London 2 ed (Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
wajwa
Posty: 2232
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 258 times
Been thanked: 409 times
Kontakt:

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

kastration pisze: 26 mar 2020, 17:25
mat_eyo pisze: 26 mar 2020, 16:22
Consolamentum pisze: 26 mar 2020, 15:57 Nie traktowałbym tego jako wyprzedaż lecz jako próbę zwrócenia na siebie uwagi przez sklep. Ja w przedsprzedaży kupiłem za jakieś 76 zł więc wspomnianej ceny tym bardziej nie traktuję jako próby pozbycia się za wszelką cenę 🙂.
Zgadzam się. Ja kupiłem za 60 zł i gdyby nie ta cena, to grą bym się nie zainteresował.
Wnioskować z tego, że gra jest tylko tyle warta i niczym specjalnie się nie wyróżnia wśród konkurentów w przedziale 100-120 zł? Bo z niektórych recenzji wynika, że jest... kapitalna pod względem łatwości wyjaśnienia i satysfakcji z rozgrywki. Kurcze, cały czas się waham.
Jakbym miał okazję kupić za 6-7 dych to bym brał i się nie zastanawiał , i to nie jest kwestia czy tyle ta gra jest warta czy nie.
Myślę , że to raczej ten przypadek "o kurczę , ale fajna gra za taki piniądz" ;-)

Przy okazji pograłem w 3 os. i też jest bardzo fajnie , jeszcze mnie ciekawi rozgrywka 4 osobowa , ale widzę , że tu nie ma co zepsuć :-)
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kastration »

Może warto się przypomnieć tu, bo nie wszyscy czytają wątek z okazjami cenowymi, a gra jest stosunkowo nowa, jakby nie było. No i jest na Livro za ponad 70 z darmowym In-Postem. To już wydaje się zbyt dużą zachętą dla nawet średnio napchanych portfeli. Oby to okazało się tak proste do wyjaśnienia i eleganckie, jak piszą. No i te arty, z oddali nawet zachwycają, a co dopiero, jak muszą na żywo.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: rastula »

będę próbował wariantu dolo z bgg, jeśli przyślą ;)
autopaga
Posty: 1434
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 96 times
Been thanked: 320 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: autopaga »

A ja muszę spróbować wyrzucić trochę kart z talii, aby przyspieszyć rozgrywkę dwuosobową. Musze rozłożyć całą talię na stosy aby sprawdzić jakich kolorów jest ile zachować proporcje itd.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2442
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 533 times
Been thanked: 460 times
Kontakt:

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Jiloo »

autopaga pisze: 17 kwie 2020, 12:25 A ja muszę spróbować wyrzucić trochę kart z talii, aby przyspieszyć rozgrywkę dwuosobową. Musze rozłożyć całą talię na stosy aby sprawdzić jakich kolorów jest ile zachować proporcje itd.
Ile wam zajmuje rozgrywka, że chcesz ją przyspieszać? U nas partia trwa 45 min i uważam ze to całkiem dobry czas.
Próbowałeś wspomnianego wcześniej w wątku wariantu z wyrzucaniem dzielnic i kart w trakcie gry?
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
autopaga
Posty: 1434
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 96 times
Been thanked: 320 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: autopaga »

Długo zajęła i za dużo takich samych kart jest. W grach gdzie trzeba przejść przez całą talię, liczba kart zasadniczo powinna się skalować. Za dużo takich samych kart się trafia itd.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1164
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 348 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Propi »

Na to chyba jest najprostsze remedium z możliwych - przyjąć, że cała talia jest na 4 osoby, więc przy trzech można ją skrócić powiedzmy o 1/4, przy dwóch o połowę itp. Pełna randomowość usuwanych kart = większa niespodzianka w trakcie gry = większa regrywalność. Nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem - i czy czeka ;)

My tak mieliśmy z Bibliosem, gdzie instrukcja każe usunąć określoną liczbę kart w każdym z dwóch rodzajów kart (kasa i "tomy", które zbiera się w trakcie gry). Raz, że rozdzielanie tych kart jest uporczywe a dwa, że czasochłonne - olaliśmy to więc. Usuwamy zadaną liczbę kart z ogólnej, przetasowanej puli. Nie zauważyliśmy jeszcze żeby doprowadziło to do zepsucia czy zablokowania gry.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kastration »

No i zagraliśmy z żoną grę na 2 osoby debiutancką, w której ona już przy 1/3 gry uznała "ale to przyjemne", a ja po prostu przytaknąłem. Nie mogłem zignorować 70 zł z darmową dostawą i okazało się to czymś więcej niż tylko kolejnym układaniem kart na stole. Oczywiście, należy brać poprawkę na brak doświadczenia w tytule, ale mając około 80 różnych tytułów na półce można w miarę świadomie wytypować, że to dobra karcianka jest. Relacja jakości do ceny jest rewelacyjna (genialne arty i bardzo dobra jakość kart), mechanika bardzo prosta do wprowadzenia nowych lub mniej ogranych planszówkowiczów. Kwestia interakcji jest polemiczna, bo nie graliśmy na więcej osób, ale widzę tu spory potencjał. No i czas rozgrywki jest bardzo przyjemny. Wstępnie ocena będzie bardzo wysoka. Zobaczymy, jak to się rozwinie, ale w pewnej mierze opinie z tego forum zdeterminowały ten zakup, za co jestem wdzięczny. Nie byle jaka gra!
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
wajwa
Posty: 2232
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 258 times
Been thanked: 409 times
Kontakt:

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

kastration pisze: 21 kwie 2020, 02:34 No i zagraliśmy z żoną grę na 2 osoby debiutancką, w której ona już przy 1/3 gry uznała "ale to przyjemne", a ja po prostu przytaknąłem. Nie mogłem zignorować 70 zł z darmową dostawą i okazało się to czymś więcej niż tylko kolejnym układaniem kart na stole. Oczywiście, należy brać poprawkę na brak doświadczenia w tytule, ale mając około 80 różnych tytułów na półce można w miarę świadomie wytypować, że to dobra karcianka jest. Relacja jakości do ceny jest rewelacyjna (genialne arty i bardzo dobra jakość kart), mechanika bardzo prosta do wprowadzenia nowych lub mniej ogranych planszówkowiczów. Kwestia interakcji jest polemiczna, bo nie graliśmy na więcej osób, ale widzę tu spory potencjał. No i czas rozgrywki jest bardzo przyjemny. Wstępnie ocena będzie bardzo wysoka. Zobaczymy, jak to się rozwinie, ale w pewnej mierze opinie z tego forum zdeterminowały ten zakup, za co jestem wdzięczny. Nie byle jaka gra!
Zwykle w takich momentach pada : "a nie mówiłem" 8)

Przy okazji graficzki w Londynie są jedną z tych składowych , które i mnie skłoniły do zakupu ...
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kastration »

Mam w sumie dość dyletanckie pytanie po zaledwie paru grach, a mianowicie, ile tworzycie stosów w mieście? Wiem, że padnie pewnie, że "to sytuacyjne", ale tak mniej więcej, bo gramy sobie tak o, ale jakby póki co sami siebie w dwie osoby testujemy i własną cierpliwość, czy 5 stosów to już dużo, czy można jechać dalej. Bo to ubóstwo nas nieco parzy ha ha. Czy mniej więcej da się oszacować, ile najczęściej stosów będzie w mieście do odpalenia?
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kdsz »

Ja buduję zwykle koło 8/9 stosów, a moja żona zawsze o te 2-3 więcej. Mimo to nasze wyniki często są zbliżone. Nie ma więc reguły.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

kdsz pisze: 25 kwie 2020, 07:24 Ja buduję zwykle koło 8/9 stosów, a moja żona zawsze o te 2-3 więcej. Mimo to nasze wyniki często są zbliżone. Nie ma więc reguły.
O ja jego a ja tylko max 4 :shock: Chyba muszę więcej pograć :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6473
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 606 times
Been thanked: 954 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Odi »

Ciekawe czy strategia częstego, sytuacyjnego odpalania 2-3 stosów przy niewielkiej ręce może rywalizować z dużymi tableau? Do sprawdzenia.

Na razie za mną tylko jedna rozgrywka, ale bardzo się ciesz, że mam tę grę w kolekcji.
Londyn przypomina mi, że Martin Wallace był zawsze moim ulubionym projektantem, a już z kartami wyprawia naprawdę wspaniałe rzeczy.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 315 times
Been thanked: 344 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: tomb »

Na razie najlepiej mi poszło przy 5 stosach. Planuję pograć na jeszcze mniejszą liczbę, o ile gra pozwoli.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kastration »

tomb pisze: 25 kwie 2020, 13:06 Na razie najlepiej mi poszło przy 5 stosach. Planuję pograć na jeszcze mniejszą liczbę, o ile gra pozwoli.
Instynktownie też jakoś na 5 stosów u nas, ale jak mówię, za mała próbka jeszcze, jakkolwiek bardzo ciekawie się tak grało.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1164
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 348 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Propi »

Podczas pierwszej rozgrywki miałem 5 stosów i czułem w pewnych momentach, że ubóstwo jest nie do ogarnięcia :)
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: ghostdog »

My mieliśmy z synem po 6. Ubóstwo nas przerażało na początku potem jakoś zaczęliśmy z nim zyc
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
velo333
Posty: 111
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:37
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 16 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: velo333 »

Jestem mega pozytywnie zaskoczony tą grą. Kupiłem w promce Livro za 70zł z dostawą, natchniony bardziej cebula dealem niż wstępnym researchem o grze. Dawno nie widziałem gry, która zawiera klasyczne pionki :D Jakość kart oceniłbym jako dobrą (nie są płótnowane). Mechanicznie to bardzo fajnie działa i wymaga dużo kombinowania. Z początku gra dość powoli się rozkręca, ale później stos kart maleje w zastraszającym tempie :D Póki co osiągam epickie wyniki z punktów w trakcie gry i za karty, ale tak bardzo zaniedbuję biedotę, że przegrywam :D No ale na tym polega ta gra ;)

W naszych grach zazwyczaj budujemy 5-7 stosów, ale wydaje mi się, że optymalna liczba zależy od kart jakimi będziemy dysponować w trakcie gry.
Staram się być bardziej graczem niż kolekcjonerem :P https://boardgamegeek.com/user/velo333
-5% grybezpradu.eu, -11% planszostrefa.pl
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kdsz »

Propi pisze: 25 kwie 2020, 16:15 Podczas pierwszej rozgrywki miałem 5 stosów i czułem w pewnych momentach, że ubóstwo jest nie do ogarnięcia :)
Przecież nie chodzi o to by nie mieć biedoty, tylko mieć jej mniej niż przeciwnicy.
Im mniej stosów, tym częściej odpala się miasto i otrzymuje kostki ubóstwa. Przy większej liczbie stosów jednorazowo kostek inkasuje się co prawda więcej, ale za to rzadziej.
nanautzin
Posty: 283
Rejestracja: 02 wrz 2011, 09:48
Lokalizacja: Koszalin
Has thanked: 19 times
Been thanked: 23 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: nanautzin »

Pierwsza rozgrywka za mną i jest bardzo fajnie. Pytanie ile punktów wyciągacie na dwie osoby? Mi wyszło dzisiaj 113 i tak się zastanawiam czy dobrze z zasadami gramy :D
Awatar użytkownika
amandor
Posty: 54
Rejestracja: 16 lip 2015, 10:43
Has thanked: 4 times
Been thanked: 18 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: amandor »

nanautzin pisze: 25 kwie 2020, 21:10 Pierwsza rozgrywka za mną i jest bardzo fajnie. Pytanie ile punktów wyciągacie na dwie osoby? Mi wyszło dzisiaj 113 i tak się zastanawiam czy dobrze z zasadami gramy :D
U mnie w 1 grze wynik 77 do 56 :D
Awatar użytkownika
velo333
Posty: 111
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:37
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 16 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: velo333 »

W pierwszej grze poległem 56:58 :D
Staram się być bardziej graczem niż kolekcjonerem :P https://boardgamegeek.com/user/velo333
-5% grybezpradu.eu, -11% planszostrefa.pl
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2442
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 533 times
Been thanked: 460 times
Kontakt:

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Jiloo »

Najwyższy wynik w grze dwuosobowej to 154:130 dla mojej żony. Przy okazji mój wynik to najwyższy wynik przegrywający :)
Teraz gramy z zasadą, że można mieć w tableau tylko jedną kopię danej karty, co trochę zmniejsza kręcenie punktów na karcie Underground i wyniki końcowe oscylują w okolicy 115+ punktów.
Oczywiście im więcej graczy tym miejsce wyniki, bo wszystko się dzieli na więcej osób..
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: Palmer »

kdsz pisze: 25 kwie 2020, 07:24 Ja buduję zwykle koło 8/9 stosów, a moja żona zawsze o te 2-3 więcej. Mimo to nasze wyniki często są zbliżone. Nie ma więc reguły.
Do sprawdzenia, ale w nowej edycji oznacza to zakończenie gry na min. tych 9 ubóstwa, z przeciwnikiem grającym na 3 stosy, może to być element decydujący o przegranej.
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: London 2 ed (Martin Wallace)

Post autor: kdsz »

W takim razie ja będę zmuszony do przetestowania przeciwnej strategii - na niewielką liczbę stosów. Jakoś nigdy nie przyszło mi to do głowy. Tak po prostu na pałę przeniosłem zwyczaje z pierwszej edycji. Dla tych którzy nie grali wyjaśnienie - liczbę kostek ubóstwa po odpaleniu miasta liczyło się wg wzoru:

liczba stosów
plus
liczba kart na ręce
minus
liczba posiadanych dzielnic.

W drugiej edycji posiadane dzielnice nie mają znaczenia, stąd bieda w Londynie aż piszczy.

Na marginesie - bardzo dobrze, że Londyn doczekał się wznowienia w nowej szacie graficznej. Pamiętam że pierwsza edycja została przyjęta raczej chłodno. Z uwagi na nazwisko autora gracze z właściwego targetu (średniozaawansowanego) ominęli ją szerokim łukiem. Po grę sięgnęli za to miłośnicy heavy euro no i się trochę rozczarowali. Ale kilka lat minęło i obecnie po Martinie ludzie spodziewają się gry dowolnej ciężkości. Dzięki temu przyjęcie Londynu jest znacznie lepsze. I bardzo dobrze, bo to tytuł absolutnie nadzwyczajny w swojej kategorii.
ODPOWIEDZ