Byłem i atmosfera była bardzo przyjemna i nawet coś wygrałem, niechcący

Jeszcze mała uwaga, skoro piszecie że impreza jest na hali sportowej, to powinna być na hali, w innym wypadku piszcie że chodzi o pomieszczenia przy wejściu północnym, zachodnim, czy jakie to tam było (przy hali). Budynek ma kilka wejść, a w samej hali odbywały się jakieś zawody sportowe i ich uczestnicy nie mieli pojęcia o żadnym planszówkowym wydarzeniu

Mało brakowało a byśmy wrócili z dziećmi do domu. Jednak udało się trafić, pograliśmy trochę, obejrzeliśmy parę tytułów, zdobyliśmy autograf i czapeczki mikołajkowe. Mam nadzieję że nie były do zwrotu?

Z tym poznaniem Valhalli trochę nie wyszło, jacyś państwo oblegali stół chyba nazbyt napaleni na tę grę by zauważyć że inni też by chcieli spróbować, przecież nie będę stał godzinę by upilnować jednego wolnego miejsca. Ale przynajmniej pogadałem z autorem, obejrzałem karty, jak kupię to sobie pogram
