Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Skryty Planszoholik pisze: ↑18 paź 2018, 16:23
I drugie pytanko: jako że jedna sprawa trwa z tego co czytam 3-4h to czy można przerwać w trakcie, zrobić jakiegoś "Save'a", zwinąć grę i dokończyć kiedy indziej (np. Exit śmiało można tak zrobić)?
My z żoną sprawę drugą rozbiliśmy na dwa dni, żeby nic nam nie uciekło i nie ma z tym problemu.
Jeżeli chcecie grać z dłuższymi przerwami to polecam dobre notatki i do kolejnej rozgrywki doliczyć czas na przypomnienie sobie szczegółów fabuły.
Dokładnie. W Detektwa gram w odstępie tygodniowym, bo tak udaje mi się zebrać ekipę. Wczoraj kończyłem 3 sprawę i zaczynałem 4, która poczeka jeszcze tydzień na dokończenie . Save to nie problem.
I jeszcze słówko na temat trzeciej sprawy.
Spoiler:
Pomijając sprawę listu, odnalezienie porywacza jest doskonałym przykładem pracy umysłowej. Nie mam takiego odczucia, że "Detektywem" rządzi przypadek i szczęście.
Mam pytanie, jak dobrze łączyć ślady z postaciami w bazie antares? Niby przeczytalem instrukcje i pomoc w bazie antares, a i tak po pierwszej misji zrobiliśmy coś nie tak, dostając zero punktów za to :/
kudlacz135 pisze: ↑26 paź 2018, 14:53
Mam pytanie, jak dobrze łączyć ślady z postaciami w bazie antares? Niby przeczytalem instrukcje i pomoc w bazie antares, a i tak po pierwszej misji zrobiliśmy coś nie tak, dostając zero punktów za to :/
Wpisujesz wszystkie napotkane sygnatury. Każda sygnatura w danej grupie porównuje się z innymi sygnaturami i efekt takiego porównania dostajesz w formie liczbowej od 0 do 12. Im wyższy wynik tym powiązanie pewniejsze.
Przeczytaj helpa z Antaresa.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
kudlacz135 pisze: ↑26 paź 2018, 14:53
Mam pytanie, jak dobrze łączyć ślady z postaciami w bazie antares? Niby przeczytalem instrukcje i pomoc w bazie antares, a i tak po pierwszej misji zrobiliśmy coś nie tak, dostając zero punktów za to :/
Jak znajdziesz dowód wynikający ze zebranych śladów, to w bazie dostaniesz komunikat w czerwonej ramce po wprowadzeniu śladu, że jest to dowód na coś, i wtedy ten dowód będzie punktował w teście.
Jestem po pierwszej sprawie. Graliśmy z żoną ale ona zmęczona po całym dniu i bawiła się w konsultanta bardziej. Niestety sprawa nierozwiazana 11 na 40 pkt (- 4 za punkt stresu). Niestety pojechaliśmy w złą stronę ze śledztwem (za to udało się zdobyć trzy karty tla do innych sledztw) i pod koniec zabrakło czasu aby odpowiednie tropy dogłębnie zbadać.
Podsumowując: wyszedł brak doświadczenia w obcowania z grą. Przydała by się ta 6 sprawa i może zdjęcia postaci (chociaż uważam ze tutaj nie wpłynęło to na nasze poczynania). Ogólnie wydaje mi się, że kolejna sprawa powinna już pójść lepiej bo mniej więcej wiemy czego trzeba się wystrzegać a tutaj troszkę się pogubilsmy co jest celem głównym.
Ocena: uwielbiałam za młodu gry paragrafowe a moim zdaniem spełnia ta gra taki schemat. Do tego dodaje "otwarty swiat" i możliwość swobodnej dedukcji. Czasami można przyczepić się do języka, ale gra na tyle wciąga ze można to przeboleć.
Jeśli to Portal dobrze rozegra to ma lokomotywę na kolejne kilka lat. Troszkę dopiescic opowieść i można co roku wydawać niewielki dodatek który będzie schodził na pniu. Dla mnie 9 na 10 po jednej dość kalecznej rozgrywce.
PS: analizowanym chwile możliwość ponownego rozegrania sprawy ale jednak coś się dowiedziałem a resztę dopowiedział mi raport końcowy. Jeszcze rozegramy jutro druga sprawę i liczę na to ze juz pójdzie z górki. Chcemy przedewszystkim lepiej przeczytać wprowadzenie do sprawy.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Bardzo fajny trailer! I jest nadzieja, że - przeciwnie niż w filmikach podsumowujących kolejne sprawy w kampanii "Tajemnica złotego zegarka" - tekstu nie będzie czytał jakiś beznadziejny amator, bez dykcji i ciekawej barwy głosu, tylko profesjonalny lektor!
Na bgg są zdjęcia tego dodatku, które sugerują, że będzie to pełnowymiarowe pudło - jak podstawka. Wydaje się, że trochę zbyt duże jak na mini kampanię składającą się tylko z 3 spraw... Mam nadzieję, że jednak będzie można dokupić tylko karty i portrety podejrzanych, przy wykorzystaniu pozostałych komponentów, tj. maty, żetonów etc. Raz, że szkoda, żeby ich wykorzystanie ograniczało się raptem do 6 spraw pierwszej kampanii, dwa - że gdzieś te pudła trzeba potem trzymać. No, ale zobaczymy!
My tymczasem ukończyliśmy całą kampanię. Sprawa nr 4 - jak tu już pisano - prawdopodobnie jest najlepsza. Natomiast co do sprawy nr 5, to...
Spoiler:
- uważamy, że to trochę nie fair, że gra (a de facto wszechwiedzący dotąd Delaware) ładuje graczy na minę, w postaci silnej sugestii, że spotkanie z niektórymi postaciami (Rebecca ...., Miranda Bradley-Ruden, Ronald Woodrow), jest super ważne dla rozwiązania śledztwa. Tymczasem - szczególnie to pierwsze - to zwykła strata czasu.
- z pytań w raporcie końcowym wynika, że Johan Borgman był wychowywany przez Karla B., gdy tymczasem takie postawienie sprawy budzi konfuzję, bo z gry wiemy, że Johan wychowywał się bez prawdziwych czy przybranych rodziców - w domu dziecka (to nie błąd, ale głupia nieścisłość w sformułowaniach zawartych w raporcie końcowym),
- szkoda, że nigdzie nie jest wyjaśnione, kto konkretnie zabił Karl Borgmana i skąd morderca wpadł na pomysł obcięcia mu palca (co będzie praktykował też jego mściciel),
- oczywiście w treściach są też już "standardowe" błędy gramatyczne i literówki.
... fabularnie jednak ta sprawa też jest OK!
Podsumowując całą grę:
- bardzo ciekawy pomysł fabularny i mechaniczny (fajnie też, że gracze z USA przy okazji dowiedzą się czegoś o historii II WŚ)
Spoiler:
w tym o nie zawsze szlachetnej roli ich ojczyzny w tych wydarzeniach!
- gra faktycznie pozwala świetnie wczuć się w rolę śledczych - powstało coś na kształt kryminalnego erpega
- strona tekstowa, a przede wszystkim edytorska gry woła o pomstę do nieba!
Z pewnością warto zacisnąć zęby na niechlujstwo wydawnicze, zagrać i cieszyć się obcowaniem z wciągającą historią!
Ostatnio zmieniony 28 paź 2018, 11:16 przez Bruno, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Prezes uchylił rąbka tajemnicy co do nowych mechanik podczas prezentacji na essen. Gdyby link nie zadziałał jak powinien akcja od 25m16s.
@Bruno, dwie rzeczy:
- ja już niestety przeczytałem i domyślam się o co chodzi (graliśmy na razie raz w pierwszy scenariusz, poszło słabo), byłbym wdzięczny gdybyś treść uwagi o USA wrzucił w spoiler.
- też mocno zastanawia mnie L.A. Tylko 3 sprawy? Czy rozciągną się czasowo? No ale w końcu talie będą miały 35 kart jak w podstawce? Czy będzie to samodzielny dodatek?
Bruno pisze: ↑28 paź 2018, 00:55
Na bgg są zdjęcia tego dodatku, które sugerują, że będzie to pełnowymiarowe pudło - jak podstawka. Wydaje się, że trochę zbyt duże jak na mini kampanię składającą się tylko z 3 spraw... Mam nadzieję, że jednak będzie można dokupić tylko karty i portrety podejrzanych, przy wykorzystaniu pozostałych komponentów, tj. maty, żetonów etc. Raz, że szkoda, żeby ich wykorzystanie ograniczało się raptem do 6 spraw pierwszej kampanii, dwa - że gdzieś te pudła trzeba potem trzymać. No, ale zobaczymy!
Na profilu fb Portal Games są zdjęcia z Essen, gdzie stoi dodatek obok podstawki. Wygląda na to, że wielkość pudełka dodatku to wielkość np. dodatkowych frakcji z Osadników, czyli mniejsze.
Mimo odkrycia mnóstwa kart nie poszło. Zacząłem analizować czemu i coś mnie tu zdziwiło. Mieliśmy 14/19 pkt z pytań więc nieźle, 1/4 z pytań dodatkowych (?) i 0/30 z dowodów...whaaaat?. Przecie wpisywałem sygnatury...
Zagraliśmy jeszcze jeden dzień bo nie chciało nam się całej sprawy jeszcze raz przechodzić i w efekcie nie odkryliśmy tylko 6 kart przy czym sądząc po dalszych tropach na 3 z nich nie odkrylibyśmy brakujących dowodów. Co się okazało - do wygrania sprawy trzeba odkryć jedną kartę, która ma na sobie 2 sygnatury. Przy wpisaniu pierwszej wyskoczył napis, że sprawa rozwiązana. Po wpisaniu drugiej to samo. Ta karta spinała po prostu wszystko do kupy, bez niej miało się 0 pkt. I niby wszystko ok - istnieje jakaś kluczowa karta i chcieliśmy ją rozegrać gdyby nie jej koszt - 5 autorytetów. Odkryliśmy ją chyba w 4 czy 5 dniu mając 2 autorytety i po prostu nie mieliśmy czasu by zarobić pozostałe 3.
Niby mogliśmy tych autorytetów nie wydawać wcześniej ale akurat nasze zdolności polegają na ich wydawaniu i żal nam było marnować możliwości. Reasumując nie podoba mi się, że jedna bardzo droga karta decyduje o wygraniu. Powinna być jakaś alternatywna droga.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Niby mogliśmy tych autorytetów nie wydawać wcześniej ale akurat nasze zdolności polegają na ich wydawaniu i żal nam było marnować możliwości. Reasumując nie podoba mi się, że jedna bardzo droga karta decyduje o wygraniu. Powinna być jakaś alternatywna droga.
Spoiler:
Nam również było szkoda 5 żetonów autorytetu. I sprawę udało się rozwiązać. Nie pamiętam teraz dokładnej ścieżki jeśli chodzi o tropy, ale na pewno jest alternatywna ścieżka. I z tego co kojarzę, kilkanaście postów wcześniej, ktoś mówił o innej ścieżce niż ta, którą ja obrałem z żoną. Z tego co udało mi się zauważyć to nie można twórcom zarzucić zrobienia gry z jedną drogą do rozwiązania sprawy. I tak jest w każdej sprawie.
zomboni pisze: ↑
@Bruno, dwie rzeczy:
byłbym wdzięczny gdybyś treść uwagi o USA wrzucił w spoiler.
Masz rację, pardon - dla mnie nie brzmiało to jak spoiler, ale przecież są osoby bardziej niż ja domyślne!
Post już w tym celu edytowałem.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
rav pisze: ↑28 paź 2018, 09:18
Na profilu fb Portal Games są zdjęcia z Essen, gdzie stoi dodatek obok podstawki. Wygląda na to, że wielkość pudełka dodatku to wielkość np. dodatkowych frakcji z Osadników, czyli mniejsze.
Dzięki za dobrą wiadomość!
(tak to jest, jak się nie korzysta z fb...)
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Moja ekipa jest po trzeciej sprawie zakończonej ostatecznie sukcesem, chociaż było ciężko...
Faktycznie wierszyk jest mocno kontrowersyjny i Portal powinien przemyśleć takie motywy na przyszłość. Tzn. nie sam pomysł był zły, tylko jego wykonanie.
Spoiler:
Kluczowe dla sprawy jest oczywiście rozwiązanie zagadki wierszyka na samym początku śledztwa. Sam sens, dla którego porywacz wysłał ten wierszyk jest dla mnie średnio zrozumiały, informacje z wprowadzenia do sprawy też nie są do końca klarowne i wprowadzają dodatkowe zamieszanie - mowa jest o numerze ulicy (ang. "street"), podczas gdy prawidłowa odpowiedź odnosi się do "US Route" co należy tłumaczyć jako "droga" (coś jak polska droga krajowa). Oczywiście odpowiedź po rzucie okiem na google maps niby narzuca się sama i mój pierwszy typ był prawidłowy, niestety reszta ekipy ze względu na te lingwistyczne niuanse oraz samą treść wierszyka uznała, że to nie może być prawidłowe rozwiązanie. W końcu po coraz bardziej rozpaczliwym błądzeniu po omacku i pogrążaniu się w coraz bardziej absurdalnych spekulacjach powróciliśmy do prawidłowej odpowiedzi, zlokalizowaliśmy właściwą furgonetkę, ale nie starczyło już czasu na uratowanie kobiety. Pytanie czy to wina wierszyka, czy naszej ekipy, która uznała, że prawidłowe rozwiązanie jest zbyt oczywiste aby mogło być prawdziwe. Natomiast wszystko co działo się po zdekodowaniu wierszyka, sam patent na identyfikację właściwej furgonetki (obejrzyjcie dokładnie nagranie z porwania i porównajcie ze zdjęciami z karty tropu - dla mnie super!), ustalanie tożsamości ofiary, a następnie tropienie porywacza, to już typowa policyjna robota. Nie zgadzam się z zarzutami, że trafienie na właściwy trop to czysty przypadek i śledztwo ma charakter loterii (strzelania na ślepo). Wszystko ma tu sens i gra wręcz naprowadza graczy na właściwą kolejność poczynań (furgonetka, tożsamość ofiary, identyfikacja porywacza). Wierszyk faktycznie wywołał w grupie negatywne wrażenia, ale wszystko co było dalej z powrotem tchnęło w nas entuzjazm.
Ten scenariusz ma też moim zdaniem najlepiej przemyślane pytania w teście końcowym ze wszystkich dotychczasowych (może oprócz dodatkowej sprawy "Przedmieścia"). Pytania dotyczyły konkretnych ustaleń ze śledztwa, czego nie wiedzieliśmy odpowiadaliśmy "nie wiem" i po odliczeniu 3 punktów za stres zakończyliśmy sprawę pozytywnie z wynikiem 19/40.
2 sprawa zakończona sukcesem. Tym razem zagrałem solo bo żona nie miała czasu aby usiąść na 3 godziny. W połowie gry miałem już dość wszystkiego i bylem blisko rezygnacji z rozgrywki (mnogość opcji w korerealacji do 1 sprawy przeraza w pewnym momencie). Jednak się przemogłem i trafiłem na poszlakę która mnie pchneła w odpowiednią stronę i potem poleciało z górki.
W przeciwieństwie do 1 sprawy skorygować musialem tok myślenia i szedłem bardziej w jedna stronę a nie ciągnąć wszystkie srogi za ogon. 17 na 53 (5 zetonow stresu). W jednym z pytań dodatkowych znałem odpowiedź, ale źle przeczytałem pytanie i zaznaczyłem odpowiedz nie wiem. Najważniejsze że sprawa zamknieta z sukcesem. 3 sprawa może wieczorem.
Gra solo jest bardzo wymagająca i trzeba wolniej grać oraz więcej notatek robić. Za to udało mi się sprawę rozwiązać dzień wcześniej i poświęciłem dodatkowy dzień aby inne karty poznać (co prawda chyba za dużo się nie dowiedziałem, ale o tym przekonamy się w kolejnych sprawach)
PS: Radzę aby raport końcowy pisać po 15 - 30 minutach w wygodnym fotelu po podsumowaniu swoich informacji i przeczytaniu jeszcze raz wprowadzenie do sprawy oraz kluczowych według was kart (dotyczących głównego wątku danej sprawy).
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
rav pisze: ↑28 paź 2018, 09:18
Na profilu fb Portal Games są zdjęcia z Essen, gdzie stoi dodatek obok podstawki. Wygląda na to, że wielkość pudełka dodatku to wielkość np. dodatkowych frakcji z Osadników, czyli mniejsze.
Mowa, zdaje się o tym zdjęciu:
Wygląda więc na to, że system będzie się opierał na rozwiązaniu zbliżonym do TIME Stories. Podstawka będzie dzielić podstawowe komponenty z dodatkami. Jestem ciekaw, kiedy Portal to potwierdzi (czy może już to zrobili?). Tak na dobrą sprawę, wszystkie komponenty dałoby się pewnie upchać w mniejsze pudło biorąc pod uwagę, że będą w nim tylko trzy talie...
Mam też pytanie do osób mających trzecią sprawę za sobą. Macie jakąś radę w jaki sposób ugryźć ten nieszczęsny wierszyk? Od razu przygotować sobie wersję po angielsku? Obawiam się, że porównanie obu wersji może nas od początku naprowadzić na poszlaki, które powinniśmy odkryć podczas gry. Czy Portal odniósł się do tego problemu w jakiś sposób?
Niby mogliśmy tych autorytetów nie wydawać wcześniej ale akurat nasze zdolności polegają na ich wydawaniu i żal nam było marnować możliwości. Reasumując nie podoba mi się, że jedna bardzo droga karta decyduje o wygraniu. Powinna być jakaś alternatywna droga.
Spoiler:
Nam również było szkoda 5 żetonów autorytetu. I sprawę udało się rozwiązać. Nie pamiętam teraz dokładnej ścieżki jeśli chodzi o tropy, ale na pewno jest alternatywna ścieżka. I z tego co kojarzę, kilkanaście postów wcześniej, ktoś mówił o innej ścieżce niż ta, którą ja obrałem z żoną. Z tego co udało mi się zauważyć to nie można twórcom zarzucić zrobienia gry z jedną drogą do rozwiązania sprawy. I tak jest w każdej sprawie.
Nie znalazłem żadnej alternatywnej ścieżki w spoilerach. Owszem jest możliwość wytypowania zabójcy ale nie osiągnięcia twardych dowodów. Być może jeśli odpowiemy dobrze na wszystkie pytania i będziemy mieć mało stresu to wystarczy do zaliczenia sprawy ale przecież naszym zadaniem głównym było m in. znaleźć twarde dowody!
Wychodzi na to, że do zaliczenia sprawy trzeba znać
Spoiler:
nazwę firmy i motyw
, a nie trzeba posiadać twardych dowodów - jak dla mnie paranoja.
Stylistycznie jest słabo, np. kilka razy ktoś schodził na dół...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
detrytusek pisze: ↑28 paź 2018, 19:26
Nie znalazłem żadnej alternatywnej ścieżki w spoilerach. Owszem jest możliwość wytypowania zabójcy ale nie osiągnięcia twardych dowodów.
Spoiler:
My rozwiązaliśmy sprawę, dzięki rozmowie z kolegą z FBI, który naprowadził nas na wypadek partnerki Coxxona. Inne rozwiązanie, które było podane prowadziło chyba przez rozmowę z synem sąsiadki Dawsona.
Niby mogliśmy tych autorytetów nie wydawać wcześniej ale akurat nasze zdolności polegają na ich wydawaniu i żal nam było marnować możliwości. Reasumując nie podoba mi się, że jedna bardzo droga karta decyduje o wygraniu. Powinna być jakaś alternatywna droga.
Spoiler:
Nam również było szkoda 5 żetonów autorytetu. I sprawę udało się rozwiązać. Nie pamiętam teraz dokładnej ścieżki jeśli chodzi o tropy, ale na pewno jest alternatywna ścieżka. I z tego co kojarzę, kilkanaście postów wcześniej, ktoś mówił o innej ścieżce niż ta, którą ja obrałem z żoną. Z tego co udało mi się zauważyć to nie można twórcom zarzucić zrobienia gry z jedną drogą do rozwiązania sprawy. I tak jest w każdej sprawie.
Nie znalazłem żadnej alternatywnej ścieżki w spoilerach. Owszem jest możliwość wytypowania zabójcy ale nie osiągnięcia twardych dowodów. Być może jeśli odpowiemy dobrze na wszystkie pytania i będziemy mieć mało stresu to wystarczy do zaliczenia sprawy ale przecież naszym zadaniem głównym było m in. znaleźć twarde dowody!
Wychodzi na to, że do zaliczenia sprawy trzeba znać
Spoiler:
nazwę firmy i motyw
, a nie trzeba posiadać twardych dowodów - jak dla mnie paranoja.
Stylistycznie jest słabo, np. kilka razy ktoś schodził na dół...
Sprawa 2
Spoiler:
Nie zgadzam się że nie ma innej ścieżki. Nasza grupa zdobyła 1 dowód, nie zużywając tych "5 żetonów autorytetu". Idąc tropem wypadku dziewczyny od Coxxona (jechała Mustangiem z roku 67', a "Czarny, nowy Mustang" był widziany przy domu Dawsona). Odciski w samochodzie zgadzały się z odciskami na popielniczce. Zdobyliśmy jeden dowówd (12/30 pkt). Karty gdzie potrzeba było 5 żetonów autorytetu nawet nie pociągneliśmy.
Nam również było szkoda 5 żetonów autorytetu. I sprawę udało się rozwiązać. Nie pamiętam teraz dokładnej ścieżki jeśli chodzi o tropy, ale na pewno jest alternatywna ścieżka. I z tego co kojarzę, kilkanaście postów wcześniej, ktoś mówił o innej ścieżce niż ta, którą ja obrałem z żoną. Z tego co udało mi się zauważyć to nie można twórcom zarzucić zrobienia gry z jedną drogą do rozwiązania sprawy. I tak jest w każdej sprawie.
Nie znalazłem żadnej alternatywnej ścieżki w spoilerach. Owszem jest możliwość wytypowania zabójcy ale nie osiągnięcia twardych dowodów. Być może jeśli odpowiemy dobrze na wszystkie pytania i będziemy mieć mało stresu to wystarczy do zaliczenia sprawy ale przecież naszym zadaniem głównym było m in. znaleźć twarde dowody!
Wychodzi na to, że do zaliczenia sprawy trzeba znać
Spoiler:
nazwę firmy i motyw
, a nie trzeba posiadać twardych dowodów - jak dla mnie paranoja.
Stylistycznie jest słabo, np. kilka razy ktoś schodził na dół...
Sprawa 2
Spoiler:
Nie zgadzam się że nie ma innej ścieżki. Nasza grupa zdobyła 1 dowód, nie zużywając tych "5 żetonów autorytetu". Idąc tropem wypadku dziewczyny od Coxxona (jechała Mustangiem z roku 67', a "Czarny, nowy Mustang" był widziany przy domu Dawsona). Odciski w samochodzie zgadzały się z odciskami na popielniczce. Zdobyliśmy jeden dowówd (12/30 pkt). Karty gdzie potrzeba było 5 żetonów autorytetu nawet nie pociągneliśmy.
Jeśli tam były inne sygnatury to mi ulżyło. Widocznie nie dokopałem się to tej karty. Zwracam honor.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Jestem po 3 sprawie i powiem, że zmiana tempa mnie zaskoczyła in minus. Niestety sprawa wydaje się wyjęta z kontekstu a dodatkowo przeszedłem ją w jakieś 2 godziny. Najsłabsza cześć i niezbyt emocjonująca a chyba miało być całkiem inaczej.
Spoiler:
Sam pomysł z wierszykiem nie był zły.
Tylko wybity z rytmu całej opowiesci.
Za mało czasu za wiele tropów i tak naprawde to jedyna dedukcja to z tymi kamerami a reszta to strzelanie na oślep a nuź cos sie trafi. Lepiej by zrobiło wszystkim gdybysmy dostali wiecej czasu na rozwikłanie sprawy. Ogólnie nie czułem tego zamkniecia ani jakiegos strachu. Całkowicie zignorowałem siedzibe Antares a skupiłem się na uratowanie dziewczyny co mi się i tak nie udało. I uwazam, ze zrobiłem prawie wszystko aby ona przezyła. Zawęziłem poszukiwania do 3 osób i ona była w tej trójce (złą wybrałem osobe bo juz zblizała sie godzina wybuchu i musiałem podjac decyzję). W raporcie końcowym było pytanie z nia zwiazane, zostały mi dwie mozliwe ofiary a tej drugiej nie było w możliwych prawidłowych odpowiedziach więc stwierdziłem, że opłaca mi się zaryzykować.co w efekcie dało prawidłowa odpowiedź.
Ale ogólnie zdobyłem dużo punktów w raporcie 25 na 40 (5 żetonow stresu) i sprawa zakończona sukcesem.
PS: przed tą sprawą ponad godzinę spędziłem na wertowaniu notatek, kart oraz analizie bazy antares aby uporządkować stan ogólnego śledztwa. Zdecydowanie mogę powiedzieć że była to prawdziwa detyktywistyczna robota (odrzucanie nieważnych tropów, powiązanie ludzi z miejscami i czasem, zapisywanie pozornie nieistotnich dat, nazwisk oraz układanie wszystko w większą całość). Liczę ze ułatwi mi to kolejne sprawy oraz potem rozwiązanie zagadki całej kampanii.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
zomboni pisze: ↑28 paź 2018, 14:35
Mam też pytanie do osób mających trzecią sprawę za sobą. Macie jakąś radę w jaki sposób ugryźć ten nieszczęsny wierszyk? Od razu przygotować sobie wersję po angielsku? Obawiam się, że porównanie obu wersji może nas od początku naprowadzić na poszlaki, które powinniśmy odkryć podczas gry. Czy Portal odniósł się do tego problemu w jakiś sposób?
Kiedy pojawi się w Antaresie wierszyk - ustaw język Antaresa na angielski (prawy górny róg). I nic się nie bój, że będziesz wiedział coś więcej niż chciał autor gry - anglojęzyczni tak grają, i taka jest też zapewne pierwotna wersja językowa tej rymowanki! (wiele wskakuje na to, że polska wersja gry to nie zawsze udolne tłumaczenie z angielskiego).
Próba odszyfrowania wskazówek w polskiej wersji wiersza to loteria. Nikt z tu piszących nie odgadł prawdziwej intencji autora wierszyka co do znaczenia jednej ze zwrotek i jedynie przypadkowa zbieżność pewnych elementów sprawiła, że niektórzy wpadli na właściwy trop.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!