MataDor pisze:Naturalnym jest że każdy będzie starał się posiadać maksymalnie jedną jednostkę na polu żeby ograniczyć starty i tylko w wyjątkowych przypadkach nastąpią sytuacje że będzie ich więcej. Więc po co komplikować i tworzyć więcej reguł?
Niektorzy lubia
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mi sie bardziej podoba, jak zdrowy rozsadek jest ograniczeniem, wzglednie kwestie techniczne (im wieksze i grubsze zetony, tym wyzszy stosik mozna z nich ulozyc
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
).
Tym bardziej że (czego wcześniej nie doczytałem) jeden żeton reprezentuje pluton, więc na takim polu 50x50m można ich sporo upchnąć.
Z tego, co ja doczytalem to zeton piechoty przedstawia 7 ludzi (druzyna niemiecka) lub 10 ludzi (druzyna sowiecka). Na polu o powierzchni 50m x 50 m (2500 m kwadratowych) da sie takich druzyn upchnac calkiem sporo (lekko liczac ponad 1200 osob wchodzi, majac do dyspozycji 2 m kwadratowe kazdy).
Z drugiej jednak strony, wolalbym dyskutowac o czyms innym niz stacking limit - mamy do czynienia z nowatorskim podejsciem do problemu pt. taktyczna planszowka na heksach, a gros dyskusji sprowadza sie do kwestii nieszczesncyh stosow.
Na stronie gry
http://www.conflictofheroes.com pojawilo sie 8 poprawionych (z 10) scenariuszy, wiec mozna sciagnac i dokladniej zapoznac sie z terenem, iloscia jednostek bioracych udzial w scenariuszu itp. Do tego sa jeszcze dwa scenariusze dodatkowe.
Jak dla mnie, to CoH ma potencjal aby stac sie godnym nastepca Squad Leadera i ASL (CC:E idzie w strone starc piechoty i to w dodatku przy pelnym chaosie pola bitwy).