcja PL dla
Welcome To...: Collector's Edition
Welcome To...: Collector's Edition
- YoYo
- Posty: 392
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 45 times
- Kontakt:
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Dzieki za recenzje, fajnie zredagowana.
Niestety widze ze to juz ktoras recenzja w podobnym tonie na temat Fallouta na planszy.
Szkoda, temat moglby byc przeciez zacny. Zakupu raczej nie przewiduje.
Moze ktos by sie kiedys pokusil na STALKER’a na stole.
Niestety widze ze to juz ktoras recenzja w podobnym tonie na temat Fallouta na planszy.
Szkoda, temat moglby byc przeciez zacny. Zakupu raczej nie przewiduje.
Moze ktos by sie kiedys pokusil na STALKER’a na stole.
Re: Fallout - FFG & Bethesda
No ma być Strefa emisji od Rebela.YoYo pisze:Moze ktos by sie kiedys pokusil na STALKER’a na stole.

- pavel
- Posty: 876
- Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
- Lokalizacja: EU
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 134 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Mnie też rozczarował. Dobrze się złożyło bo egzemplarz z uk miałem bardzo mocno uszkodzony i odesłałem po rozegraniu kilku partii. Ale niestety mimo wszystko ostatnią recenzją jaką bym się sugerował jeśli chodzi o fallouta, byłaby to recenzja gametrolla, mimo oczywistego nie wypału tego tytułu. Pominął jedyne, małe, naistotniejsze plusy tej gry 

- maciejo
- Posty: 3374
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 129 times
- Been thanked: 132 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Będę się łapał wszystkiego, jakie to plusy ?pavel pisze:Mnie też rozczarował. Dobrze się złożyło bo egzemplarz z uk miałem bardzo mocno uszkodzony i odesłałem po rozegraniu kilku partii. Ale niestety mimo wszystko ostatnią recenzją jaką bym się sugerował jeśli chodzi o fallouta, byłaby to recenzja gametrolla, mimo oczywistego nie wypału tego tytułu. Pominął jedyne, małe, naistotniejsze plusy tej gry
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- pavel
- Posty: 876
- Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
- Lokalizacja: EU
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 134 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Gra solomaciejo pisze:Będę się łapał wszystkiego, jakie to plusy ?pavel pisze:Mnie też rozczarował. Dobrze się złożyło bo egzemplarz z uk miałem bardzo mocno uszkodzony i odesłałem po rozegraniu kilku partii. Ale niestety mimo wszystko ostatnią recenzją jaką bym się sugerował jeśli chodzi o fallouta, byłaby to recenzja gametrolla, mimo oczywistego nie wypału tego tytułu. Pominął jedyne, małe, naistotniejsze plusy tej gry


-
- Posty: 2535
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 320 times
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Ja oceniam grę pozytywnie. Do grania solo Fallout bardzo dobrze zaprojektowany. Grając z innymi osobami gra ma charakter podobny do Firefly czyli każdy gra dla siebie. Dla mojej ekipy co-opy i every-man-for-himslef się bardzo dobrze sprawdzają.
Jeżeli chodzi o rozgrywkę to całkiem fajnie to idzie. Walka, rozwój postaci, przygody. Jedyne do czego się mogę przyczepić to, że niektórych kart czy żetonów mogłoby być więcej, np. wrogowie czy perki.
Na pewno Fallouta nie polecam graczom szukającym rywalizacji. Graczom szukającym co-opa mógłbym podać ten tytuł do rozważenia.
Jeżeli chodzi o rozgrywkę to całkiem fajnie to idzie. Walka, rozwój postaci, przygody. Jedyne do czego się mogę przyczepić to, że niektórych kart czy żetonów mogłoby być więcej, np. wrogowie czy perki.
Na pewno Fallouta nie polecam graczom szukającym rywalizacji. Graczom szukającym co-opa mógłbym podać ten tytuł do rozważenia.
Re: Fallout - FFG & Bethesda
Dla wszystkich lone wanderers przemierzających pustkowia w pojedynkę albo grupowo. Pod adresem laurihuovila.fi/fo/ znajdziecie apkę zastępującą karty z gry. Wystarczy podać numer kart otwierających scenariusz a reszta rozwinie się sama.
Wyszperano z BGG
Wyszperano z BGG
Zwykły marsjanin
kolekcja na BGG https://boardgamegeek.com/collection/user/kitzhubsch
kolekcja na BGG https://boardgamegeek.com/collection/user/kitzhubsch