konev pisze:Styku pisze:Z grami planszowymi jest jak z muzyką. Jeden woli to drugi to.
Nie przesadzajmy.
Ja nie przesadzałem.
konev pisze:Nie powiesz, że gry planszowe dotykają najgłębszych zakamarków Twojej duszy
Muzyka też nie. Przynajmniej nie każda. Ale zapewniam Cie, że po wielu grach planszowych prowadzę długie dyskusje na temat danych partii, albo myślę na temat tych gier dość długo, nad daną partią ,czy mechaniką i wypełniają mi czas w znacznym stopniu. Poza tym pasjonuje się grami tylko ciut mniej niż muzyką i poświęcam im bardzo, bardzo dużo czasu. Możesz zatem chyba sądzić, że oddziaływają na mnie w bardzo podobny sposób jak muzyka. Zaspokajam swoje pragnienia rozrywki umysłowej, towarzystwa, wizualne doznania też są ważne, raodśc, rywalizacja, adrenalina, itp.
konev pisze:Wydaje mi się, że co jak co, ale o grach planszowych da się obszernie i obiektywnie dyskutować
Bzdura. I jeżeli nie zmienisz swojego zdania na ten temat to nie ma sensu prowadzić z Tobą dyskusji. Ja na przykład choćbyś nie wiem jaką mi dał piękną mechanikę nie zagram Ci w grę wojenną i znajdę Ci 100 wad czemu ten tytuł nie podoba mi się poza tematem. Podobnie jak z muzyką. choćby nie wiem jak dobra kompozycja to była, metalu nie strawie. Nie ma czegoś takiego jak prawda obiektywna. Jeden będzie mechanikę Agricoli uważał za arcydzieło inny za kompletne dno. I to jest tylko i wyłącznie kwestia gustu. Jeżeli jesteś fanem to dany plus dużo bardziej gloryfikujesz. Jeżeli jesteś przeciwnikiem, to piszesz o plusie, no przecież w wielu grach tak jest i działa to lepiej. I tak można w nieskończoność.
konev pisze:Bardziej grę planszową bym porównał do samochodu
... albo do kosiarki. Ja niemieckiej nie kupie bo mi dziadka zabili w wojnie i do dzisiaj im nie wybaczyłem. Choćby najlepsze auto na świecie mieli. Poza tym nie ma obiektywnie najlepszego auta, czy gry planszowej. Jeden woli to, drugi to, a jeszcze kolor taki czy sraki. Bez sensu. Można porównać do wszystkiego gry planszowe na upartego i udowodnić, że każdy wybór jest dobry. Nie ma czego takiego jak najlepsze porównanie. Ani ta moja muzyka, ani te Twoje samochody nie są lepsze ani gorsze. Są różne i nie ma co dysputować co jest lepszym porównaniem, bo to bez sensu i z góry skazane na porażkę.
konev pisze:Tak więc dyskutować można i trzeba, a nie zostawiać to wszystko gustom i guścikom. Niektóre rzeczy wiadomo można tylko pod gusta podpisać (np. temat), ale wiele rzeczy nie.
E tam nie. Prawie wszystko na upartego możesz pod gusta dobrać. Brzmienie nazwiska się nie podoba i do widzenia... No niby te same cyfry, ale tamte są większe, itp. Jak ci się nie podoba, to nie graj. Miliony ludzi słuchają popu, kupują płyty pop gwiazd i ja za wszelką cenę nie staram się zrozumieć czemu to robią. Słucham sobie drum and bassu i nie zawracam sobie nimi głowy. Oni są szczęśliwi i ja jestem. Nie podoba się nie graj i tyle. Lub spróbuj w innym towarzystwie. Lub odpowiedz sobie na pytanie jakie gry lubisz i sprawdź czy ta odpowiada Twoim gustom.
konev pisze:Nie chodzi tutaj o zachwycanie się na siłę, ani zgadzanie się lub nie z oceną innych tylko ze ZROZUMIENIEM innych. Znając daną osobę lub dokładnie jej poglądy i ROZUMIEJĄC mogę powiedzieć: TAK. Jak byłbym na miejscu tej osoby i lubił to co ona to bym też wybrał Agricole.
Ja lubię losowość w grach. wyrównują się szanse pomiędzy nowicjuszami a wyjadaczami. Losowość w Argicoli jest dla mnie akurat zbalansowana. Nie jest jej za dużo ani za mało. Akurat. Dodatkowo podoba mi się temat i szata graficzna. Zatem możesz się postawić w mojej sytuacji i powiedzieć. " Jakbym był gościem co lubi taki temat, taką szatę graficzną i ten poziom losowości to by to była idealna gra dla mnie".
konev pisze:Jak wszystko jest względne to w ogóle po co recenzje w Świecie Gier Planszowych? Przecież według filozofii wszystko jest względne to recenzje powinno się wywalić. Co mnie obchodzi ocena jakiegoś Pana X? Przecież wszystko jest względne. W takim świecie to jedyną prawdę głosi statystyka… (ranking BGG).
Bzdura. Możesz wiedzieć, że masz podobny gust do recenzenta i zakładać, że ta gra Ci się prędzej spodoba niż jak recenzuje ją recenzent Y. Po drugie recenzja informuje Cię o jakiejś grze i jak wiesz, że może to być coś dla Ciebie, to biegniesz przetestować . doczytać o danym tytule. Widzisz zdjęcia i myślisz, że może to szata graficzna / tematyka dla Ciebie. Statystyka nie jest prawdą ogólną! Nie wolno tak myśleć! Jeżeli 90% ludzi się podoba to nie znaczy, że Tobie się spodoba! Ktoś musi te 10% stanowić. To, że najwięcej ludzi po Chińsku mówi nie znaczy, że ten język może Ci być kiedykolwiek do szczęścia potrzebny, itp.
Co do Twojego pisania o dodaniu kostek. Jakbyś dodał to by losowość dla mnie była zbyt duża i gra by mi się przestała podobać. Tak jak jest, jest ok. Dobre jeszcze w tej grze jest to, ze nie możesz w domu wymyślić taktyki na grę w dzisiejszej partii. Musisz ją wymyślić w momencie dostania kart! I to jest super. Nie ma gotowych patentów. Możesz wygrać przy słabych karatach jak przechytrzysz główkowaniem i kompromisami przeciwników. Szybkie myślenie, optymalizacja każdego ruchu, zmienianie strategi w zależności od sytuacji na planszy. Bardzo, bardzo dobra gra jak dla mnie i moich przyjaciół.
konev pisze:Jak jeszcze pogram i nasuną mi się jakieś uwagi to dam znać.
Daj znać, ale pograj najpierw
