Czy na komórce da się przeczytać posta jeszcze przed wysłaniem?
This War of Mine: Gra planszowa / The Board Game (M. Oracz, J. Wiśniewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- playerator
- Posty: 2874
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: This War of Mine: The Board Game
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Re: This War of Mine: The Board Game
Mam ultra-pro pro fity i karty wchodzą na styk. Oprócz wysokości stosu, bo na wysokość się nie mieszczą w wyznaczonych miejscach i część musi leżeć popakowana w woreczki strunowe jeszcze nad planszą
- playerator
- Posty: 2874
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: This War of Mine: The Board Game
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Re: This War of Mine: The Board Game
Tak widziałem, ale zastanawia mnie aktualizacja informacji na ich stronie:
Ostatnia aktualizacja: 24.05.2018
Choć ostatnio ledwo zdążyli przed swiętami co spowodowało, że kupiłem pierwszych marsjan, a kiedy miałem już kolejny budżet na nową planszówkę, to TWOMU już nie było

Więc może na ostatnią chwile się pojawi w sklepach. Może

Re: This War of Mine: The Board Game
Witajcie.
Właśnie udało mi się wyhaczyć na ebay-u kostkę gruzową, ale karta do niej dołączona jest oczywiście po angielsku. Czy ktoś z was, mając wersję polską tej karty mógłby mi przesłać jej zdjęcie, a najlepiej skan? Będę ogromnie zobowiązany. Pozdrawiam.
Właśnie udało mi się wyhaczyć na ebay-u kostkę gruzową, ale karta do niej dołączona jest oczywiście po angielsku. Czy ktoś z was, mając wersję polską tej karty mógłby mi przesłać jej zdjęcie, a najlepiej skan? Będę ogromnie zobowiązany. Pozdrawiam.
- seki
- Moderator
- Posty: 3609
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1236 times
- Been thanked: 1456 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Zagrałem pierwszą partię, grałem solo. Jeśli chodzi o grę solo to jak najbardziej taki wariant jest bardzo OK. Opanowanie wszystkich postaci nie stanowi problemu choć oczywiście spodziewam się, że przy 2-3 osobach może być fajniej bo pojawią się dyskusje nad stołem. Dotrwałem do fazy intruzów 4 dnia (czyli 2 rozdział). Wszystko szło całkiem sprawnie aż do 3 dnia, w którym zmarły dwie postacie z powodu choroby i 1 osoba odeszła z powodu depresji wywołanej śmiercią współtowarzyszy. Został sam jeden Pavle, który co gorsze posiadał 3 rany i nie mógł wykonywać żadnej akcji w fazie dziennej. Ratunkiem miała być wyprawa nocna, na której udało się sporo pohandlować (zdobył warzywo, leki, opatrunki), niestety nie wiedziałem o jednym... faza intruzów przy braku wartowników jest zgubna. Gra zarówno klimatycznie jak i mechanicznie jest bardzo dobra. Wykonanie też bardzo dobre. Nie mogę się do niczego przyczepić prócz braku pełnej instrukcji. Generalnie dawałem radę, gdy trzeba skakałem po księdze szukając przeczytanych uprzednio zasad zaawansowanych, mimo to prościej by było mieć je wszystkie zebrane w czytelnej instrukcji. Czas gry? Aż strach liczyć... Regrywalność wydaje mi się, że powinna być bardzo duża. Grałem tylko raz więc nie mogę być tu rzetelny ale biorąc pod uwagę zastosowane mechanizmy (część kart wchodząca do gry, rzut kości na wybór skryptów, losowanie kolorów skryptów, losowy dobór kart miejsc itd.) wydaje mi się, że przygody nie będą się często powtarzać.
TWOM podoba mi się bardziej od Robinsona. Obie gry polegają na przetrwaniu, spełnianiu celów, obie gry są mocno losowe ale ilość decyzji w TWOM i ich konsekwencje są dla mnie dużo ciekawsze od przewidywalnego Robinsona, w którym fabuła jest mocno liniowa. Fabuła w Robinsonie zależna jest od scenariusza a w TWOM to karty i skrypty decydują o tym co nas spotka i tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy. Z tego względu TWOM jest dla mnie znacznie ciekawszą grą.
TWOM podoba mi się bardziej od Robinsona. Obie gry polegają na przetrwaniu, spełnianiu celów, obie gry są mocno losowe ale ilość decyzji w TWOM i ich konsekwencje są dla mnie dużo ciekawsze od przewidywalnego Robinsona, w którym fabuła jest mocno liniowa. Fabuła w Robinsonie zależna jest od scenariusza a w TWOM to karty i skrypty decydują o tym co nas spotka i tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy. Z tego względu TWOM jest dla mnie znacznie ciekawszą grą.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Gdyby umieścić TWoMa i Robinsona na odcinku Euro---Ameri to jednak Robinson byłby krok bliżej końcówki Euro. TWoM ma więcej przygody ale też ogólnej losowości. Robinson jest jednak ciut bardziej policzalny, a gdy otrzymamy jakieś rany to mamy zapas jeszcze kilku ptk. zdrowia
W TWoMie każda rana to problem, a dwie lub trzy to już tragedia, co przy losowych skryptach bywa mocno nieprzewidywalne.
Chyba obie z tych gier uwielbiam na swój sposób
za to, że tak ładnie się uzupełniają.

Chyba obie z tych gier uwielbiam na swój sposób

Re: This War of Mine: The Board Game
Dzięki za tą opinie. Po tym jak obserwowałem TWoM na KSie trafiła w mojej głowie do szufladki "raczej nie dla mnie", ale może trzeba się jeszcze raz przyjrzeć : )seki pisze: ↑22 lip 2018, 14:55 TWOM podoba mi się bardziej od Robinsona. Obie gry polegają na przetrwaniu, spełnianiu celów, obie gry są mocno losowe ale ilość decyzji w TWOM i ich konsekwencje są dla mnie dużo ciekawsze od przewidywalnego Robinsona, w którym fabuła jest mocno liniowa. Fabuła w Robinsonie zależna jest od scenariusza a w TWOM to karty i skrypty decydują o tym co nas spotka i tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy. Z tego względu TWOM jest dla mnie znacznie ciekawszą grą.
- seki
- Moderator
- Posty: 3609
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1236 times
- Been thanked: 1456 times
Re: This War of Mine: The Board Game
A z jakiego powodu stwierdziłeś, że gra jest nie dla Ciebie? Ja myślałem, że TWOM mi się nie spodoba z powodu dużej losowości. Generalnie nie przepadam za nią. Mimo to w TWOM mi ona nie przeszkadza a po dwóch długich partiach jestem grą zachwycony. Trzeba jednak przestawić myślenie, że nie gram w to aby wygrać, tylko aby przeżyć doznania związane z przetrwaniem postaci. W pierwszej partii przeżyłem 4 dni, w drugiej partii 5 dni. Póki co zbieram doświadczenie jak przeżyć dłużej i to naprawdę bardzo satysfakcjonuje gdyż z każdym niepowodzeniem zaczynam dostrzegać co jest ważne, a co jeszcze ważniejsze. To napędza do kolejnych partii. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to trochę ubolewam, że tak rzadko sięga się po księgę skryptów. Jest w niej dużo ciekawie napisanych tekstów a w ciągu partii czytałem coś zaledwie koło 10 razy. To głównie karty wprowadzają wydarzenia, a skrypty na razie są tylko dodatkiem. Ale być może zaglądam nie tam gdzie powinienem? Kart przybyszy czy mieszkańców prawie nie tykam.wok pisze: ↑27 lip 2018, 09:04Dzięki za tą opinie. Po tym jak obserwowałem TWoM na KSie trafiła w mojej głowie do szufladki "raczej nie dla mnie", ale może trzeba się jeszcze raz przyjrzeć : )seki pisze: ↑22 lip 2018, 14:55 TWOM podoba mi się bardziej od Robinsona. Obie gry polegają na przetrwaniu, spełnianiu celów, obie gry są mocno losowe ale ilość decyzji w TWOM i ich konsekwencje są dla mnie dużo ciekawsze od przewidywalnego Robinsona, w którym fabuła jest mocno liniowa. Fabuła w Robinsonie zależna jest od scenariusza a w TWOM to karty i skrypty decydują o tym co nas spotka i tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy. Z tego względu TWOM jest dla mnie znacznie ciekawszą grą.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Seki zwrócił uwagę na ciekawy aspekt tej gry. W niej radość płynie z samej gry, a nie wygrywanie w nią. W niektórych tytułach mam tak, że jak nie wygram, to czuję się źle. W TWoM radość płynie z samej gry (może dlatego, że klimat powoduje, że z zasady czuję się źle
). Nawet jeśli ktoś zginie, gdy cały plan się pierdzieli, a snajperzy koszą z okrutną skutecznością to gra opowiada historię, która jest interesująca pomimo, że tragiczna.

- Gambit
- Posty: 5435
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2146 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine: The Board Game
Po czasie postanowiłem zrewidować swoją recenzję prototypu, w oparciu o pełną wersję gry.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
-
- Posty: 2018
- Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 30 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Ale czy minusem jest fakt , że gra nie jest dla każdego? I posiada ciężki temat?
Za moich czasów takie gry wideo były najlepiej oceniane:)
Ciekawe podsumowanie tytułu, ale 6/10 mnie zaskoczyło. Jakbyśmy to porownali do rankingu filmów to 6/10 to bardzo słabo. Ostatnio kilka pozycji obejrzalem z taką oceną i to był dramat:)
Za moich czasów takie gry wideo były najlepiej oceniane:)
Ciekawe podsumowanie tytułu, ale 6/10 mnie zaskoczyło. Jakbyśmy to porownali do rankingu filmów to 6/10 to bardzo słabo. Ostatnio kilka pozycji obejrzalem z taką oceną i to był dramat:)
-
- Posty: 2781
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1214 times
- Been thanked: 554 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Co by nie mówić, 6/10 odpowiada w skali szkolnej ocenie zaledwie dostatecznej.
Jakoś podejrzanie słabo.
Aczkolwiek w argumentacji jest trochę racji, częściowo się zgadzam.
Może za mało grałem i moja ocena spadnie z czasem?
Jakoś podejrzanie słabo.
Aczkolwiek w argumentacji jest trochę racji, częściowo się zgadzam.
Może za mało grałem i moja ocena spadnie z czasem?

planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 431 times
Re: This War of Mine: The Board Game
A ja myślę, że nieco dramatyzujesz - przynajmniej odnośnie ocen filmów. Skala najpopularniejszego w Polsce portalu sytuuje 6/10 jako niezły - podobnie ja tak oceniam, to tak dla przeciwwagi. 6/10 to całkiem całkiem, ale nigdy się nie wraca w natłoku naprawdę dobrych tytułów. Tragedii nie ma. Bardzo słabo dałbym 2/10. W grach by to oznaczało: pod żadnym pozorem nie wracajwirusman pisze: ↑08 sie 2018, 18:38 Ale czy minusem jest fakt , że gra nie jest dla każdego? I posiada ciężki temat?
Za moich czasów takie gry wideo były najlepiej oceniane:)
Ciekawe podsumowanie tytułu, ale 6/10 mnie zaskoczyło. Jakbyśmy to porownali do rankingu filmów to 6/10 to bardzo słabo. Ostatnio kilka pozycji obejrzalem z taką oceną i to był dramat:)

Podobnie odbieram recenzję Gambita, która była dla mnie ważna, bo... ostatecznie zrzuciła TWOM z radaru. Trafnie punktuje wszystkie minusy, nie pomija mocnych stron, ani klimatu (dla mnie to ważny element takich gier), ani razu nie roszcząc sobie przy tym pretensji do wychodzenia poza dużą dozę subiektywizmu. Owszem, ciężkość dla jednych może być zarzutem, wynikać zarówno ze sposobu prowadzenia rozgrywki, jak i np. faktu skończenia gry szybciej niż się ją rozkładało. Widać, że autor dobrze to wszystko przeanalizował i wypunktował, by ostrzec postronnego widza, że takie coś może się zdarzyć. Kolejny raz ważny potencjalnie dla mnie tytuł (i nie tylko dla mnie zapewne) można sobie skonfrontować, dzięki zapoznaniu się z tak rozbudowaną recenzją. Podziękowania.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: This War of Mine: The Board Game
Niektórzy grają, żeby wygrać, a niektórzy grają, żeby pograć. W TWOM ważna jest droga, a nie cel. Jeżeli gracz, który gra, żeby wygrać trafia na TWOM to jest lipa. Po prostu
Jak ktoś sobie kiedyś grał w RPGi papierowe, gry paragrafowe, lubi postapo, ciężkie klimaty i ogólnie chce przeżyć jakąś historię to gra jest super. Tylko grono takich zapalonych odbiorców jest dość małe. Gambit chyba do niego nie należy i stąd ocena, która jest całkowicie uzasadniona z punktu widzenia takiego właśnie gracza 


Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
- Gambit
- Posty: 5435
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2146 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine: The Board Game
Nie uznałem tego za minus gry. Po prostu o tym powiedziałem, bo to dość ważna informacja. Depresyjny klimat nie jest dla mnie minusem gry. Jest po prostu czymś, co sprawia, że nie usiądę do TWoM z marszu, bo chcę sobie w coś pyknąć. Do tej gry siadam z konkretnym nastawieniem. Bardzo poważnym nastawieniem. To po prostu sprawia, że do TWoM siadam rzadziej niż do innych tytułów.
Jestem wychowany na RPG (mnóstwo różnych systemów znanych i nieznanych w PL, jako gracz i MG). Ciężkie klimaty nie są mi straszne. Ale do ciężkiego klimatu, jak już napisałem wyżej, podchodzę odpowiednio "nastrojony", przez co podchodzę do niego rzadziej. Przeszkadza mi zbyt duży wpływ losowości, większy w moim odczuciu, niż wpływ moich wyborów.skiba pisze: ↑09 sie 2018, 09:16 Niektórzy grają, żeby wygrać, a niektórzy grają, żeby pograć. W TWOM ważna jest droga, a nie cel. Jeżeli gracz, który gra, żeby wygrać trafia na TWOM to jest lipa. Po prostuJak ktoś sobie kiedyś grał w RPGi papierowe, gry paragrafowe, lubi postapo, ciężkie klimaty i ogólnie chce przeżyć jakąś historię to gra jest super. Tylko grono takich zapalonych odbiorców jest dość małe. Gambit chyba do niego nie należy i stąd ocena, która jest całkowicie uzasadniona z punktu widzenia takiego właśnie gracza
![]()
Dla wszystkich, którzy przypinają moją ocenę grze...To nie do końca tak. TWoM nie oceniłem jako grę na 6/10. Oceniłem ją jako grę, do której muszę mieć bardzo odpowiedni nastrój, żeby zagrać. Nie wyciągnę jej na stół za każdym razem, kiedy mam ochotę po prostu w coś zagrać. Ten tytuł wchodzi na stół dość rzadko. Stąd dla mnie to 6/10. Jasne, losowość, o której wspominałem dokłada swoje smutne oblicze, które mnie tu akurat drażni, ale nadal nie punktuję wad gry. Punktuję to, co mi się nie podoba ( i to co mi się podoba). To dwie różne rzeczy

- Galatolol
- Posty: 2460
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 680 times
- Been thanked: 1099 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Chodzi mu o to, że to nie są prawdy objawione, tylko jego odczucia. Ktoś inny może daną rzecz odebrać zupełnie inaczej.
- Gambit
- Posty: 5435
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2146 times
- Kontakt:
- pavel
- Posty: 876
- Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
- Lokalizacja: EU
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 134 times