Blood Red Skies: Battle of Britain (Andy Chambers)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Blood Red Skies: Battle of Britain (Andy Chambers)
Czy ktoś tutaj ma ten tytuł na swoim radarze? Zapowiada się ciekawie, a premiera za momencik. Podstawowe zasady do pobrania na stronie producenta.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 26 lip 2012, 20:59
Re: Blood red skies
Zgłębiałem temat jak się pojawiły zapowiedzi. Super pomysł i wygląda na grywalną rzecz. No i samoloty!!!
Chyba fajny byłby zestaw Wojna na Pacyfiku, bo można zagrać i Niemcy vs Angole (podstawka), no i Japońce vs Hamburgery Wychodzi 650 pln - i nawet wysyłka za darmo.
Chyba fajny byłby zestaw Wojna na Pacyfiku, bo można zagrać i Niemcy vs Angole (podstawka), no i Japońce vs Hamburgery Wychodzi 650 pln - i nawet wysyłka za darmo.
Pozdr.
Jolly_Roger
Jolly_Roger
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Blood red skies
Warlordgames robi nieźle gry. Zobaczymy co to będzie. Ale generalnie jak ktoś chce naprawdę dobra gierkę o ,,dog fights,, to polecam Watch Your 6, ew polskie darmowe Sturmovik Commander. A i skala lepsza bo można za śmieszne pieniądze całe eskadry wystawiać (1:3000) Paczka 8 samolotow w cenie fajek
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Blood red skies
Przyglądam się już od jakiegoś czasu, zasady przeczytałem i wygląda to ciekawie. Poczekam na więcej opinii jak wyjdzie.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Blood red skies
Przeczytałem podstawowe zasady i jakoś mnie nie porwało... może pełne zasady coś kryją, bo póki co to nic specjalnego.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Tyrek
- Posty: 668
- Rejestracja: 10 gru 2011, 13:47
- Lokalizacja: Lubin
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 152 times
Re: Blood red skies
Czy ktoś po lekturze przepisów mógłby streścić w trzech zdaniach najważniejsze założenia mechaniki?
To nie tak, że nie chce mi się czytać całej instrukcji
To nie tak, że nie chce mi się czytać całej instrukcji
Re: Blood red skies
Re: Blood red skies
W takim razie wypada jeszcze wspomnieć o FLAC, bardzo przyjemny system do prowadzenia walk kołowych przy udziale wielu samolotów. No i do tego za darmoGoldberg pisze: ↑04 kwie 2018, 21:19 Warlordgames robi nieźle gry. Zobaczymy co to będzie. Ale generalnie jak ktoś chce naprawdę dobra gierkę o ,,dog fights,, to polecam Watch Your 6, ew polskie darmowe Sturmovik Commander. A i skala lepsza bo można za śmieszne pieniądze całe eskadry wystawiać (1:3000) Paczka 8 samolotow w cenie fajek
https://boardgamegeek.com/boardgame/160 ... ir-combats
System powstał na bazie Axis & Allies Air Force Miniatures, więc jak najbardziej pasują do niego bardzo ładne modele z tej gry (w skali 1/100), które po taniości można znaleźć na różnych portalach aukcyjnych.
- Jedi Nadiru Radena
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 cze 2014, 11:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Blood red skies
Na razie grałem tylko trzy razy i mam ogólnie dobre wrażenia, z jednym "ale" - nie podoba mi się system trafiania. Manewrowanie jest świetne, system advantaged-neutral-disadvantaged spisuje się perfekcyjnie, jednak gdy dochodzimy do strzelania to zgrzytam zębami. Trafianie tylko na 6-ce i zgarnianie za to boom chita - niezależnie od uniku przeciwnika - jest słabym rozwiązaniem, stawiającym na ogromną losowość. W grach, gdzie o wyniku decyduje rzut kostką siłą rzeczy jest spora losowość (co w tym wypadku jest historycznie uzasadnione), ale w sytuacji, gdy nie możemy zrobić absolutnie nic, by poprawić swoje szanse trafienia czy liczbę rzucanych kości jest to szalenie irytujące. Dodatkowo irytujący jest fakt, że przeciwnika można zestrzelić tylko i wyłącznie, gdy ten jest w stanie disadvantaged, my rzucimy co najmniej jedną 6, a przeciwnik jej nie rzuci (mając zwykle mnóstwo kostek do rzucenia w obronie). Niezależnie od tego, jak dobrze byś nie grał, o wszystkim niestety zadecydują kostki. Gram w wiele gier kostkowych, w tym w jedną turniejowo, ale w żadnej nie miałem do czynienia z tak słabym systemem strzelania.
Dodam, że grałem swego czasu w "Wings of War/Glory". O ile tam bardzo nie podobało mi się manewrowanie za pomocą kart (argh, to było straszne...!), o tyle strzelanie rozwiązano oryginalnie i fajnie - losowało się kartoniki z obrażeniami zwykłymi lub krytycznymi, w zależności od zasięgu i uzbrojenia myśliwca. Ergo, ponieważ wszystko poza strzelaniem mi się baaardzo podoba, planuję grać w BRS na homerule'u, gdzie każdy myśliwiec ma 18 pkt życia, kostki dają 0, 1 lub 2 obrażenia, i gdzie boom chita dostaje się za zadanie pierwszych 9 obrażeń myśliwcowi i za zestrzelenie. Reszta zasad zostaje, w tym możliwość zestrzelenia na disadvantage'u, nawet jak obrażenia na to nie wskazują. Odpowiednie tokeny się znajdą
Dodam, że grałem swego czasu w "Wings of War/Glory". O ile tam bardzo nie podobało mi się manewrowanie za pomocą kart (argh, to było straszne...!), o tyle strzelanie rozwiązano oryginalnie i fajnie - losowało się kartoniki z obrażeniami zwykłymi lub krytycznymi, w zależności od zasięgu i uzbrojenia myśliwca. Ergo, ponieważ wszystko poza strzelaniem mi się baaardzo podoba, planuję grać w BRS na homerule'u, gdzie każdy myśliwiec ma 18 pkt życia, kostki dają 0, 1 lub 2 obrażenia, i gdzie boom chita dostaje się za zadanie pierwszych 9 obrażeń myśliwcowi i za zestrzelenie. Reszta zasad zostaje, w tym możliwość zestrzelenia na disadvantage'u, nawet jak obrażenia na to nie wskazują. Odpowiednie tokeny się znajdą
Re: Blood red skies
http://bitewniakowepogranicza.blogspot.com/
Blog z pogranicza gier bitewnych i reszty rozrywki bez prądu (w tym picia).
Blog z pogranicza gier bitewnych i reszty rozrywki bez prądu (w tym picia).
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Blood red skies
I to jest recenzent na którego opinie czekałem Bardzo dziękuję gra wchodzi wyżej w rankingu "do kupienia"gervaz pisze: ↑21 cze 2018, 08:32 Zapraszam do recenzji gry:
http://bitewniakowepogranicza.blogspot. ... enzja.html
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Blood red skies
Ciekawe, ciekawe....
Ktos w Krk chetny bylby na partyjke, bo mysl nad zakupem...
Ktos w Krk chetny bylby na partyjke, bo mysl nad zakupem...
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Blood red skies
W pewnym sklepie pojawiła się przedsprzedaż bombowców i samolotów transportowych
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Blood red skies
3 przepakowane modele zvezdy z art of tactics, dodane karteczki i ich podstawki...
Modele zvezdy sa po 12zl....3 modele = 36zl....
Wiec za makulaturę i podstawki płacimy 63zl
Skonczy sie na tym ze do domowych gier ludzie beda sobie kupować samoloty ze zvezdy, kserować standy a podstawki robic z akrylowych do lataczy - efekt odchylenia latwo uzyskac za pomoca małych neodymow
ps; ciekaw jestem czy mysliwce to przepaki tez przepaki zvezdy? Chociaz te zvedy sa 8 czesciowe a te warlorda to jednoczesciowe.....moze odlewy???
Modele zvezdy sa po 12zl....3 modele = 36zl....
Wiec za makulaturę i podstawki płacimy 63zl
Skonczy sie na tym ze do domowych gier ludzie beda sobie kupować samoloty ze zvezdy, kserować standy a podstawki robic z akrylowych do lataczy - efekt odchylenia latwo uzyskac za pomoca małych neodymow
ps; ciekaw jestem czy mysliwce to przepaki tez przepaki zvezdy? Chociaz te zvedy sa 8 czesciowe a te warlorda to jednoczesciowe.....moze odlewy???
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- Gothik
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 36 times
Re: Blood red skies
Grałem wczoraj i srodze się zawiodłem - chyba jeszcze nigdy nie grałem w grę figurkową o tak "zabugowanych" i nieprecyzyjnych zasadach (a grałem w to i owo). Bez FAQ to istna mordęga. Jak wspominali poprzednicy - zestrzelenie kogoś graniczy z cudem, jako że na unik prawie zawsze rzuca się więcej kości, niż miał do dyspozycji atakujący. Gralismy z braciakiem po 6 samolotów i po 3,5 h gry partia zakończyła się remisem 7:7 przy czym każda strona zestrzeliła przeciwnikowi 1 (!) samolot, i to w ostatniej turze, kiedy obaj juz mielismy dość i zaczeliśmy niefrasobliwe akcje, aby to już skończyć. Podstawowa wada - brak reguł dotyczących podstawek samolotów nachodzących na siebie (jak ktoś grał w X-Winga czy Armadę to wie jak bardzo ważna jest to mechanika), nieprecyzyjne reguły i diagramy dotyczące pozycji do ataku (samoloty strzelające do siebie head-on muszą oba wskazywać się strzałkami przed dziobem czy wystarczy ze beda wzajemnie w swoim przednim polu widzenia? To samo z wchodzeniem na ogon) lub też zupełne bzdury (wymanewrowanie wroga - możemy bez względu na naszą pozycję wskazać dowolny samolot wroga w promieniu 9" od siebie i - jeśli nasz pilot ma wyższy skill - z automatu obniżyć jego stan o jeden poziom. Dzięki temu dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdzie np. jeden z moich asów z wrogiem na ogonie ratował się ucieczką w chmury i jednocześnie "wymanewrowywał" samolot wroga walczący z kimś zupełnie innym i to za chmurami). Mógłbym jeszcze dopisać że z realizmem też gra jest troche na bakier - np. tak samo trudno trafić jest wroga którego ledwo mamy w zasięgu jak i takiego, który jest tuż przed nami i jest wielki jak stodoła - ale nie chce mi się już znęcać. Tematyka fajna, mechanizm stanow - pomysłowy, stosunek ceny do jakości też ok, ale bez FAQ - którego chyba jeszcze nie ma - omijać szerokim łukiem.
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Blood red skies
Z tym stosunkiem ceny do jakości to bym nie przesadzał....bo jest mocno srednio
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Re: Blood red skies
Poczytałem trochę i mechanika nie zachęca, może coś się zmieniło, wyszła kolejna wersja instrukcji, ujęto w mechanice nachodzenie na siebie, jakieś dobre FAQ?
Aby zacząć grać niezbędna jest podstawka (której chyba nie ma w sprzedaży), czy wystarczą dwa komplety samolotów?
Gram sporo w X-Wing 2 ed., może jakiś fachowiec wypowie się czy warto w to wchodzić?
Aby zacząć grać niezbędna jest podstawka (której chyba nie ma w sprzedaży), czy wystarczą dwa komplety samolotów?
Gram sporo w X-Wing 2 ed., może jakiś fachowiec wypowie się czy warto w to wchodzić?
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.