Coin22 pisze: ↑07 kwie 2020, 22:09
Są tu posiadacze Starcadii? Ja już otrzymałem ostatecznie swoją kopię. Jak wrażenia z rozgrywki?
Są, ogrywają i porównują do starszych odsłon
Póki co to moim zdaniem 2 kroki naprzód i 0,5-1 w tył w stosunku do Inferno - w zależności za co serię cenimy.
SC wprowadza wiele drobnych zmian (większa mobilność postaci, dwuosobowe drużyny, nowy system punktowania, losowe plansze misji i sporo więcej), ale też jedną bardzo istotną. Oddaje w ręce graczy kontrolę nad potworami - tym razem wpisaną w strukturę tury (a nie kontekstową i limitowaną jak karty Brimstone z Inferno). Robi to dodając po każdej z aktywacji bohatera, obowiązek rozegrania - dobranej losowo - karty wydarzeń, które najczęściej pozwalają na spawn lub aktywację potworów oraz dodatkowo na jakiś specjalny manewr, co bardzo pozytywnie wpływa na dynamikę pojedynków, nawet tych w duecie.
Z drugiej strony dodanie każdemu potworowi statystki obrony, w połączeniu z tym jak często trafiają ponownie na planszę sprawia, że w Starcadii rzuca się jeszcze więcej i częściej (na szczęście teraz jest tylko jeden rodzaj kości), a znany z poprzedniczek aspekt taktycznego wykorzystania setupu wrogów traci nieco na znaczeniu, bo ci są na planszy niemal cały czas i to w ruchu. To zmienia optykę rozgrywki i wymusza działanie na zasadzie maksymalizacji okazji, jakie generują eventy.
Zaś samo rzucanie kostkami, czasem po 7-8x na turę, cóż - może irytować, bo bywa wręcz mechaniczne z powodu tej częstości.
Niemniej póki co podoba się nam - właśnie dzięki tej mechanice eventów, większej mobilności postaci i nowemu systemowi rozstrzygania zwycięstw misji / kampanii (która swoją drogą jest znacznie krótsza)
Nie jesteśmy może zachwyceni, bo całości zdecydowanie brakuje wyrazu i tematycznego zaangażowania poprzednich części - nie ma opisów misji i postaci, figurki jakościowo są super, ale wrogom daleko do rzeźb z Inferno. Wszystko jest takie hmm generyczne, mimo że mechanika się broni. To nieco dziwne w ameri, ale tak jest. Wstęp do instrukcji i tytuły kart misji, to wszystko w kwestii opisowej otoczki Starcadii.
Nie znaczy to, że rozgrywka nie dostarcza fajnych akcji, po prostu brak im tła.
Więcej i składniej pewnie opowiemy w podcaście, chcemy jeszcze pograć i spr. dodatki.