Czy to wina zdjęć czy te figurki się błyszczą? To farbki jakieś takie błyszczące? czy może położyłeś lakier błyszczący?
Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 1986
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 230 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Gromb
- Posty: 2826
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 363 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Trochę się błyszczą, na zdjęciu to kiepsko wygląda. Położyłem 1 warstwę lakieru połysk i drugą matową, by złagodzić efekt. Niemniej, przy zdjęciach jest błysk. Przy samym macie, nie byłoby takiego zjawiska.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Fajowe te modele
Matowy lakier nie równy jeden drugiemu. Jak chcesz naprawdę dobry mat to AK Interactive Ultra matt jest w tym naprawdę świetny. Nawet te metaliki jak na klimaty Fallouta jak dla mnie lepiej by wyglądały nie-błyszczące Polecam też porobić podstawki, roboty mało a +100 do jakości malowania.
Odnośnie moich goblinów to bardzo dziękuję za ciepłe słowa, nie zebrałem się jeszcze jakoś do zrobienia ekstra zdjęć bo mam bajzel w warsztacie ale liczę na to, że się w końcu ogarnę i coś cyknę. Wbrew pozorom z bliska nie wyglądają jakoś turbo świetnie także nie wiem czy jest co pokazywać
Natomiast miałem małą satysfakcję, że dostałem totalnie po zadku grając nimi na turnieju ale wszystkim się malowanko podobało
Matowy lakier nie równy jeden drugiemu. Jak chcesz naprawdę dobry mat to AK Interactive Ultra matt jest w tym naprawdę świetny. Nawet te metaliki jak na klimaty Fallouta jak dla mnie lepiej by wyglądały nie-błyszczące Polecam też porobić podstawki, roboty mało a +100 do jakości malowania.
Odnośnie moich goblinów to bardzo dziękuję za ciepłe słowa, nie zebrałem się jeszcze jakoś do zrobienia ekstra zdjęć bo mam bajzel w warsztacie ale liczę na to, że się w końcu ogarnę i coś cyknę. Wbrew pozorom z bliska nie wyglądają jakoś turbo świetnie także nie wiem czy jest co pokazywać
Natomiast miałem małą satysfakcję, że dostałem totalnie po zadku grając nimi na turnieju ale wszystkim się malowanko podobało
-
- Posty: 1986
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 230 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dzisiaj zaopatrzyłem się w valejo satin - położyłem pierwszy raz lakier pędzelkiem na Orkach z WH Shadespire. Wygląda to nieźle. Nie ma żadnego błysku. Wcześniej kładłem lakier tylko z puszki Citadel ale też matowy.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Porobiłem kilka indywidualnych fotek, więc dorzucam
Szefa gobliów chciałem pierwotnie pomalować albo tak samo jak resztę albo po prostu w innym kolorku. Zapytałem żonę "może go pomalować w jakiś wzorek?", dostałem odpowiedź "w kropki" więc... jest w kropki
Fanatyk jest mega fajny do grania, malowanie też było spoko - bardzo fajna podstawka i flaszka z magicznym napojem
Poganiacz squigów to chyba moja ulubione figurka. Pieczrka w dziobie, stempel do znakowania i podgrzewacz z grzybkiem. Myślałem nad OSL koło garnka ale odpuściłem (Za to grzybek jest przypalony od spodu).
No i squigi, wesołe, fajne i odgryzą Ci tyłek Znakowanie pomalowane tak żeby było wyraźnie widoczne
Szefa gobliów chciałem pierwotnie pomalować albo tak samo jak resztę albo po prostu w innym kolorku. Zapytałem żonę "może go pomalować w jakiś wzorek?", dostałem odpowiedź "w kropki" więc... jest w kropki
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
gobsy czekają u mnie na pomalowanie, ... trochę mibsie odechciało ...
piękne...
piękne...
-
- Posty: 2527
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 500 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pytanie nooba bez umiejętności plastycznych (wolałbym aby figurki można było zamiast malowania "ośpiewać/ograć" ).
Byłem ostatnio w sklepie z bitewniakami, mówię że w bitewniaki nie gram, ale mam planszówki gdzie są figurki i może bym je sobie pomalował.
Gość zaproponował mi w takiej sytuacji taki zestaw bodajże 13 farb: Citadel Essentials. Czy to faktycznie w takiej sytuacji najlepsze rozwiązanie, żeby "jakoś" pomalować figurki? Z tego co czytałem najlepiej najpierw pokryć całość jakimś kolorem jako podkład, a potem już malować konkretne barwy. Śmiało można to kupować (chyba 125 zeta wyszło za to), czy jednak jest coś mniejszego/bardziej ekonomicznego/zupełnie innego?
Byłem ostatnio w sklepie z bitewniakami, mówię że w bitewniaki nie gram, ale mam planszówki gdzie są figurki i może bym je sobie pomalował.
Gość zaproponował mi w takiej sytuacji taki zestaw bodajże 13 farb: Citadel Essentials. Czy to faktycznie w takiej sytuacji najlepsze rozwiązanie, żeby "jakoś" pomalować figurki? Z tego co czytałem najlepiej najpierw pokryć całość jakimś kolorem jako podkład, a potem już malować konkretne barwy. Śmiało można to kupować (chyba 125 zeta wyszło za to), czy jednak jest coś mniejszego/bardziej ekonomicznego/zupełnie innego?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
-
- Posty: 2527
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 500 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To jest zdaje się to:
https://allegro.pl/oferta/citadel-essen ... gKjuvD_BwE
Nie widzę, ile tam ml.
W sensie, że za duże, czy za małe?
edit:
wygląda na to, że po 12ml (tak piszą na stronie rebela, gdzie też to można zamówić, w podobnej cenie)
Sprzedawca mówił też, że można sobie wymienić jeden z kolorów w zestawie na jakiś inny, którego nie ma, gratisowo.
Pomijając kwestię ceny - jakościowo takie coś jest dobre na początek?
https://allegro.pl/oferta/citadel-essen ... gKjuvD_BwE
Nie widzę, ile tam ml.
W sensie, że za duże, czy za małe?
edit:
wygląda na to, że po 12ml (tak piszą na stronie rebela, gdzie też to można zamówić, w podobnej cenie)
Sprzedawca mówił też, że można sobie wymienić jeden z kolorów w zestawie na jakiś inny, którego nie ma, gratisowo.
Pomijając kwestię ceny - jakościowo takie coś jest dobre na początek?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- Gromb
- Posty: 2826
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 363 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Tak, pojemniczki z aukcji to 12 ml. Kolory hmm... mogłyby by lepsze. Pewnie do Kosmicznych Marines są wystarczające. Ten zestaw starczy Ci na dziesiątki figurek. Plus cążki i pędzelek. Ja, jako początkujacy malarz amator kupiłbym to, jako okazjonalny set.
Przy okazji, czy wy malując kontrastami, też zauważacie większe zużycie farby? Pomalowałem kilka figurek i widzę zauważalny ubytek farby w słoiczku.
Przy okazji, czy wy malując kontrastami, też zauważacie większe zużycie farby? Pomalowałem kilka figurek i widzę zauważalny ubytek farby w słoiczku.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
-
- Posty: 2527
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 500 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
O fajnie, dzięki za opinię .
No własnie te kolory takie średniawe, wymieniłbym jeden skoro dają taką możliwość, jak sądzicie, jakiego najbardziej brakuje? (mieli jeszcze jakiś drugi zestaw, ale tam nie było nawet żółtego, który jak mi się wydaje jest przydatny, a jest w sumie kolorem podstawowym i inaczej go nie uzyskam).
Malował będę Descenta i Draculę (na razie, o ile w ogóle się odważę ).
No własnie te kolory takie średniawe, wymieniłbym jeden skoro dają taką możliwość, jak sądzicie, jakiego najbardziej brakuje? (mieli jeszcze jakiś drugi zestaw, ale tam nie było nawet żółtego, który jak mi się wydaje jest przydatny, a jest w sumie kolorem podstawowym i inaczej go nie uzyskam).
Malował będę Descenta i Draculę (na razie, o ile w ogóle się odważę ).
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- Gromb
- Posty: 2826
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 363 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zanim podejmiesz decyzję, zobacz sam, jaką kolorystykę mają twoje figurki. U mnie najwięcej schodzi koloru brązowego (mournfang brown) podstawki, części uprzęży i pasy. Na szczęście odkryłem kontrasty i zostałem ich fanem- Cygor Brown dla pasów i skór oraz Snakebite leather dla jasnych płaszczy i wszekliego rodzaju drewna. Dokup sobie czarny Wash i Shade: Seraphim Sepia. Ten Shade doskonale nadaje się do cieniowania skóry, szczególnie pomocne dla początkujących.
Nie zmieniaj nic w tym zestawie.
Nie zmieniaj nic w tym zestawie.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
-
- Posty: 2527
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 500 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ok fajnie, dzięki jeszcze raz.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- Gromb
- Posty: 2826
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 363 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
W końcu skończyłem figurki do gry ZONA.
Doceniam serce i pasję, które włożono w wydanie tej gry. Czuć klimat S.T.A.L.K.E.R. -a.
Doceniam serce i pasję, które włożono w wydanie tej gry. Czuć klimat S.T.A.L.K.E.R. -a.
Spoiler:
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bardzo fajna ekipa. Najbardziej podoba mi się Smirnow (ten ze skrzynką). Podstawki wyglądają ciut sterylnie, nie zaszkodziłoby im trochę jakiegoś piasku. No i srebrnego kałasza jeszcze nigdy nie widziałem...
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11078
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3382 times
- Been thanked: 3278 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Takie pytanie - radzicie od razu robić podstawki czy nie ma przeciwwskazań wrócić do dawno pomalowanych figurek?
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
ja generalnie maluję figurki bez podstawek, dopiero potem zastanawiam sie co zrobić z podstawką... więc to taki projekt w projekcie jest...
-
- Posty: 1986
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 230 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Może coś takiego?Miszon pisze: ↑07 gru 2019, 17:09 To jest zdaje się to:
https://allegro.pl/oferta/citadel-essen ... gKjuvD_BwE
Nie widzę, ile tam ml.
W sensie, że za duże, czy za małe?
edit:
wygląda na to, że po 12ml (tak piszą na stronie rebela, gdzie też to można zamówić, w podobnej cenie)
Sprzedawca mówił też, że można sobie wymienić jeden z kolorów w zestawie na jakiś inny, którego nie ma, gratisowo.
Pomijając kwestię ceny - jakościowo takie coś jest dobre na początek?
https://inny-wymiar.pl/pl/p/Dungeons-Dr ... t-Set/5402
Farbki są firmy Army Painter
To jest sklep z Katowic - znajomy prowadzi - mam fajne rabaty u nich. Myślę że te farbki za 85 zł mógłbym załatwić - jeśli nie jesteś z okolic to za 10 zł mogę Ci to wysłać.
Mają też fajnieszy zestaw - ale to już raczej dla kogoś kto jest zdecydowany malować.
https://inny-wymiar.pl/pl/p/Dungeons-Dr ... t-Set/5403
Ja żałuję że kiedyś nie kupiłem właśnie tego zestawu - właściwie masz prawie wszystko czego dusza zapragnie. Teraz niestety ja już mam sporo innych farbek więce te z tego zestawu by się marnowały.
No ale tak jak mówię ten pierwszy sądzę, że by Ci wystarczył. Nie ma cążków - ale to można na początek zastąpić nożykiem tapicerskim, a w sumie wychodzi 30 zł taniej. O ile się nie mylę to farbki powinny mieć więcej zawartości (ml) niż te z Citadel - bo tam sa produkty mini chyba po 12 ml.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
-
- Posty: 1986
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 230 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Może zamiana podstawek płaskich na jakieś bardziej "epickie"?
https://inny-wymiar.pl/pl/p/Shattered-D ... Bases/4470
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Odnośnie podstawek, tutaj jest całkiem fajny tutek jak je robić na przyzwoitym poziomie:
https://fgb.club/Poradnik-Podstawki
Przy czym wcale nie trzeba używać nie wiadomo ile towaru potrzeba. Kora/Korek na podstawkę + jedna posypka/piasek/soda oczyszczona + jedna trawka i wygląda więcej niż zadowalająco. Tak naprawdę oprócz kosztów kleju i jednej trawki resztę prawie zawsze można gdzieś wyszabrować (np. z ogródka ).
https://fgb.club/Poradnik-Podstawki
Przy czym wcale nie trzeba używać nie wiadomo ile towaru potrzeba. Kora/Korek na podstawkę + jedna posypka/piasek/soda oczyszczona + jedna trawka i wygląda więcej niż zadowalająco. Tak naprawdę oprócz kosztów kleju i jednej trawki resztę prawie zawsze można gdzieś wyszabrować (np. z ogródka ).
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Garść zdjęć z gry Marvel: Crisis Protocol. Stół wykonałem samodzielnie. Podłoże robione głównie z płyty piankowo- kartonowej i papieru ściernego (ulica), część elementów makiet drukowałem (murki, okna, drzwi, kosze na śmieci), część jest częścią core setu do gry (kiosk Daily Bugle, lampy i kontenery, dwa samochody). Dwa budynki to papierowe modele do sklejania od Fat Dragon Games.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dobre to Czy ta ceglasta ściana budynku to ta niesławna tapeta do zadań specjalnych?
To teraz trzeba zrobić versję 2.0, która będzie modułowa
To teraz trzeba zrobić versję 2.0, która będzie modułowa
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Cegiełki na ścianie to arkusz plastiku tłoczony w taki wzór Kupiłem na battle models zdaje się, mają kilka różnych wzorów
Modułowej wersji planszy robił nie będę, wszystkie elementy poza ulicami, chodnikami, ziemią w parku i kratkami kanalizacyjnymi są ruchome (muszą bo w tej grze da się rzucać prawie każdym elementem scenerii) więc jak mi się znudzi takie ustawienie, to mogę poprzestawiać budynki, murki itd. albo grać z rozstawieniem od innej krawędzi.
Modułowej wersji planszy robił nie będę, wszystkie elementy poza ulicami, chodnikami, ziemią w parku i kratkami kanalizacyjnymi są ruchome (muszą bo w tej grze da się rzucać prawie każdym elementem scenerii) więc jak mi się znudzi takie ustawienie, to mogę poprzestawiać budynki, murki itd. albo grać z rozstawieniem od innej krawędzi.