Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
japanczyk pisze: ↑18 sty 2019, 00:24
Z kościanek ludzie chwalą Rajas of Ganges...
Może wypowie się ktoś kto zna te tytuły...
Ganges, jest bardzo losowy, wszyscy to dostrzegają.
animal8111 pisze: ↑18 sty 2019, 00:24
Instrukcja jest napisana tragicznie, wiele niejasności, przez co próg wejścia jest dla początkującego cięzki. Jeśli ktoś lubi grać mocno według zasad to jest sporo pola do dyskutowania.
Nie zgodzę, się moim zdaniem, jest bardzo dobrze napisana. Po przeczytaniu łatwo zacząć grę i rozegrać pierwszą partie poprawnie, karty sa jasno opisane a tylko te zmienne sa istotne do opanowania, reszta reguł jest prosta i jasna do zrozumienia - np. czytałem wielokrotnie instrukcje do Osadnicy Narodziny Imperium i trudno było mi zrozumieć wszystkie niuanse. Przez co pierwsza i druga rozgrywka była naszpikowana błędami i zaglądaniem do instrukcji.
jrz8888 pisze: ↑18 sty 2019, 00:24
Ciekawi mnie jeszcze Kemet, jako konkurent Inis. Co o tej grze sądzicie?
Inis a kemet to zupełnie inne gry, i jest bardzo dobra alternatywą i o ile w INIS pograsz z dziewczyna, gra jest taktyczna, w kemeta z kumplem, bo gra to strategiczno-taktyczna naparzanka armi, które kierujesz. Mam INISA i czekam na dodatek. Zainwestowałem w Kemeta, teraz z przedsprzedaży możesz kupić komplet za 350zł, podstawkę i 2 dodatki. Troyes jest w wyprzedaży, jak dobrze trafisz to nówkę kupisz za 70zł
jrz8888 pisze: ↑18 sty 2019, 11:16
Skąd wy bierzecie te ceny?
Szukam poprzez Ceneo i Troyes stoi za 120 zł.
Skoro to ma być gra z myślą o współgraczu, to chyba pozostanę przy Inis.
na Tu jak i facebooku jest grupa gdzie ludzie wystawiają planszówki na sprzedaż, często możesz tanio kupić. Troyes niedawno był sprzedawany na Merlin.pl i Muve.pl za 50zł, niestety to było od grudnia do stycznia i teraz możesz odkupić nowy często nie używany egzemplarz za 70zł
wpisz na facie
Planszówkowy Bazar Pod skrzydłami pegaza
Jeszcze pytanie względem Kemet.
Jak to wygląda w przypadku rozgrywki dla dwóch osób? Bijatyka raczej nie przemówi do mojej narzeczonej, ale może jednak warto będzie rozpatrzeć.
jrz8888 pisze: ↑18 sty 2019, 12:59
Jeszcze pytanie względem Kemet.
Jak to wygląda w przypadku rozgrywki dla dwóch osób? Bijatyka raczej nie przemówi do mojej narzeczonej, ale może jednak warto będzie rozpatrzeć.
bijatyka nie boli, aż tak, bo szybko możesz rekrutować nową armię, ale jednak krew się leje, zależny od dziewczyny, z doświadczenia wiem, że wola Inisa tam możesz walczyć a nie musisz
Kemet, Inis i Troyes ma bardzo dobra skalowalność. Powiem tak, gry planszowe po za kilkoma wyjątkami nie są projektowane tylko na dwóch graczy i owszem na 3 czy nawet 4 graczy jest jeszcze lepsza, co nie znaczy, ze nie jest dobra na 2. Wiele kart i elementów, jest redukowana z ilością graczy lub modyfikacja zasad. np w Inisie, niektóre karty będziesz musiał odłożyć do pudełka, tak w Troyes masz zasadę zablokowanych pul początkowych dla mepli w ratuszu, pałacu, klasztorze a w kemecie kafle mocy. Nie znam gry gdzie nie było modyfikacji dla 2 graczy. Co znaczy, że nie wykluczam takich gier, na pewno są.
Oczywiście. Tylko są gry, w które nie ma sensu grać we dwoje. Mogę opisać na podstawie swoich.
- Kolejka, w zasadzie we dwójkę nie ma sensu grać, nie ma żadnych emocji, nie ma tej zabawy, bo co ta przepychanie się we dwójkę? Minimum cztery osoby, moim zdaniem. Wtedy, w gronie rodzinnym, jest naprawdę spoko rozgrywka.
- Wsiąść do Pociągu podobnie. Gra traci urok we dwie osoby, bo plansza nie jest wtedy zapełniona nawet w połowie. Niby można, ale po co, skoro jest tyle fajnych gier?
- Goa, w tym przypadku gra jest kiepska we dwójkę ze względu na licytację, która w zasadzie nie istnieje. Dużo traci ta gra, kiedy nie ma żadnych emocji przy zakupach. Nie weźmiesz, to weźmie druga osoba za półdarmo. Zawołasz trzy denary, no to ten da jeden więcej, bo mu zależy. I już nikt go nie przebije. Dlatego gra leży odłogiem. Trzy osoby to minimum.
- Magnaci, kolejny przykład. We trójkę jeszcze da się pograć, ale w czwórkę, piątkę to jest rewelacja. We dwójkę kiepsko. Są do wyboru cztery stanowiska senatorów, i to w zasadzie zaważyło. Gracz może bić się w danej epoce o trzy spośród czterech miejsc. Czyli niemalże na 100% dwóch senatorów trafi do graczy za darmo, zaś drugi z obstawiających może sobie przy nieobstawionym stanowisku położyć najniższą wartość karty tj. 2, bo z góry wie, że nie zostanie przebity. W takiej sytuacji zwiększa swoją szansę w danej epoce, bo pozbył się z talii najsłabszej karty. Generalnie Magnaci są sklasyfikowani bardzo, bardzo nisko w rankingu BGG, ale na pewno wynika to z zerowej popularności zagranicą - jedynie polska wersja została wydana.
Są to gry bardzo słabo skalowalne na dwie osoby. Regrywalne owszem. Stąd moje pytanie. Chcę uniknąć podobnej beznadziejności.
jrz8888 pisze: ↑18 sty 2019, 14:26
Oczywiście. Tylko są gry, w które nie ma sensu grać we dwoje. Mogę opisać na podstawie swoich.
- Kolejka, w zasadzie we dwójkę nie ma sensu grać, nie ma żadnych emocji, nie ma tej zabawy, bo co ta przepychanie się we dwójkę? Minimum cztery osoby, moim zdaniem. Wtedy, w gronie rodzinnym, jest naprawdę spoko rozgrywka.
- Wsiąść do Pociągu podobnie. Gra traci urok we dwie osoby, bo plansza nie jest wtedy zapełniona nawet w połowie. Niby można, ale po co, skoro jest tyle fajnych gier?
- Goa, w tym przypadku gra jest kiepska we dwójkę ze względu na licytację, która w zasadzie nie istnieje. Dużo traci ta gra, kiedy nie ma żadnych emocji przy zakupach. Nie weźmiesz, to weźmie druga osoba za półdarmo. Zawołasz trzy denary, no to ten da jeden więcej, bo mu zależy. I już nikt go nie przebije. Dlatego gra leży odłogiem. Trzy osoby to minimum.
- Magnaci, kolejny przykład. We trójkę jeszcze da się pograć, ale w czwórkę, piątkę to jest rewelacja. We dwójkę kiepsko. Są do wyboru cztery stanowiska senatorów, i to w zasadzie zaważyło. Gracz może bić się w danej epoce o trzy spośród czterech miejsc. Czyli niemalże na 100% dwóch senatorów trafi do graczy za darmo, zaś drugi z obstawiających może sobie przy nieobstawionym stanowisku położyć najniższą wartość karty tj. 2, bo z góry wie, że nie zostanie przebity. W takiej sytuacji zwiększa swoją szansę w danej epoce, bo pozbył się z talii najsłabszej karty. Generalnie Magnaci są sklasyfikowani bardzo, bardzo nisko w rankingu BGG, ale na pewno wynika to z zerowej popularności zagranicą - jedynie polska wersja została wydana.
Są to gry bardzo słabo skalowalne na dwie osoby. Regrywalne owszem. Stąd moje pytanie. Chcę uniknąć podobnej beznadziejności.
Widzisz, tu nasuwa się to co napisałem kilka postów wcześniej, to, że jest napisane od 2 graczy na pudełku nie oznacza, ze faktycznie tak jest. Akurat wymienione powyżej dobrze sie gra we 2
Ktoś potrafi mi powiedzieć czy warto zainwestować w nową (drugą?) edycję Dominion? Jeżeli ktoś nie miał do czynienia z nową edycją, to mógłby opisać wrażenia z podstawowej wersji. Rozważam zakup. Tylko podkreślam - to ma być gra głównie dla 2 osób.
Jeśli większość czasu będziecie grać w parze, to zwykły Dominion jest jak najbardziej ok. To dziesiątki jeśli nie setki godzin radochy+porządne wprawki do każdego kolejnego deckbuildera.
Cena 100 zł nie jest jakaś odpychająca, dlatego zastanawiam się czy warto, mimo
wszystko, ją sobie sprawić. O regrywalność się nie martwię, ponieważ mam już trochę gier i nie wracamy zazwyczaj do jednej tydzień po tygodniu, zawsze coś innego.
P.S.: Niby gra za 100 zł, ale kolejne 50 zł należałoby wydać za okoszulkowanie kart... Przecież jest ich ponad 500.
Wczoraj rozegrałem dwie partie w quadropolis w wariancie expert na dwie osoby i bardzo mi odpowiada, a skaluje się pewnie nieźle do 4. Klimat i ogólna kategoria podobna do zamków burgundii, ale więcej kombinowania, szybsza i o wiele ładniejsza, to akurat najprostrze do spełnienia kryterium. Wariant classic jest średni, do experta nie mam zastrzeżeń. Aczkolwiek za 150zł bym jej nie kupił nowej, więc polecam używkę. Nie wiem czy zamki z czasem nie wylecą przez tą grę u mnie z kolekcji.
Jeżeli nie masz żadnego deckbuildingu w kolekcji to polecam na pierwszy ogień hero realms. Niestety wszystkie deckbuildingi wypada koszulkować z racji ciągłego tasowania.
TV3 pisze: ↑13 sty 2019, 22:22 Pandemia jest wystarczająco dobrze grywalna na 2 osoby. Na krawędzi nie spowoduje wzrostu dwuosobowej grywalności. Natomiast owszem - będzie bardziej wymagająca.
Zanim nauczysz się jak w to dobrze grać, parę partii rozegrasz. I te 6 epidemii, które można wtasować, na jakiś czas powinno wystarczyć. Sugerowałbym (w przypadku wyboru Pandemii) zacząć od podstawki. I dopiero jeśli - po pierwsze - gra się spodoba, po drugie - będziesz miał więcej zwycięstw niż przegranych - można myśleć o dodatku.
Więcej zwycięstw z 6 kartami to przy losowaniu postaci, tak jak w instrukcji? Trochę partii już rozegrałem w podstawę i wyzwania z pierwszego dodatku, ale cały czas jest mi bardzo trudno wygrać na 6 kart. Gram głównie w 2 osoby, mam wrażenie że na 3 było łatwiej.
Postanowiłem troszkę odświeżyć temat, ponieważ jest wciąż aktualny, a nie widzę sensu, aby zakładać nowy wątek.
Moi kandydaci na najbliższe zakupy to:
- Aeon’s End,
- Great Western Trail,
- Projekt Gaja.
I tutaj kilka pytań do obeznanych:
1) Czy na dwóch graczy będą wystarczająco śmigać?
2) Jaki jest przybliżony czas rozgrywki dla dwóch osób?
3) Czy dodatek do GWT jest typu must have? Powinienem wziąć pod uwagę, że będę chciał go posiąść, czy też niekoniecznie? O Aeon’s End nawet nie pytam