Chyba połknąłem zarzutkę..Ravn pisze: ↑29 cze 2018, 15:57 Wow widze ze juz sobie calkiem FFG folguje, dojonko prezentowali od zawsze, ale to co teraz odwalaja to juz calkowite olewactwo po linii najmniejszego oporu. Te same karty co dawniej, ta sama nazwa i rysunek, tylko cyferki na nich inne, no i informacja ze jakas postac moze teraz jej uzyc, a dawniej nie mogla. Litosci.
Ale ze chca zarobic, a sie nie narobic- to jeszcze rozumiem. Nie rozumiem tylko tych co to kupuja i jeszcze bronia takich bezczelnych praktyk. Najbardziej rozwalila mnie wypowiedz, ze wsadzenie z karteczka z 4 zamiast 2 do koszulki z karta jest okradaniem wydawcy i nie fair. Boki zrywac, to co robi FFG jest niby fair? Gdzie tu jest jakiekolwiek etyczne zachowanie z ich strony? Ten fanatyk z tytulu idealnie tu pasuje do co poniektorych.
Patrząc na opis cyferek i opisu 'innej postacji' wygląda na to że wpinasz się w wątek byle pokrzyczeć a nie masz pojecia zbytnio o czym mówisz. Pewno nie grałeś w to, ani zasad nie czytałeś. Karty mają inny efekt. Nie tylko że inna postać może używać i "inna cyfra". To że są upgrady kart wiadomo było od początku i że będą karty podobne efektami lecz miały inne wartości. Ale temat dostał kilka postów już muszą się powypowiadać ludzie 'nie znam się, ale się wypowiem'. To jest LCG jeszcze do tego. I coop, nie musisz mieć wszystkiego. Do tego jest pudło kolekcjonerskie i dobra modyfikacji podstawowej kampanii (brzmi jak coś ekstra, co nie? Kolekcjonerskiego. A nie coś, co kazdy musi mieć, no ale..)
To co robi FFG to jest ich sprawa, jeśli masz swój rozum i jakąś tam wolność, to nie musisz ich gier kupować. Kupując ich gry, zgadzasz się na ich politykę wydawania. Czy jednak jest inaczej i jesteś niewolnikiem FFG? Myślałem że jak wybrałem ich grę to jestem świadomy tego co robią i daję im kasę bo mi się gra podoba. Książek np nie kupuję bo dla mnie już to za dużo, ale jak ktoś kupuje to też jego sprawa. Wie co kupuje. Świadomośc jest ważna u konsumentów, a przede wszystkim świadomość tego że nie każdy produkt musisz mieć. Nie rozumiem też ludzi co krzyczą że sprzedaż skórek to hazard, a dzięki temu mają gry elektroniczne taniej, bo ktoś kto chce kupuje te skórki, ktoś kto nie, nie kupuje. A dev żyje na kasie tego co wydaje na te kosmetyki. A dzieci trzeba pilnować, a nie dawać im dostęp do środków z kart kredytowych, jak niektórzy argumentują. Tutaj jest identycznie.. Nie wiem pod jakim kątem mam oceniać postępowanie FFG.. nie fair by było gdyby nagle w trakcie wydawania LCGa potroiło cenę nagle czy tam w ogóle podniosło w jakiś sposób, ale to że dodają rzeczy do gry, których gracz nie potrzebuje ale MOŻE dokupić i mówi wyraźnie co w tej paczce będize.. co w tym złego? I tak, wsadzanie karteczki jest nie fair i okradanie (świadomość praw autorskich w Polsce dopiero od niedawna zaczyna się budzić, więc może jeszcze czasu potrzeba), to że np ktoś wydał grę w horrendalnej cenie nie daje Ci żadnego prawa do skopiowania sobie tego. Ani aplikacji, ani gry planszowej, ani gry elektroniczej czy filmu lub serialu albo muzyki. Jest to jego dzieło i jeśli chcesz używać, to powinieneś za to zapłacić. Jeśli uważasz że cena jest za wysoka.. zgadnij co.. MOŻESZ tego nie kupić.
Serio ludzie, o co Wam chodzi z tym że robią dodatki do gry coopa, którego grasz w domu i nie grasz żadnych turniejów, nie potrzebujesz wszystkich kart by grać z sukcesem, a jednak wielki krzyk xD "nie mam wszystkich kart, ale chcę mieć ale to dużo kosztuje, ffg jest nie fair bo wykorzystuje to że lubię tę grę, no ale muszę mieć więc dam im pieniodz a i tak będe krzyczał". - ke
Gdyby to była gra turniejowa to zupełnie co innego, bo nagle jedni są lepsi od drugich, bo trzeba wydawać pieniądze na lepsze karty w innej ilości niż normalnie, a nie każdy np startując się tego spodziewał. I to by było idealne miejsce do piętnowania podejścia FFG, ale chyba to się nie zdarzyło ani przy GoT ani przy L5R - z tego co kojarzę oczywiście, nie znam się na tych grach, jeśli tak tam odwalili to rozumiem złość. Ale Arkham to casualowa gra