Skąd wiesz ze towar do wysyłki w czerwcu sklep dostał w tym samym momencie ? Byłby głupi jakby sobie z powodu polityki portalu mroził gotówkę na 2 miesiące .
Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
-
- Posty: 1275
- Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 71 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Zobowiązanie było że strony wydawcy. I dlatego to jego krytykuję. To chyba proste. I zamyka temat.czeczot pisze: ↑23 maja 2018, 21:59Ja nie jestem ich obrońca. Mi taka polityka odpowiada, płace więcej na ich stronie ale w zamian za to dostaje bonus albo/i grę wcześniej. Zawsze zanim zamówię drożej na ich stronie sprawdzam czy dla mnie to jest opłacalny biznes.
Nie ma bonusu albo mi nie odpowiada kupuje gdzieś indziej i nie marudzę ze nie dostałem tego co było na stronie portalu. Złe zgłaszasz roszczenia, napisz do swojego sklepu internetowego ze nie dostałeś bonusu.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Dokładnie wiem, bo rozmawiałem z 2 sklepami. Mrożą pieniądze, ale klientów. I nie są z tego powodu szczęśliwi, bo im się za to obrywa.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
-
- Posty: 1275
- Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 71 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Podaj linka gdzie portal ci obiecał bonus jak kupisz grę w przedsprzedaży w sklepie internetowym. Ja nigdzie na taka informacje nie natrafiłem.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Wrong. W mojej analogii nikt nie miał gorszej dostępności ze względu na swoje cechy. Natomiast miał drożej z powodu miejsca zamieszkania. Dokładnie jak w przypadku polityki Portalu. W ogóle skąd pomysł, że dyskryminacja jest zła ale ograniczenia to już ujdą.kamron6 pisze: ↑23 maja 2018, 17:54 Raczej analogia Daquan lepsza
Geograficzne ograniczenie dostępności produktu nie jest wykluczające, nawet czasowe nie jest. Żadne ograniczenie nie jest wykluczające. Tylko dyskryminacja jest wykluczająca. Ty podałeś przykład dyskryminacji (dyskryminacja to zmiana dostępności ze względu na cechę klienta, natomiast ograniczenie jest to wyłącznie negatywna zmianą dostępności).
Zaraz powinni się zlecieć niewidomi bo dużo gier nie jest pod nich odpowiednio przygotowane: są gorszym rodzajem klienta? Czy może produkt lub jego dostępność nie odpowiada po prostu pewnej grupie osób bardziej niż innej - jak to zawsze bywa? Jeśli ktoś daltonistom będzie sprzedawał gry drożej lub gorszej jakości to jest to dyskryminacja. Jeśli ktoś nie sprzedaje gry w budynku nieprzystosowanym dla niewidomych jest to ograniczenie.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Wyższa cena to mniejsza dostępność ...
Natomiast jeśli mam tłumaczyć czemu dyskryminacja jest zła, a ograniczenie nie to ja nie wiem ... Każdy produkt jest w jakiejś formie ograniczany, więc w ogromnej liczbie przypadków jesteś "gorszym" klientem według ciebie?
Natomiast jeśli Portal pozwala na wcześniejszą sprzedaż, ale jedynie w formie stacjonarnej, to jedyny sens ma to wtedy, kiedy nikt nie używa tego że ma sklep stacjonarny, aby wcześniej wysyłać produkty kupowane w ramach sklepu internetowego. Wtedy cała akcja traci sens.
@Rastula
Pewnie większość jest takich osób na forum, ale co z tego? Nie ma badań na temat tego, a indywidualne spostrzeżenia nie są istotne, bo np. ja bym nie wszedł do hobby lub wszedł o wiele później.
Natomiast jeśli mam tłumaczyć czemu dyskryminacja jest zła, a ograniczenie nie to ja nie wiem ... Każdy produkt jest w jakiejś formie ograniczany, więc w ogromnej liczbie przypadków jesteś "gorszym" klientem według ciebie?
Natomiast jeśli Portal pozwala na wcześniejszą sprzedaż, ale jedynie w formie stacjonarnej, to jedyny sens ma to wtedy, kiedy nikt nie używa tego że ma sklep stacjonarny, aby wcześniej wysyłać produkty kupowane w ramach sklepu internetowego. Wtedy cała akcja traci sens.
@Rastula
Pewnie większość jest takich osób na forum, ale co z tego? Nie ma badań na temat tego, a indywidualne spostrzeżenia nie są istotne, bo np. ja bym nie wszedł do hobby lub wszedł o wiele później.
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Chyba są istotne dokładnie tak samo,jak twoje dywagacji, a ty się nie hamujesz z ich dzieleniem, wwięc pozwól i mnie .
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
detrytusek pisze: ↑23 maja 2018, 23:58 W ogóle skąd pomysł, że dyskryminacja jest zła ale ograniczenia to już ujdą.
I jaka wyższa cena? Cena dla każdego jest taka sama, jeszcze by tego brakowało.
To wszystko zależy od rodzaju ograniczenia. Jeśli jestem daltonistą, a gra nie jest dla mnie przystosowana choć z łatwością mogłaby to chyba mam prawo poczuć się potraktowany po macoszemu?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
A tak z ciekawości...czy podczas tej karencji podyktowanej wspomaganiem sklepów stacjonarnych można kupić grę bezpośrednio od Portalu online z realizacją natychmiastową?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Czy to czasem nie jest czasowe ograniczenie konkurencji tylko szczytnie nazwane wspomaganiem sklepów stacjonarnych?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Może dostarczają do każdego osobiście otwierając w jego okolicy obwoźny sklep stacjonarny.detrytusek pisze: ↑24 maja 2018, 11:33Czy to czasem nie jest czasowe ograniczenie konkurencji tylko szczytnie nazwane wspomaganiem sklepów stacjonarnych?
I tak, dowodzi to bezsensu całej akcji. Nawet organizator nie trzyma się zasad, które ustalił.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Brawa dla tego Pana, polać mu!kali pisze: ↑24 maja 2018, 11:37Może dostarczają do każdego osobiście otwierając w jego okolicy obwoźny sklep stacjonarny.detrytusek pisze: ↑24 maja 2018, 11:33Czy to czasem nie jest czasowe ograniczenie konkurencji tylko szczytnie nazwane wspomaganiem sklepów stacjonarnych?
I tak, dowodzi to bezsensu całej akcji. Nawet organizator nie trzyma się zasad, które ustalił.
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
@Rastula
Może niejasno się wyjaśniłem: spostrzeżenia indywidualne jako jednostkowe przykłady będące niby argumentami w dyskusji są bezsensu. Co innego wypowiedzi, poglądy, argumenty logiczne czy statystyczne etc. Np. jeśli Portal sam się nie słucha własnych zasad to faktycznie ich wtopa.
@detrytusek
Czy naprawdę mam tłumaczyć czym różni się dyskryminacja od ograniczenia, a następnie dlaczego jedno jest złe, a drugie neutralne?
Sam twój przykład, że chcesz się poczuć gorzej traktowanym bo ktoś nie przystosował gry pod ciebie, choć byłoby to łatwe jest absurdalny, to jak te narzekania, że dyskryminują graczy z Polski bo Polaków nie stać na figurki i stać ich na żetony. Narzekać mają prawo i powinność bo to sygnał rynkowy, ale czuć się dyskryminowanym czy atakowanym jest conajmniej głupie. To kto jaki produkt tworzy i go udostępnia jest całkowicie neutralne (tu już sobie odpuszczę całą litanię na temat tego jak produkt może "atakować uczucia innych" bo to całkiem inna sprawa). Może być natomiast głupie z punktu biznesowego. Jeśli ktoś natomiast produkt lub jego dostępność zmienia ekskluzywnie w zależności od tego kim jesteś (jakie cechy posiadasz) to już jest złe. Gry planszowe są pod tym względem idealnym przykładem bo nie są kluczowe do przeżycia, ani nie są strategicznym surowcem, czasowo zależnym etc.
Plus czekam, aż ktoś mi wyjaśni czemu nagle wszyscy potrzebują gry na "dzisiaj"? Spodziewacie się końca świata w najbliższym czasie i boicie się, że nie starczy wam czasu pograć? Tak mało gier macie? Od razu siądziecie i będzie cisnąć? Czy jak dzieci chcecie cukierka teraz: bo tak i to najważniejsza sprawa na świecie? Tylko bez odpowiedzi w stylu "a czemu nie?" lub "bo chcę zagrać wcześniej" ...
Może niejasno się wyjaśniłem: spostrzeżenia indywidualne jako jednostkowe przykłady będące niby argumentami w dyskusji są bezsensu. Co innego wypowiedzi, poglądy, argumenty logiczne czy statystyczne etc. Np. jeśli Portal sam się nie słucha własnych zasad to faktycznie ich wtopa.
@detrytusek
W mojej analogii nikt nie miał gorszej dostępności ze względu na swoje cechy. Natomiast miał drożej z powodu miejsca zamieszkania.
Cenę wziąłem z twojej analogii, skoro na nią odpowiadałem ...I jaka wyższa cena? Cena dla każdego jest taka sama, jeszcze by tego brakowało
Czy naprawdę mam tłumaczyć czym różni się dyskryminacja od ograniczenia, a następnie dlaczego jedno jest złe, a drugie neutralne?
Sam twój przykład, że chcesz się poczuć gorzej traktowanym bo ktoś nie przystosował gry pod ciebie, choć byłoby to łatwe jest absurdalny, to jak te narzekania, że dyskryminują graczy z Polski bo Polaków nie stać na figurki i stać ich na żetony. Narzekać mają prawo i powinność bo to sygnał rynkowy, ale czuć się dyskryminowanym czy atakowanym jest conajmniej głupie. To kto jaki produkt tworzy i go udostępnia jest całkowicie neutralne (tu już sobie odpuszczę całą litanię na temat tego jak produkt może "atakować uczucia innych" bo to całkiem inna sprawa). Może być natomiast głupie z punktu biznesowego. Jeśli ktoś natomiast produkt lub jego dostępność zmienia ekskluzywnie w zależności od tego kim jesteś (jakie cechy posiadasz) to już jest złe. Gry planszowe są pod tym względem idealnym przykładem bo nie są kluczowe do przeżycia, ani nie są strategicznym surowcem, czasowo zależnym etc.
Plus czekam, aż ktoś mi wyjaśni czemu nagle wszyscy potrzebują gry na "dzisiaj"? Spodziewacie się końca świata w najbliższym czasie i boicie się, że nie starczy wam czasu pograć? Tak mało gier macie? Od razu siądziecie i będzie cisnąć? Czy jak dzieci chcecie cukierka teraz: bo tak i to najważniejsza sprawa na świecie? Tylko bez odpowiedzi w stylu "a czemu nie?" lub "bo chcę zagrać wcześniej" ...
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
choćby przez to i może dlatego. I właśnie przez to świat dziecka jest fajniejszy, prostszy, nie obostrzony zasadami, często bzdurnymi które ty i ja musimy przestrzegać i mało tego analizować, tłumaczyć i kłócić się o nie. Dzieci mają lepiej
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Stanford marshmallow experiment, polecam
Dzieci są dysfunkcyjne pod tym względem i ulegają tu prostym bodźcom.
Dzięki temu że jesteśmy "dorośli" nie musimy ulegać (i posiadać) tej prostej ludzkiej potrzebie posiadania na teraz, bo rozumiemy że nie ma to większego znaczenia. To jest naprawdę cenne wiedzieć że jak zjem cukierka piętnaście minut później to się nic nie zmieni na gorsze, a może nawet coś się zyska, oszczędzi się wiele nerwów, a może nawet jak tamte dzieci osiągnie coś więcej
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Pomyliłeś cenę z kosztem...kamron6 pisze: ↑24 maja 2018, 13:02
@detrytusekW mojej analogii nikt nie miał gorszej dostępności ze względu na swoje cechy. Natomiast miał drożej z powodu miejsca zamieszkania.Cenę wziąłem z twojej analogii, skoro na nią odpowiadałem ...I jaka wyższa cena? Cena dla każdego jest taka sama, jeszcze by tego brakowało
Nie to nie jest absurdalny przykład. Absurdalny jest z figurkami i żetonami bo każdy wie, że nie kosztują tyle samo. Natomiast jeśli wystarczyłoby np zamienić kolor kostek z A na B i niczego by to nie komplikowało wydawcy, a daltoniści byliby zadowoleni i co najważniejsze wydawca o tym wie i tego nie robi to again będąc daltonistą pomyślałbym, że mnie mają w gdzieś.kamron6 pisze: ↑24 maja 2018, 13:02 Czy naprawdę mam tłumaczyć czym różni się dyskryminacja od ograniczenia, a następnie dlaczego jedno jest złe, a drugie neutralne?
Sam twój przykład, że chcesz się poczuć gorzej traktowanym bo ktoś nie przystosował gry pod ciebie, choć byłoby to łatwe jest absurdalny, to jak te narzekania, że dyskryminują graczy z Polski bo Polaków nie stać na figurki i stać ich na żetony. Narzekać mają prawo i powinność bo to sygnał rynkowy, ale czuć się dyskryminowanym czy atakowanym jest conajmniej głupie. To kto jaki produkt tworzy i go udostępnia jest całkowicie neutralne (tu już sobie odpuszczę całą litanię na temat tego jak produkt może "atakować uczucia innych" bo to całkiem inna sprawa). Może być natomiast głupie z punktu biznesowego. Jeśli ktoś natomiast produkt lub jego dostępność zmienia ekskluzywnie w zależności od tego kim jesteś (jakie cechy posiadasz) to już jest złe. Gry planszowe są pod tym względem idealnym przykładem bo nie są kluczowe do przeżycia, ani nie są strategicznym surowcem, czasowo zależnym etc.
Plus czekam, aż ktoś mi wyjaśni czemu nagle wszyscy potrzebują gry na "dzisiaj"? Spodziewacie się końca świata w najbliższym czasie i boicie się, że nie starczy wam czasu pograć? Tak mało gier macie? Od razu siądziecie i będzie cisnąć? Czy jak dzieci chcecie cukierka teraz: bo tak i to najważniejsza sprawa na świecie? Tylko bez odpowiedzi w stylu "a czemu nie?" lub "bo chcę zagrać wcześniej" ...
Nie czujecie jednej rzeczy. Intencjonalności. Bieszczady są gdzie są i raczej nie powędrują w inne miejsce same z siebie. Właściciel pizzerii otworzył lokal gdzie uważał za najdogodniejsze, a nie dlatego, żeby Pan D. miał do niego utrudniony dostęp. Natomiast wprowadzanie świadomie polityki pt "nie sprzedajemy sklepom online" wiedząc doskonale, że takim manewrem preferują klienta z dużych miast jest po prostu niefajne, a jak do tego dochodzi, że to wszystko pic na wodę bo sami równolegle sprzedaż online będą prowadzić w cenie SCD jest bardzo niefajne.
To, że się domagasz wyjaśnień czemu ktoś chce mieć grę wtedy kiedy ktoś inny to już jest jakiś absurd. Z mojej strony kończę temat.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Czyli zwiększają im cenę bo ich dyskryminują na podstawie miejsca zamieszkania ...Jeśli chcą kiedy indziej to mają droższe bilety
Koszt to całkowicie inne kategoria tutaj omijana. Zresztą nie ma to znaczenia, bo i tak mówimy o cenie w kontekście ponoszonego kosztu ...
Kolor kostek to jakaś koncepcja, która pasuje części osób, a części nie. Tak samo lokalizacja i sposób sprzedaży i cena i setki innych rzeczy. Jeśli autor / wydawca czy ktokolwiek chce zachować dane kolory kostek to oznacza, że zmiana jest niewarta zachodu (czyli nawet te minimalne koszty są wyższe niż zyski) lub burzy jakiś zamysł artystyczny lub inny niepieniężny zysk / wartość według tego kogoś etc.
Intencjonalizm - przypomina mi niesłynne "nie powiedzieli tego, ale czułem że tak myśleli". Jeszcze jakaś teoria spiskowa, że Portal chce zyskać kokosy na tych co tak bardzo muszą mieć grę parę miesięcy wcześniej albo że nie lubią małomiasteczkowych graczy i chcą im zrobić na złość? Choć fakt, że sprzedają online innym blokując raczej pokazuje, że bardziej zależy im na zyskach niż promowaniu hobby (co jest w sumie zrozumiałe, choć nie jest "fair", ale to już sklepy powinny na to narzekać i naciskać Portal).
"Portal ma mnie gdzieś bo nie mogę mieć gry kiedy ktoś inny może ją mieć jak się pofatyguje do sklepu do którego ma bliżej niż ja lub zapłaci więcej w ich sklepiku i nie będę wyjaśniał czemu ta różnica czasowa to nieurojona krzywda !" - tak wygląda synteza twoich wypowiedzi.
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Czyli dokładnie to co w moim przykładzie. Ludzie z małych miasteczek mają większy koszt pozyskania tylko dlatego, że mieszkają tam gdzie mieszkają.
Teraz to już sam ze sobą zacząłeś się spierać , a skoro nie jestem Ci potrzebny to teraz już naprawdę EOT.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
To taki ostatni przykład by zrozumieć tą (nie)subtelną różnicę:
1) Netflix opóźnia wersję polską nowego serialu na ich platformie 2) Netflix opóźnia kiedy Polacy mogą oglądać nowy serial na ich platformie.
W praktyce skutki mogą być w miarę podobne, ale jedno jest neutralne drugie nie.
Te zacytowane zdania wyrażają coś innego Jedno wyraża absurd jakoby planem Portalu by było zarobić na nahajpowanych, a nie próbować wspierać hobby a drugie że Portal maksymalizuje zyski, nie do końca wspierając własną ideę. A to, że próbuję jakoś obiektywnie pozbierać argumenty na ten temat to inna sprawa, przecież to nie jest jednoznaczne zagadnie (ani ważne )
1) Netflix opóźnia wersję polską nowego serialu na ich platformie 2) Netflix opóźnia kiedy Polacy mogą oglądać nowy serial na ich platformie.
W praktyce skutki mogą być w miarę podobne, ale jedno jest neutralne drugie nie.
Te zacytowane zdania wyrażają coś innego Jedno wyraża absurd jakoby planem Portalu by było zarobić na nahajpowanych, a nie próbować wspierać hobby a drugie że Portal maksymalizuje zyski, nie do końca wspierając własną ideę. A to, że próbuję jakoś obiektywnie pozbierać argumenty na ten temat to inna sprawa, przecież to nie jest jednoznaczne zagadnie (ani ważne )
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Z prostej przyczyny - zasady. Nie są po to by je zmieniać. Nie zmieniasz konia podczas wyścigu. Tak samo jak coś kupisz to nie chcesz słyszeć, że to coś lub warunki realizacji tego czegoś się zmieniły. Jeśli jest to siła wyższa, to przebolejesz. Ale tutaj jest to celowe działanie.kamron6 pisze: ↑24 maja 2018, 13:02 Plus czekam, aż ktoś mi wyjaśni czemu nagle wszyscy potrzebują gry na "dzisiaj"? Spodziewacie się końca świata w najbliższym czasie i boicie się, że nie starczy wam czasu pograć? Tak mało gier macie? Od razu siądziecie i będzie cisnąć? Czy jak dzieci chcecie cukierka teraz: bo tak i to najważniejsza sprawa na świecie? Tylko bez odpowiedzi w stylu "a czemu nie?" lub "bo chcę zagrać wcześniej" ...
Lubisz analogie, więc dostarczę. Jesteś dorosłym człowiekiem? Masz zatem jakieś oszczędności. Dlaczego oczekujesz by pracodawca dawał Ci wypłatę o czasie, a nie na przykład spóźnił się dwa miesiące? Przecież masz oszczędności, więc to nie powinien być problem.
Powiesz 'a może ja nie ma oszczędności', ale podobnie możliwe, że ktoś ma mniej gier niż Ty i jednak mimo wszystko czeka.
PS. Tak, planuję cisnąć w pierwszy weekend po dostarczeniu.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
-
- Posty: 1275
- Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 71 times
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Co ty masz za problem? Gra jest dostępna, możesz kupić na stronie wydawcy w SCD albo w sklepie internetowym i odebrać osobiście. Nie odpowiada poczekaj 2 tygodnie i kupisz jak chcesz.
Przestań już pisać jaki ty jesteś krzywdzony polityką wydawcy. Zaczynam odnosić wrażenie że oni cię maltretują psychicznie. Naprawdę nie masz większych problemów w życiu?
A jak ci to bardzo nie odpowiada zagłosuj kasą i nie kupuj tej gry chociaż pewnie tego będziesz żałował
Przestań już pisać jaki ty jesteś krzywdzony polityką wydawcy. Zaczynam odnosić wrażenie że oni cię maltretują psychicznie. Naprawdę nie masz większych problemów w życiu?
A jak ci to bardzo nie odpowiada zagłosuj kasą i nie kupuj tej gry chociaż pewnie tego będziesz żałował
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Opóźnienia to inna rzecz. Jeśli dostarcza produkt później niż obiecywał (np. żeby zrobić tą różnicę czasową) to faktycznie łamie obietnice i zakłóca kolej rzeczy ... ale w planszówkach opóźnienia to norma. Proces produkcyjny ma zbyt wiele luk, a produkt jest zbyt mało ważny.
Z tymi oszczędnościami to trafiłeś idealnie, bo pracodawca się ostatnio spóźniał ... i to od niego się tego dowiedziałem parę tygodni po tym jak tą wypłatę miałem dostać, bo nie żyję od pierwszego do pierwszego i nie zrobiło mi to różnicy (wtedy na pewno bym nie kupowałbym planszówek). Po drugie pieniądze mają "strategiczną" rolę w życiu, planszówki żadnej i są łatwo zastępowane.
Musisz mieć mało gier, mało alternatyw i zaplanowane spotkanie by naprawdę "cierpieć" z powodu przesunięcia terminu. Szczególnie, że w środowisku istnieje problem zafoliowanych niegranych oraz zagranych 3 razy na krzyż. Jest to praktycznie ewenement, ale to nie usprawiedliwia wydawcy do spóźnień - jeśli obiecuje to ma nie dezinformować bo to już jest złe. W tej dyskusji jednak mówiłem o kontekście różnicy czasowej kiedy to wiadomo, że jedni dostaną wcześniej a drudzy później (czyżby Portal zrobił to znienacka po zakupie? wtedy Portal zachował się źle).
@czeczot
To już dawno stała się dyskusja akademicka, chyba nikt nie ma rzeczywiście poważnych problemów z tą sprawą (co najwyżej może być zirytowany)
Z tymi oszczędnościami to trafiłeś idealnie, bo pracodawca się ostatnio spóźniał ... i to od niego się tego dowiedziałem parę tygodni po tym jak tą wypłatę miałem dostać, bo nie żyję od pierwszego do pierwszego i nie zrobiło mi to różnicy (wtedy na pewno bym nie kupowałbym planszówek). Po drugie pieniądze mają "strategiczną" rolę w życiu, planszówki żadnej i są łatwo zastępowane.
Musisz mieć mało gier, mało alternatyw i zaplanowane spotkanie by naprawdę "cierpieć" z powodu przesunięcia terminu. Szczególnie, że w środowisku istnieje problem zafoliowanych niegranych oraz zagranych 3 razy na krzyż. Jest to praktycznie ewenement, ale to nie usprawiedliwia wydawcy do spóźnień - jeśli obiecuje to ma nie dezinformować bo to już jest złe. W tej dyskusji jednak mówiłem o kontekście różnicy czasowej kiedy to wiadomo, że jedni dostaną wcześniej a drudzy później (czyżby Portal zrobił to znienacka po zakupie? wtedy Portal zachował się źle).
@czeczot
To już dawno stała się dyskusja akademicka, chyba nikt nie ma rzeczywiście poważnych problemów z tą sprawą (co najwyżej może być zirytowany)
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Czeczot, czy masz coś z głową i agresją? Może mnie nie lubisz? Dodaj do wrogów i po prostu nie czytaj. Może nikogo nie lubisz? Wiele osób obrażasz i znieważasz. Może warto pomyśleć o innym rozwiązaniu Twojego problemu?
Ale Ci odpowiem. Kupiłem tą grę w styczniu. Więc mam prawo irytować się gdy wydawca nagle bez żadnego sensownego uzasadnienia wywraca do góry nogami realizację mojego zamówienia, które złożyłem zanim zmienił zasady.
W zasadzie sam łamie nawet obecne zasady za pomocą swojego wysyłkowego sklepu. Miały być wysyłane gry z przedsprzedaży, później dystrybucja ma być tylko w sklepach stacjonarnych, po czym dopiero później wysyłkowo.
I nie planuję kupować drugiego egzemplarza jak sugerujesz.
Po fakcie głosuję portfelem jak zapowiedziałem. I ciekawi mnie wynik naszego małego eksperymentu, w którym uznałeś, że nawet sam nie wierzysz w to co napisał wydawca.
Ale Ci odpowiem. Kupiłem tą grę w styczniu. Więc mam prawo irytować się gdy wydawca nagle bez żadnego sensownego uzasadnienia wywraca do góry nogami realizację mojego zamówienia, które złożyłem zanim zmienił zasady.
W zasadzie sam łamie nawet obecne zasady za pomocą swojego wysyłkowego sklepu. Miały być wysyłane gry z przedsprzedaży, później dystrybucja ma być tylko w sklepach stacjonarnych, po czym dopiero później wysyłkowo.
I nie planuję kupować drugiego egzemplarza jak sugerujesz.
Po fakcie głosuję portfelem jak zapowiedziałem. I ciekawi mnie wynik naszego małego eksperymentu, w którym uznałeś, że nawet sam nie wierzysz w to co napisał wydawca.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
Re: Portal Games - Plany Wydawnicze 2018
Kamron6, mam całkiem sporo gier. Ale spróbuję Ci wyjaśnić sprawę z mojego punktu widzenia.
Grę poznałem jakoś na początku stycznia, po 2 partiach uznałem, że jak na grę tego typu jest świetna. Nakręciłem się niesamowicie, ale jak się okazało - ostatni egzemplarz w sklepie kupił kumpel, który mi pokazał grę. W innych - na zamówienie albo brak. Gdzieś tam był ostatni egzemplarz. Stwierdziłem - chwilę poczekam, jak się nie pojawi, to kupię na amazonie. I dowiedziałem się, że będzie polska edycja. Z założenia wolę wspierać rodzimych wydawców, część ludzi z mojego otoczenia nie uczyła się angielskiego w szkole (rosyjski rulez), więc po naszemu gra ma większą szansę przetrwania. Ruszyła przedsprzedaż, od razu kupiłem nakręcony jak perszing, w końcu do kwietnia niedługo, weekend majowy będzie wspaniały - rower+zombicide+grill=ideales.
Początkowo jak dowiedziałem się, że sklep w którym kupiłem grę wydaje już Zombicide to stwierdziłem spoko - zaraz będzie. Ale czekam, czekam i nic. Koniec końców zadzwoniłem i dowiedziałem się o chorym podejściu wydawcy, potwierdziłem w drugim zaprzyjaźnionym sklepie.
Praktycznie obecnie powinienem mieć już końcowy etap radości z gry, hajp powoli powinien dogasać, czas pomyśleć o dodatkach. Wilk Bardzo Zły za rogiem, więc trzeba powoli szczerzyć na niego kły z portfela.
A tu co?
Mega zawód.
Portal mnie zachwycił w tym roku listą planowanych gier. 5 tytułów było na liście must-have. Obecnie są już tylko 2 (Zombicide+dodatek).
Oczywiście rozumiem akcję wspierania lokalnych sklepów, ale dużo lepiej poszłoby gdyby dali każdemu sklepowi egzemplarz demo lub egzemplarz z paczką farb i prikazem by społeczność skupiona wokół sklepu pomalowała figurki. Z nagrodami dla najlepszych malarzy. Albo promka - dodatkowy zwykły zombiak do każdego egzemplarza kupionego osobiście. A tak ani nie wsparli sklepów stacjonarnych ani nie dali ludziom gier zakupionych w przedsprzedaży. Jedno się udało - zirytować kilku ludzi nakręconych na grę.
PS. przepraszam za post pod postem, ale dopiero po napisaniu zorientowałem się, że powstała już odpowiedź, do której chciałem się ustosunkować, ale pewnie autor wypowiedzi ma już oznaczonego posta jako przeczytanego, więc lepiej napisać drugi post.
Grę poznałem jakoś na początku stycznia, po 2 partiach uznałem, że jak na grę tego typu jest świetna. Nakręciłem się niesamowicie, ale jak się okazało - ostatni egzemplarz w sklepie kupił kumpel, który mi pokazał grę. W innych - na zamówienie albo brak. Gdzieś tam był ostatni egzemplarz. Stwierdziłem - chwilę poczekam, jak się nie pojawi, to kupię na amazonie. I dowiedziałem się, że będzie polska edycja. Z założenia wolę wspierać rodzimych wydawców, część ludzi z mojego otoczenia nie uczyła się angielskiego w szkole (rosyjski rulez), więc po naszemu gra ma większą szansę przetrwania. Ruszyła przedsprzedaż, od razu kupiłem nakręcony jak perszing, w końcu do kwietnia niedługo, weekend majowy będzie wspaniały - rower+zombicide+grill=ideales.
Początkowo jak dowiedziałem się, że sklep w którym kupiłem grę wydaje już Zombicide to stwierdziłem spoko - zaraz będzie. Ale czekam, czekam i nic. Koniec końców zadzwoniłem i dowiedziałem się o chorym podejściu wydawcy, potwierdziłem w drugim zaprzyjaźnionym sklepie.
Praktycznie obecnie powinienem mieć już końcowy etap radości z gry, hajp powoli powinien dogasać, czas pomyśleć o dodatkach. Wilk Bardzo Zły za rogiem, więc trzeba powoli szczerzyć na niego kły z portfela.
A tu co?
Mega zawód.
Portal mnie zachwycił w tym roku listą planowanych gier. 5 tytułów było na liście must-have. Obecnie są już tylko 2 (Zombicide+dodatek).
Oczywiście rozumiem akcję wspierania lokalnych sklepów, ale dużo lepiej poszłoby gdyby dali każdemu sklepowi egzemplarz demo lub egzemplarz z paczką farb i prikazem by społeczność skupiona wokół sklepu pomalowała figurki. Z nagrodami dla najlepszych malarzy. Albo promka - dodatkowy zwykły zombiak do każdego egzemplarza kupionego osobiście. A tak ani nie wsparli sklepów stacjonarnych ani nie dali ludziom gier zakupionych w przedsprzedaży. Jedno się udało - zirytować kilku ludzi nakręconych na grę.
PS. przepraszam za post pod postem, ale dopiero po napisaniu zorientowałem się, że powstała już odpowiedź, do której chciałem się ustosunkować, ale pewnie autor wypowiedzi ma już oznaczonego posta jako przeczytanego, więc lepiej napisać drugi post.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.