Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 gru 2018, 18:34
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 8 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja budowałem swoją kolekcję farbek w ten sposób, że kupowałem najpierw zestaw farbek potrzebny pod konkretny zestaw figurek. Pierwszy zestaw w życiu jaki pomalowałem to zestaw start collecting space marines od GW, zatem malując ich w wersji ultra marines kupilem: maccrage blue, calgar blue, abaddon black, balthasar Gold, gehenna Gold, nuln Oil, leadbelcher itp. Potem gdy malowałem jakichś sigmarytow, część kolorów już miałem, część znowu dokupiłem. Po 3-4 projektach będziesz miał zestaw farbek, którym będziesz w stanie pomalować już wiele rzeczy, a będziesz dokupował pojedyncze kolory.
P.S. Vallejo czarny z linii Game color jest naprawdę błyszczący. Używam, go teraz do podstawek od Blackstone fortress, więc jestem na świeżo.
P.S. Vallejo czarny z linii Game color jest naprawdę błyszczący. Używam, go teraz do podstawek od Blackstone fortress, więc jestem na świeżo.
- vaski
- Posty: 670
- Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Cześć.Kondzio167 pisze: ↑18 mar 2020, 10:05 Hej,
Planuje zakup lampy która będzie mi pomagał w wieczornym malowaniu figurek a przy okazji wspomoże nocne granie w Pleszówki.
Dwie nad którymi się aktualnie zastanawiam:
Velleman VTLAMP6 LINK
SONOBELLA BSL-02 LED 24W LINK
Bardzo proszę o pomoc z wyborem Może macie jakieś doświadczenia albo inne propozycje.
Mi żona kupiła jakiś czas temu VTLLAMP17.
Malowanie znowu mi się znudziło ale ta lampa jest ekstra i bardzo ją polecam.
- kaszkiet
- Posty: 2810
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 528 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Cześć.
Zrobiłem wideo poradnik malowania figurek, z którego zarówno początkujący jak i zaawansowani malarze dowiedzą się ciekawych rzeczy.
Zapraszam.
https://youtu.be/vQzElPdQIXk
Zrobiłem wideo poradnik malowania figurek, z którego zarówno początkujący jak i zaawansowani malarze dowiedzą się ciekawych rzeczy.
Zapraszam.
https://youtu.be/vQzElPdQIXk
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 11:56
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
I ja stwierdziłem, że z nadmiaru czasu teraz zacznę uczyć się malowania kupiłem parę Citadel Contrast, podkład Wraith Bone Spray i pędzle. Mam pytanie jak szanować pędzle podczas malowania? Wiem, że mam nie walić o dno, nabierać farby do 1/3 max połowy włosia, myć wodą z mydłem po. Jednego nie znalazłem - w trakcie malowania trzeba płukać w wodzie przed skorzystaniem z innego koloru. Jak wycierać pędzel po takim płukaniu żeby nie stracił swojego kształtu i się włosie nie rozjechało? Zapewne w papier, ale czy owijać pędzel i kręcić w którąś konkretną stronę czy inaczej?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie wiem czy inni się ze mną zgodzą, ale przy malowaniu contrastami trzeba nabrać go ciut więcej na pędzel, żeby było co rozprowadzać i strasznie podsiąka przez to w skuwkę. Ja osobiście używam do contrastów najtańszych syntetyków jakie tylko znajdę.
Ja podsuszam pędzelek przeciągając go wzdłuż "od włosia" po ręczniku papierowym. A potem z nawyku do gęby i formuje szpic
Ja podsuszam pędzelek przeciągając go wzdłuż "od włosia" po ręczniku papierowym. A potem z nawyku do gęby i formuje szpic
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... large&ff=1
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 11:56
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Za każdym razem gdy go w wodzie płuczesz to później pakujesz do gęby?:)Misiekg3 pisze: ↑07 kwie 2020, 17:47 Nie wiem czy inni się ze mną zgodzą, ale przy malowaniu contrastami trzeba nabrać go ciut więcej na pędzel, żeby było co rozprowadzać i strasznie podsiąka przez to w skuwkę. Ja osobiście używam do contrastów najtańszych syntetyków jakie tylko znajdę.
Ja podsuszam pędzelek przeciągając go wzdłuż "od włosia" po ręczniku papierowym. A potem z nawyku do gęby i formuje szpic
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam taki chory nawyk jeszcze trochę i zacznę rozpoznawać kolor farbki po smaku, albo jej jakość jak miniac haha kto nie widział to zostawiam link, ja się pośmiałem https://www.youtube.com/watch?v=edtazVZMWkw
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... large&ff=1
-
- Posty: 1989
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 231 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Figurki maluje się lakierem - no i mam w puszce Citadel za 40 zł no i małe buteleczki Vallejo Varnish Satin...
Zastanawia mnie jednak czy takie coś spełniałoby to samo zadanie?
https://allegro.pl/oferta/lakier-akrylo ... 7443636488
Farb w spray'u tej firmy używam (biały i czarny) i jest ok. Może ktoś próbował? No rożnica w cenie jest znaczna względem Citadel.
Zastanawia mnie jednak czy takie coś spełniałoby to samo zadanie?
https://allegro.pl/oferta/lakier-akrylo ... 7443636488
Farb w spray'u tej firmy używam (biały i czarny) i jest ok. Może ktoś próbował? No rożnica w cenie jest znaczna względem Citadel.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Gromb
- Posty: 2833
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Sam odpowiadasz na swoje pytanie.
Ja używam tanich lakierów z Castoramy. Połysk pierwsza warstwa i druga mat. Ładnie zmatowia figurkę
Jak nie było problemów do tej pory, to raczej nie będzie. Zawsze pozostają żołnierzyki z pepco za 5 zł do testów.
Ja używam tanich lakierów z Castoramy. Połysk pierwsza warstwa i druga mat. Ładnie zmatowia figurkę
Spoiler:
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jeszcze pytanie co dokładnie chcesz porównywać? Cenę, wydajność, połysk, matowość, odporność, czas schnięcia, smród...?
Tak zgadując to powiem, że nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś miał problem z odpornością takich lakierów - tzn. psiknięte nimi figurki powinny być dobrze chronione przed obiciami, zadrapaniami, itp. Natomiast drugi najczęściej brany pod uwagę parametr - estetyka to już z tym bywa loteria. Widziałem uwagi że X lakier śnieży, Y jest mleczny, Z świeci się jak psu ... itp. Trudno jednak zgadnąć czy to wina lakieru czy złej aplikacji przez użytkownika.
Ogólnie jeśli wygodnie Ci taki lakier dostać i nie kosztuje krocia to warto zakesperymentować na jakimś mniej istotnym obiekcie testowym, najwyżej będziesz stratny kilka złociszy a na dłuższą metę możesz oszczędzić czas/pieniążki jeśli się sprawdzi.
Tak zgadując to powiem, że nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś miał problem z odpornością takich lakierów - tzn. psiknięte nimi figurki powinny być dobrze chronione przed obiciami, zadrapaniami, itp. Natomiast drugi najczęściej brany pod uwagę parametr - estetyka to już z tym bywa loteria. Widziałem uwagi że X lakier śnieży, Y jest mleczny, Z świeci się jak psu ... itp. Trudno jednak zgadnąć czy to wina lakieru czy złej aplikacji przez użytkownika.
Ogólnie jeśli wygodnie Ci taki lakier dostać i nie kosztuje krocia to warto zakesperymentować na jakimś mniej istotnym obiekcie testowym, najwyżej będziesz stratny kilka złociszy a na dłuższą metę możesz oszczędzić czas/pieniążki jeśli się sprawdzi.
- niwgnip
- Posty: 330
- Rejestracja: 03 lut 2009, 01:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 16 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zaczynam dojrzewać do decyzji, żeby zakupić sobie pierwszą, większą figurkę do malowania. Do tej pory malowałem jedynie w skali takiej, jakie są zazwyczaj w planszówkach/bitewniakach. Oczywiście bywały większe modele, ale nadal skala była zachowana.
Czy ktoś jest w stanie polecić jakieś miejsca gdzie najlepiej kupować takie pojedyncze egzemplarze? Przejrzałem trochę stron i wszystko co znalazłem to albo figurki z systemów z bitewniaków (czyli skala nie ta co bym chciał), albo theme military (mówię o polskich stronach)
Czy ktoś jest w stanie polecić jakieś miejsca gdzie najlepiej kupować takie pojedyncze egzemplarze? Przejrzałem trochę stron i wszystko co znalazłem to albo figurki z systemów z bitewniaków (czyli skala nie ta co bym chciał), albo theme military (mówię o polskich stronach)
- Yuri
- Posty: 2765
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 332 times
- Been thanked: 1259 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Może taki ?niwgnip pisze: ↑11 kwie 2020, 11:46 Zaczynam dojrzewać do decyzji, żeby zakupić sobie pierwszą, większą figurkę do malowania. Do tej pory malowałem jedynie w skali takiej, jakie są zazwyczaj w planszówkach/bitewniakach...
Czy ktoś jest w stanie polecić jakieś miejsca gdzie najlepiej kupować takie pojedyncze egzemplarze? ...
https://www.youtube.com/watch?v=meoSl-1ugZo
Akurat Portal ma w przedsprzedaży
https://portalgames.pl/pl/death-may-die/
p.s. nie mogłem się powstrzymać w tym smutnym czasie, liczę na wyrozumiałość
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 10 cze 2017, 20:58
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 4 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wyszukiwarka nie daje mi odpowiedzi na moje pytanie, a więc do rzeczy.
Czy ktoś próbował robić Zenithal priming pędzlem ? Czy w takim wypadku lecimy Czarny primer na całość > szary primer dry brush > biały primer delikatny drybrush czy mogę zrobić czarny primer> szary layer drybrush > biały layer drybrush (nie posiadam szarego primera)?
Od razu uprzedzę - nie mam warunków do psikania sprayem, tym bardziej biorąc pod uwagę aktualne obostrzenia.
Czy ktoś próbował robić Zenithal priming pędzlem ? Czy w takim wypadku lecimy Czarny primer na całość > szary primer dry brush > biały primer delikatny drybrush czy mogę zrobić czarny primer> szary layer drybrush > biały layer drybrush (nie posiadam szarego primera)?
Od razu uprzedzę - nie mam warunków do psikania sprayem, tym bardziej biorąc pod uwagę aktualne obostrzenia.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To raczej nie będzie efekt Zenithal priming. Osiągniesz w ten sposób niezły kontrast od ciemnych zakamarków do jasnych i wypuklonych szczytów figurki. Żeby osiągnąć zenithal "taki jak psikany" to byś musiał z dużo większym wyczuciem robić rozjaśnienia szarym i białym i mieszać drybrush razem ze stipplingiem. Ogólnie nadziubdziałyś się przy tym więcej niż to warte IMO.
Pytanie jest - czy jest Ci to do czegoś faktycznie potrzebne? Zenithal ma sens jak malujesz glazeami, tuszami, ewentualnie Contrastami. Jeżeli potem wszystko pomalujesz farbami layer to ten zenithal i tak przykryjesz i nie będzie on wogóle widoczny.
Pytanie jest - czy jest Ci to do czegoś faktycznie potrzebne? Zenithal ma sens jak malujesz glazeami, tuszami, ewentualnie Contrastami. Jeżeli potem wszystko pomalujesz farbami layer to ten zenithal i tak przykryjesz i nie będzie on wogóle widoczny.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2016, 19:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Been thanked: 41 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
tu jest tutorial jak sobie samemu zrobić figurke to malowanianiwgnip pisze: ↑11 kwie 2020, 11:46 Zaczynam dojrzewać do decyzji, żeby zakupić sobie pierwszą, większą figurkę do malowania. Do tej pory malowałem jedynie w skali takiej, jakie są zazwyczaj w planszówkach/bitewniakach. Oczywiście bywały większe modele, ale nadal skala była zachowana.
Czy ktoś jest w stanie polecić jakieś miejsca gdzie najlepiej kupować takie pojedyncze egzemplarze? Przejrzałem trochę stron i wszystko co znalazłem to albo figurki z systemów z bitewniaków (czyli skala nie ta co bym chciał), albo theme military (mówię o polskich stronach)
https://www.youtube.com/watch?v=B4FHmY8FvV0
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja robiłem drybrush każdej figurki w podobny sposób zanim przerzuciłem się na zenithal. Na czarnym podkładzie białą farbką, kilkukrotnie i z wyczuciem malując zawsze delikatnymi pociągnięciami od góry do dołu. I mam wrażenie, że efekty kontrastu i przejść tonalnych na tak pomalowanych figurkach są nawet lepsze niż przy zenithalu, bo dzięki dużemu kontrastowi podkładu np. czerwona farbka od razu ma fajne rozjaśnienia, już po pierwszym malowaniu - w ciemniejszych miejscach podkladu maluje się na ciemno, a malując na białych rozjaśnieniach jest o wiele bardziej nasycona i te przejścia sa wyrazniejsze nawet niż przy zenithal, co często jest pożądanym efektem. Niestety taki drybrush był czasochłonny, więc ostatecznie przerzuciłem się na zenithal sprayem.xCronoxPL pisze: ↑12 kwie 2020, 00:25 Wyszukiwarka nie daje mi odpowiedzi na moje pytanie, a więc do rzeczy.
Czy ktoś próbował robić Zenithal priming pędzlem ? Czy w takim wypadku lecimy Czarny primer na całość > szary primer dry brush > biały primer delikatny drybrush czy mogę zrobić czarny primer> szary layer drybrush > biały layer drybrush (nie posiadam szarego primera)?
Od razu uprzedzę - nie mam warunków do psikania sprayem, tym bardziej biorąc pod uwagę aktualne obostrzenia.
Moim zdaniem jak nie masz innej możliwości, to warto z jeszcze z jednego powodu - taki drybrush pięknie uwypukla szczegóły figurki i o wiele łatwiej się później maluje niż na czarnym podkładzie.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 10 cze 2017, 20:58
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 4 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
O coś takiego mi chodziło, zastanawiałem się tylko czy można to spokojnie zrobić z pominięciem szarego primera i właśnie rozwiałeś moje wątpliwości. Niestety to jedyna możliwość na ten moment, a mam właśnie nawyk do mocnego rozcieńczania farbek i uznałem, że taki drybrushowy zenithal doda głębi mojemu malowaniu. Dzięki!arian pisze: ↑13 kwie 2020, 13:07
Ja robiłem drybrush każdej figurki w podobny sposób zanim przerzuciłem się na zenithal. Na czarnym podkładzie białą farbką, kilkukrotnie i z wyczuciem malując zawsze delikatnymi pociągnięciami od góry do dołu. I mam wrażenie, że efekty kontrastu i przejść tonalnych na tak pomalowanych figurkach są nawet lepsze niż przy zenithalu, bo dzięki dużemu kontrastowi podkładu np. czerwona farbka od razu ma fajne rozjaśnienia, już po pierwszym malowaniu - w ciemniejszych miejscach podkladu maluje się na ciemno, a malując na białych rozjaśnieniach jest o wiele bardziej nasycona i te przejścia sa wyrazniejsze nawet niż przy zenithal, co często jest pożądanym efektem. Niestety taki drybrush był czasochłonny, więc ostatecznie przerzuciłem się na zenithal sprayem.
Moim zdaniem jak nie masz innej możliwości, to warto z jeszcze z jednego powodu - taki drybrush pięknie uwypukla szczegóły figurki i o wiele łatwiej się później maluje niż na czarnym podkładzie.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bez żadnych problemów możesz pominąć szary, bo pierwsze warstwy białego i tak będą szare. Więc chcąc uzyskać jaśniejszy odcień trzeba będzie i tak robić ten drybrush kilka razy w miejscach, gdzie ma być jaśniej.
-
- Posty: 1989
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 231 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Sam sobie odpowiadam - ale to w sumie dla innych - ja właśnie przetestowałem ten lakier.Golfang pisze: ↑09 kwie 2020, 10:16 Figurki maluje się lakierem - no i mam w puszce Citadel za 40 zł no i małe buteleczki Vallejo Varnish Satin...
Zastanawia mnie jednak czy takie coś spełniałoby to samo zadanie?
https://allegro.pl/oferta/lakier-akrylo ... 7443636488
Farb w spray'u tej firmy używam (biały i czarny) i jest ok. Może ktoś próbował? No rożnica w cenie jest znaczna względem Citadel.
Lakier jak lakier - dobrze kryje ale dość długo schnie. Może dlatego bo teraz było chłodno - pewnie koło 10/12 stopni na dworze. Jednak to nie wpływa jakoś znacząco na jakość lakieru.
Jednak UWAGA! - jest to lakier błyszczący. Figurka szkieletu który nim prysnąłem teraz błyszczy się jak przysłowiowe "psu jajca"... jeśli komuś błyszczący pasuje - polecam.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Yuri
- Posty: 2765
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 332 times
- Been thanked: 1259 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wszystkie potwory z Shadows of Brimstone Forbidden Fortress Shogun Pledge pomalowane. Został mi tylko Sho-Riu na deser
EDIT: Jest i Sho-Ryu:
EDIT: Jest i Sho-Ryu:
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
- andrzejstrzelba
- Posty: 584
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 308 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Skończyłem malować swoją pierwszą figurkę w życiu i przy okazji chciałem podziękować całej społeczności za 162 strony porad, z których za darmo skorzystałem.
Mam do Was jeszcze pytania. Figurkę pomalowałem, podstawka jeszcze nie ruszona. Czy teraz powinienem lakierować ? Czy później do polakierowanej podstawki wikol będzie się trzymał ? Czy może podstawkę już skończoną powinienem też polakierować ? Trawa statyczna czy kępki trawy mogą być lakierowane ?
Andrzej
Mam do Was jeszcze pytania. Figurkę pomalowałem, podstawka jeszcze nie ruszona. Czy teraz powinienem lakierować ? Czy później do polakierowanej podstawki wikol będzie się trzymał ? Czy może podstawkę już skończoną powinienem też polakierować ? Trawa statyczna czy kępki trawy mogą być lakierowane ?
Andrzej
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1459 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja preferuję wymodelować podstawkę na etapie składania figurki - tzn przykleić piasek, kamyczki itp elementy, które będą malowane - a potem wszystko zasprayować podkładem. Podstawkę maluję potem razem z resztą figurki, często jako jeden z pierwszych etapów, bo techniki używane przy tym są niechlujne (drybrush piasku, wash, textured paint itp). Nie polecam zostawiać podstawki na koniec bo grozi to tym, że starannie pomalowaną figurkę upaćkasz klejem, piaskiem, drybrushem itd i będziesz musiał jej poprawiać elementy typu buty, dół płaszcza.
Na koniec, gdy wszystko jest pomalowane zostawiam tylko przyklejanie tuftów/trawki.
Na koniec, gdy wszystko jest pomalowane zostawiam tylko przyklejanie tuftów/trawki.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- andrzejstrzelba
- Posty: 584
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 308 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A jeżeli na podstawce ma być trawa statyczna ? Dajesz wikol na pomalowaną i polakierowaną podstawkę ? Kępki trawy też kleisz wikolem na polakierowaną powierzchnię ? Dobrze rozumiem ?
Andrzej
Andrzej