Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Pytanie do osób łączących ze sobą wszystkie duże dodatki: Macie jakiś patent, żeby skompresować wszystko tak by nie targać ze sobą wszystkich pudeł? Jak bardzo udało Wam się wszystko skompresować?
- Gab
- Posty: 623
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 87 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Złotego patentu nie ma, jedyne co mogę ze swojej strony doradzić to umiejętne tworzenie talii namnażania - poprzez dobór abominacji oraz nekro co już samo w sobie powinno trochę uszczuplić skład do taszczenia. Jeśli chodzi o zmieszczenie Wulfsburga do podstawki to na to nie licz aż takich cudów nie ma
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Wywaliłem wypraski, dodałem mniejsze pudełeczka na figurki i udało mi się zmieścić Plagę, Hordę i Wulfsburg w dwóch pudłach.
Jednak w perspektywie kolejnych dodatków przydałaby się jakaś skrzynia...
Jednak w perspektywie kolejnych dodatków przydałaby się jakaś skrzynia...
- Gab
- Posty: 623
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 87 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Wg mnie mieszanie BP z GH nie ma większego sensu z bardzo wielu powodów. Traktuję to jako dwie odrębne gry podobnie zresztą jak sami twórcy.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
No... nie do końca prawda, bo obydwie gry są w pełni kompatybilne, o czym wspominają Twórcy w ramce, na piątej stronie instrukcji
Osobiście nie widzę większych przeszkód przed dodawaniem nekromantów i abominacji z obydwu gier. Bohaterów też można spokojnie dokoptować.
Trochę bardziej bym się zastanowił nad sensem "rozwadniania" hordy, poprzez mieszanie kart zwykłych zombiaków.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Ja gram zmieszaną BP i GH. Ale w następujący sposób:
Modele: czarna plaga całość, wulfsburg całość, KS-owe abominacje i nekromanci z Zielonej hordy (nie stosuję modeli standardowych w tym abominacji i nekromanty bo są mechanicznie tacy sami jak w podstawce ), do tego Fatty bursters i Deadeye Walkers. No i oczywiście Ocaleni.
Talie namnażania robię następująco:
- karty namnażania: podstawka + fatty bursters + deadeye walkers + 6 kart GH z możliwością wejścia abominacji (nie korzystam ze standardowych kart namnażania GH i modułu hordy)
- karty wszystkich abominacji jako osobny deck - jak wchodzi abominacja to za pierwszym razem na planszę wchodzi standardowa. Jak już standardowa jest na planszy, to wtedy dobieram kartę z talii abominacji i pojawia się jakaś dodatkowa.
- karty nekromantów te standardowe w ilości 6 sztuk zgodnie z instrukcją są w głównym decku. Karty namnażania pozostałych 3 nekromantów (tylu mam) + karty zwykłego nekromanty z GH tworzą dodatkową talię. Jak z głównej talii wynika namnażanie nekromanty, to ciągnę kartę z talii nekromantów. Namnażam takiego nekromantę jak wyniknie z tej talii. Jeśli taki już jest na planszy to tylko dostaje dodatkową aktywację. Gdy wylosuję innego, to pojawia się on z dodatkową strefą namnażania.
Gra staje się naprawdę ciekawsza. Kombosy jakie potrafią sobie zmontować zombiaki są genialne.
Oczywiście na bieżąco modyfikuję zasady pod konkretne scenariusze. Na przykład w ten weekend grałem ostatni scenariusz z podstawki Czarnej Plagi ( z zamkniętą od początku abominacją i brakiem smoczej żółci). Musiałem wycofać cały deck z dodatkowymi abomianacjami bo by mnie gra rozjechała jak walec.
Modele: czarna plaga całość, wulfsburg całość, KS-owe abominacje i nekromanci z Zielonej hordy (nie stosuję modeli standardowych w tym abominacji i nekromanty bo są mechanicznie tacy sami jak w podstawce ), do tego Fatty bursters i Deadeye Walkers. No i oczywiście Ocaleni.
Talie namnażania robię następująco:
- karty namnażania: podstawka + fatty bursters + deadeye walkers + 6 kart GH z możliwością wejścia abominacji (nie korzystam ze standardowych kart namnażania GH i modułu hordy)
- karty wszystkich abominacji jako osobny deck - jak wchodzi abominacja to za pierwszym razem na planszę wchodzi standardowa. Jak już standardowa jest na planszy, to wtedy dobieram kartę z talii abominacji i pojawia się jakaś dodatkowa.
- karty nekromantów te standardowe w ilości 6 sztuk zgodnie z instrukcją są w głównym decku. Karty namnażania pozostałych 3 nekromantów (tylu mam) + karty zwykłego nekromanty z GH tworzą dodatkową talię. Jak z głównej talii wynika namnażanie nekromanty, to ciągnę kartę z talii nekromantów. Namnażam takiego nekromantę jak wyniknie z tej talii. Jeśli taki już jest na planszy to tylko dostaje dodatkową aktywację. Gdy wylosuję innego, to pojawia się on z dodatkową strefą namnażania.
Gra staje się naprawdę ciekawsza. Kombosy jakie potrafią sobie zmontować zombiaki są genialne.
Oczywiście na bieżąco modyfikuję zasady pod konkretne scenariusze. Na przykład w ten weekend grałem ostatni scenariusz z podstawki Czarnej Plagi ( z zamkniętą od początku abominacją i brakiem smoczej żółci). Musiałem wycofać cały deck z dodatkowymi abomianacjami bo by mnie gra rozjechała jak walec.
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Zmieszałem i gra się bardzo fajnie. Rozgrywka już nie była taka monochromatyczna
- Gab
- Posty: 623
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 87 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Widzę co kraj to obyczaj Wg mnie mieszanie BP i GH traci sens ze względu na karty namnażania - ani Horda nie rośnie w oczach ani karty ekstra aktywacji nie odnoszą pożądanego skutku (zwyczajnie występują za rzadko). Ja tych dwóch tytułów nie mieszam do każdej dodaję Łuczników/kruki/fatty bursters (genialne). Ponadto nekro dobieram pod ekipę i pod porę w jakiej rozkładamy grę (od 24:00 sam zamieniam się w zombie). Do gry solo zazwyczaj tworze talię, która ma zawsze obowiązek mnie pokonać z nekro Lord of Skulls na czele+ Count Temeraire+coś losowego. I w tym momencie wiem, że mam przekopane i zaczyna się obserwowanie jak gra mnie pokonuje
- ShapooBah
- Posty: 1296
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 366 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Skoro ludzie ogrywają obie wersji, łączą i rozdzielają pozwólcie, że zapytam:
Która wersja według Was lepsza?
Czy lepiej walczyć z czarną plagą czy zieloną hordą?
Która z tych dwóch około fantasy gier sprawia u Was lepsze spędzenie czasu?
Która wersja według Was lepsza?
Czy lepiej walczyć z czarną plagą czy zieloną hordą?
Która z tych dwóch około fantasy gier sprawia u Was lepsze spędzenie czasu?
- Gab
- Posty: 623
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 87 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Jest tutaj wiele zmiennych. Wg mnie główne pytanie: rozmawiamy o gołych podstawkach czy edycjach KS?
Jeśli mówimy o edycjach sklepowych mi klimatem bardziej podchodzi GH. Narastającą Horda, działa nas jak tykającą bomba do tego dochodzi sytuacja z żywopłotami dzięki którym coraz bardziej opłacalne staje się rozdzielanie drużyny i gra zamienia się miejscami w skradanke. BP natomiast wg mnie ma lepsze KS exclusive np abominacje.
Jeśli mówimy o edycjach sklepowych mi klimatem bardziej podchodzi GH. Narastającą Horda, działa nas jak tykającą bomba do tego dochodzi sytuacja z żywopłotami dzięki którym coraz bardziej opłacalne staje się rozdzielanie drużyny i gra zamienia się miejscami w skradanke. BP natomiast wg mnie ma lepsze KS exclusive np abominacje.
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
IMO ciężko tu jednoznacznie wskazać która lepsza. Kwestia gustu.
Horda ma ciut więcej opcji (żywopłoty, woda, no i TREBUSZ!!!! ), ale też i bardziej zjadliwe zombie co czyni grę trudniejszą. Byle spaślak może zabić na hita jak się będzie miało pecha z namnażaniem. Jest też więcej artefaktów i ciekawa opcja namnażania hordy.
Plaga jest prostsza a zombie łagodniejsze.
Moim zdaniem dla początkującego lepiej zacząć od Plagi a jak się spodoba to nic nie stoi na przeszkodzie by dokupywać dodatki i łączyć je tak jak się podoba.
Ja już jestem na takim etapie, że sama pojedyńcza podstawka to już dla mnie za mało
Mówiłem oczywiście o tym co wydaje Portal.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Dla mnie za mało jest postaci - mam 6 z podstawki i 5 z dodatkowego Boxu jednak w którymś momencie zaczynają się delikatnie nudzić. Oczywiście staram się nimi rollować jak się da.
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Elf z podstawki jest przegięty. Ale nie mogę się powstrzymać by go nie dodawać do drużyny
Również ciężko mi zrezygnować z Clovisa.
Również ciężko mi zrezygnować z Clovisa.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Hehe.. Silas ponad wszystko. Nawet mając cały Kickstarterowy komplet Ocalałych nie da się go ominąć, i jest obowiązkową postacią w drużynie.
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Zgadzam się, Silas z łukiem na start to przegięcie, potrafi ściągnąć Szwendacza, Łowcę i Nekro za rzut 2+ czyli 83,3% szansy na trafienie (sic!). Ann z młotem też wydaje się być OP, nie dość że się przesunie o trzy pola to jeszcze gratis może podbić o dwa i zadać duże obrażenie. Z kolei w drugą stronę słaba mi się wydaje Sylvia, albo ja nie umiem wykorzystać jej podstawowej umiejętności prawidłowo?
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
To poruszam temat od czego zacząć: http://gamingmansion.pl/gry-planszowe/o ... zombicide/
W skrócie jak jeszcze nie masz nic to lepiej Zielona Horda Osobiście wolę Czarną Plagę, jeśli chodzi o postacie, wygląd kafli terenu i misj. Ale gdyby zaczął teraz zbierać od 0 to i tak wybrałbym Zieloną hordę ze względu na dodatkowe mechaniki, które nie sprawiają że gra jest trudniejsza do zrozumienia i jednocześnie ją urozmaicają. Więc dla mnie klimat - Czarna Plaga, system gry - Zielona Horda (chociaż trebeusz uważam za nudny, zwykle deleguje się do niego jedną postać i można strzelać na całą mapę, nudne i antyklimatyczne).
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Na start? Jak dostanie deszcz żelaza to wymiata 95% zombiaków. A jak jeszcze znajdzie do tego ten łuk co robi smoczy ogień to może sam grę przejść
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
o których itemach piszesz (bazując na angielskich nazwach stąd: http://patrickgalbraith.github.io/zombi ... lague.html )?
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Deszcz żelaza to czerwona umiejętność. A łuk o którym pisałem do zdaje się Chaos Longbow.struksik pisze: ↑16 maja 2019, 13:46o których itemach piszesz (bazując na angielskich nazwach stąd: http://patrickgalbraith.github.io/zombi ... lague.html )?
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Swoją drogą - macie jakiś sensowny insert do polecenia? Taki który pomieściłby Podstawkę + Hero Box + Zombie Bosses?
- Lost Death
- Posty: 125
- Rejestracja: 14 sty 2019, 22:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
i jeszcze wolfsburga
„Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu, abyśmy słuchali dwa razy tyle, co mówili”
-
- Posty: 171
- Rejestracja: 26 mar 2018, 20:41
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Sylvią nie grałem (a BAAARDZO chcę - ale to dopiero jak kupię "Hero Box") i mi również na pierwszy rzut oka podstawowa umiejętność wydała się dość słaba. Odnoszę jednak wrażenie, iż postać tą należy traktować bardziej jako support niż główną siłę ofensywną (przynajmniej na początku) - jeżeli część graczy oblegana jest przez zombie, wykorzystanie umiejętności Sylvii sprawia, że zombie ignorują pozostałych i idą w jej stronę, co pozwala innym trochę odetchnąć. Za to na wyższych poziomach z Sylvii można chyba zrobić niezłą maszynkę do zabijania
-
- Posty: 872
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
To może lepsza będzie ta umiejętność, która pozwala odpychać zombie. Nie pamiętam jak się nazywa. Chyba "wypad".
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Zombicide: Black Plague (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)
Zagraliśmy i mimo, że partia trwała 2h, czas ten szybko minął. Mi się podobał klimat, fajne ameri. Czuć zagrożenie przez cały czas, bo mechanika świetnie balansuje rozgrywkę. Postacie stają się silniejsze, ale za to liczba zombiaków rośnie. Na planszy robi się tłoczno i nawet mając potężne przedmioty, gracze nie są nietykalni. Wadą rozgrywki dwuosobowej jest to, że każdy kontroluje 3 postacie. Nie lubię aż takiego rozszczepienia uwagi, ale tutaj można to ogarnąć. Nie zachwyca mnie to rozwiązanie, ale tragedii nie ma. Gra mimo oczywistej losowości, jest dosyć taktyczna. Coś tam trzeba ustalić pomiędzy graczami, podzielić się zadaniami. Samotna postać może łatwo wpaść w pułapkę, a zginąć to nie problem. Trzy rany i koniec.
Żona gry nie skreśliła, a to jest niezła rekomendacja
Dla mnie największą wadą (póki co) jest tylko jedna sztuka Nekromanty i Abominacji. Choć z drugiej strony łatwiej o dodatkową aktywację, co może nieźle kogoś zaskoczyć!
Żona gry nie skreśliła, a to jest niezła rekomendacja
Dla mnie największą wadą (póki co) jest tylko jedna sztuka Nekromanty i Abominacji. Choć z drugiej strony łatwiej o dodatkową aktywację, co może nieźle kogoś zaskoczyć!
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690