Nie znałem polskich recenzentów zbytnio, ale temat wątku mnie zainteresował, więc pooglądałem trochę, zaczynając od tego klipu Trzewika.
O samym klipie Trzewika powiem tyle że co de meritum zgadzam się z tym co napisał
Deen powyżej i też
raj wcześniej, a co do samego stylu wypowiedzi to... hmmm... jakby to ująć... dla mnie to wyglądało mniej jak "żartowanie" a bardziej jak "podśmiewanie", ale to oczywiście tylko osobiste odczucie, i jakby nie było mnie nie przekonał do siebie.
Ogólnie, po obejrzeniu kilku recenzji polskich recenzentów, nie widzę to jakiegoś gorszego czy lepszego standardu od np. sceny recenzentów angielsko-języcznych, z oczywiście poprawką że tych drugich jest znacznie więcej więc i statystycznie więcej takich których można by za "dobrych" uznać.
Mam wrażenie że dla mnie z czasem jak jest się bardziej "ogranym" i głębiej w hobby, to tak mniej kupuje się na podstawie recenzji a bardziej na podstawie gameplay-ów i rulebook-ów, więc i istotność merytoryczności recenzji w filmiku YT robi się coraz mniejszy... a "entertainment value" takiego filmiku coraz ważniejsze.
Za to jest co raz to więcej pisemnych recenzji, opinii na forach itd, które odbiegają od standardowych matryc i opinii
- coraz to więcej recenzji na YT to same plusy i superlatywy i nie za dużo więcej - więc nie ma co się smucić, a czytam o wiele szybciej niż tam ktoś na YT swój tekst wyduka więc tym bardziej szukam czegoś innego od filmików na YT.
I chyba tak, można tak powiedzieć, że
scena "marnieje" w sensie spadku poziomu jakości/merytoryczności/rzetelności/obiektywności samych recenzji w filmach na YT, bo duzi staja się więksi i idą bardziej w "entertainemnt"/"infotainment"
- co mi bynajmniej nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - a "mali" raczej idą już mocno wydeptanymi szlakami, co mało pociąga... tysięczny filmik recenzji Zamków Burgundii i jaki to świetny klasyk
Również kwestia jakości produkcji. Tutaj znowu trudno z "dużymi", na przykład z Tabletop lub Dice Tower czy Man vs Meeple itd, konkurować, nie koniecznie dla tego że są lepszymi recenzentami, ale bo mogą sobie pozwolić finansowo na lepszą jakość produkcji, którą się po prostu przyjemniej/chętniej ogląda.
I na koniec też sam prowadzący/prowadząca... oczywiście scenariusz, zdjęcia, i produkcja ogólnie mają na to spory wpływ, ale cóż tu mówić dużo, niektóre osoby po prostu idą pod sierść od pierwszego "dzień dobry", a niektórzy wręcz odwrotnie... w Polsce jest dwóch, popularnych raczej, recenzentów YT których manier zdzierżyć nie mogę, bez jakiegoś większego powodu, więc nawet jeśli się zgadzam z opiniami to... raczej pisemną recenzję przeczytać bym wolał
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D