Btw. dowiedziałem się, że w sumie 2 edycja jest wycofywana ze sprzedaży, nawet jak sklepy miały, to muszą oddać. Zobaczymy jak zakończą się moje polowania na latających krasnali...
Dlaczego zrezygnowałem po pierwszej edycji? Część mechanik i brak balansu mocno mnie irytowały.
Guard był bez sensu, teraz ma go trochę więcej.
Krytyki w starej (i obecnej formie) to jest zupełnie chora rzecz, ale niech będzie, że da się przyzwyczaić.
Lokalna meta w pierwszej edycji opierała się u nas na graniu na kontrolę pole. Pierwsze 2 miejsca zawsze zdominowane przez Stormcastów a zazwyczaj pierwsze 4. Były bandy, które nawet nie były w stanie przez całą grę do nich dojść (Fyreslayers, którymi grałem). Generalnie próbowaliśmy tę metę złamać cały sezon, ale jedyne co miało sens, poza Stormcastami na kontrolę to granie szkieletami na kontrolę (Stormcaści i tak wychodzili lepiej). W ogóle aggro bandy były bez sensu.
Druga rzecz, przynajmniej u nas lokalnie cała walka opierała się na 1hit- 1kill, bo jak już jakimś cudem udało się dopushować do przeciwnika, to nie miało się wielu okazji do ataku, a Stormcaści jeszcze mieli wtedy najlepszą obronę i prawie najlepszy atak. Także albo zabiło się takiego na hita, albo się ginęło. W sytuacjach, gdzie na całą grę mogłeś wykonać 1/2 ataki, a czasem wcale (testowane) było to bardzo frustrujące, bo granie na zabijanie było high risk- low reward. Oczywiście zazwyczaj wchodziły miksy, bo eskalacja czy "darmowe punkty" generalnie w decku musiały być, ale kontrola miała ogromną przewagę.
W 3 edycji zmieniły się karty, wprowadzono keywordy i wygląda na to, że gra powoli dorasta, przynajmniej takie są raporty weteranów z frontu.